- Wiadomości
HIMARS z pociskami hipersonicznymi?
Amerykańska firma Castellion miała otrzymać kontrakty na integrację swoich pocisków, określanych jako hipersoniczne, z istniejącymi systemami uzbrojenia Armii i Marynarki Wojennej USA.
O sprawie pisze agencja Reuters. Castellion to założona stosunkowo niedawno w USA (pierwszy kontrakt Departamentu Obrony otrzymała w 2023 roku) firma, która stawia sobie za cel rozwijanie innowacyjnych systemów uzbrojenia przy niższym koszcie, niż robią to najwięksi gracze na amerykańskim rynku zbrojeniowym.
Castellion prowadził prace nad pociskiem hipersonicznym typu BlackBeard. Pierwsze strzelanie testowe przeprowadzono w marcu 2024 roku, a dwa kolejne na początku października 2025 roku. Nie jest do końca jasne, czy chodzi tutaj o „pełny” pocisk hipersoniczny w rodzaju ciężkiego amerykańskiego LRHW, czy o rakietę balistyczną z możliwością manewrowania, dla której prędkość hipersoniczna (czyli ponad 1700 m/s) jest na określonych etapach lotu osiągana w „naturalny” sposób dzięki wykonywaniu lotu po trajektorii balistycznej. Często bowiem – chociażby w odniesieniu do rosyjskich systemów balistycznych Iskander-M i aerobalistycznych Kindżał – używa się określenia „hipersoniczny”, co nie jest do końca zgodne z prawdą.
OCTOBER 5, 2025
— Castelion (@CastelionCorp) October 7, 2025
Two more development flights completed Sunday.
Each test validates vertically integrated subsystems and components from new suppliers nationwide - tightening the link between engineering and manufacturing to deliver capability faster. pic.twitter.com/t4tKM2cPx9
Jednakże, nowy pocisk ma kosztować w seryjnej produkcji kilkaset tysięcy dolarów i być dostosowany do użycia z istniejących platform, a to oznacza że ma istotne atuty. Reuters wymienia tutaj wyrzutnię HIMARS, mówi się także o użyciu na sprzęcie marynarki wojennej USA, co może sugerować pionowe wyrzutnie Mk41 na okrętach i na lądzie.
Gdyby Amerykanom istotnie udało się zintegrować nowy system z istniejącymi wyrzutniami, byłby to duży krok w celu wzmocnienia zdolności uderzeniowych US Army i US Navy. Można by bowiem wykorzystywać istniejące jednostki do użycia nowego środka rażenia i produkować go bez obciążania łańcuchów dostaw dla innych systemów uzbrojenia. Zasięg BlackBeard szacuje się na kilkaset kilometrów. A możliwość lotu z prędkością hipersoniczną (nawet „tylko” dla pocisków balistycznych) przekłada się na duże trudności w zwalczaniu takich pocisków, co pokazują doświadczenia wojny na Ukrainie. Do trafienia tak szybko lecącego celu potrzeba bowiem specjalizowanych (i drogich) zestawów przeciwrakietowych.
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133