Reklama

Francja coraz bliżej zakupu artylerii rakietowej z Indii?

Indyjska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet Pinaka.
Indyjska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet Pinaka.
Autor. Ministry of Defence India/Wikipedia

Francja ma prowadzić zaawansowane rozmowy z Indiami w sprawie pozyskania wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet Pinaka. Konstrukcja ta ma być rozpatrywana w kontekście zastąpienia gąsienicowych systemów M270 LRU.

Informację o trwających zaawansowanych rozmowach pomiędzy Francją i Indiami podała agencja informacyjna Reutersa w pierwszej połowie lutego, powołując się na słowa jednego z indyjskiego urzędników. Zbiegła się ona z wizytą francuskiej delegacji w Indiach, gdzie odwiedziła ona m.in. Szkołę Artylerii w Devlali. Oprócz zapoznania jej z możliwościami wyrzutni Pinaka zaproszono ją także na strzelania poligonowe. Podobna prezentacja miała mieć miejsce kilka miesięcy wcześniej, co ukazuje zainteresowanie strony francuskiej indyjskim rozwiązaniem.

Mają to potwierdzać słowa Ummalaneni Raja Babu pełniącego funkcję dyrektora generalny ds. pocisków i systemów strategicznych w indyjskiej Organizacji Badań i Rozwoju Obrony, który określił możliwości Pinaki jako zadowalające dla Francuzów. Problemem w kwestii realnego ocenienia zainteresowania Francji Pinaką jest to, że większość informacji na ten temat wywodzi się ze strony indyjskiej. W samej Francji mają być niemałe głosy oporu wobec tej broni, wolące opracowanie tego typu konstrukcji siłami własnego przemysłu. To wiąże się jednak z dłuższym terminem dostaw następcy wyrzutni M270 LRU.

Reklama

Co da Indiom sprzedanie wyrzutni Pinaka do Francji?

Ewentualne pozyskanie indyjskiej wyrzutni rakiet przez Francuzów oznaczałoby nie tyle zysk finansowy dla tamtejszego przemysłu (zaledwie 26 wyrzutni, podczas gdy znacznie biedniejsza Armenia pozyskała 96 pojazdów ), co zdobycie prestiżowego klienta z najwyższej półki. Taki kontrakt otworzyłby drzwi do współpracy przy projektach, takich jak rozwój Pinaki z francuskimi firmami, a także zwiększyłby atrakcyjność tej konstrukcji na rynku międzynarodowym. Czy taki scenariusz jest możliwy? Oczywiście — mimo wielu pytań. Pinaka mogłaby stać się rozwiązaniem pomostowym w drodze do opracowania własnego systemu przez Francuzów.

    Pinaka to wieloprowadnicowa samobieżna wyrzutnia rakiet wyprodukowana i opracowana przez Indyjską Organizację Badań i Rozwoju Obrony (DRDO) wraz z zagranicznymi partnerami dla armii indyjskiej. System ma maksymalny zasięg ognia 37,5 km (wersja Mark-I)/ 45 km (Mark I Enhanced), 60 km (Mark II), 75 km (Guided Pinaka) lub 40 km (ERR 122). Może wystrzelić salwę 12 rakiet w 44 sekundy. System ten montowany jest na ciężarówce Tatra T813 oraz T815. Wykorzystuje on amunicję rakietową w dwóch kalibrach: 122 i 214 mm. W przyszłości dla tego systemu mają zostać opracowane pociski rakietowe o zasięgu nawet 90 i 120 km. Obecnie tego typu pojazdy znajdują się na uzbrojeniu Indii oraz Armenii.

    Indyjska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet Pinaka.
    Indyjska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet Pinaka.
    Autor. Government of India/Wikipedia
    WIDEO: Podwodny Sokół od środka
    Reklama

    Komentarze (3)

    1. szczebelek

      Czyli poprzez Francję dostaniemy kolejny gorszy zamiennik dla amerykańskiego sprzętu dla UE 🤣🤣🤣

      1. WisniaPL

        Sami przecież też wzięliśmy koreański oraz wspieramy Languste.

    2. Jerzy

      122 mm to przecież kaliber Grad-ów - Francuzi chcą je kupić dla siebie, czy dla Ukrainy, bo wprowadzanie nietypowego dla nich kalibru w niewielkich ilościach wydaje się mało sensownym rozwiązaniem. Po drugie czy nie możemy zakupić licencji i produkować takich pocisków dla naszej Langusty?

      1. WisniaPL

        Co jest nie tak z polskimi rakietami 122mm?

    3. jacekkoszalin

      Szykuje nam się jedność Europy i zamienność amunicji po wycofywaniu się z Ameryki będziemy mieli amunicję z Izraela, Korei, Indii, i Ameryki no jedni drugim pomogą ...

    Reklama