Podczas targów w Farnborough włoska spółka Leonardo poinformowała o wyborze drona Falco EVO przez dwóch kolejnych klientów z rejonu Bliskiego Wschodu.
W czasie tegorocznych targów w Farnborough na stoisku Leonardo-Finmeccanica zaprezentowano bezzałogowiec Falcon. Maszyna opracowana przez Selex AS, spółkę wchłoniętą przez włoskie konsorcjum, została oblatana w 2003 roku. To przykład opracowanego w całości w Europie taktycznego drona, który dobrze sprzedawał się na rynki trzecie i był używany w działaniach bojowych m.in. przez Pakistan.
Ponad 50 samolotów bezzałogowych z rodziny Falco służy obecnie w siłach zbrojnych pięciu krajów, a maszyny trafiły także do lotnictwa ONZ wspierając misję MONUSCO w Demokratycznej Republice Kongo.
Najnowsza generacja maszyny nazwana Falcon EVO charakteryzuję się czasem lotu zwiększonym do 20 godzin na pułapie do 6000 metrów z możliwością podwieszenia ładunku o wadzę 100 kg. Sprzęt może być wyposażony w szereg sensorów, w tym nowy radar Leonardo Osprey z aktywnym skanowaniem fazowym (AESA) albo system walki elektronicznej SAGE. To właśnie kontrakt na sprzedaż maszyn w wersji EVO udało się podpisać niedawno włoskiemu konsorcjum z dwoma nowymi klientami z rejonu Bliskiego Wschodu i Zatoki Perskiej, o czym poinformowano w Farnborough.
Leonardo podkreśla, że możliwe jest także dostosowanie starszych bezzałogowców typu Falcon do standardu EVO. W tym przypadku konieczne jest dodanie specjalnego pakietu modernizacyjnego, który obejmuje wydłużone skrzydła i statecznik pionowy.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie