Reklama

Siły zbrojne

F-35A i MiG-29 w Malborku [FOTO]

Holenderski F-35A numer F-011.
Holenderski F-35A numer F-011.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Od 2014 roku państwa NATO rotacyjnie wzmacniają obronę powietrzną niektórych krajów poprzez przebazowanie do nich wydzielonych sił lotnictwa myśliwskiego. Bierze ono udział w rutynowym patrolowaniu przestrzeni powietrznej i w lotach na przechwycenie obcych statków powietrznych.

Reklama

Misja Enhanced Air Policing dotyczy państw bałtyckich oraz Bułgarii i Rumunii. Jeden z kontyngentów wzmocnienia przebywa na litewskim lotnisku Szawlach. Drugi rotacyjnie w Malborku w oparciu o tamtejszą 22. Bazę Lotnictwa Taktycznego im. gen. bryg. pil. Stanisława Skalskiego. Z Malborka operowały już kontyngenty z Francji, Belgii, Holandii, Portugalii, Turcji i Włoch.

Reklama

27 stycznia w Malborku wylądowały holenderskie samoloty wielozadaniowe F-35A. Przez okres lutego i marca będą one wzmacniały obronę powietrzną państw bałtyckich oraz odbywały loty szkolne razem z polskimi samolotami myśliwskimi MiG-29 tam stacjonującymi.

MiG-29 i F-35A w Malborku.
MiG-29 i F-35A w Malborku.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Polski MiG-29 numer 70.
Polski MiG-29 numer 70.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Holenderski F-35A numer F-011.
Holenderski F-35A numer F-011.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

15 lutego na lotnisku zorganizowano Media Day z udziałem dowódcy Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych gen. Dennisa Luyta, zastępcy Inspektora Sił Powietrznych gen. bryg. pil. Ireneusza Nowaka, dowódcy 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego gen. bryg. pil. Macieja Trelka oraz dowódcy 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego płk pil. Mariusza Wiączkowskiego.

Reklama

Czytaj też

Na wystawie statycznej został zaprezentowany holenderski F-35A o numerze F-011, a do lotu patrolowego wystartowały F-35A o numerach F-017 i F-020. Natomiast Polskę na wystawie statycznej reprezentował MiG-29 numer 70, a wystartowały MiG-29 numer 111 i 114 oraz MiG-29UB z numerem 4105. Ten ostatni to była NRD-owska maszyna, przekazana bezpłatnie Polsce przez Niemcy. Pozostałe trzy MiG-29 pochodzą z pierwszej dostawy bezpośrednio z ZSRR w latach 1989-1990.

Czytaj też

W Polsce MiG-29 dożywają już ostatnich swoich chwil. Łącznie dysponujemy jeszcze 22 samolotami myśliwskimi i 6 samolotami szkolno-bojowymi MiG-29UB. Obecnie zostały one zgrupowane na lotnisku w Malborku. Eskadra MiG-29 z Mińska Mazowieckiego została tam przebazowana w związku z pracami remontowo-budowalnymi. Niestety MiGi-29 w Mińsku nie zostaną na razie zastąpione nowoczesnymi F-35A, ale mocno kontrowersyjnymi samolotami szkolno-treningowymi FA-50. Tymczasem lotnictwo holenderskie przesiada się właśnie na najnowocześniejsze F-35A.

Misja Enhanced Air Policing jest niezmiernie istotna dla bezpieczeństwa obszaru powietrznego NATO sąsiadującego z Bałtykiem. Z Obwodu Kaliningradzkiego startują samoloty wojskowe, które często wymagają „opieki" w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Bałtykiem. Do tej roli F-35A nadają się idealnie.

F-35A numer F-011.
F-35A numer F-011.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Kabina pilota F-35A numer F-011.
Kabina pilota F-35A numer F-011.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Podwozie przednie i prawe samolotu F-35A numer F-011.
Podwozie przednie i prawe samolotu F-35A numer F-011.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
F-35A numer F-011.
F-35A numer F-011.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
F-35A numer F-011.
F-35A numer F-011.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
F-35A numer F-017 kołuje na start.
F-35A numer F-017 kołuje na start.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
F-35A nr F-017 tuż po starcie.
F-35A nr F-017 tuż po starcie.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Kołujący F-35A numer F-020.
Kołujący F-35A numer F-020.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Startujący F-35A numer F-020 w trakcie chowania podwozia.
Startujący F-35A numer F-020 w trakcie chowania podwozia.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
F-35A numer F-020 tuż nad ziemią chwilę po starcie, już ze schowanym podwoziem.
F-35A numer F-020 tuż nad ziemią chwilę po starcie, już ze schowanym podwoziem.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Holenderskie F-35A wymagają ścisłej ochrony i holenderskim wartownikom pomagają psy.
Holenderskie F-35A wymagają ścisłej ochrony i holenderskim wartownikom pomagają psy.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
MiG-29 numer 70.
MiG-29 numer 70.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Kabina pilota MiG-29 numer 70.
Kabina pilota MiG-29 numer 70.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
MiG-29 numer 70.
MiG-29 numer 70.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
MiG-29 numer 70.
MiG-29 numer 70.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Kołujący na start MiG-29 numer 111.
Kołujący na start MiG-29 numer 111.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
MiG-29 numer 111 tuż po starcie.
MiG-29 numer 111 tuż po starcie.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
MiG-29 numer 111 ląduje z użyciem spadochronu hamującego.
MiG-29 numer 111 ląduje z użyciem spadochronu hamującego.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
MiG-29 numer 111 po lądowaniu kołuje na stanowisko postojowe w celu wykonania niezbędnych prac obsługi naziemnej po locie.
MiG-29 numer 111 po lądowaniu kołuje na stanowisko postojowe w celu wykonania niezbędnych prac obsługi naziemnej po locie.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Po udanym locie pilot samolotu MiG-29 numer 111 opuszcza kabinę i za chwilę porozmawia z obsługą naziemną.
Po udanym locie pilot samolotu MiG-29 numer 111 opuszcza kabinę i za chwilę porozmawia z obsługą naziemną.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
MiG-29 numer 114 kołuje na start.
MiG-29 numer 114 kołuje na start.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
MiG-29 numer 114 w czasie lotu z podwieszoną rakietą szkolną.
MiG-29 numer 114 w czasie lotu z podwieszoną rakietą szkolną.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
MiG-29 numer 114 kołujący po lądowaniu.
MiG-29 numer 114 kołujący po lądowaniu.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Startujący szkolno-bojowy MiG-29UB numer 4105.
Startujący szkolno-bojowy MiG-29UB numer 4105.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Czwórka polskich MiG-ów 29 w czasie obsług naziemnych przed startami.
Czwórka polskich MiG-ów 29 w czasie obsług naziemnych przed startami.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Reklama
Reklama

Komentarze (12)

  1. gregorx

    @wert Za jakie 10 lat??? W ubiegłym roku Finlandia zakupiła 64 maszyny z dostawą od 2025, Niemcy 35 szt, od 2026, Kanada 88 szt od 2026. Szwajcaria (nawet nie należy do NATO) 36 z dostawą od 27... Czyli pierwsze samoloty otrzymają za 3 do 5 lat od momentu zakontraktowania. Bedą czekać tyle co Polska (32 samoloty zamówione w 2020 z dostawą począwszy od 2024). Proszę, nie obrażaj mojej inteligencji i nie przywołuj jako argumentów farmazonów jakie plotą przedstawiciele MON by uzasadnić ten zakup... Zarówna liczba zakontraktowanych maszyn jaki uporczywe przedstawianie przez MON tych samolotów jako niemal równoważnych (co samo w sobie jest kompletna bzdurą) F-16 sugeruje że to rozwiązanie DOCELOWE. a nie pomostowe. Które państwo NATO kupuje maszyny o tak mikrych możliwościach dla eskadr bojowych?? Idziemy w ilość zamiast w jakość?

    1. wert

      za takie 10 lat że następne miają być dostępne ok 2032. Rozumiem że jesteś przedstawiciemlem LM wiesz ile komu i w jakim czasie sprzedaż. Rozumiem że jesteś pępkiem świata i LM tylko czeka aby Tobie sprzedać innych odsyłając na koniec kolejki. Sorry ale mając do wyboru z jednej strony inteligencje IO Skolimowskiego a z drugiej przedstawicieli MON wybór jest prosty i oczywisty. Co będzie za czas jakiś wie tylko Pan Bóg, Ciebie o cechy boskie nie posądzam. Tylko jedno: do zabicia muchy nie trzeba używać armaty jak wystarczy packa. Jakie możliwości będzie miał FA-=50 dopiero się okaże towarzyszu kaszpirowski. Nie równoważnych tylko gap filer. Doczytaj różnicę. Dla jankesów póki co gebelsy są ważniejsi, my dopiero walczymy o wyższą pozycję. Silne WP to wyższa pozycja i wieksze znaczenie. Bijmy się o rzeczy realne, o WSZYSTKO co wzmacnia WP

    2. Al.S.

      Inteligencji? Skoro taki masz jej nadmiar, to czemu nie ogarniasz prostej kwestii, że „początek dostaw” oznacza w tym przypadku kilka maszyn do szkolenia w Nellis AFB, albo innym tego rodzaju ośrodku? Właściwym czasem realizacji kontraktu jest koniec dostaw, bo wtedy reszta maszyn trafia do kraju nabywcy. W przypadku Szwajcarii jest to rok 2030, Finlandii tak samo. To równe 8 lat po podpisaniu kontraktu, plus osiągniecie gotowości operacyjnej, czyli kolejne 2 lata. Nie widzisz, że swoimi wpisami inteligentnie się osmieszas?

  2. szon

    A od kogo ta informacja? Przypadkiem nie od Wolskiego z Kamizelą? To bardzo w ich stylu.

  3. DRB

    Oczywiście że f50 to pieniądze wyrzucone w błoto Wersję pl koreancy, jak cwierkaja ptaszki chce zrobić za naszą kase. Prawda sprowadzą się chyba do tego że mastery są porażka duża część nie lata, brak odpowiedniego oprogramowania itp Więc pierwsze 12 f50 będzie po prostu dublerem Za te pieniądze trzeba było stanąć w kolejce albo po f16 v70 albo zamówić kolejnef35..

    1. PGR

      Ciekawe czy ktos w koncu odpowie za zamowienie Masterow

  4. gregorx

    @wert Kupiliśmy 32 F-35, dlaczego zamiast kontynuacji zakupów perspektywicznych samolotów bojowych kupujemy koreańską wydmuszkę? Żeby zwiększyć liczbę eskadr bojowych, nawet kosztem ich iluzorycznej wartości? One zassą wszystkie zasoby kadrowe. Obawiam się że to rozwiązanie docelowe a nie żaden gap-filler. Mamy już samoloty szkolne po co wprowadzać kolejny typ, który nic nie wnosi a tylko komplikuje logistykę. I owszem, ma dostać radar AESA tyle że MAŁEJ MOCY, Obecnie proponowany Phantom Strike to low end, Radar przeznaczony dla modernizacji starych typów myśliwców (ze względu na niewielki pobór mocy), maszyn szkolno-bojowych i bezzałogowców On nie ma osiągów APG-83 planowanego dla F-16 czy zainstalowanego w F-35 APG-81. Czesi swego czasu chcieli zintegrować AIM-120 z L-159. Zrezygnowano bo uznano że mały radar (Grifo) jaki w nim zainstalowano nie wykorzysta w pełni osiągów rakiet średniego zasięgu.

    1. wert

      gregorx@ kontynuować F-35 moglibyśmy w którym roku? Nie za 10 lat przypadkiem? Czym chcesz pilotów zatrzymać i jak przekonwertować na efy skoro zaczęli w Malborku składać wnioski gdy ? "Wydmuszka" moze być taktycznym bez problemu do tego przygotuje pilotów na F-16 bo dotychczasowi będą przechodzić na F-35. Nie dasz surowizny, dasz najlepszych! Operacja lotnicza NATO jak nazwa wskazuje to nie lot pary. Posłuchaj jak wygląda przygotowanie lotu i jakie środki są używane. Przestawienie pilotów MiGów na F-16 trwało DWA LATA. Musisz wyplenić stare nawyki i wpoić nowe. Przykłądowo jak w stresie zareagujesz na wysokość do tej pory w metrach a teraz w stopach? Phantom Strike to nowy radar (Grifo zabytek) wystarczy aż nadto. APG-83? Przerost formy

  5. PGR

    Co z lojalnymi skrzydłowymi dla polskich F35? Zakup FA50 to kompletne nieporozumienie i strata pieniędzy z 10 lat temu po polskich forach przetoczyła się dyskusja o zakupie po taniości od Czechów ich zmagazynowanych L159 Alca. Ile to się naczytałem że taki samolot to nie na środkowoeuropejski teatr wojenny a po dekadzie kupujemy Fa50 i to za 3 mld $.

    1. Anty 50 C-cali

      Po 10 latach kupowania prze Siemoniaka i Mroczka 2-silnikowego samolotu szkolno-treningowego czy wiadomo że 8 nie kosztowało 1miliard 167 milionów 754 500 tylko Raczej z DODATKAMI ...blisko 1,5 miliarda? (bez 64 milionów). Różnica z FA50 polega na tym że ten za 3mld Odpali taki AGM65, gdy , zdaniem nawet ! tvn24 : "Włosi nie dokończyli oprogramowania zgodnego z polskimi wymogami na czas. Na razie nie potrafi ono symulować użycia wielu najnowszych wersji amerykańskiego uzbrojenia, zakupionych przez Polskę do swoich F-16. Na przykład rakiet przeciwlotniczych krótkiego zasięgu AIM-9X czy średniego zasięgu AIM-120C". Z Korei oferowali działko 20mm, 3 lufowe - to w temacie "kontrowersji" szkolno-trenigowych...

    2. PGR

      Ja pisze o L159 ALCA który był przymierzany najpierw jako LIFT a później za Su22. On jest zintegrowany zarówno z AGM65 jak i AIM-9 Sidewinder (AIM-120 AMRAAM może być dostosowany) ile wtedy było pisania ze to ani dobry samolot szkoleniowy ani bojowy a najgorsze już było to że czeski! Sprawdziły się wszystkie negatywne opinie o Masterach i teraz kupują FA50 za 3 mld $ już 10 lat temu mogliśmy mieć załatwiona sprawę i to za ułamek tej kwoty. To jest najbardziej denerwujące że wydajemy kupę kasy na armie i uzbrojenie a efekty są mizerne,

  6. Nowak

    Mig29 jest ładniejszy. Aczkolwiek F35 pewno walce powietrznej mógłby sam zestrzelić z 8 migów pewnie więcej za jednym zamachem ale rakiety by się skończyły.

    1. PGR

      Rosjanie robią najładniejsze odrzutowce akrobatyczne na świecie. Na pokazach też zawsze pięknie się prezentują w prawdziwym boju to jw do tej pory zawsze było to tłumaczone słabszymi umiejętnościami arabskich pilotów ale teraz wyszła prawda o gniotsa nie łamiotsa.

  7. TomaszRz

    Po co nam jeszcze stare Migi-29? Na części i na Ukrainę, niech się przysłużą słusznej sprawie! Mamy przecież jeszcze nasze F-16, wkrótce dotrą Fa-50, do tego w PL licznie stacjonują nowoczesne myśliwce wojsk sojuszniczych.

  8. naczelny wuc

    ciekawe na kogo te holenderskie psy wartownicze

  9. Anty 50 C-cali

    Jakie to wsio transparentne. Wielu wie (już?!) do czego nadaje się....FA-50. Pytanko, z jakimi to numerami wypożyczono MiG-acze Izraelowi. Swego czasu, razem z pilotami (!) jako "przeciwnicy". Na pewno nie ten po-szkopski darmowo przekazany - UB. Takowy solidne Niemiaszki rozbili , w tych latach 90-tych. To ubiegły wiek

  10. Al.S.

    Redaktorze, FA50 są "kontrowersyjne", jeśli ktoś używa głowy wyłącznie jako wieszaka na czapkę. To gap-filler, po przekazaniu MiG-ów 29 na Ukrainę, oczywiście "w częściach", a zakup jest pomysłem lotników, a nie MON. Z wcześniejszych szumnych zapowiedzi MON niewiele wynika, już kuleją rozmowy o K9 i K2. Pewnie podobnie będzie z FA50, o których wieść niesie, że sprytni Koreańczycy już próbują pokryć koszt integracji radarów i AIM-120 naszymi środkami. Szum miał być i służył obniżeniu ceny "partii próbnej". Eskadra FA50 nam się przyda, a że jest logistycznie zbliżona do F-16 - tylne usterzenie, agregaty (poza awaryjnym), hydraulika, awionika, itp. - to koszt wprowadzenia nowego typu nie będzie wielki. Zyskujemy znakomity samolot szkolno-bojowy, w odróżnieniu od Mastera, NADDŹWIĘKOWY. Pilot przeszkolony na tym typie potrzebuje niewielu godzin, aby przejść na F-35 czy F-16 i mówi o tym producent wszystkich 3 maszyn, czyli Lockheed, a nie podwykonawca z Korei.

    1. gregorx

      Ten gap-filer kosztować nas będzie 3 mld $. W terminie w którym zostanie dostarczona zdecydowana większość spośród zamówionych FA-50 (2025-28), mogliśmy pozyskać kolejne F-35. Fa-50 ma niewiele wspólnego z F-16: inny silnik, inna (w dużym stopniu koreańska awionika), inny (izraelski) radar.. Mamy już niedawno pozyskane samoloty szkolne i kolejny typ nie jest nam do szkolenia potrzebny, Poza tym samoloty te trafiają do eskadr bojowych mimo że możliwości mają nader skromne, zupełnie nie przystające do wymagań konfliktu takiego jak na Ukrainie. I szczerze wątpię żeby pozyskano je z inicjatywy wojskowych. Ci chcieliby latać na najlepszych dostępnych maszynach a na tej wydmuszce...

    2. X

      To "gap-filler", z naciskiem na ... gap ;)

    3. Furlong

      Fa50 to porażka i zwyczajnie część większego dealu, który ostatnio stoi coraz bardziej pod znakiemy zapytania. Ten samolot jest nam całkowicie zbędny i już udowodniono kilka razy że nie ma wiele wspólnego z f16. Do tego obalono również mit o jego rzekomej taniości gdy wyszło na jaw że mogliśmy w tej cenie dostać eskadrę f35. Dalej do szkolenia mamy Mastery plus szkolenie w Stanach, więc to jest dublowanie tego co już jest czyli zwykłe marnowanie kasy. Z której strony nie spojrzeć to jasne jest że to pomyłka którą będziemy musieli niestety jakoś przełknąć.

  11. rwd

    Niech ćwiczą taranowanie, może się przydać.

  12. Orangutan

    Przypominam, że to Królestwo Niderlandów obecnie.