Reklama
  • Wiadomości

F-22 Raptor lecą do Australii

Podczas wizyty w Sidney dowódca US Pacific Command, admirał Harry Harris poinformował, że podpisał porozumienie, na mocy którego w 2017 roku do Australii trafią m.in. samoloty myśliwskie Lockheed Martin F-22A Raptor. Jest to część działań związanych z odpowiedzią na agresywną politykę Chin w regionie. 

Fot. U.S. Air Force/Sgt. Keith Baxter
Fot. U.S. Air Force/Sgt. Keith Baxter

Admirał Harris podkreślił podczas swej australijskiej wizyty, że USA pozostanie nadal ważnym graczem w regionie, dbając o swoje „stałe interesy” i „nic nie zmieni się po 20 stycznia” (czyli dniu, w którym Donald Trump zasiądzie w Białym Domu). Dowódca amerykańskich sił na Pacyfiku poinformował również, że podpisał z rządem Australii porozumienie, dotyczące rozlokowania amerykańskich jednostek i sprzętu. Szczególnie istotne są bazy lotnicze i morskie w północnej Australii, gdyż – jak podkreślają analitycy – są one kluczowe dla wsparcia działań na Pacyfiku i Oceanie Indyjskim, jednocześnie będąc poza zasięgiem chińskich pocisków balistycznych.

Czytaj też: Raptory nad Koreą. Amerykańska demonstracja siły

Największe zainteresowanie wzbudziła w tym kontekście informacja, że do bazy lotniczej w Darwin mają w przyszłym roku trafić m.in. myśliwce Lockheed Martin F-22A Raptor. Jest to jasny sygnał dla Chin, gdyż nie ma obecnie na świecie maszyny bojowej mogącej się równać z F-22. Raptory są jedynymi na świecie myśliwcami V generacji w pełni zdolnymi do działań bojowych i wykorzystywanymi m.in. podczas operacji nad Irakiem i Syrią. Są zdolne do wykonywania lotów z naddźwiękową prędkością przelotową, co w połączeniu z zestawem uzbrojenia i sensorów oraz budową w technologii obniżonej wykrywalności stealth (przy zachowaniu bardzo dobrych własności manewrowych) czyni je szczególnie przydatnymi do operowania w warunkach silnego przeciwdziałania przeciwnika.

W ubiegłym roku maszyny tego typu pojawiły się między innymi w Polsce i Korei Południowej w ramach różnego typu ćwiczeń i manewrów, natomiast do Australii mają zawitać na stałe. Jest to element słynnego "Pacific Pivot" – zwrócenia przez USA większej uwagi na Pacyfik i ekspansję chińską w tym regionie. 

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama