Siły zbrojne
F-16 osłoniły ewakuację ambasady USA w Libii
Stany Zjednoczone ewakuowały personel ambasady w Libii z uwagi na zagrożenie spowodowane walkami grup rebelianckich. W operacji wzięły udział myśliwce F-16 oraz zmiennopłaty MV-22 Osprey, które osłaniały konwój jadący do Tunezji – pisze agencja Reutera.
Jak donosi agencja Reutera, władze USA zdecydowały się na wycofanie z Libii całości personelu dyplomatycznego. Jego członkowie zostali przerzuceni transportem drogowym do Tunezji, a kolumna była osłaniana przez trzy myśliwce F-16 oraz samoloty MV-22 Osprey z żołnierzami piechoty morskiej na pokładzie.
Według oświadczenia Departamentu Stanu zdecydowano się na ewakuację dyplomatów z Libii z uwagi na walki pomiędzy ugrupowaniami zbrojnymi w bezpośredniej bliskości ambasady w Trypolisie. Zapewniono jednocześnie, że w momencie ustabilizowania się sytuacji w zakresie bezpieczeństwa podjęte zostaną wysiłki w celu powrotu personelu Stanów Zjednoczonych do Trypolisu.
W Libii trwają obecnie starcia między rywalizującymi grupami zbrojnymi. Według BBC, podczas walk o lotnisko w Trypolisie w ciągu ostatniego tygodnia zginęło co najmniej 97 osób. Z kolei w Bengazi w starciach wojsk rządowych z islamskimi rebeliantami w niedzielę 27 lipca śmierć poniosło 38 osób. Ponadto, wskutek ostrzału w stolicy Libii wybuchł pożar zbiorników z paliwem, powodujący poważne zagrożenie ekologiczne.
Breacher
A kto zabezpieczał transport drogą lądową?
zielony ludek
szkoda ze swego czasu Putin nie wsparl militarnie Kadafiego bylo by to z pozytkiem dla calego regionu