Reklama

Siły zbrojne

Erdogan: Turcja gotowa udzielić wojskowego wsparcia rządowi w Trypolisie

Fot. US Navy
Fot. US Navy

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział w środę, że Ankara może udzielić wojskowego wsparcia rządowi Libii i jest gotowa do obrony praw obu krajów we wschodniej części Morza Śródziemnego. Państwa UE odrzuciły już turecko-libijskie ustalenia w sprawie granicy morskiej.

Turcja i uznawany przez społeczność międzynarodową rząd Libii zawarły 27 listopada br. porozumienie w sprawie granicy morskiej, w pobliżu greckiej Krety, co dawałoby Ankarze dostęp do złóż ropy i gazu w spornej części Morza Śródziemnego. Przywódcy państw UE odrzucili ustalenia turecko-libijskie jako pomijające prawa Grecji i Cypru do ich wyłącznych stref ekonomicznych wokół wysp. 

Wzmocnimy współpracę między Turcją a Libią. Powiadomiliśmy ich, że zawsze jesteśmy gotowi pomóc, jeśli będą tego potrzebowali. Od operacji bezpieczeństwa i współpracy wojskowej, po działania dotyczące naszych praw na morzu: jesteśmy gotowi

Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji

 Prezydent Turcji zarzucił również mocarstwom światowym, że nie zobowiązały się jeszcze do wsparcia jego planu utworzenia „strefy bezpieczeństwa” w północnej Syrii, dokąd zamierza przesiedlić milion syryjskich uchodźców.

Nawet kraje, które uważamy za najpotężniejsze i szanowane, nie odpowiedziały jeszcze na nasze wezwanie do utworzenia "strefy bezpieczeństwa" i nie zadeklarowały swojego udziału

Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji podczas w Światowego Forum ds. Uchodźców w Genewie

 Erdogan opowiedział się we wtorek za przesiedleniem miliona syryjskich uchodźców do "strefy bezpieczeństwa" w północnej części Syrii na zasadzie dobrowolności i "w bardzo krótkim czasie". Zaznaczył, że w "strefie bezpieczeństwa" mogłyby powstać domy i szkoły. Utworzenie "strefy bezpieczeństwa" przez wyparcie kurdyjskich bojowników YPG z przygranicznego pasa na środkowym odcinku granicy turecko-syryjskiej jest deklarowanym celem rozpoczętej przez Turcję w październiku ofensywy w północno-wschodniej Syrii. Kurdowie nazywają tę operacją czystką etniczną, oskarżają też Turcję o zbrodnie wojenne podczas ofensywy.

Jak podkreśla Reuters, ok. 3,7 mln syryjskich uchodźców przebywających w Turcji, to największa społeczność uchodźców w skali światowej.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Naiwny

    Davien - oczywiście Bosfor i Dardanele formalnie nie są wodami tureckimi ale faktycznie to Turcja kontroluje te wody. Żaden statek bez tureckiej zgody i tureckiego pilota nie morze przepłynąć Bosforu. Tak jest dziś. A jeśli dojdzie do zaognienia sytuacji międzynarodowej to Turcja ma olbrzymie możliwości zablokowania ruchu w tej cieśninie. Wystarczy, że zatopią kilka statków w torze wodnym i koniec pływania. Owszem Turcję można będzie najechać i spróbować militarnie odblokować tą cieśninę. Ale kto w dzisiejszych czasach sobie na to pozwoli? UE czy USA? Davien - jak jeszcze tego nie zauważyłeś to zwracam Ci uwagę, że Turcja już od dłuższego czasu uprawia politykę faktów dokonanych i w d.. ma opinię reszty świata. A świat na wojnę z Turcją nie pójdzie nawet o Bosfor i Dardanele. Ale to tylko teoretyczne rozważania. Turcja nie musi blokować Bosforu. Ma inne możliwości do wykorzystania niezmiernie bolesne dla UE i USA.

    1. Davien

      Panie naiwny, zerwanie traktatu z Montreux to sotatnia rzecz jakiej by chciała Turcja bo oznacza powrót do umowy z Lozanny a tego Turcja boi się jak ognia, zas Rosja az sie do tego pali. I nie pójdzie swiat ale USA i Rosja . A Turcja nei ma zadnych instrumentów nacisku na UE czy USA, próbuje szantazowac uchodżcami ale tu wystarczy uszczelnienie graniy. Natomiast i UE i USA moga spokojnie doprowadzic Turcje na skraj upadku

  2. ThinQ

    Jeśli Turcy są w stanie pozamiatać i uporządkować sytuację w Libii to okey. Państwą zachodu na tym nie zależy, oni wzniecają ogień a potem utrzymują ogień by czerpać z tego korzyści.

    1. Dred

      Turcy już kiedyś zamiatali w Libii, poczytaj historię i zobacz co z tego wyszło...

    2. Adam S.

      Och te państwa Zachodu, tylko wzniecają ogień żeby czerpać korzyści. Na szczęście Rosja nas przed Zachodem obroni.

    3. Skoczek

      Nie trzeba od razu przeciwstawiać szkodliwej polityki rosyjskiej by umniejszać obłudę USA. To są najwięksi intryganci na świecie, przez których działania w obronie swoich interesów i dolara cierpią miliony ludzi. I owszem ich potęga jest pewnego rodzaju gwarantem bezpieczeństwa, której (nie za darmo) Polska jest również beneficjentem. Niezmienia to jednak roli USA jako jednego z najbardziej bezwzględnych państw.

  3. strategicznie

    Oj nie będzie łatwo. Ale "porządki" nie zaprowadza się z samej miłości do porządku. Libia ma bardzo duże złoża ropy naftowej. A Turcja nie ...

  4. 12345

    Erdogan to zbój i szantażysta. Dziwie się, że USA go tolerują. Powinni wywalić Turcję z NATO.

    1. Davien

      W tym problem ze nei bardzo mogą. Z NATO można samemu odejść ale nikt nei stworzył procedury wyrzucenia kraju z NATO. A toleruje Erdogana jedynie Trump, USA jako takie maja go serdecznie dść.

    2. macek

      NATO Turcji jest coraz mniej potrzebne, Turcja w NATO to na teraz kontrola Bosfor i Dardaneli i coraz mniejsza przeciwwaga dla RU na Morzu Czarnym. Turcja będzie teraz mocno kalkulować na co może sobie pozwolić zanim sama opuści NATO.

    3. Milutki

      Turcja dokonuje wyborów na zasadzie mniejszego zła, z Rosją się układa bo musi. Podczas konfrontacji Turcji z Rosją państwa NATO były bierne a wręcz szkodliwe zaczęły wspierać wrogie Turcji bojówki.

  5. Pim

    W jakiś stopniu z całego serca życzę Wielkiemu Tureckiemu Przywódcy wpadnięcia do libijskiego kotła. Mamy mit wielkiej armii NATO. Dobrze, niech udzielą braterskiej pomocy. Nagle może się okazać, że ta wielka armia to papierowy tygrys. Problemy przy pacyfikacji Kurdujskich partyzantów czy niedobitków ISIS, które skończyły się "Wielkim strzelaniem" do tureckiej broni pancernej w Al-Bab pokazało, że coś nie gra. Może się okazać, że jest jeszcze gorzej. To w końcu Bliski Wschód.

    1. Milutki

      Zgodnie z propagandystami YPG ta organizacja jest wyjątkowo waleczna, armia miała polec albo ugrząść na lata w walce. Nic takiego jednak się nie stało , Turecką armia bardzo dobrze sobie poradziła mimo początkowych błędów z których wyciągnięto wnioski i dozbrojeniu YPG przez USA

  6. Milutki

    Stanowisko YPG że powrót Syryjczyków do Syrii jest czystką etniczną pokazuje dobitnie jak bardzo kłamią mówiąc ze chcą tylko autonomii i uznają integralność terytorialną Syrii. YPG chce podzielić Syrię i wie że ci ludzie będą się temu sprzeciwiali. Turcją nie dokonała zbrodni wojennych w płn Syrii, co najwyżej doszło do wypadków albo ekscesów pojedynczych sprzymierzonych z Turcją bojowników.

    1. rED

      Coś jak w Rosja w Czeczenii?

    2. xawer

      Jakby, np Francja, chciała przesiedlić Hiszpanów zamieszkujących Francję do Kraju Basków, wcześniej wysiedlając Basków zbrojnie, to jakbyś to nazwał?

    3. Davien

      A milutki dalej zakłamuje rzecywistość.