Reklama

Siły zbrojne

Duże zainteresowanie polskim śmigłowcem na Heli-Expo 2014

Śmigłowiec SW-4 z PZL-Świdnik na Heli-Expo 2014 - fot. PZL-Świdnik
Śmigłowiec SW-4 z PZL-Świdnik na Heli-Expo 2014 - fot. PZL-Świdnik

Produkowany przez PZL-Świdnik śmigłowiec SW-4 cieszył się dużym zainteresowaniem podczas swojej pierwszej publicznej prezentacji w USA w trakcie wystawy śmigłowcowej Heli-Expo 2014. 

Ta największa na świecie impreza przemysłu śmigłowcowego odbyła się w Anaheim (Kalifornia) w dniach 25-27 lutego br. SW-4 zaprezentowano wśród najnowszej generacji śmigłowców AgustaWestland, obok takich konstrukcji jak AW109 Trekker, AW169, AW139 czy AW189.

SW-4 wzbudził ogromne zainteresowanie wśród zwiedzających, którzy chętnie prosili o dodatkowe informacje. Największe wrażenie zrobiła na nich obszerna kabina śmigłowca, która w komfortowych warunkach mieści pięć dorosłych osób oraz fakt, że maszyna wspierana jest przez AgustaWestland i napędzana jest silnikiem Rolls-Royce 250. (...) Zainteresowanie śmigłowcem wykazało ponad 100 potencjalnych nabywców. Jestem pewny, że dzięki najlepszej w swojej klasie ładowności, doskonałym osiągom i konkurencyjnej cenie maszyna ta znajdzie rynek zbytu w USA.

Mówi Andrzej Stachyra, kierownik ds. wsparcia klienta PZL-Świdnik

Jednosilnikowy lekki wielozadaniowy SW-4 posiada pięcioosobową kabinę, która może być z łatwością konfigurowana do realizacji misji transportowych i przewożenia ładunków. Za kabiną ulokowano łatwo dostępny przedział bagażowy o dużej pojemności.

Śmigłowiec może być wyposażony w szeroki wachlarz opcjonalnego sprzętu, w tym: demontowalne przyrządy sterowania drugiego pilota, zewnętrzny hak ładunkowy, nożyce do przecinania przewodów, FLIR /system TV, reflektor i pływaki awaryjne.

Kadłub i elementy konstrukcyjne SW-4 zaprojektowano przy znacznym udziale kompozytów. Maszyna cechuje się niskimi kosztami eksploatacji i łatwością pilotażu, co czyni go znakomitym punktem wejścia do segmentu lekkich śmigłowców turbinowych. Wśród możliwości SW-4, które przewyższają inne konstrukcje w tej klasie, wspomnieć należy długotrwałość lotu sięgającą 5 godzin 30 minut i zasięgu wynoszącym 850 km.

 

 

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Igor

    widac tam w tle wielkie logo swidnika;-)

    1. crudus

      dałem się nabrać :)

  2. Elf

    zainteresowanie wynika z faktu prezentacji tego śmigłowca pod marką agusta westland.. nie dlatego, że jest z Polski... fakt - że niektórzy się dziwią - że kraj który słynie jedynie z eksportu kobiet, hydraulików, i kapłanów rzymsko-katolickiej sekty o najwyższym na świecie procencie "powołań", największej liczbie kościołów i krzyży we wszystkich statystykach - może i chce zbudować śmigłowiec...

  3. alibaba

    Tak a ewe. zyski z produkcji popłyną- polecą do Włoch. Takich to mamy rozgarniętych polityków........

  4. jakiś

    Czyli Polacy go skonstruowali a Agusta będzie za niego kasować. To by się zgadzało. To norma w polskim przemyśle.

  5. Andrzej A. Mroczek

    Warto pamiętać, że jest to konstrukcja polska a nie przyniesiona do świdnika przez AgustaWestland

    1. ralfos

      To się chwali, tym bardziej żal że zarobią goście z AW. Bezwzględnie powinniśmy mieć własny krajowy sektor lotniczy z badaniami, produkcją i sprzedażą. Kapitał ludzki jest do tego wystarczający, finansowy też, potrzeba decyzji.

Reklama