Reklama

Siły zbrojne

Drony zamiast dodatkowych Apache? Koreańczycy zdecydowali

Większość śmigłowców Apache w Korei to maszyny amerykańskie (na zdjęciu)
Większość śmigłowców Apache w Korei to maszyny amerykańskie (na zdjęciu)
Autor. Spc. Hunter Grice/US Army

Republika Korei rozważa zmniejszenie liczby kupowanych śmigłowców AH-64E Apache Guardian – donoszą media. Zamiast nich mają być wykorzystywane systemy bezzałogowe.

Reklama

Jak donoszą koreańskie media, Seul rozważa ograniczenie lub rezygnację z zakupu drugiej partii śmigłowców szturmowych AH-64E Apache Guardian. Przedstawiciele władz i przemysłu Republiki Korei obecnie analizują możliwości większego zastosowania bezzałogowych statków powietrznych, w miejsce śmigłowców. Powodem są postępy w rozwoju technologii BSP oraz ocena skutków wojny na Ukrainie, gdzie rosyjskie śmigłowce szturmowe ponosiły straty, a także wyższy niż oczekiwano koszt śmigłowców.

Armia Republiki Korei eksploatuje obecnie 36 śmigłowców Apache Guardian, dostarczonych w drugiej połowie ubiegłej dekady. Korea otrzymała zgodę na zakup drugiej partii śmigłowców Apache Guardian w sierpniu bieżącego roku, za kwotę 3,5 mld dolarów, wraz z pakietem uzbrojenia, obejmującym między innymi 456 pocisków Hellfire.

Czytaj też

Poddawana obecnie analizom decyzja o zakupie dodatkowych śmigłowców Apache Guardian zapadła jeszcze w czasie sprawowania władzy przez administrację poprzedniego prezydenta Moon Jae-ina, sprawującego władzę w latach 2017-2022. Na razie nie wiadomo, jak zakończą się te analizy, możliwe jest anulowanie pozyskania śmigłowców bądź ograniczenie ich liczby. Umowa międzyrządowa na pozyskanie śmigłowców nie została jeszcze podpisana. Zakup śmigłowców to nie jedyny wcześniejszy plan poddawany analizom, bo badana jest też możliwość zastąpienia przez bezzałogowce moździerzy 81 mm w małych pododdziałach.

Jeśli chodzi o śmigłowce szturmowe, to Republika Korei równolegle wdraża lokalnie produkowane LUH Surion z pociskami kierowanymi Taipers, które zastępują starsze maszyny MD-500.  W Republice Korei jest też więcej Apache niż tylko te służące w tamtejszych siłach zbrojnych, bo 48 Apache stacjonuje w tym państwie w ramach amerykańskiej 2. Brygady Lotnictwa Bojowego – jeden batalion (24 śmigłowce) na stałe, a drugi rotacyjnie.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Cóż - w 100% potwierdza się wszystko, co mówiłem odnośnie CAŁKOWITEGO BEZSENSU zakupu Apache - PRZED zakupem. Powtórzę: wielowarstwowa plot - od MANPADS po Pancyry i dalsze warstwy - całkowicie odsunęła śmigłowce daleko na tyły. W tych warunkach pancerz Apache [zresztą odporny tylko na 23 mm dawnych Szyłek - a nie na ogień 30 mm Pancyrów i Tunguzek] - nie ma żadnego sensu - stanowi tylko ultrakosztowny balast zabierający udźwig użyteczny uzbrojenia i wyposażenia. Na tyłach daleko za horyzontem działko 30 mm Apache - do ognia bezpośredniego - nie ma żadnego zastosowania - i tez stanowi kosztowny balast zabierający udźwig użyteczny. A radar Longbow ma zasięg mniejszy, niż zasięg środków pozahoryzontalnych [np. Spike NLOS - nie mówiąc o dronach] - a w dodatku stanowi wspaniały "naprowadzacz" dla pocisków naprowadzanych na sygnał radiowy. Po tym zakupie i rząd i MON i AU i SG winny stanąć przed sądem. Osobna rzecz to śledztwo i polityczna korupcja Boeinga. Po prostu republika bananowa.

    1. radziomb

      bez sensu to jest Twój komentarz. Drony NIGDY nie zastąpią śmigłowców. Bayaktary już od dawna nie latają a i inne drony łatwo strącić innymi dronami. Śmigłowiec przeleci nad polem minowym a zasięg rakiet się wydłuża.

  2. radziomb

    my tez jak kupimy 48 Apachy to potem ograniczymy kolejne zamowienia i kupimy Drony. Po czym okaże się że te wypasione Drony beda spadac jak Bayaktary na Ukrainie które już nie latają. Czemu? bo je strącają na potegę. Nawet głupie drony fpv strącą drony obserwacyjne i uderzeniowe a śmigłowce nie.. bo wiatr ze śmigła je zdmuchuje. ale jaja.

  3. doc_doc

    Koreańczycy już to wiedzą ale do naszego MON'u to nie dociera. Śmigłowce frontowe się nie obronią w gąszczu manpadsów i dronów. Do działania zaś z dala od linii frontu AH-64 to zbyt droga i zbyt skomplikowana maszyna. Nie mówię o tym by z naszego zamówienia zejść do zera, ale 96 maszyn za grube miliardy to wyraźna przesada. Za tą kasę można by właśnie stworzyć flotę dronów.

    1. ALBERTk

      Naoglądali się filmików z początku wojny, gdy Rosjanie po prostu źle taktycznie używali swoich śmigłowców i już uważają, że Apache się nie obroni. To ile śmigłowców zniszczyła Ukraina od ponad roku, gdy Rosjanie nauczyli się ich używać? Garstkę. A Apache to wyższa szkoła jazdy, nie tylko pod względem systemów samoobrony, radaru, ale również uzbrojenia i jego zasięgu.

    2. Dudley

      Jeśli AH64 będą za 50% ceny lub niższej to możemy je brać. A jak na razie nigdzie nie wskazano źródeł finansowania tego zakupu. Nawet amerykańskie kredyty są o wiele za małe. W tym zakupie podejrzewam inżynierię finansową z USA i ukrytą pomoc publiczną dla Boeinga, na którego upadek amerykańską administracja pozwolić sobie nie może. A oficjalnej pomocy też przekazać nie może, że względu na procesy sądowe jakie toczą się z Airbusem, w sprawie dotowania produkcji Boeinga.

  4. Aiden

    DSCA wyceniło 40 F35 dla Grecji za 8,6 Mld dolarów.. 48 sztuk wyszłoby gdzieś za 10,5. Ktoś u nas wymyślił sobie za ten sam koszt 96 śmigłowców szturmowych kiedy Ukraińcy podczas prawie 3 lat wojny zniszczyli ponad 10000 wszelakich pojazdów pancernych Rosji nie używając do tego śmigłowców. Moim zdaniem osoba lub osoby, które za to odpowiadają powinny stracić stanowisko za ten bezsensowny zakup, zwłaszcza kiedy mamy ograniczony bądź co bądź budżet na modernizację armii.

    1. ALBERTk

      Przecież Polska zakupi kolejne myśliwce. Już od dłuższego czasu trwają rozmowy na ten temat. Jeśli chcesz mieć silna armię nie możesz oszczędzać na jakimkolwiek typie uzbrojenia. Śmigłowców różnego typu potrzebujemy tak samo dużo jak myśliwców. Drony, to chwilowy trend, już powstają coraz bardziej wyszukane sposoby ich neutralizacji.

  5. Future

    Halo MON, i mamy tu przykład że tak duży zakup ah-64 jest nie uzasadniony. Skoro doświadczenia innych którzy go mają a rezygnują z dalszych zakupów wskazują, że inny jest kierunek rozwoju. Kora Południowa nie ma wyjścia musi szykować się do wojny na najwyższym poziomie. Jej wróg został wzmocniony i unowocześniony przez Rosję. W tej chwili oglądają każdy wydatek na uzbrojeniem kilkukrotnie pod względem sensowności zakupu

    1. ALBERTk

      Tak jak czołgi miały być już przeżytkiem... A okazują się niezastąpione. Zwykłe wróżenie z fusów. Śmigłowce zawsze będą lepsze od dronów, nic tego nie zmieni.

  6. radziomb

    a czy oni wiedza juz ze juz sa przeciwdrony zwalczajace drony i silne WRE ktore zaglusza , modyfikuje tak sygnal ze drony .. spadaja. Czolgow i smiglowcow szybko sie nie zastapi.

    1. Dudley

      Czy ty wiesz że pleciesz bzdury? Skoro są drony zdolne do zniszczenia innego drona przenoszącego uzbrojenie ppanc, to z równą swobodą jest zdolny zniszczyć załogowy AH64. Nie ma takiego sygnału zdolnego spowodować upadek drona, tani dron po utracie sygnału ląduje. Jeśli zechcesz upiec elektronikę to tylko w tanich dronach gdzie nie jest zabezpieczoną. Drony z AI, nie potrzebują żadnych sygnałów by wykonać powierzone zadanie.

  7. Al.S.

    „Rozważa”, a nie podjęła już decyzję. Oczywiście, że temat wymaga głębszej analizy, to miliardy dolarów wydane na sprzęt o perspektywie służby około pół wieku.

  8. Przyszłość

    My nie powinniśmy kupować 96 apacze . Może 24 i ok

  9. LMed

    Jakieś zaskoczenie koledzy? Hehe...

  10. user_1050711

    Oczywistość !

Reklama