Reklama
Reklama
  • Wiadomości

Desperackie kroki rosyjskiego lotnictwa. "Radykalna modernizacja” przestarzałej i awaryjnej maszyny

Chcąc pokazać, że coś się dzieje w rosyjskim lotnictwie wojskowym, koncerny lotnicze MiG i Awiadwigatiel poinformowały, że kontynuowana jest praca nad „radykalną modernizacją” samolotów MiG-31.

Rosjanie planują przeprowadzić gruntowną modernizację samolotów MiG-31 – fot. MiG
Rosjanie planują przeprowadzić gruntowną modernizację samolotów MiG-31 – fot. MiG

Próbując zwiększyć wagę tej informacji przedstawiciele rosyjskich zakładów zaznaczyli, że celem prac modernizacyjnych jest nie tylko odmłodzenie samolotów by mogły one nadal wykonywać zadania związane ze zwalczaniem obcych samolotów, ale również wykorzystać je w systemie WKO (obrony powietrznej i kosmicznej) Rosji. Zgodnie z zamówieniem złożonym przez rosyjskie ministerstwo obrony zakłady MiG mają opracować zupełnie nową wersją samolotu, o większych możliwościach niż posiada obecnie wprowadzana po „starym” programie modernizacyjnym wersja MiG-31BM. Ten „stary” program rozpoczął się w 2005 r. i do 2020 r. i miał objąć ponad 60 samolotów.

Jak się jednak okazało po oddaniu pierwszych 10 sztuk, przekazane statki powietrzne nie miały wprowadzonych żadnych innowacyjnych rozwiązań, które pozwalałyby im działać na współczesnym polu walki. Zakres prac utajniono, ale w mediach pojawiła się np. informacja, że modernizacja radaru Zasłon-M polegała jedynie na wymianie niektórych podzespołów elektronicznych – i to tylko dlatego, że nie produkowano już dla nich zamienników. Tymczasem prace nad samolotami MiG-31 rozpoczęły się już w 1968 r. i większość rozwiązań pochodzi z przełomu lat 70-tych i 80-tych.

Przedstawiciele rosyjskiego przemysłu lotniczego w swój stary sposób reklamują zakres prowadzonych przez siebie prac: „MiG-31 będą mogły służyć jeszcze w w drugiej dekadzie XXI wieku…otrzymają unikalne uzbrojenie, żadne z państw nie posiada takiego …jest to jedyny na świecie samolot przechwytujący, który może tak długo przebywać w powietrzu – dzięki niewielkiemu zużyciu paliwa przez silniki turboodrzutowe D30-F6. Dodatkowo pozwala on na przyśpieszenie do prędkości 3000 km/h, w momencie atakowania celów powietrznych”. Ta ostatnia uwaga jest zresztą w pewnym sensie prawdziwa, ponieważ MiG-31 może przekroczyć prędkość bez dopalacza, co potrafią zrobić tylko niektóre samoloty, jak np. Eurofighter Typhon, MiG-25 czy F-22.

Przemyślane działania czy desperacja?

Modernizacja samolotów MiG-31 jest prawdziwie desperackim krokiem. Tak naprawdę jedynym atutem tego samolotu jest obecnie jego prędkość. Systemy elektroniczne na pokładzie wymagają natomiast praktycznie całkowitej wymiany, a to zmusza do pozostawienia tak naprawdę jedynie płatowca. Nie ma tam magistrali danych, radar jest nieodporny na zakłócenia, a systemy przekazywania danych, które wcześniej wyróżniały ten samolot teraz nie wystarczają już do prowadzenia operacji bojowych.

Ponadto nic nie zmieni faktu, że myśliwiec MiG-31 jest też bardzo awaryjny. Ilość tych samolotów, jakie uległy różnym wypadkom jest szokująca biorąc pod uwagę stosunkowo niewielką liczbę wyprodukowanych maszyn (w 2013 r pozostało ich prawdopodobnie jeszcze 120 – 190 szt.). Oficjalnie rozbiło się 16 takich samolotów przy czym katapultowanie udało się tylko w 8 przypadkach. Zginęło w sumie 14 pilotów. Ostatni śmiertelny wypadek miał miejsce 23 kwietnia 2013 r. natomiast ostatni raz piloci katapultowali się z myśliwca MiG-31 14 grudnia 2013 r. Do tego należy jeszcze doliczyć 8 awaryjnych lądowań w wyniku których samoloty musiały być remontowane lub spisywane ze stanu (np. z powodu pożarów).

Rosyjskie plany odnośnie starego/nowego samolotu

Rosjanie nie mając pieniędzy na nowe samoloty (ich dokończenie i produkcję) musieli zacząć myśleć o modernizacji starych. Wpłynęły na to również naciski rosyjskiego przemysłu lotniczego, który (zresztą słusznie) zwrócił uwagę, że na około 1500 wyprodukowanych silników i 500 płatowców pozostało jeszcze dużo części zamiennych. Ponadto jak się okazało samoloty MiG-31 i ich silniki maja jeszcze duży zapas godzin życia, co można wykorzystać po przeprowadzeniu określonych prac.

Wskazuje się przy tym, że opracowywane przez Rosjan samoloty V generacji, a więc PAKFA Suchoja i PAKDA Tupolewa nie są w stanie zastąpić MiG-31 we wszystkich zadaniach – w tym, co zaznaczono wyraźnie „w zadaniach takich jak obrona najbardziej na północ wysuniętych obszarów Rosji przed atakami amerykańskich rakiet manewrujących i samolotów bojowych”. Znowu więc przewija się w wypowiedziach Rosjan problem Arktyki.

Zobacz również

WIDEO: Rywal dla Abramsa i Leoparda 2? Turecki czołg Altay
Reklama
Reklama