Reklama

Siły zbrojne

Dania: Okręty wsparcia Absalon fregatami

Fot. Forsvaret
Fot. Forsvaret

Duńska marynarka wojenna przeklasyfikowała dwa okręty wsparcia logistycznego typu Absalon na fregaty wyspecjalizowane w zwalczaniu okrętów podwodnych. Było to związane m.in. z doposażeniem tych jednostek w nowoczesne sonary holowane.

W bazie morskiej Frederikshavn zorganizowano 19 października br. niecodzienną uroczystość przeklasyfikowania okrętów wsparcia logistycznego typu Absalon. Decyzją królewskiej, duńskiej marynarki wojennej jednostki te zostały uznane za fregaty wyspecjalizowane w zwalczaniu okrętów podwodnych (ZOP). Pozostawiono ich nazwy jednak zmieniono ich oznaczenie: w przypadku HDMS Absalon  z „L16” na „F341” i w przypadku HDMS „Esbern Snare” z „L17” na „F342”. Wprowadzenie tej zmiany ma przede wszystkim ułatwić duńskiej marynarce wojennej współpracę z innymi partnerami NATO.

„Zmiana ta pozwoli Danii przyłączyć do tych państw, które mają możliwość walki z okrętami podwodnymi. W ten sposób marynarka wojenna może lepiej wspomóc NATO jeżeli chodzi o zwalczanie okrętów podwodnych.”

Wiceadmirał Torben Mikkelsen – dowódca duńskiej marynarki wojennej.

Wbrew pozorom zmiana klasyfikacji nie polega jedynie na przemalowaniu napisów na burtach. Okręty typu Absalon są bowiem równocześnie przebudowywane w bazie morskiej Frederikshavn. Głównym celem tych prac jest zainstalowanie na tych jednostkach nowoczesnych sonarów holowanych, które według oficjalnego komunikatu pozwalają wykrywać nowej generacji okręty podwodne z dużej odległości.

image
Fot. M.Dura

Zmiany będą również dotyczyły okrętowego systemu walki, który trzeba będzie dostosować do nowych zadań, głównie poprzez zmianę oprogramowania i przeorganizowanie bojowego centrum informacyjnego. Przygotowane w ten sposób okręty wypełnią lukę, jaka utworzyła się w duńskiej marynarce wojennej, po zmniejszeniu nacisku na realizację zdań ZOP, gdy zakończyła się „zimna wojna”. Efektem tego było m.in. wprowadzenie trzech fregat Iver Huitfeldt, które były klasyfikowane przede wszystkim jako okręty wyspecjalizowane w zwalczaniu celów powietrznych.

Teraz ta sytuacja ma zostać zmieniona poprzez stosunkowo łatwe przeklasyfikowanie Absalonów. Ta łatwość wynikała z samej konstrukcji tych okrętów, które już na etapie projektowania przygotowano do przeprowadzenia nawet głęboko idących modernizacji. Pomaga w tym również wielkość tych jednostek, które mają długość 137 m, szerokość 19,5 m oraz wyporność 6300 ton.

Zwalczanie okrętów podwodnych nie będzie jedynym zadaniem „nowych” fregat ZOP typu Absalon. Okręty te mają bowiem pięć miejsc przygotowanych na zainstalowanie modułów StanFlex. Każdy z takich modułów może przenosić po osiem rakiet przeciwokrętowych typu Harpoon lub po dwanaście wyrzutni pionowego startu Mk.56 dla rakiet przeciwlotniczych krótkiego zasięgu ESSM. Okręt ma dodatkowo dwie podwójne wyrzutnie torped do zwalczania okrętów podwodnych typu MU90 oraz silne uzbrojenie artyleryjskie w skład którego wchodzą: armata Mk45 kalibru 127 mm (którą można wykorzystywać do zwalczania celów lądowych) oraz dwie armaty Millennium kalibru 35 mm (przeznaczone również do obrony przed rakietami przeciwokrętowymi).

Wydatną pomocą dla nowych fregat jest także możliwość zabrania na pokład dwóch śmigłowców typu Seahawk SH-60, które nie tylko zwiększą zasięg przenoszonego uzbrojenia, ale również ułatwią realizowanie zadań ZOP na odległościach bardziej bezpiecznych dla okrętów.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama