Siły zbrojne
Czołgiści Marines wstępują do armii
Trwa dalszy proces likwidowania batalionów czołgów Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych (USMC). Niespełna 70 czołgistów dokonało wyboru swojej dalszej przyszłości, decydując się na przejście do US Army. Jak przewidują amerykańscy urzędnicy, zmiany mogą dotknąć nawet 10 000 personelu.
Zgodnie z programem reorganizacyjnym Force Design 2030, zmiany w Korpusie Piechoty Morskiej dosięgają kolejnych żołnierzy. Tym razem 69 czołgistów skorzystało z opcji zmiany rodzaju sił zbrojnych, przechodząc do armii. Jak dodała Yvonne Carlock, rzecznik ds. personelu osobowego i spraw rezerwowych USMC, kolejne 259 Marines zmieniło etaty wewnątrz samej Piechoty Morskiej. Co ciekawe 60% dowódców czołgów zgodziło się na przejście do wywiadu, jednostek logistycznych czy nawet do tych zajmujących się cyberprzestrzenią i cyberobronnością.
Niemniej jak podkreśliła rzecznik, 128 Marines skorzystało z opcji, zezwalającej na wcześniejsze przejście na emeryturę. Była to ich w pełni dobrowolna decyzja, pomimo możliwości przejścia do innych jednostek czy zmiany rodzaju sił zbrojnych. Dotychczas zmianami zostało objętych 450 czołgistów z Piechoty Morskiej, chociaż przez następną dekadę liczba wszystkich zmian personalnych może ulec drastycznemu zwiększeniu.
Czytaj też: Amerykańska Piechota Morska walczy w Gwatemali
Według przewidywań amerykańskich urzędników, personel osobowy Marines może zostać zredukowany do 2030 roku o około 10 000 żołnierzy, osiągając ostateczną liczebność 174 000 osób. Dawniejsze przewidywania z maja ub. r. mówiły o liczbie 1300 Marines. Niemniej amerykańskie władze pracują nad możliwością ułatwienia zmiany rodzaju sił zbrojnych żołnierzom dotkniętym zmianami.
Proces likwidacji batalionów czołgów w Korpusie Piechoty Morskiej US Army trwa już od dłuższego czasu. W marcu ubiegłego roku portal Defence24.pl poinformował o rozpoczynającym się programie reorganizacji USMC. Według niego do końca 2030 roku mają zostać zlikwidowane wszystkie bataliony pancerne, wraz z wycofaniem ze służby kilkuset czołgów M1A1 Abrams. Co ciekawe one mogą trafić do państw sojuszniczych. Natomiast liczba baterii artylerii lufowej zostanie zredukowana z 21 do 5 (uzbrojonych w holowane haubice M777 kalibru 155 mm). Niemniej pomimo licznych redukcji wzrośnie liczba baterii artylerii rakietowej – ma ich być 21 i mają zostać uzbrojone w wyrzutnie rakietowe M142 HIMARS.
Dodatkowo zmiany dosięgną również powietrznych jednostek piechoty morskiej. Zostaną zredukowane eskadry, wykorzystujące chociażby wielozadaniowe pionowzloty (VTOL) V-22 Osprey, śmigłowce uderzeniowe AH-1Z Viper oraz wielozadaniowe UH-1Y Venom. Dodatkowo ograniczona zostanie liczba myśliwców F-35B Lightning II i F-35C Lightning II z 16 do 10 w każdej z 18 eskadr. Tak jak powyżej, w zamian amerykańscy Marines otrzymają więcej eskadr, składających się z bezzałogowych statków powietrznych MALE MQ-9 Reaper oraz dużych bojowych bezzałogowych statków powietrznych o kryptonimie MAGTF MUX. Ich liczba ulegnie podwojeniu z 3 do 6.
Wszystkie działania reorganizacyjne mają na celu zwiększenia mobilności Marines, by mogli znacznie efektywniej prowadzić swoje działania, dzięki mniejszym i bardziej rozproszonym pododdziałom. Te wszystkie działania są odpowiedzią na wzrastającą aktywność Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w obszarze Oceanu Spokojnego.
Kacper Bakuła
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie