Reklama

Siły zbrojne

BVP-M2 SKCZ - fot. MK

Czeskie targi IDET 2013 z dużym polskim udziałem

Odbywające się w tym roku w dniach 22-24 maja Międzynarodowe Targi Obronności i Technik Ochrony IDET 2013 w w Brnie zgromadziły prawie 300 wystawców z 25 krajów, a w ciągu trzech dni duże centrum wystawiennicze BVV odwiedziło około 25 tys. osób.



Mimo, ze skromniejsze niż w poprzednich latach (Praga wyda na Armáda České Republiky w 2013 r. około 42 mld CZK, czyli 2,2 mld USD, a główne typy sprzętu i uzbrojenia zdaniem wielu nie wymagają wymiany), targi zbrojeniowe IDET wraz z odbywającymi się równolegle ISET/PYROS, czyli wystawą producentów sprzętu pożarniczego i ochrony, mają się na razie dobrze. W tym roku premierami w Brnie były m. in. kolejne wersje czeskich KTO Pandur II, gąsienicowy BVP-M2 SKCZ, pojazdy Vega i Iveco MPV, radary ReVisor i PAR-E, system rozpoznawczy Silent Guard i zmodyfikowany samolot L-159 ALCA. Omówimy je pokrótce.

Więcej: Ukraiński transporter BTR-3 – sukces eksportowy nie tylko dzięki cenie

Wojsko zaprezentowało dwie nowe wersje kołowych transporterów opancerzonych Pandur II – wóz dowodzenia szczebla taktycznego (kompania/batalion)KBV-VOV oraz pojazd rozpoznania inżynieryjnego KOT-Ż. AČR zamówiła 11 szt. KBV-VOV i 4 szt. KOT-Ż. Na IDET pokazano wszystkie pozostałe odmiany czeskich Pandurów: bwp KBVP (i jego zmodyfikowaną odmianę „afgańską” KBVP M1, łącznie AČR 68+4 szt., rozpoznania KBV-Pz (16 szt.) i ewakuacji medycznej KOT-Zdr (4 szt.). Praga zakontraktowała początkowo 199 szt. Pandurów, ale ostatecznie odbierze 107 pojazdów.



Więcej: Uniwersalna Modułowa Platforma Gąsienicowa Rydwan – mrzonka czy realny plan?

Jedyną gąsienicową nowością był bojowy wóz piechoty bwp BVP-M2 SKCZ, czyli zmodernizowany licencyjny BMP-2, które są na wyposażeniu armii Czech i sąsiedniej Słowacji. Z tego powodu projekt jest wspólnym przedsięwzięciem czesko-słowackim (pojazd jest dziełem VOP Trĕncin i Excalibur Army z Pragi, wieżę zaprojektowała słowacka ETVŬ). Wóz gruntownie przebudowano: zastosowano podwójne dno kadłuba i podwyższono go, dzięki czemu przestrzeń wewnątrz wozu znacznie zwiększono. Aranżacja wnętrza jest zupełnie nowa (brak kosza wieży, desant siedzi plecami do burt pojazdu, za kierowcą przewidziano dodatkowe miejsce dla dowódcy pododdziału). Napęd BVP-2 stanowi silnik Caterpillar C9.3 o mocy 300 kW, który daje 18-tonowemu pojazdowi nawet lepsze możliwości trakcyjne niż BMP-2. Nowa jest również bezzałogowa wieża (dowódca i działonowy siedzą pod nią) TURRA 30 z 30-mm armatą 2A42 i sprzężonym 12,7-mm wkm NSW. System kierowania ogniem BVP-M2 SKCZ posiada termowizor i pracuje w trybie hunter-killer.



Firma SVOS z Prĕlouč zaprezentowała MRAP VEGA. Pojazd o masie do 20 ton, wyposażony może być w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia lub inne wyposażenie dodatkowe. VEGA przewozi 2 + 8 żołnierzy z pełnym oporządzeniem. Opancerzenie chroni przed pociskami kalibru do 14,5 mm lub ładunkiem wybuchowym o masie do 10 kg TNT.

Więcej: Koniec czeskiego leasingu Gripenów?

Czesi dysponują także rozwiniętym sektorem radioelektroniki wojskowej – w Brnie wystawiały się czołowe firmy tego sektora – wszystkie z Pardubic: Retia, oferująca przed wszystkim modernizację radarów poradzieckich (P-37, ST-68U, P-18, P-19) i zestawów przeciwlotniczych Kub oraz Strzała-10, ERA specjalizująca się w pasywnych systemach rozpoznawczych i walki elektronicznej (m.in. VERA) oraz Eldis, która modernizuje i produkuje radary lotniskowe. Nowościami tych firm były stacja radiolokacyjna bliskiego zasięgu ReVisor, radar precyzyjnego podejścia PAR-E oraz pojazd rozpoznania elektronicznego Silent Guard.



ReVisor powstał na zapotrzebowanie AČR, która poszukuje radaru wykrywania celów, który dla zestawów przeciwlotniczych RBS-70 (16 szt. zakupionych w Szwecji). Radiolokator Retii ma zasięg instrumentalny 30 km, pułap 5 km i częstość odświeżania informacji 1,5 lub 2 sekundy. ReVisor może być holowany za samochodem terenowym lub montowany na nośniku o odpowiednim udźwigu. Radar posiada moduł kontroli i przesyłu informacji do zestawu przeciwlotniczego. Wykrywa śmigłowce w zawisie oraz małe obiekty latające np. BSL. System radarowy może uzupełniać analogiczny do polskiej Regi terminal ReWET przeznaczony do użycia przez obsługi wyrzutni RBS-70 i zapewniający wymianę danych w systemie baterii przeciwlotniczej.

Więcej: Czeska wizyta w Dęblinie w związku z przetargiem na samolot szkoleniowy

Firma ERA prezentowała swój najnowszy produkt – system rozpoznawczy Silent Guard. Składa się on z naszpikowanego elektroniką busa z przyczepą antenową. Silent Guard to zintegrowany mobilny system detekcji i rozpoznania samolotów i śmigłowców. Jego zaletą jest to, że pracuje całkowicie pasywnie. Zastosowano w nim technologie PCL (Passive Coherent Location) i MPSR (Multistatic Promary Surveillance Radar), które umożliwiają lokalizację obiektów latających bez własnej emisji elektromagnetycznej.



Aero Vodochody, które startują w przetargu na samolot szkolno-treningowy klasy AJT w Polsce, do Brna przywiozły swój sztandarowy produkt - L-159 ALCA, ze zmodernizowanym wyposażeniem kabiny, prezentowany z pełną gamą podwieszeń (m.in. szkolnymi pociskami powietrze-powietrze i działkiem podwieszanym Plamen kalibru 20 mm) i wyposażenia dodatkowego, w tym trenażerami i zapleczem logistycznym.

Więcej: CYKL Defence24.pl: Lotnictwo wojskowe Czech (AD 2013)

Na IDET wystawiała się także Tatra ze swoimi ciężarówkami najnowszej generacji, starsze modele, w tym popularny T815, są modernizowane przez firmę Excalibur Army. Z kolei Iveco prezentowało swoje lżejsze wozy LMV (Light Multirole Vehicle) i cięższe MPV (Medium Protected Vehicle) – oba rodzaje w układzie 4x4. LMV są używane w AČR w 11 wersjach, np. rozpoznania chemicznego czy zagłuszania improwizowanych ładunków IED. Również koncern KMW prezentował na żywo MRAP Dingo 2 4x4, a siły zbrojne Czech przywiozły całą gamę wozów bojowych i pojazdów pomocniczych, począwszy od zmodernizowanych T-72M4Cz, a skończywszy na Land Roverach w wersji sanitarek.



Na IDET nie mogło zabraknąć również Polski – duże stoiska miały Ministerstwo Obrony Narodowej wraz z wojskowymi przedsiębiorstwami remontowo-przemysłowymi oraz Polska Izba Producentów na Rzecz Obronności Kraju, skupiająca krajowe zakłady zbrojeniowe. W ramach polskiego stoiska przemysłowego prezentowały się m.in. Polski Holding Obronny (Bumar) wraz ze spółkami zależnymi: Bumar Elektronika S.A, Bumar Amunicja S.A. Swoje stoisko miały również Huta Stalowa Wola S.A. prezentująca całą gamę sprzętu artyleryjskiego i Wojskowe Zakłady Mechaniczne S.A. z Siemianowic, które przywiozły dobrze już znany u nas a w Czechach oblegany trenażer kierowcy KTO Rosomak – Jaskier. Polskie stoiska przemysłowe były widoczne i odwiedzane przez wielu gości. Równie dobre wrażenie zrobiły działania polskiego MON – na targach stale obecna była delegacja resortu obrony narodowej, której przewodniczył podsekretarz stanu ds. uzbrojenia i modernizacji Waldemar Skrzypczak. Wiceminister odbył wiele spotkań m.in. z przedstawicielami państw Grupy Wyszehradzkiej oraz polskimi i zagranicznymi firmami zbrojeniowymi.

(MK)

 
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama