Reklama

Siły zbrojne

Czeskie Gripeny zaatakują cele naziemne

Fot. Jan Kouba, Ministerstvo Obrany České Republiky
Fot. Jan Kouba, Ministerstvo Obrany České Republiky

Czeskie myśliwce JAS39 Gripen mają zyskać zdolność precyzyjnego rażenia celów naziemnych do 2018 roku. Ministerstwo obrony Republiki Czeskiej przeznaczyło na ten cel w bieżącym roku 427 mln koron (ok. 17 mln dolarów) - informuje rzecznik resortu Petr Medek.

Jak podaje czeski dziennik „Hospodarske Noviny”, informacji na temat przetargu dotyczącego wyposażenia myśliwców Gripen w zdolność do wykorzystania precyzyjnego uzbrojenia powietrze-ziemia udzielił rzecznik ministerstwa obrony Petr Medek.

Stwierdził, że celem zamówienia jest wyposażenie samolotów zdolnych obecnie wyłącznie do rażenia obiektów naziemnych ogniem pokładowych działek 27 mm do celów rozpoznanych wzrokowo.

Prawdopodobnie ogłoszona umowa stanowi część kontraktu modernizacyjnego, mającego podnieść samoloty do standardu MS20 i rozszerzyć zakres dostępnego uzbrojenia. W grudniu 2014 roku Czechy podpisały z koncernem Saab umowę o wartości 576 mln koron (ok 69 mln dolarów), dotyczącą dostosowania myśliwców do wykorzystania laserowych zasobników wskazujących cele, systemów optoelektronicznych jak również pocisków powietrze-powietrze Diehl Defence IRIS-T oraz MBDA Meteor. Obecnie czeskie Gripeny mogą używać, zakupionych w 2004 roku rakiet AIM-9 Sidewinder i AIM-120 AMRAAM.

Po modernizacji i ulepszeniu oprogramowania czeskie myśliwce będą mogły korzystać nie tylko z pocisków AGM-65 Maverick, ale też z bomb kierowanych laserowo typu GBU-12, GBU-24 Paveway i GBU-39 Small-Diameter Bomb oraz szerokiej gamy zasobników. Cały program modyfikacyjny ma doprowadzić do osiągnięcia możliwości operacyjnych rażenia celów naziemnych do końca 2018 roku.

Prawdopodobnie z programem dostosowywania maszyn JAS39 do zadań wsparcia powietrznego są związane tegoroczne czeskie zakupy trzech zasobników Rafael Litening III i około 200 bomb kierowanych laserowo GBU-12/16 Paveway II. Mogą być one obecnie wykorzystywane przez samoloty L-159 ALCA, na których zostały przetestowane, ale wejdą również na uzbrojenie myśliwców Gripen. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. taki jeden

    hmmm. przecież artykuł jest o tym że zamierzają to zmienić i nie jest to wina/wada samolotu (jak można wnioskować z twojego wpisu) lecz kwestia dawnej decyzji o zakupie wersji czysto myśliwskiej. PS. sugestywny nick Całkiem inna sprawa Coś komuś nie wyszło przeliczanie koron na dolary "427 mln koron (ok. 17 mln dolarów)" "576 mln koron (ok 69 mln dolarów)" Chyba że raz chodzi o korony szwedzkie a raz o czeskie :P

  2. oszołom

    Czeskie Gripeny w zakresie zwalczania celów naziemnych nie dorastają do pięt nawet naszym SU 22, a w zakresie misji powietrze - powietrze są słabsze od naszych "zmodernizowanych" Migów 29 ... tyle w temacie i "ozdrowienia" dla "sierotek" po Gripenie !

    1. Tyberios

      A to ciekawe... a cóż takiego "nasze" Su22 maja tak cudownego?

    2. mobile4you

      Nie potrzebowali takiej opcji, to nie kupili. Teraz będą mieli. Nasze Su22 nie będą miały nigdy. Szkoda.

    3. taki jeden

      hmmm. przecież artykuł jest o tym że zamierzają to zmienić i nie jest to wina/wada samolotu (jak można wnioskować z twojego wpisu) lecz kwestia dawnej decyzji o zakupie wersji czysto myśliwskiej. Całkiem inna sprawa Coś komuś nie wyszło przeliczanie koron na dolary "427 mln koron (ok. 17 mln dolarów)" "576 mln koron (ok 69 mln dolarów)" Chyba że raz chodzi o korony szwedzkie a raz o czeskie :P

  3. szatanz7klasy

    Naprawde dobrze jest pozytac, kiedy fachowce prowadza rzeczowa dyskusje

Reklama