Reklama

Siły zbrojne

Bułgarski serial z F-16 w tle trwa

Bułgarski MiG-29 Fot. KGG1951/Wikipedia, CC BY-SA 4.0CC
Bułgarski MiG-29 Fot. KGG1951/Wikipedia, CC BY-SA 4.0CC

Jest zgoda USA na sprzedaż Bułgarii maszyn F-16C/D Block 70/72. Razem z odpowiednim wsparciem Bułgarzy mogą maksymalnie zapłacić za myśliwce ponad 1,6 mld USD. Czy oznacza to, że Bułgaria zdecyduje się ostatecznie na pozyskanie maszyn koncernu Lockheed Martin, mimo że do wydania ma „jedynie” nieco ponad miliard USD?

Jak informują Amerykanie, Bułgarzy wystosowali zapytanie dotyczące możliwości zakupu ośmiu myśliwców F-16 C/D Block 70/72, a także dodatkowego sprzętu (silniki, system Link-16, radary AESA, komputery MMC, APX-126 AIFF, systemy nahełmowe JHMCS II) i uzbrojenia (20-mm działka M61 Vulcan, pociski AIM-120C7 AMRAAM, pociski AIM-9X Sidewinder, wyrzutnie LAU-129, bomby GBU-39 SDB-1, bomby MK-82 z tritonalem i inercyjne, a także amunicja ćwiczebna). Realizacją kontraktu, w razie jego podpisania, zajmie się oczywiście Lockheed Martin. 

Amerykanie podkreślają zwyczajowo, że sprzedaż wskazanego sprzętu przełoży się na zdolność Bułgarii do zapewniania obrony własnej przestrzeni powietrznej, bezpieczeństwa regionalnego, a także interoperacyjności z USA i NATO. Obecnie nad przestrzenią powietrzną europejskiego kraju czuwają siły amerykańskie i brytyjskie w ramach tzw. air policing. Pozyskanie F-16 pozwoli Bułgarom na realizację tego zadania własnymi siłami. 

Przypomnijmy, że jeszcze dwa tygodnie temu minister obrony Bułgarii Krasimir Karakaczanow stwierdził, że cena ośmiu F-16 Block 70, które chce pozyskać Sofia, i warunki spłaty są obecnie niesatysfakcjonujące. Negocjacje z rządem USA i koncernem Lockheed Martin trwają, lecz - jak podkreślił - w obecnej sytuacji nie wyklucza powrotu do oferty szwedzkich myśliwców Saab Gripen czy używanych, włoskich Eurofighterów, które były konkurentami F-16 Block 70. Warto w tym miejscu przypomnieć, że to szwedzkie myśliwce Saab JAS39 Gripen (ze wsparciem rządu w Sztokholmie) zwyciężyły w pierwszym, unieważnionym przetargu. Przeciwnicy amerykańskiej oferty podkreślają, że w cenie 8 F-16 Block 70 rząd Szwecji zaoferował 10 maszyn i to ze znacznie krótszym terminem dostawy.

Choć wcześniejsze wersje Gripena miały ograniczone możliwości zwalczania celów naziemnych, to obecnie, jak deklarują przedstawiciele Saab, maszyny te mogą wykonywać szeroki zakres misji powietrze-powietrze i powietrze-ziemia. W tym kierunku idą też prowadzone modernizacje istniejących maszyn, m.in. w siłach powietrznych w Szwecji, ale też w Czechach.

Ostatecznie wybór padł jednak na amerykańskie maszyny F-16 Block 70 (w grudniu 2018 roku). Znaczny wpływ na wybór Sofii miała z pewnością decyzja Słowacji i innych krajów, które zdecydowały się na myśliwce Lockheed Martin.

Kwestie liczby, ceny i terminu dostaw od początku jednak stanowiły problem w negocjacjach z AmerykanamiDeklarowany termin dostaw to bowiem dwa lata od podpisania umowy, co może być trudne dla producenta. Drugi problem stanowi cena, która w przypadku F-16 Block 70 przekracza wyasygnowaną przez rząd w Sofii sumę 1,8 mld lewa, czyli nieco ponad miliarda dolarów. W maju br. minister obrony Bułgarii wprost stwierdził, że "niektóre parametry umowy nie są opłacalne i jest to kwestia do negocjacji". "Nie chcemy obniżać ceny kosztem możliwości samolotu: obsługę, uzbrojenie, nawigację i tak dalej. Mówimy o zestawie możliwości, które musi posiadać myśliwiec. Są jednak pewne elementy, których koszty naszym zdaniem mogą być niższe. […] Są wyższe niż oczekiwano i nieuzasadnione. Wszystko jest kwestią negocjacji, a jeśli cena nas nie satysfakcjonuje, mamy prawo powiedzieć – nie" - deklarował szef resortu.

Podczas wywiadu radiowego minister Karakaczanow podkreślił także, że równie istotne jak cena, jest odroczenie płatności. Jeśli nie uda się jej rozbić w czasie lub opóźnić, to może ona zagrozić innym istotnym programom modernizacyjnym, a nawet podwyżkom uposażeń dla żołnierzy. 

Jak podkreślał Defence24.pl w maju br., Bułgaria dysponuje bardzo ograniczonymi środkami, dlatego planuje zakup ośmiu maszyn w pierwszej fazie, aby zaspokoić potrzeby ochrony własnej przestrzeni i wymaganego przez NATO udziału w misjach sojuszniczych. Docelowo jednak planowane jest utworzenie co najmniej dwóch eskadr myśliwskich.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. Pjoter

    I mamy z kogo brac przyklad a nie f35 PO CO?

    1. Davien

      A po co nam przestarzały Gripen C??

    2. Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

      Lepsze 100 przestarzałych niż 10 super hiper nowoczesne na defilady

    3. rED

      To super dokupmy więcej SUk

  2. Mniej niż 10 sekund

    Mogliby się nie zbłaźniać tam w Sofii. Po wygranej F-16 w przetargu przyleciał do nich Miedwiediew i skazał, że skoro tak, to nie ma gazu z Turkish Stream. No i zaczęło się krztuszenie i kaszel...

    1. Yugol

      Każdy pilnuje biznesu jak może co nie? Jeśli można F-35 vs S-400 to też można F-16 vs LPG.

    2. Davien

      Yugol może byc też że niet Turkish Stream jak wkurza Bułgarów:))

    3. Mniej niż 10 sekund

      ??? Turkish Stream już jest... South Stream poszedł w diabły, ten miał iść przez Bułgarię. Gra teraz idzie o trasę po ziemi do Europy Zach. Pókico, to Bułgarom bardziej zależy na TS niż Rosji...

  3. piosza

    To aż niewiarygodne ze kraj mający 8 mil mieszkańców Europa planuje mieć 8 10 czy nawet kilkanaście myśliwców ... dowódca lotnictwa będzie znał wszystkich pilotów po imieniu i nazwisku.

    1. Piotr

      My mamy 38000000 a lata u nas 19 maszyn bo reszta niesprawna

    2. bender

      Czy aby na pewno?

  4. adam

    Akurat Gripen to dla nich idealne rozwiązanie. Kogo oni by chcieli bombardować tymi kilkoma samolotami a do AP Gripen jest w sam raz.

  5. Adam

    Przecież Gripen jest zintegrowany z uzbrojeniem powietrze-ziemia, w tym bobmami kierowanym.

    1. Davien

      Gripen C jedynie z Paveway II i Mk-82 oraz bombami kasetowymi Bk.90. Wporównaniu do F-16....

    2. chateaux

      Tylko nie może ich przenosić w jednej misji z uzbrojeniem do walki powietrznej. Albo-albo. To było wiadomo już w czasach naszego przetargu WSB. I dlatego nigdzie z wyjątkiem RPA Gripen nie zdołał wygrać przetargu.

    3. Adam

      Bzdury gadasz bo Czesi i Węgrzy mają je z Maverick, SDB i JDAM.

  6. Ciemny lud za 500+

    W produkcji seriali i tak nie przebiją naszego nieudolnego MONu..... U nas teraz grają serial pod tytułem F-35,poprzednio był serial Zakup 100 używanych F-16,był też serial Okręty Podwodne z Rakietami,był serial 1000 Dronów,Black Hawki w polskiej armii od końca 2016 roku,500 Krabów,160 wyrzutni Himars,czego oni jeszcze w tym MONie nie grali.....:)

  7. efrghjnhgfrdf

    rzekoma wada Gripena co do zdolności atakowania celów lądowych to bujda. przy tak małej ilości myśliwców to czy one i czym będą ewentulanie atakować cele lądowe jest bez znaczenia. będzie sukcesem jeśli w trakcie konfliktu w ogóle będą istnieć po pierwszym dniu

    1. Davien

      Akurat to nie jest rzekoma wada, po prostu Gripen C, bo o takim mowa ma te zdolnosci bardzo słabe.

    2. Gts

      Gripen, jest stworzony głównie dla małych krajów, których właściwie jedyna rolą jest air policing. Jeśli chcą mieć jednocześnie samoloty z możliwościa uderzeniową to i tal muszą dołożyć, albo do F-16, albo do dozbrojenia Gripena.

    3. BieS

      Małych krajów? Szwecja rozciąga się na długości 1500 km, Tajlandia 1600 km, a RPA 1800 km przy powierzchni ponad 1200 000 km kwadratowych. Pozostałe kraje (Czechy i Węgry) lisingują Gripeny, które należą do Svenska Flygvapnet. Maksymalny zasięg Gripena to 3000 km, poza tym, czy będzie to Gripen, czy F-16 to w tej liczbie (8 sztuk) to jest "latający kabaret sił zbrojnych".

  8. Taka prawda !

    Niech kupią od nas wszystkie MiG-29 i Su-22 z peryferiami, a My za uzyskaną kasę (trochę dołożymy) kupimy 48 sztuk F-16V to najlepsze rozwiązanie w tej chwili !

    1. Z prawej flanki

      Dla kogo? Dla Bułgarów Żartujesz sobie?

    2. Twój_nick

      Akurat Bułgaria zaczęła być sceptyczna co do jakości polskich Mig-29 po tym jak WZL remontowało bułgarskie MIG29 i nie jest to bezpodstawne (3 katastrofy w krótkim czasie, w tym jedna śmiertelna - prawdopodobnie przyczyną śmierci był problem z fotelem katapultowanym nielegalnie naprawianym przez polskie zakłady). Nie sądzę żeby chcieli kupić 30 Migów o nieznanej jakości (tym bardziej, że Węgrzy sprzedają swoje 19 mig-29 młodszych i z zapasem części - na razie bezskutecznie)

  9. PP

    My mamy więcej seriali... Zaraz się zacznie nasz nowy z F35 :)))))).

Reklama