Reklama

Siły zbrojne

Bojowy wóz piechoty węgierskiej produkcji gotowy do odbioru

Pierwszy wyprodukowany na Węgrzech bojowy wóz piechoty KF41 Lynx.
Pierwszy wyprodukowany na Węgrzech bojowy wóz piechoty KF41 Lynx.
Autor. Rheinmetall AG

Węgierska armia do końca lipca ma odebrać pierwszy wyprodukowany w rodzimym przemyśle zbrojeniowym bojowy wóz piechoty KF41 Lynx. Łącznie na Węgrzech zostaną wyprodukowane 172 z kupionych ogółem 218 pojazdów.

Informację o zbliżającym się przekazaniu pierwszego węgierskiej produkcji Rysia podał serwis ArmyRecognition, powołując się na słowa Dyrektora Generalnego Rheinmetall Hungary Paula Wolfa, który poinformował o otrzymaniu przez pojazd tablic rejestracyjnych na początku lipca. Wydarzenie to poprzedza moment przekazania go odbiorcy, co ma mieć miejsce do końca tego miesiąca. Zjechał on z linii produkcyjnej pod koniec zeszłego roku i do tego czasu poddawano go rygorystycznym testom z zamiarem dostarczenia do odbiorcy w okolicy połowy obecnego roku. Docelowo Węgrzy otrzymają 218 pojazdów na bazie KF41 Lynx, w tym m.in. wozy ewakuacji medycznej, samobieżne moździerze 120 mm, pojazdy dowodzenia czy artyleryjskie wozy rozpoznawcze. Z puli tej 172 pojazdy na bazie KF41 Lynx zostanie wyprodukowanych w zakładzie ZALAZone leżącym w miejscowości Zalaegerszeg (należącym do Rheinmetall Hungary), zaś pozostałe 46 wozów w wariancie bojowego wozu piechoty oraz pojazdu dowodzenia zostaną wyprodukowane w Niemczech.

Reklama

Obecnie część z nich znajduje się już w węgierskiej armii i jest aktywnie używana przez żołnierzy w ramach ćwiczeń. Ogólna liczba dotychczas zakupionych Rysi może się zwiększyć z racji na chęć kupienia przez Węgry systemu przeciwlotniczego Skyranger 30, który to zostałby osadzony na jego podwoziu. Oprócz tego, niemiecki Rheinmetall dostarczy dla węgierskiej armii dziewięć wozów zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 3 przeznaczonych do wsparcia KF41. Co ciekawe, produkcja wspomnianego bojowego wozu piechoty ma także odbywać się na terenie Ukrainy, której to przemysł miał już udział w produkcji 10 pojazdów o czym wspominał prezes Rheinmetall AG Armin Papperger pod koniec ubiegłego roku. Zważywszy na to, że nie zostały one dostarczone do Kijowa, a Węgry to ich jedyny użytkownik…. to najpewniej właśnie one otrzymają te wozy.

Czytaj też

KF41 to gąsienicowy bojowy wóz piechoty opracowany i stworzony przez niemiecką firmę Rheinmetall Defence. Wóz ma modułową konstrukcję pozwalającą na wymianę wielu jego składowych elementów w zależności od potrzeb zamawiającego. Główne uzbrojenie stanowi armata automatyczna kal. 30/35 mm, mogąca strzelać amunicją programowalną. Może się ona poruszać w zakresie pionowym +45/-10 stopni. Głównym efektorem przeciwpancernym są pociski kierowane Spike-LR/LR2, umiejscowione w zdwojonej wyrzutni w wieży pojazdu.

Uzupełnieniem szybkostrzelnej armaty jest sprzężony z nią karabin maszynowy kal. 7.62 mm, a dodatkowo wieża może zostać zaopatrzona w zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie. Wóz ten może zostać w razie potrzeby wyposażony w inny system wieżowy posiadający np. armatę czołgową 105/120 mm, zmieniając go w pojazd wsparcia ogniowego/czołg średni. Pojazd ten dalej będzie odznaczał się dobra mobilnością dzięki jednostce napędowej o mocy 1140 koni mechanicznych. Wóz w konfiguracji bojowego wozu piechoty może osiągać prędkość 70 km/h.

Czytaj też

Pancerz Lynxa został opracowany, aby zapewnić ochronę załodze przez różnego rodzaju zagrożeniami m.in. pociskami armat małego kalibru, odłamkami pocisków artyleryjskich, wybuchami min czy improwizowanych ładunków wybuchowych (IED). Osłona przeciwminowa chroni przed wybuchami ciężkich min, pociskami formowanymi wybuchowo i IED. Dodatkowo wzmocniona ochrona przed głowicami granatników i przeciwpancernymi pociskami kierowanymi jest oferowana jako opcja, w postaci systemu ochrony aktywnej Rheinmetall Active Defence System (ADS).

Załogę stanowią trzy osoby, zaś desant wynosi ośmiu żołnierzy. Dowódca, działonowy i kierowca dysponują włazami nad swoimi stanowiskami. Pozwala to na zachowanie optymalnej świadomości sytuacyjnej i ułatwia zajmowanie i opuszczanie stanowisk. Jest to bardzo ważny aspekt w sytuacjach zagrożenia, gdzie czas konieczny do opuszczenia pojazdu musi być jak najkrótszy. Poza tymi wyjściami załoga może opuścić pojazd tak, jak przewożony desant-rampą opuszczaną hydraulicznie, znajdującą się w tyle wozu.

Węgierski KF41 Lynx.
Węgierski KF41 Lynx.
Autor. Węgierskie Ministerstwo Obrony
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Szwejk85/87

    Ciekawe jaka część tego pojazdu powstała na Węgrzech ? Ciekawe dlaczego węgrzy nie płaczą, że Niemcy mają ich przemysł zbrojeniowy w garści ? Bardzo to wszystko jest Ciekawe....

    1. user_1064174

      Równie dobrze mógłbyś zapytać czemu Węgry kupują Lynxa skoro nawet Niemcy nie zamierzają go nabyć.

    2. Antek

      @user. Bo maja Pume. Wystarczy poszukac w ggogle :)

    3. [email protected]

      @Antek Tak najdroższy BWP na świecie do tego dość awaryjny ...

  2. Luunapark7Marek

    Węgrzy już mają LInxa a my gdzie mamy swoje BWP?

    1. Rusmongol

      Ale Lynx nie jest węgierski a borsuk jest i owszem nasz. Można też spytać ile to Węgry mają Leo A7 a ile my Abramsa i K2. He?

  3. user_1050711

    Jestem całkowicie pewien, że błędem Lynx'a jest zbyt nisko unoszona armata systemu wieżowego, tylko 45 stopni. Przez co bardzo mizrernie przydatna będzie do przyszłego sieciowego sterowania ochroną przeciw rojom dronów. A liczyć się będzie każda lufa, jeśli programowalna. Dla porównania ZSSW-30 unosi się (ponoć) do 60 stopni. Poza tym pisałem już Państwu, Ryś prezentowany rok temu w Grecji była to istna "choinka". Bardzo nędznie przydatna do polskiego typu lasów i zagajników.

  4. Odyseus

    Mówiłem że Bratankowie szybciej zaczną robić Rysie niż My Borsuki a to dopiero u nich początek bo mają sporo ciekawych projektów i wcale bym się nie zdziwił gdyby szybciej zaczęli robić Pantery niż My K2

    1. Rusmongol

      A kiedy zrobią swoje BWP? BO Lynx to nie ich maszyna. Więc co ty porownujeez. A pantera to niby węgierska?

  5. LMed

    No cóż, działania bratanków dają do myślenia. A osobnikom z uciążliwą alergią teutońską można przy okazji zadedykować słowa "nie dla nas sznur samochodow".

    1. szczebelek

      To znaczy wszystkie elementy produkowane są we węgierskich zakładach? Przecież u nas miały być montownie K9 i K2, a Borsuk to przecież składak.

    2. LMed

      To nic nie znaczy oprócz tego, że mają nowy sprzet z fabryki na własnym terenie. a nam do tego daleko i ściągamy ambitnie używki ze świata.

    3. Rusmongol

      @szczebelek. Ale borsuk to nasz składak. A Lynx to nie węgierski składak...

  6. skition

    Z Rhenmetall 'a to tam jest coś więcej poza znaczkiem na masce? Oni tak "produkują" jak RMMV..Owszem ma znaczek Rheinmetall ale jest to MAN z fabryki Steyr we Wiedniu.

Reklama