Reklama

Siły zbrojne

Białoruska armia z ulepszonym Polonezem

W-300 Polonez.
W-300 Polonez.
Autor. Ministerstwo Obrony Białorusi.

Białoruskie Ministerstwo Obrony poinformowało o przyjęciu na uzbrojenie systemów rakietowych Polonez-M korzystających z oficjalnie rodzimej produkcji pocisków rakietowych o zasięgu 300 km.

Reklama

Białoruski MON określił przekazane zestawy artylerii rakietowej W-300 jako środek „strategicznego odstraszania”. Jak wskazuje grupa Belarusian Hajun project w serwisie X, dotychczas Polonezy były widziane w 77. Samodzielnym Dywizjonie Artylerii Rakietowej. Informowano także o przekazaniu tych systemów do 231. Brygady Artylerii Rakietowej. Natomiast nowe Polonezy-M miały trafić do żołnierzy 336. Brygady Artylerii Rakietowej. Tym samym zwiększa się liczba białoruskich jednostek wykorzystującej artylerię rakietową o zasięgu 200 km i więcej.

Reklama

Warto tutaj przypomnieć, że latem bieżącego roku białoruscy artylerzyści ćwiczyli z wykorzystaniem systemów rakietowych W-200 w pobliżu granicy polsko-białoruskiej z wykorzystaniem bezzałogowców powietrznych, które miały korygować i naprowadzać wystrzelone środki bojowe na cel.

W-200 Polonez to białoruski system rakietowy kal. 301 mm opracowany we współpracy z chińskim przemysłem zbrojeniowym. Najprawdopodobniej głównym środkiem rażenia jest chińskiej produkcji pocisk A200. Sam efektor ma długość 7264 mm oraz masę 750 kg. Może przenosić trzy rodzaje głowic bojowych przystosowanych do rażenia różnych typów celów w odległości od 50 do 200 km. Według strony białoruskiej salwę ośmiu pocisków skierowanych na różne cele można wykonać w 50 sekund. Przygotowanie wyrzutni do wykonania zadania ogniowego ma trwać osiem minut. System osadzono na lokalnej produkcji samochodzie ciężarowym MZKT-7930 z napędem 8x8.

Reklama

Wersja Polonez-M (W-300) ma wykorzystywać nowe pociski balistyczne krótkiego zasięgu (zapewne chińskie M20) o donośności 280-300 km. Poza Białorusią tego typu uzbrojenie posiada także armia Azerbejdżanu, która używała go podczas wojny w Górskim Karabachu w 2020 r. oraz w walkach z 2023 r.

Białoruska wyrzutnia rakiet Polonez.
Białoruska wyrzutnia rakiet Polonez.
Autor. Ministerstwo Obrony Białorusi
Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Trotlow

    @Rupert, patrioty nie mają szans zatrzymać pocisków z Poloneza a tym bardziej iskandera, co dobitnie pokazała ukraina, gdzie rakiety z patriota trafiały co najwyżej w kijowskie bloki mieszkalne. A w razie wybuchu wojny, Białoruś użyje rosyjskiej broni jądrowej i największe polskie miasta spłoną w ciągu 5 minut.

    1. Rupert

      Białoruś niczego nie użyje bo ona z przymusu jest "sojusznikiem" Rosji. A nowoczesna obrona przeciwlotnicza bez problemu zatrzyma takiego Poloneza i wszystko inne. Do tego dochodzą samoloty F-16, FA 50 i F-35 z nowoczesnymi radarami.

  2. pablopic

    Widząc skuteczność rosyjskich systemów, życzę im więcej tych wyrzutni, odpalą się sami.

  3. ciekawy1

    Wygląda jakby na wspólnym spotkaniu Xi Jinping i Biden określili zasady, dzięki którym nie pozwoli się na zbyt wczesne rozpoczęcie wojny (bo zapewne ani St. Zj. ani Chiny nie są do niej gotowe). Ale każdy reżim obecnie zbroi się na potęgę, bo zdają sobie sprawę, że przyjdzie moment, kiedy jeden prezydent powie drugiemu prezydentowi "sprawdzam". Może to być atak na Tajwan, ale zakładam też mniej spektakularne i prozaiczne powody wybuchu konfliktu, jak blokada cieśniny czy szlaku handlowego, konflikt na Bliskim Wschodzie albo embargo na produkty. Tak czy inaczej w momencie zaangażowania się USA na Pacyfiku, Putin może wystosować kolejne żądania nie możliwe do spełnienia. Najbliższy sojusznik Putina się zbroi, czy to przypadek...?

  4. SZAKAL

    Reżim białoruski obawia się wzrostu potęgi militarnej NATO a w szczególności rozbudowy polskich wojsk rakietowych. Musimy liczyć się z tym , że formowanie licznych jednostek HOMARÓW A i K spotka się z adekwatną reakcją Moskwy i Mińska. Wyścig zbrojeń jest kosztowny dla obydwu stron a równocześnie rośnie ryzyko konfrontacji zbrojnej. Reżim białoruski szuka wrogów dla odwrócenia uwagi społeczeństwa od sytuacji wewnętrznej i niestety to Polska jest na jego celowniku.

    1. Rupert

      Odwrotnie, niemodernizowanie i nierozbudowywanie armii zachęca potencjalnego agresora. To co robi Polska(czyli budowa nowoczesnej i dużej armii) ma działać przedewszystkim odstraszająco tak, aby do konfliktu nigdy nie doszło.

    2. MiP

      Ale podobnie było i u nas za czasów odchodzącego rządu,cała UE to wrogowie a Niemcy to najgorsi.Czy zapomniałeś jak jeden z polityków pis w parlamencie europejskim mówił że Polska ma wrogów na zachodzie a nie na wschodzie..........

    3. ciekawy1

      Uważam, że Rosja i Białoruś zbroją się zupełnie niezależnie od tego co robi aktualnie Polska..

  5. Pegaz

    Czyli strzelając z okolicy miasteczka Wysokie, rakiety dosięgną Warszawy..

    1. Rupert

      To działa w dwie strony. Polska oprócz Himarsów ma pociski JASSM i JASSM ER(do samolotów) i np NSM(które również mogą atakować cele lądowe). W kwestii obrony to Polska podpisała kontrakt na 23 baterie(czyli 138 wyrzutni pocisków CAMM z programu Narew) i 8 naterii Patriot(64 wyrzutnie). Jest jeszcze dolnie piętro czyli Pilica +, około 80 wyrzutni Poprad i zestawy Pilica(36 sztuk). To nie Polska powinna się obawiać. A Białoruś jeśli jest rozsądna również nie powinna.

    2. MiP

      A my z Białegostoku będziemy mogli ostrzeliwać Mińsk

    3. Lycantrophee

      Nie żeby było czego żałować xD

  6. szczebelek

    Szczerze mówiąc gdybym miał dwa typy MLRS i w każdym wybór jednego efektora do produkcji to dla jednego z nich na pewno wziąłbym te o zasięgu 300 km skoro twój najbliższy sąsiad to kmiotek FR .