Siły zbrojne
Białoruska armia z ulepszonym Polonezem
Białoruskie Ministerstwo Obrony poinformowało o przyjęciu na uzbrojenie systemów rakietowych Polonez-M korzystających z oficjalnie rodzimej produkcji pocisków rakietowych o zasięgu 300 km.
Białoruski MON określił przekazane zestawy artylerii rakietowej W-300 jako środek „strategicznego odstraszania”. Jak wskazuje grupa Belarusian Hajun project w serwisie X, dotychczas Polonezy były widziane w 77. Samodzielnym Dywizjonie Artylerii Rakietowej. Informowano także o przekazaniu tych systemów do 231. Brygady Artylerii Rakietowej. Natomiast nowe Polonezy-M miały trafić do żołnierzy 336. Brygady Artylerii Rakietowej. Tym samym zwiększa się liczba białoruskich jednostek wykorzystującej artylerię rakietową o zasięgu 200 km i więcej.
Warto tutaj przypomnieć, że latem bieżącego roku białoruscy artylerzyści ćwiczyli z wykorzystaniem systemów rakietowych W-200 w pobliżu granicy polsko-białoruskiej z wykorzystaniem bezzałogowców powietrznych, które miały korygować i naprowadzać wystrzelone środki bojowe na cel.
Today, the Belarusian Armed Forces received a divizion set of the V-300 Polonez-M MLRS.
— Belarusian Hajun project (@Hajun_BY) November 15, 2023
The Polonez-M MLRS is capable of using different types of missiles and destroying targets at a range of up to 300 kilometers. It was noted that the ability of the missile armament of the… pic.twitter.com/Y76vjWGJd4
W-200 Polonez to białoruski system rakietowy kal. 301 mm opracowany we współpracy z chińskim przemysłem zbrojeniowym. Najprawdopodobniej głównym środkiem rażenia jest chińskiej produkcji pocisk A200. Sam efektor ma długość 7264 mm oraz masę 750 kg. Może przenosić trzy rodzaje głowic bojowych przystosowanych do rażenia różnych typów celów w odległości od 50 do 200 km. Według strony białoruskiej salwę ośmiu pocisków skierowanych na różne cele można wykonać w 50 sekund. Przygotowanie wyrzutni do wykonania zadania ogniowego ma trwać osiem minut. System osadzono na lokalnej produkcji samochodzie ciężarowym MZKT-7930 z napędem 8x8.
Wersja Polonez-M (W-300) ma wykorzystywać nowe pociski balistyczne krótkiego zasięgu (zapewne chińskie M20) o donośności 280-300 km. Poza Białorusią tego typu uzbrojenie posiada także armia Azerbejdżanu, która używała go podczas wojny w Górskim Karabachu w 2020 r. oraz w walkach z 2023 r.
Trotlow
@Rupert, patrioty nie mają szans zatrzymać pocisków z Poloneza a tym bardziej iskandera, co dobitnie pokazała ukraina, gdzie rakiety z patriota trafiały co najwyżej w kijowskie bloki mieszkalne. A w razie wybuchu wojny, Białoruś użyje rosyjskiej broni jądrowej i największe polskie miasta spłoną w ciągu 5 minut.
Rupert
Białoruś niczego nie użyje bo ona z przymusu jest "sojusznikiem" Rosji. A nowoczesna obrona przeciwlotnicza bez problemu zatrzyma takiego Poloneza i wszystko inne. Do tego dochodzą samoloty F-16, FA 50 i F-35 z nowoczesnymi radarami.
pablopic
Widząc skuteczność rosyjskich systemów, życzę im więcej tych wyrzutni, odpalą się sami.
ciekawy1
Wygląda jakby na wspólnym spotkaniu Xi Jinping i Biden określili zasady, dzięki którym nie pozwoli się na zbyt wczesne rozpoczęcie wojny (bo zapewne ani St. Zj. ani Chiny nie są do niej gotowe). Ale każdy reżim obecnie zbroi się na potęgę, bo zdają sobie sprawę, że przyjdzie moment, kiedy jeden prezydent powie drugiemu prezydentowi "sprawdzam". Może to być atak na Tajwan, ale zakładam też mniej spektakularne i prozaiczne powody wybuchu konfliktu, jak blokada cieśniny czy szlaku handlowego, konflikt na Bliskim Wschodzie albo embargo na produkty. Tak czy inaczej w momencie zaangażowania się USA na Pacyfiku, Putin może wystosować kolejne żądania nie możliwe do spełnienia. Najbliższy sojusznik Putina się zbroi, czy to przypadek...?
SZAKAL
Reżim białoruski obawia się wzrostu potęgi militarnej NATO a w szczególności rozbudowy polskich wojsk rakietowych. Musimy liczyć się z tym , że formowanie licznych jednostek HOMARÓW A i K spotka się z adekwatną reakcją Moskwy i Mińska. Wyścig zbrojeń jest kosztowny dla obydwu stron a równocześnie rośnie ryzyko konfrontacji zbrojnej. Reżim białoruski szuka wrogów dla odwrócenia uwagi społeczeństwa od sytuacji wewnętrznej i niestety to Polska jest na jego celowniku.
Rupert
Odwrotnie, niemodernizowanie i nierozbudowywanie armii zachęca potencjalnego agresora. To co robi Polska(czyli budowa nowoczesnej i dużej armii) ma działać przedewszystkim odstraszająco tak, aby do konfliktu nigdy nie doszło.
MiP
Ale podobnie było i u nas za czasów odchodzącego rządu,cała UE to wrogowie a Niemcy to najgorsi.Czy zapomniałeś jak jeden z polityków pis w parlamencie europejskim mówił że Polska ma wrogów na zachodzie a nie na wschodzie..........
ciekawy1
Uważam, że Rosja i Białoruś zbroją się zupełnie niezależnie od tego co robi aktualnie Polska..
Pegaz
Czyli strzelając z okolicy miasteczka Wysokie, rakiety dosięgną Warszawy..
Rupert
To działa w dwie strony. Polska oprócz Himarsów ma pociski JASSM i JASSM ER(do samolotów) i np NSM(które również mogą atakować cele lądowe). W kwestii obrony to Polska podpisała kontrakt na 23 baterie(czyli 138 wyrzutni pocisków CAMM z programu Narew) i 8 naterii Patriot(64 wyrzutnie). Jest jeszcze dolnie piętro czyli Pilica +, około 80 wyrzutni Poprad i zestawy Pilica(36 sztuk). To nie Polska powinna się obawiać. A Białoruś jeśli jest rozsądna również nie powinna.
MiP
A my z Białegostoku będziemy mogli ostrzeliwać Mińsk
Lycantrophee
Nie żeby było czego żałować xD
szczebelek
Szczerze mówiąc gdybym miał dwa typy MLRS i w każdym wybór jednego efektora do produkcji to dla jednego z nich na pewno wziąłbym te o zasięgu 300 km skoro twój najbliższy sąsiad to kmiotek FR .