- Wiadomości
Bezbronne Luftwaffe „na straży” nieba nad Niemcami i Estonią
Siły powietrzne Niemiec dysponują obecnie jedynie ośmioma samolotami Eurofighter w stanie pełnej gotowości operacyjnej, między innymi z uwagi na opóźnienia w naprawach i braki części zamiennych. Cztery maszyny tego typu trafią do estońskiej bazy Ämari w ramach misji Baltic Air Policing – pisze Der Spiegel.

Według dziennika Der Spiegel tylko 8 ze 109 myśliwców Eurofighter, które znajdują się na wyposażeniu Luftwaffe jest w stanie pełnej gotowości bojowej. Cztery samoloty tego typu mają pełnić służbę w estońskiej bazie Ämari w ramach rotacji misji Baltic Air Policing, a dwa kolejne pozostaną w Niemczech jako rezerwa dla ewentualnego wsparcia działań w ramach ochrony przestrzeni powietrznej państw bałtyckich.
Niemiecki dziennik podaje także, że w stanie pełnej gotowości znajduje się tylko 7 z 67 śmigłowców transportowych CH-53 i 5 z 33 maszyn NH-90. Problemy mają być spowodowane między innymi ograniczoną dostępnością części zamiennych i opóźnieniami w naprawach. Serwis Global Post podaje także, że brakuje odpowiednio przeszkolonego personelu obsługi naziemnej. Der Spiegel pisze z kolei, że ministerstwo obrony Republiki Federalnej Niemiec odmówiło komentarza odnośnie przytoczonych danych, zapewniając jednocześnie, że Luftwaffe będzie w stanie wydzielić samoloty do wykonywania zadań w ramach kolejnej zmiany misji Baltic Air Policing.
W ciągu ostatnich lat w siłach zbrojnych Niemiec przeprowadzono reformę, zakładającą między innymi likwidację powszechnego obowiązku służby wojskowej i ograniczenie liczebności Bundeswehry z 250 000 do 175 000 żołnierzy. Według dostępnych informacji wdrożenie restrukturyzacji spowodowało wzrost niezadowolenia wśród żołnierzy służących w niemieckiej armii do poziomu nienotowanego od końca lat 50. XX wieku, także z uwagi na wymuszone zmiany miejsc zamieszkania niemieckich wojskowych.
W kontekście reformy Bundeswehry mówiło się także o niewłaściwym funkcjonowaniu systemu zakupów nowego sprzętu i uzbrojenia. Pojawiały się również doniesienia o niedostatecznym poziomie zabezpieczeń baz Bundeswehry, m.in. z powodu ograniczeń finansowych. Niemcy przeznaczają obecnie na obronę według danych NATO 1,3 % PKB, a w świetle kryzysu ukraińskiego kanclerz Merkel opowiedziała się przeciwko zwiększeniu wydatków obronnych.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]