Siły zbrojne
Będzie modernizacja Mi-24? Badania zmęczeniowe trwają
Badania zmęczeniowe śmigłowca Mi-24, mające dać odpowiedź na pytanie o celowość modernizacji tych maszyn, nadal są prowadzone. Ich dotychczasowe wyniki nie pozwalają stwierdzić, czy zaplanowana modernizacja będzie możliwa do przeprowadzenia – dowiedział się Defence24.pl.
Siły Zbrojne RP mają obecnie na wyposażeniu 28 śmigłowców Mi-24 D/W, które stanowią podstawowe uzbrojenie 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych i są często wykorzystywane do wsparcia wojsk w czasie ćwiczeń, jak Dragon-21 czy Karakal-21. Te maszyny są jednak od lat pozbawione możliwości użycia uzbrojenia kierowanego, a ich awionika czy systemy samoobrony są przestarzałe.
Docelowym następcą Mi-24 mają być nowe maszyny Kruk, ale równocześnie od kilku lat planowana jest modernizacja posiadanych śmigłowców. W 2020 roku, podczas konferencji Defence24 DAY informowano o zakończeniu analiz w sprawie uzbrojenia oraz systemów zobrazowania śmigłowców Mi-24.
Jednocześnie jednak, od 2019 roku trwają badania zmęczeniowe jednej z maszyn, a konkretnie śmigłowca Mi-24 o numerze 272, który przybył do Polski z Niemiec w 1996 roku i przed wycofaniem ze służby uczestniczył m.in. w działaniach PKW Irak. Zostały one zlecone przez ITWL spółce PZL Świdnik, mające na celu sprawdzenie możliwości prowadzenia operacji lotniczych przez zmodernizowane maszyny.
Zgodnie z pierwotną specyfikacją, próby miały być realizowane w latach 2019-2021. O ich wyniki redakcja zapytała Ministerstwo Obrony Narodowej.
Pragniemy poinformować, że badania zmęczeniowe śmigłowca Mi-24 są w trakcie realizacji. Dotychczasowe analizy i opracowania otrzymanych wyników próby zmęczeniowej nie pozwalają na udzielenie jednoznacznej i ostatecznej odpowiedzi co do możliwości lub braku możliwości przeprowadzenia modernizacji śmigłowców Mi-24., dlatego ostateczna decyzja w tej sprawie będzie podjęta po zakończeniu badań zmęczeniowych. Jednak zgodnie z Wymaganiami Techniczno-Taktycznymi (WTT) modernizacja śmigłowców uzależniona jest od potwierdzenia możliwości przedłużenia resursu technicznego do minimum 5000 godzin lotu.
Badania są więc nadal prowadzone, a ich dotychczasowe wyniki nie mogą dać odpowiedzi co do możliwości przeprowadzenia modernizacji lub jej braku. Warto w tym miejscu dodać, że zmodernizowane Mi-24 mogłyby być przez pewien czas eksploatowane równolegle z nowymi śmigłowcami Kruk, co z jednej strony zapewniłoby płynne przejście na nową platformę, z drugiej – zwiększenie potencjału Lotnictwa Wojsk Lądowych. W takiej sytuacji, przynajmniej przez pewien czas, dysponowałoby ono trzema, lub nawet czterema eskadrami śmigłowców uzbrojonych w pociski przeciwpancerne. W perspektywie potencjał ten mógłby też zostać uzupełniony o odpowiednio skonfigurowane maszyny wielozadaniowe Perkoz, jakie również są planowane do pozyskania.
Jeśli natomiast chodzi o sam program Kruk, to od około pięciu lat znajduje się on na etapie oceny Podstawowego Interesu Bezpieczeństwa Państwa, nie zakończyła się też faza analityczno-koncepcyjna. Ocena PIBP ma kluczowe znaczenie dla tego programu. Możliwy jest bowiem zakup albo w trybie FMS śmigłowców amerykańskich (AH-64E Apache Guardian lub AH-1Z Viper) albo pozyskanie od producenta europejskiego. W tym ostatnim przypadku najbardziej prawdopodobnym kandydatem byłby AW-249 koncernu Leonardo Helicopters, który oferuje Polsce współpracę przemysłową w programie tych maszyn.
Niedawno wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz powiedział w Polskim Radiu 24, że nowych śmigłowców na pewno nie będzie przed 2024 rokiem. Dodał, że śmigłowce szturmowe, które "pewnie spełniłyby oczekiwania sił zbrojnych" są produkowane "w kilku krajach, przez kilka firm”. Zaznaczył, że do wyboru nowego śmigłowca może upłynąć jeszcze kilka lat.
Czytaj też: Skurkiewicz: Kruka nie będzie przed 2024 rokiem
Bez decyzji o pozyskaniu nowych śmigłowców i/lub modernizacji Mi-24, Lotnictwo Wojsk Lądowych będzie mieć bardzo ograniczone możliwości wsparcia walczących wojsk na ziemi. Potrzeby są szerokie, bo tylko program Kruk to 32 maszyny, ale już Strategiczny Przegląd Obronny mówił o posiadaniu nawet około 100 śmigłowców uzbrojonych w broń przeciwpancerną.