Reklama

Geopolityka

Będzie misja szkoleniowa NATO w Iraku

Fot. Caporal Myki Poirier-Joyal, Section d'imagerie St-Jean/Montréal
Fot. Caporal Myki Poirier-Joyal, Section d'imagerie St-Jean/Montréal

Przywódcy państw NATO ostatecznie zatwierdzili rozpoczęcie misji szkoleniowej w Iraku. Weźmie w niej udział kilkuset żołnierzy, a dowodzeniem zajmą się Kanadyjczycy. Polska już wcześniej zapowiedziała swój udział.

Jak zaznaczył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, decyzja – potwierdzona na trwającym szczycie Sojuszu w Brukseli – zapadała na prośbę rządu w Bagdadzie. Żołnierze NATO mają się zająć przygotowaniem irackich instruktorów, którzy następnie będą szkolić tamtejszych żołnierzy. Sojusz ma także stworzyć w Iraku szkoły i akademie wojskowe. Wszystko po to, by ani tzw. Państwo Islamskie, ani żadna inna organizacja terrorystyczna nie mogła rosnąć w siłę.

Misja NATO w Iraku nie będzie miała charakteru bojowego, lecz szkoleniowy. Odpowiedzialność za dowodzenie nią – poinformował Stoltenberg – zgodziła się wziąć na siebie Kanada. W przedsięwzięciu weźmie udział kilkuset żołnierzy NATO, w tym ok. 250 Kanadyjczyków.

Decyzja Kanadyjczyków o przejęciu dowodzenia przyszłą misją w Iraku jest o tyle ciekawa, że Kanada przewodzi także batalionowej grupie bojowej NATO na Łotwie. Niedawno rząd w Ottawie zapowiedział przedłużenie obecności w tym kraju.

Podobnie jak w wielu innych wypadkach szczyt NATO jedynie potwierdził decyzje podjęte już wcześniej na poziomie ministrów obrony lub spraw zagranicznych. Szef MON Mariusz Błaszczak już w lutym potwierdził, że Polska weźmie udział w misji w Iraku.

Obecnie w tym kraju przebywa niewielki kontyngent wydzielony przez Wojska Specjalne (z dodatkowymi elementami w Jordanii i Kuwejcie). Zgodnie z postanowieniem prezydenta może brać w nim udział do 130 żołnierzy (w 2016 r. było ich 60). Głównym zadaniem Polaków jest doradztwo i szkolenie sztabów oraz pododdziałów irackich sił specjalnych.

Kontyngent ten jest częścią operacji Inherent Resolve prowadzonej przez globalna koalicję przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu, które w Iraku zostało pokonane.

W 2017 r. na prośbę NATO Polska podjęła się roli państwa wiodącego, które koordynuje misję szkolenia i budowania zdolności w Iraku (ang. NATO Training and Capacity Building Iraq, NTCB-I). Zajmuje się ona szkoleniem specjalistów, którzy w przyszłości będą naprawiać i utrzymywać posowiecki sprzęt pancerny, którego duże zapasy są nad Eufratem i Tygrysem.

Szczyt NATO zdecydował też o zwiększeniu wsparcia dla Jordanii i Tunezji. To część wysiłków Sojuszu na rzecz walki z terroryzmem oraz stabilizacji otoczenia NATO.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Andrzej

    Rozumiem że na taką misję Polska wysyła swoich najlepszych żołnierzy czyli WOT. Proszę się nie śmiać , taką tezę postawił były już minister ON twierdząc przy okazji podpisania kontraktu z Łucznikiem że najlepsza broń dla najlepszych żołnierzy .