Reklama

Siły zbrojne

Armie Świata: Koreańska Armia Ludowa

Autor. Defence24

Koreańska Armia Ludowa

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Leżąca u nasady Półwyspu Koreańskiego Koreańska Republika Ludowo Demokratyczna graniczy od południa z konkurencyjnym państwem koreańskim – Republiką Korei a od Północy z Chińską Republiką Ludową i Federacją Rosyjską.

Państwo to od początku swojego istnienia jest w dużej mierze zamknięte na świat zewnętrzny, a jego aktywności są objęte tajemnicą, wskutek czego informacje na jego temat, w tym także dotyczące sił zbrojnych są niepełne i przy ich opisywaniu często musimy opierać się na informacjach szczątkowych i szacunkach.

Reklama

Pewne jest, że siła militarna w tym program broni masowego rażenia, są filarami, na których trzyma się obecna władza.

Filarami o tyle kruchymi, że Fenian opierał swoją kulturę i technikę wojskową przede wszystkim o myśl płynąca ze Związku Sowieckiego a następnie Rosji, a ta pozostawała i obecnie coraz bardziej pozostaje w tyle za rozwiązaniami zachodnimi.

Nakłada się na to słaba sytuacja gospodarcza państwa, które utrzymuje ogromne liczebnie siły zbrojne, ale nie jest w stanie łożyć na zaawansowane technicznie wyposażenie.

Na terytorium KRLD liczącym 120 tys. kilometrów kwadratowych mieszka dzisiaj około 26 milionów ludzi, którzy wypracowują produkt narodowy brutto w wysokości około 20 miliardów dolarów.

Pomimo PKB porównywalnego z państwami afrykańskimi i to tymi mniej rozwiniętymi, Koreańczycy z Północy posiadają własny przemysł zbrojeniowy, a nawet myśl techniczną.

Pozwala to posiadać mimo wszystko liczne i nie aż tak prymitywne jak w Afryce subsaharyjskiej siły zbrojne.

Tzw. Koreańska Armia Ludowa liczy niemal 1 milion 300 tysięcy żołnierzy i dzieli się na pięć rodzajów sił zbrojnych: Siły Lądowe, Siły Morskie, Siły Powietrzne i Przeciwpowietrzne, Siły Strategiczne oraz Siły Operacji Specjalnych.

YouTube cover video

W wojskach lądowych Korei Północnej służy według różnych estymacji między 950 tysięcy a milion 100 tysięcy żołnierzy plus 189 tys. członków formacji bezpieczeństwa w tym straży granicznej.

Do tego wszystkiego doliczyć trzeba gwardzistów Robotniczo-Chłopskiej Czerwonej Gwardii liczącej, uwaga... 5 mln 700 tys. ludzi.

 Są to formacje źle wyszkolone i uzbrojone przede wszystkim w broń osobistą, choć czasami także w armaty przeciwlotnicze i moździerze.

W razie wojny mogliby zostać użyci raczej jako obrona terytorialna, chociaż za pewne stanowiliby także rezerwuar siły żywej.

W razie wojny liczba miliona żołnierzy wojsk lądowych może zostać łatwo zwiększona o co najmniej 600 tysięcy rezerwistów. Żołnierze wojsk lądowych czasu pokoju wchodzą w skład 13 korpusów: dwóch zmechanizowanych i 10 piechoty plus tzw. korpus obrony stolicy.

W ich skład wchodzą łącznie 33 dywizje: pancerna, 4 zmechanizowane, 27 piechoty i 1 artylerii. Do tego dochodzi 50 brygad: 15 pancernych, 14 piechoty, 21 artylerii i 9 artylerii rakietowej plus co najmniej od 5 do 8 pułków wojsk inżynieryjnych i brygada mostowa.

Do tych gigantycznych liczb w razie wojny mogłoby dołączyć teoretycznie nawet 58 jednostek rezerwowych piechoty – 40 dywizji i 18 kolejnych brygad.

Łącznie dałoby to liczbę 73 dywizji i 69 brygad.

Liczba północnokoreańskich jednostek jest więc wprost niewyobrażalna i porównać ją można co najwyżej ze strukturami mocarstw walczących pod koniec drugiej wojny światowej.

Pod wielkim znakiem zapytania stoi jednak jakość tych jednostek, przede wszystkim tych piechoty i rezerwowych.

Czytaj też

Wojska lądowe muszą być rozmieszczone nie tylko wzdłuż granicy południowokoreańskiej, ale także w sąsiedztwie wybrzeża, szczególnie wschodniego, a także granic z Rosją i – przede wszystkim Chinami.

Wojska lądowe wspierają północnokoreańskie wojska specjalne tworzące odrębny rodzaj sił zbrojnych i liczące łącznie od 100 do 200 tysięcy żołnierzy.

Nie są to „specjalsi" sensu stricte, a w ich skład wchodzi 17 batalionów rozpoznawczych, 8 batalionów rozpoznania specjalnego, 9 brygad piechoty lekkiej i 6 brygad tzw. snajperskich

Te ostatnie są rodzajem formacji rozpoznawczej, wyspecjalizowanej jednak w likwidacji kadr przeciwnika i uderzania na ściśle określone cele.

W skład wojsk specjalnych wchodzą także trzy brygady i batalion powietrzno-desantowy wykorzystujące głównie samoloty An-2 i dwie brygady amfibijne, także klasyfikowane jako „snajperzy".

Łącznie daje to 20 dodatkowych brygad i 26 batalionów, które są jednostkami lekkimi i posiadającymi lepszej jakości wyposażenie i wyszkolenie niż jednostki lądowe.

W przeciwieństwie do wojsk lądowych jednostki specjalne mają stale podwyższoną gotowość bojową.

Jak przystało na państwo wzorujące się na Związku Sowieckim, Korea Północna opiera się w dużej mierze na broni pancernej.

Liczba posiadanych czołgów to dzisiaj co najmniej 4 a być może nawet 5 tysięcy.

Czytaj też

Podstawę całej północnokoreańskiej myśli pancernej stanowi prosty czołg T-62, czyli najlepsza konstrukcja jaką chcieli w latach 70. podzielić się z Koreańczykami sowieci.

Szacuje się, że Północ posiada dzisiaj w linii około tysiąca tych wozów oraz około 1800 krajowych wozów rodziny Czonma opartych o T-62 i stanowiących ich rozwinięcie.

Oprócz tego Koreańczycy mogą mieć w magazynach nawet do 2 tysięcy czołgów rodziny T-54/T-55 i nieliczne chińskie Typ 59, ponad 600 lekkich czołgów PT-76 i stworzonych na ich bazie koreańskich Model 1981.

Korea Północna ma też prawdopodobnie niewielkie ilości T-72, a na ostatnich defiladach pojawiły się też czołgi nowego typu określane jako M2020, jednak konstrukcja ta jest dopiero w stadium prototypu o ile ich pojawienie się nie było w ogóle zabiegiem propagandowym.

Koreańska piechota w niewielkim tylko stopniu używa bojowych wozów piechoty i w tym kontekście mówi się o około 30 kołowych wozach BTR-80A z 30 mm armatami automatycznymi.

Być może w użyciu jest też około 200 BMP-1.

Znacznie więcej jest transporterów opancerzonych, których jest co najmniej 2,5 tysiąca.

Są to niewielkie gąsienicowe wozy Model 2009 oparte o kadłub lekkiego czołgu pływającego PT-76 i VTT-323 opartych o chińskie transportery YW-521.

Liczne są wozy kołowe BTR-40, BTR-60, BTR-152 a także rodzime Model 1992 stworzone na podstawie BRDM-2 i Model 2010 powstałe na podstawie BTR-80.

Korea Północna posiada potężną artylerię, która szachuje dzisiaj południowego sąsiada, szczególnie że wiele z jej luf ma teoretyczną możliwość wystrzeliwania taktycznych ładunków nuklearnych.

Czytaj też

Łącznie oblicza się ją na ponad 21 tysięcy sztuk, chociaż wiele z tych rozwiązań to systemy stare wycofane już przez pozostałych użytkowników na świecie.

8600 z nich to artyleria samobieżna wielu lokalnych adaptacji systemów sowieckich typów, posiadające działa kalibru 122, 130, 152, 170 i 203 mm.

Podobne kalibry, za wyjątkiem 170 i 203 mm posiada artyleria ciągniona.

W liczbie ponad 21 tysięcy sztuk artylerii mieszczą się także wyrzutnie rakietowe, których liczbę szacuje się na 5,5 tysiąca.

Są to różne lokalne rozwiązania oparte częściowo na rosyjskich kalibrach 107, 122, 200, 240 i 300 milimetrów.

W fazie testów znajdują się także 600 milimetrowe wyrzutnie model 2019 z pociskami kalibru 600 mm.

Artylerię uzupełniają w wojskach lądowych także co najmniej 24 wyrzutnie pocisków ziemia-ziemia.

Uzbrojenie przeciwpancerne koreańskich pojazdów stanowią pociski rakietowe 9K11 Malutka i systemy Model 2010, będące kopią rosyjskich 9M120 Ataka.

Część z nich wykorzystywana jest na niszczycielach czołgów Typ 85 Susang i Model 2018 Bulse-4.

Piechota wykorzystuje stosunkowo nowoczesne rozwiązanie rosyjskie 2K15 Szmel, 9K111 Fagot i 9K113 Konkurs, przy czym nie wiadomo w jakich ilościach udało się je pozyskać.

Czytaj też

Do samoobrony przed zagrożeniami z powietrza wojska lądowe używają wozów Stireła-10 i MANPADSów Igła i Strieła-2, a także licznych, szacowanych na ponad 11 tysięcy armat i wkmów przeciwlotniczych.

Są wśród nich rozwiązania samobieżne ZSU-23-4 Szyłka i ZSU-57, ich koreańskie klony ale także rozwiązania projektowane samodzielnie w Korei.

Północnokoreańskie siły powietrzne i przeciwlotnicze dzielą się na sześć dywizji powietrznych.

Trzy z nich – 1. 2. i 3. - to dywizje lotnictwa bojowego, odpowiedzialne za: północną, południową i wschodnią przestrzeń powietrzną kraju.

Kolejna dywizja – ósma - jest z kolei formacją szkolno-bojową, a jej obszar odpowiedzialności północny-wschód.

W 1. Dywizji odpowiedzialnej za zachodnie wybrzeże i okolice stolicy jest obecnie 8 pułków lotniczych w 6 bazach.

YouTube cover video

4 z nich to pułki myśliwskie w tym jeden elitarnych na MiGach-29, jeden na MiGach-23 i dwa z samolotami MiG-19 i ich chińskimi klonami J-6.

Dwa są pułki myśliwców bombardujących z MiGami-21 i MiGami-17, jeden jest pułk lotnictwa szturmowego z Su-25 i jeden bombowy z MiGami-21 i antycznymi bombowcami Ił-28 bądź ich chińskimi klonami H-5.

Druga dywizja jest odpowiedzialna za wschód kraju i posiada 7 pułków w tym 5 myśliwskich na MiGach-21, jeden bombowy z Iłami-28 i jeden śmigłowców morskich z Mi-14.

Trzecia dywizja odpowiedzialna za południe posiada 8 pułków w tym zaledwie 1 myśliwski z MiGami-21, 4 myśliwsko-bombowe z MiGami-17, uderzeniowy z chińskimi samolotami Q-5 plus pułk śmigłowców bojowych Mi-24.

Szkolno-bojowa 8. Dywizja posiada do najmniej 8 pułków w tym 2 bojowe z myśliwcami MiG-21, 3 szkolno-bojowe na MiGach-15, jeden szkolny śmigłowcowy na PZL Mi-2, jedna śmigłowców transportowych z maszynami rodzin Mi-8 i Ka-27 oraz 1 z samolotami transportowymi An-2.

Poza tym północnokoreańskie siły powietrzne posiadają jeszcze dwie dywizje lotnictwa transportowego. 5. Czyli Zachodnią i Pjongjangu oraz 7. wschodnią.

W pierwszej z nich znajdują się 2 pułki transportowe z Anami-2, jeden pseudo bombowy z samolotami CJ-6 z napędem tłokowym, jeden ze śmigłowcami Mi-2 i jeden z amerykańskimi lekkimi śmigłowcami Hughes MD-500.

Oprócz tego siłom zbrojnym sa podporządkowane linie lotnicze Air Koryo.

YouTube cover video

Te ostatnie pozyskane zostały nielegalnie jako maszyny cywilne i zmilitaryzowane oraz jeden z ciężkimi śmigłowcami transportowymi Mi-26 plus Mi-8.

Do tego dochodzą dwie eskadry VIP – jedna śmigłowcowa i jedna z samolotami.

Ta pierwsza posiada śmigłowce Mi-17.

Ta druga poza sowieckimi samolotami pasażerskimi Tu-134, Tu-154 i Ił-62, także cięższe maszyny transportowe – Ił-18, An-24, An-148 a nawet Ił-76.

Z kolei 6., wschodnia  Dywizja transportowa jest mniej wyszukana i posiada 4 pułki na Anach-2 i dwa skrzydła transportowe na śmigłowcach Mi-4, Mi-8 i PZL Mi-2.

Łącznie szacuje się, że Korea Północna posiada około 550 samolotów bojowych w tym 80 bombowców Ił-28, około 100 MiGów-17, 100 MiGów-19, ponad 150 MiGów-21 różnych wersji, 46 MiGów-23, ponad 20 MiGów-29 i 34 samoloty pola walki Su-25.

 W lotnictwie transportowym poza maszynami VIPowskimi służą 3 Iły-76, a w szkolnym 180 CJ-6 i 35 MiGów-15 bądź ich chińskich wersji szkolno-bojowych.

Od pewnego czasu mówi się, że Koreańczycy zrewolucjonizują swoje lotnictwo bojowe kupując od Rosji samoloty wielozadaniowe Su-30 albo przewagi powietrznej Su-35.

Jak na razie nic na taki zakup jednak nie wskazuje i nie wiadomo skąd Fenian miałby znaleźć na taki zakup pieniądze.

Z kolei w lotnictwie transportowym może służyć nawet 140 zakupionych kiedyś od Polski Mi-2, około 50 śmigłowców Mi-4, kilkadziesiąt maszyn rodziny Mi-8, 20 Mi-24 i 8 morskich Mi-14 plus kilka maszyn morskich Kamowa.

YouTube cover video

Ciężki Mi-26 jest wykorzystywany w kilku egzemplarzach. Do tego dochodzi 80 amerykańskich śmigłowców Hughes MD 500.

W siłach powietrznych wykorzystywane są także nieliczne bezzałogowce Tu-143 i Pchela, chociaż można się spodziewać, że zakupiono też nowe mniejsze systemy, które mają bardzo dobry stosunek koszt-efekt i są po prostu tanie.

Szacuje się, że północnokoreańska obrona powietrzna dysponuje około 350 systemami w tym 38 wyrzutniami  S-200, około 180 starymi systemami średniego zasięgu S-75 Dźwina, 133 systemami krótkiego zasięgu S-125 Peczora, a także MANPADSami rodzin Strieła i Igła.

Koreańskie samoloty mogą teoretycznie przenosić taktyczne ładunki jądrowe, ale system – nazwijmy to – odstraszania atomowego opera się także na osobnych wojskach rakietowych, w których służy 10 tys. ludzi.

Dysponują one co najmniej 30 wyrzutniami pocisków balistycznych krótkiego zasięgu Hwaesong-5 stworzonymi w oparciu o sowieckie systemy Scud, co najmniej 10 mobilnymi wyrzutniami średniego zasięgu Nodong plus dwa nowe typy pozostające na testach oraz co najmniej ośmioma wyrzutniami międzykontynentalnych pocisków balistycznych rodziny Hwasong.

Koreańczycy twierdza też, że mają opracowane pociski hipersoniczne, które pokazywali nawet na paradzie, jednak – znów – mogły być to tylko makiety.

Nietypowo wygląda północnokoreńska marynarka wojenna, która opera się na niedużych okrętach. W testach pozostaje pierwszy okręt klasy boomer – Gorae, który ma przenosić pociski balistyczne krótkiego zasięgu.

Do tego dochodzi 20 dieslowskich okrętów podwodnych przestarzałego sowieckiego typu 033, 46 niewielkich przybrzeżnych okrętów podwodnych dla wojsk specjalnych typu O-Sang o wyporności niecałych 300 ton oraz ponad 30 małych mikro okrętów podwodnych typu Yono.

YouTube cover video

Flotę nawodną stanowią 2 stare małe fregaty typu Najin, z których jedna była modernizowana w 2014 roku i 5 korwet w tym 3 nowego typu Nampo.

 Do tego dochodzi około stu małych okrętów rakietowych i kutrów torpedowych plus jednostki przeciwminowe  oraz cały szereg uzbrojonych łodzi patrolowych i okrętów pomocniczych.

Ważnym elementem jest flota desantowa posiadająca 10 okrętów desantowych typu Hantae zdolnych do przewiezienia 3 czołgów i 350 żołnierzy każdy, plus 250 mniejszych jednostek zdolnych do przerzucenia po kilkudziesięciu żołnierzy każda.

Daje to teoretyczne zdolności do prowadzenia działań dywersyjnych wzdłuż wybrzeża nieprzyjaciela oraz w razie potrzeby zajmowania południowokoreańskich wysp.

Marynarkę Wojenną uzupełniają siły obrony wybrzeża z dwoma pułkami pocisków HY-1 oraz Kumsong-3, czyli północnokoreańskich wersji sowieckich Ch-31. Mogą był one wystrzeliwane z ruchomych wyrzutni bądź sześciu instalacji stacjonarnych rozmieszczonych wzdłuż wybrzeża. Pociski te uzupełnia ciągniona artyleria lufowa kalibru 122, 130 i 152 mm.

Jak widać siły zbrojne Koreańskiej Republiki Ludowo Demokratycznej są formacją niezwykle wielką jednak wykorzystywany przez nie sprzęt i broń znacznie odbiegają od tego co posiadają dzisiaj armie krajów rozwiniętych.

Wynika to z braku środków finansowych i niechęci dzielenia się z Pjongjangiem nowoczesnymi technologiami nawet przez Rosję i Chiny.

Tylko częściowo udaje się zniwelować poprzez wykorzystanie przemysłu krajowego. Ten jednak nie dysponuje własnymi technologiami, co owocuje powstawaniem wielu oryginalnych a często kuriozalnych rozwiązań.

Wszystkie te braki Koreańczycy z Północy próbują zniwelować poprzez inwestycje w broń atomową, która ma zagwarantować trwanie ich państwa i może być wykorzystywana do szantażowania regionu w celu uzyskania korzyści politycznych i gospodarczych.

YouTube cover video
Reklama

Komentarze (3)

  1. Andre

    Czyli mają 10 razy silniejszą armię od naszej.

    1. Broda

      Nie silnieszą ( a na pewno nie 10 razy) tylko liczniejszą

  2. Daria

    Można prosić o źródła?

  3. Rainman184

    Korea Północna to jedyny ustrój feudalny istniejący teraz na świecie , to monarchia , no może jeszcze by można polemizować o krajach arabskich , ale w Korei północnej jest król , jest dwór , jest szlachta , i chłopi pańszczyźniani , król musi dbać o dwór i szlachtę by do buntu nie doszło , a chłopi to statystyka ,

    1. Orangutan

      Niestety nie jedyny, jest ich całkiem sporo. A śmiem twierdzić, że i u nas wielu ma tęsknoty i ciągoty w tamtą stronę.

Reklama