Reklama

Siły zbrojne

Anakonda w morskiej misji ewakuacji medycznej

Zdjęcie ilustracyjne, Fot. kmdr ppor. Marcin Braszak
Zdjęcie ilustracyjne, Fot. kmdr ppor. Marcin Braszak

Załoga dyżurna SAR z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach przeprowadziła kolejną w tym roku akcję ewakuacji medycznej z platformy wiertniczej znajdującej się na Bałtyku.

Jak informuje kmdr ppor. Marcin Braszak, załoga dyżurna SAR z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego W Gdyni-Babich Dołach, postawiona została w stan gotowości alarmem ratowniczym: "ewakuacja medyczna”. Jeden z pracowników platformy BATLIC BETA, potrzebował pomocy medycznej i ewakuacji na ląd.

Załoga śmigłowca poszukiwawczo-ratowniczego W-3WARM Anakonda, dowodzona przez kpt. pil. Pawła Januszko, wystartowała w kierunku platformy. Po półgodzinnym locie śmigłowiec wylądował na platformie, a na jego pokład podjęto pacjenta. Natychmiast Anakonda wystartowała z platformy i skierowała się na lądowisko przyszpitalne 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku-Oliwie. Pacjenta przekazano oczekującym służbom medycznym. Misję wykonano w czwartek 22 lipca.

Była to 14 przeprowadzona w tym roku akcja poszukiwawczo-ratownicza Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej (BLMW). Brygada ta jest jedyną w Polsce formacją lotniczą utrzymująca ciągłą gotowość do prowadzenia działań ratowniczych z powietrza nad obszarami morskim.

Na wyposażeniu Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej pozostaje obecnie osiem śmigłowców W-3WARM. Maszyny W-3 wprowadzano od przełomu lat 80. i 90. XX wieku do 2002 roku. W latach 2014-2020 przeszły one jednak modernizację i unifikację do standardu W-3WARM. Dziś wszystkie morskie Anakondy wyposażone są w głowicę FLIR z kamerą termowizyjną, kamerą światła widzialnego z zoomem i wskaźnikiem laserowym, reflektor dużej mocy, system identyfikacji jednostek pływających AIS oraz cyfrowy system sterowania silnikami FADEC.

Maszyny otrzymały także oświetlenie przystosowane do użycia gogli noktowizyjnych i nowe malowanie. W wypadku dwóch śmigłowców przebudowanych z maszyn W-3T w wersji transportowej nie zdecydowano się jednak na ingerencję w konstrukcję kadłuba i instalację pływaków.

Reklama
Reklama

Komentarze