Reklama

Siły zbrojne

Fot. U.S. Army

Amerykańskie wsparcie dla Ukrainy [RAPORT]

Stany Zjednoczone są największym donatorem i dostawcą pomocy wojskowej dla Sił Zbrojnych Ukrainy spośród wszystkich krajów NATO. Od 2014 r. na Ukrainę dociera sprzęt i wyposażenie, odgrywające znaczącą rolę w propagandzie Kijowa, ale selektywnie, w wybranych sektorach, znacząco wpływające także pozytywnie na warunki bytowe, logistyczne, medyczne i efektywność bojową SZU.

Jeszcze przed rozpoczęciem konfliktu w Donbasie Ukraina była beneficjentem pomocy ze Stanów Zjednoczonych, jako kraj współpracujący z NATO. Dostawy były symboliczne i niewielkie – m.in. pojazdy Humvee, łodzie półsztywne, systemy łączności. Później współpraca poszerzała się i obecnie obejmuje również opcje zakupu także tzw. broni śmiercionośnej. W niniejszej analizie skupimy się wyłącznie na wsparciu materiałowym, pomijając wsparcie w zakresie szkoleniowym i instruktorskim. Pomoc ma różny charakter, jednak najczęściej jest to element programu Foreign Military Sales.

2014 r.

Aneksja Krymu i konflikt w Donbasie dramatycznie zmieniły sytuację i potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainu (SZU). Początkowo, w 2014 r., pomoc materialna krajów NATO (w tym Polski) miała głównie charakter niebojowy – docierała w postaci indywidualnego wyposażenia, pojazdów, sprzętu medycznego itp. W kolejnych latach zmieniał się profil pomocy – zwiększał się odsetek dostaw z USA sprzętu stricte bojowego.

W 2014 r. wartość pomocy Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy szacowana była na 118 mln $. Pakiet pomocy zawierał m.in. dziesiątki tysięcy porcji żywnościowych MRE (Meals Ready to Eat) i elementów wyposażenia indywidualnego żołnierzy (kamizelek balistycznych, sprzętu medycznego, hełmów). Wartość pomocy była niewielka, ale miała znaczenie symboliczne. Pod koniec 2014 r. USA przekazały 35 pojazdów terenowych (typu VW Amarok i Toyota Land Cruiser 200) w wersji opancerzonej (beneficjentem była Straż Graniczna), 20 radarów przeciwartyleryjskich oraz 2 tys. kompletów mundurów.

Ukraina miała otrzymać od USA 20 lekkich radarów do wykrywania ognia moździerzy AN/TPQ-48 LCMR, wraz ze wsparciem szkolenia realizowanym przez żołnierzy amerykańskich. W 2014 r. przekazano najprawdopodobniej trzy sztuki. Radary AN/TPQ-48 wykorzystywano w walkach pod Debalcewe zimą 2015, gdzie jeden z nich został porzucony i w skrzyniach przejęty przez tzw. separatystów. Dwa radary LCMR weszły w skład grupy artylerii 128. Brygady Górskiej i były używane bojowo. Utracony radar LCMR miał być uszkodzony, wycofany do składu brygady i tam później przejęty przez separatystów. Radar AN/TPQ-48 pozwala na wykrywanie, ostrzeganie oraz przekazywanie danych dla systemów artyleryjskich o pociskach moździerzowych w zasięgu 10 km, co wobec zmasowanego użycia artylerii lufowej i rakietowej pod Debalcewe było mało skuteczne.

2015 r.

W 2015 r. wartość pomocy w ramach programu współpracy wojskowej i technicznej Stanów Zjednoczonych zwiększyła się i szacowana była na 175 mln $.

Kontynuowano dostawy pojazdów, tym razem HMMWV, radarów przeciwartyleryjskich, rozpoczęły się dostawy dla Sił Morskich – pięć szybkich kutrów Willard Sea Force 730 i Sea Force 11M. Dużą wagę w pakiecie pomocowym USA odgrywał sprzęt szeroko pojętego ratownictwa medycznego. W tymże roku USA przekazały Ukrainie wojskowy szpital polowy EMEDS BASIC, który można rozwinąć do pracy w ciągu jednej doby, a jego autonomia to 10 dni. Szpital polowy przekazano w sierpniu, wraz z pierwszym pakietem pomocy medycznej, zaczęto proces szkolenia personelu w obsłudze systemu EMEDS. Ogólna wartość wsparcia systemu EMEDS – samego szpitala polowego, ale też sprzętu medycznego, zasobów leków i medykamentów, oraz kosztów specjalistycznego szkolenia oszacowana została na 7,6 mln $.

W 2016 r. szpital polowy pełnił służbę, jako medyczny oddział wydzielony w Donbasie.

Istotne było przekazanie dwóch zestawów radarów przeciwartyleryjskich AN/TPQ-36 Firefinder, o znacznie większym zasięgu wykrywania pocisków niż LCMR (24 km do 10 km). Było to zgodne z postulatami ukraińskimi, aby przekazać pełnokrwiste radary przeciwartyleryjskie, pozwalające na ogień kontrbateryjny wobec artylerii przeciwnika, a nie tylko moździerzy.

image
Zdjęcie wykonane podczas uroczystości przekazania dwóch radarów AN/TPQ-36, 2015 r. Fot. U.S. Army

W marcu zapowiedziano pomoc w postaci 230 pojazdów HMMWV różnych modyfikacji, co realizowano w kolejnych latach. Jeszcze w marcu, w dwóch partiach, przekazano 30 HMMWV M1114 UAH (UpArmored Humvee) z kompletem dopancerzenia FRAG (Fragmentary Armor) i „wieżyczką” MCTAGS (Marine Corps Transparent Armored Gun Shield). W obrotowej podstawie zamontowano na Ukrainie kaem DSzKM 12,7 mm.

image
Fot. mil.gov.ua. Fot. mil.gov.ua.

W lipcu dostarczono 100 nieopancerzonych HMMWV M998.

Z końcem roku Siłom Powietrznym Ukrainy przekazano 100 hełmów lotniczych typu Gentex HGU-68/P, zwiększając ich liczbę w ukraińskim lotnictwie do 200.

2016 r.

W 2016 r. utrzymał się wzrostowy trend pomocy, której wartość ponownie wrosła i sięgnęła 335 mln $. Zakupiono m.in. noktowizory (monokulary noktowizyjne Harris AN/PVS-14), samochody sanitarne na bazie HMMWV, 14 radarów przeciwartyleryjskich oraz bezzałogowce Raven.

W połowie 2016 r., w jednej partii, przekazano cztery radary AN/TPQ-36 i 10 AN/TPQ-49, nadając temu wydarzeniu na Ukrainie duży rozgłos.

Istotnym wydarzeniem było wsparcie wybranych związków taktycznych SZU wozami sanitarnymi HMMWV w wersji M997A2 (czterech pacjentów na noszach lub sześciu siedzących). W sierpniu 2016 r. w Jaworowie przekazano pierwszych pięć wozów medycznych z zapowiedzianej większej partii. HMMWV M997A2 przekazane zostały do 80. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej oraz 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej.

image
Fotografia wykonana podczas zapoznania żołnierzy ukraińskich z sanitarkami M997A2, 2016 r. Fot. U.S. Army

Przekazane SZU monokulary noktowizyjne Harris AN/PVS-14 w liczbie 1300 miały być drugą transzą większej partii – pierwsza transza liczyć miała 1084 noktowizorów. Przekazywanie SZU, zwłaszcza jednostkom specjalnym i doborowym, sprzętu noktowizyjnego miała duże znaczenie dla zwiększenia efektywności pododdziałów do walki i obserwacji w nocy. Co prawda, wybrane jednostki otrzymywały wsparcie wolontariackie, ale tego typu pomoc sprowadzała się do przekazywania zazwyczaj pojedynczych, bo bardzo drogich, urządzeń obserwacyjnych najnowszej klasy (termowizory Archer, wielofunkcyjne urządzenia obserwacyjne etc.).

Uwagę przykuło przekazanie Ukrainie małych bezzałogowców RQ-11B Raven. W lipcu i sierpniu dokonano przekazania 24 kompleksów (72 aparaty) mini-dronów RQ-11B Analog Raven Systems, które jednakże nie odegrały większej roli w Donbasie. Jednym z powodów był fakt, że mini-drony były w wersji analogowej, łatwej do zakłócenia i przechwycenia w Donbasie. Strona ukraińska była rozczarowana słabą skutecznością (nieefektywnością) RQ-11B, które w warunkach konfliktu o Donbas, z masowym użyciem rosyjskich systemów OPL i WRE, nie mogły odegrać większej roli. Ich użycie w strefie walk było znikome, a najprawdopodobniej żadne.

2017 r.

Rok 2017 był przełomowy nie tylko pod kątem wartości pomocy, która sięgnęła liczby 560 mln $, ale także przekazywanego sprzętu – zaczął się transfer na Ukrainę sprzętu stricte bojowego. Z broni wyborowej należy wymienić 12,7 mm karabiny przeciwsprzętowe Barrett M82 i M107, które trafiły do jednostek armii i gwardii narodowej. Ukrainie dostarczono także partię granatników wielorazowego użytku PSRL-1 (Precision Shoulder-fired Rocket Launcher), czyli nielicencjonowanej i ulepszonej kopii RPG-7. Według niektórych źródeł przeznaczone dla sił specjalnych granatniki PSRL-1 znalazły się na wyposażeniu pułku „Azow”, jednostki specjalnej w składzie Gwardii Narodowej. Pomoc materialna, jak wcześniej, obejmowała także wyposażenie, w tym samochody sanitarne, wyposażenie płetwonurków i do operacji podwodnych dla sił specjalnych morskiej straży granicznej.

image
Granatnik PSRL-1 wykorzystywany przez wojsko ukraińskie. Fot. mil.gov.ua

Państwowa Straż Graniczna Ukrainy (ukr. DPSU) otrzymała z USA prawie 600 kompletów sprzętu łączności (radiostacji Harris) rozmaitego typu (stacjonarne, samochodowe, przenośne etc.). Był to cenny pakiet pomocowy zwiększający efektywność DPSU, bowiem cyfrowe, kodowane radiostacje, uniemożliwiały zakłócanie i podsłuch.

W grudniu kontynuowano proces przekazywania na potrzeby SZU sanitarnych Humvee. Certyfikacje od prezydenta Poroszenko otrzymało 40 HMMWV M997A2.

Wsparciem objęty został pododdział specjalny Straży Granicznej DOZOR. W ciągu roku DOZOR otrzymał monokulary noktowizyjne, sprzęt sportowo-rekreacyjny do ćwiczeń, oporządzenie medyczne, sprzęt IT etc.

Do centrum szkoleniowego (poligonowego) w Jaworowie Amerykanie przekazali brygadowy system imitacji realnego pola walki MILES (o wartości 22 mln $), oparty na wskaźnikach laserowych. Tego typu systemy podnoszą efektywność szkolenia na poziomie taktycznym. System MILES był już na Ukrainie znany, bowiem używano go do szkolenia, chociaż w ograniczonym zakresie, od 2011 r. Z początkiem konfliktu SZU dysponowały 518 indywidualnymi kompletami laserowych wskaźników (260 kompletów w 30. Brygadzie Zmechanizowanej i 258 kompletów w doborowej 95. Brygadzie Aeromobilnej). W Jaworowie prowadzone są ćwiczenia taktyczne z udziałem zachodnich instruktorów i pododdziałów, w tym amerykańskich.

2018 r.

W 2018 wsparcie finansowe dla Ukrainy wyniosło 350 mln $. W lutym przekazano na Ukrainę 2500 noktowizorów, a konkretnie monokularów noktowizyjnych Harris AN/PVS-14 (wraz z ramionami Norotos RHNO II H), takich samych jak dwa lata wcześniej. Przy tej okazji szef sztabu gen. Mużenko ocenił udział pomocy materialnej USA na 90% całego pakietu przekazywanego z Zachodu.

Kontynuowano dostawy radarów przeciwartyleryjskich. Przekazano dwa kolejne radary przeciwartyleryjskie AN/TPQ-36. Amerykańskie radiolokatory miały służyć w strefie walk w Donbasie, gdzie użycie ciężkiej broni (w tym artylerii) uznaje się za pogwałcenie porozumień mińskich. Pododdziały rozminowania służby transportu, formacji podległej ministerstwu obrony, otrzymały 20 kompletów wykrywaczy MineLab F3Ci.

Najbardziej głośnym politycznie i medialnie był oczywiście zakup ppk Javelin w kwietniu.

image
Fot. Петро Порошенко/YouTube

Kijów zamówił 210 pocisków FGM-148 Javelin oraz 37 wyrzutni (zespołów sterowania - Command Launch Unit, CLU), w tym dwa CLU z przeznaczeniem na części zamienne. Maksymalna wartość kontraktu określona została na 47 mln USD, a obejmowała także zestawy szkolenia podstawowego (Basic Skill Trainers, BST). Pierwsze odpalenia na ukraińskim poligonie miały miejsce w maju 2018 r. Javeliny – póki co - nie zostały użyte bojowo w Donbasie. Poinformowano, że Marynarka Wojenna otrzyma dwa używane kutry patrolowe typu „Island” w ramach amerykańskiego rządowego programu EDA (Excess Defense Articles). W związku z tym Ukraina nie poniesie kosztów związanych z zakupem jednostek, jednakże musi sfinansować inne elementy transferu jednostek – remont, szkolenie załóg, koszt przebazowania na wody Morza Czarnego. Kutry patrolowe przekazano oficjalnie we wrześniu 2018 r., obecnie trwa szkolenie załóg. W ostatnim czasie mówi się o przekazaniu kolejnych dwóch, lub nawet czterech, kutrów patrolowych „Island”.

2019 r.

Transfer wyposażenia i uzbrojenia wciąż trwa, przy czym zapowiada się zgodę na zakupy zaawansowanych rodzajów uzbrojenia, w tym np. systemów przeciwlotniczych.

W kwietniu do Odessy przybyło 35 HMMWV – 15 sanitarnych M997A2 i 20 „bojowych”.

W maju przekazano stronie ukraińskiej kolejne dwa radary AN/TPQ-36. Z wymienionych powyżej transferów wynika, ze stacji Q-36 przekazano co najmniej 10 kompletów, tymczasem w ukraińskich mediach pojawia się liczba 13, co sugeruje albo powielany błąd, albo nie nagłośnione medialnie przekazywanie radarów. Biorąc pod uwagę znaczenie, jakie na Ukrainie przywiązuje się do przekazywanych z USA stacji Firefinder, wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Liczba przekazanych 13 stacji Q-36 nie jest jednakże wyssana z palca – w 2018 r. podczas transferu 2 radarów Q-36 amerykańska ambasador na Ukrainie Marie Yovanovitch, wspomniała, że liczba przekazanych radarów Q-36, wraz z tymi dwoma, sięgnęła liczby 11 kompletów (zatem w 2019 byłoby to 11+2=13).

W maju Służba Graniczna otrzymała dwa małe szybkie kutry patrolowo-dywersyjne Safe Boat 27. Przekazano je na wyposażenie mobilnego, elitarnego 10. Samodzielnego Oddziału Operacyjnego Reagowania (DOZOR).

image
Fot. mil.gov.ua

Przedstawione wyżej pakiety pomocy materiałowo-technicznej USA dla Ukrainy są częścią całego programu, głównie w ramach FMS. Zagraniczna Sprzedaż Wojskowa (Foreign Military Sales – FMS) oraz Bezpośrednia Sprzedaż Komercyjna (Direct Commercial Sales – DCS) to dwa główne sposoby pozyskania sprzętu wojskowego z USA. Podkreśla się, że główną zaletą ścieżki FMS, kierowaną także do Ukrainy, jest uzyskanie nie tylko towaru, ale także pełnej pomocy (pakietu) w zakresie wsparcia i szkoleń prowadzonych przez specjalistów.

Należy na koniec podkreślić, że USA są największym – „strategicznym”, jak się mówi i pisze na Ukrainie – dostawcą pomocy materialnej i szkoleniowej, ale nie jedynym – w niniejszej analizie została pominięta pomoc innych krajów NATO.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. sum

    A w tym samym czasie Polska płaciła USA za sprzęt grube miliardy i nie dostała nic za darmo

    1. dropik

      nie jesteśmy żebrakami. jesteśmy jednym z najbogatszych krajów świata (23 największa gospodarka świata). darmowe obiadki się już skończyły. Osobiście nie chcę żadnych darowizn. niech MOn sie ogarnie i przestanie marnotrawić środki którymi dysponuje. To co najmniej kilka mld rocznie.

    2. POLAK

      Człowieku polska kupiła najnowszy wariant patriota z systemem zarządzania walki IBIS który jeszcze nie jest wprowadzony nawet do armii Amerykańskiej. Oraz wyrzutnie himars o których Ukraina może pomarzyć nie wspomnę już o zakupie f35 który nie długo dojdzie do skutku. Za darmo Amerykanie dostarczyli nam 5 samolotów c-130 herkules, liczne HMMWV, dwie fregaty, nowoczesne samochody minoodporne dla wojsk specjalnych i inny liczny sprzęt. Pomyśl dwa razy za nim coś napiszesz a nie produkujesz jakieś farmazony.

  2. Widz

    Jesli chcieli by wesprzec siły Ukrainy to wysłali by tam znaczne siły ktore w ciagu tygodnia mogły by odzyskac utracone terytoria...Ale wojna musi sie tlic bo to biznes

  3. piotr

    Nie rozumiem w jakim celu USA dozbraja Ukraine ,chyba tylko w jednym zeby nadal byl konflikt z Rosja KRYMU nie odbija nie ma takiej opcji wiec raczej tylko po to co napisalem wyzej .

    1. Tak sobie

      Mówiło się też, że ZSRR nie można pokonać. Ale tego państwa już nie ma...… W carskiej Rosji twierdzono, że Polski już nie będzie. Ale nadal jest.... Więc stwierdzenie że Krymu nie odbiją.... no cóż.....

    2. rk

      Po to by Rusek do Polskie nie wszedł. Chyba starczy za odp.

    3. sża

      Gdyby Rusek chciał wejść do Polski, to by to już dawno zrobił, przecież graniczymy z Rosją w Kaliningradzie i [pośrednio] na Białorusi. W interesie Rosji nie jest wojna, ale powstanie strefy wolnego handlu Lizbona - Władywostok. A w interesie USA jest za wszelką cenę do tego nie dopuścić. Ukraina nie jest więc dla nas żadnym buforem, to my jesteśmy buforem dla Zachodu i nic tego nie zmieni.

  4. Sierov Bubaśnik bez ruchu w mniej niż 5 sekund

    A butów dalej nie ma.

  5. I tak umacniamy polską biedę i zacofanie

    No proszę, na YouTube: "Dirk Müller: USA hat Interessen in der Ukraine!" Amerykanie zapewniają, że nie mają strategicznych interesów w Ukrainie. Zresztą to samo napisał w Rzeczpospolitej szef STRATFORU pan Friedman. Friedman przynajmniej przestał powtarzać swą prognozę z książki "Następne Sto lat", że Turcja będzie mocarstwem dzięki USA i popychać nas do ścisłej współpracy z Turcją. Tymczasem oficer US-Navy otwierając uroczyście budowę bazy wojennej w pobliżu Krymu powiedział, że US-Navy realizuje w końcu swój stary, wciąż aktualizowany plan (zabrzmiało jak powrót Polski nad Bałtyk i zaślubiny z morzem) -- strony internetowe US-Navy: >>"These projects have been in waiting for many years and to see them come to fruition is a major accomplishment for Seabees, and who better to lead the way than 'the first and finest,' " said McGee.<< w: "Seabees Break Ground on Maritime Operations Center in Ukraine", Story Number: NNS170807-03Release Date: 8/7/2017. Ciekawe, czy wojna w Donbasie rozleje się na Polskę tak jak Wojna Wietnamska na całe Indochiny? Zachowujemy się tak, jak gdyby nam na tym zależało...

    1. Jan z Krakowa

      Nie rozumiem dlaczego Amerykanie nie mogą mieć strategicznych interesów na Ukrainie. To tylko Rosja może tam mieć interesy i nikt inny?

    2. sża

      Ma Pan rację, można odnieść wrażenie, że naszym politykom zależy na wojence na wschodzie - najgłośniej ze wszystkich nawołujemy o sankcje. Tyle tylko, że nasza polityka wschodnia poniosła zupełną klęskę i nikt już ani na Zachodzie, ani na Wschodzie, ani nawet na Ukrainie, nie traktuje poważnie tego, co głoszą nasi politycy.

    3. Victor

      Taa... "Amerykanie na całym świecie wtrącają się w wewnetrzne sprawy Związku Radzieckiego".

  6. Gort

    A co przekazał nam wielki brat za co nie zapłaciliśmy...?

    1. Ty

      Tylko u nas nie toczy się wojna

    2. kjhlkjhlkj

      Dlaczego ma nam coś przekazywać? Nie porównuj naszej sytuacji z sytuacją Ukrainy.

    3. A niby w czym msm

  7. Rzyt

    Nam w ramach pomocy w 2009 17 września Obama wycofał się z bazy w redzikowie...a rząd USA zaczął coś bredzic o jakimś chorym prawie nawet nie plemiennym w sprawie roszczeń. Kiedy dostaniemy np 48 jassm er w ramach pomocy,wszak my są lidery. Tańsze to niż wydawanie pieniędzy na skarpetki dla ukraińskiej armii i paski do karabinów.

  8. PSSRJAC

    Bardzo chętnie przeczytam o pomocy innych państw. Może taka analiza?

  9. assassin

    Mają sprzęt i co z tego?I tak nie potrafią odbić Krymu albo chociaż zniszczyć most Kerczeński...

Reklama