Reklama

Siły zbrojne

Fot. U.S. Army, Maj. Joe Bush, domena publiczna

Amerykańskie Wielodomenowe Siły Zadaniowe już w Europie

Stany Zjednoczone dokonują cały czas zmian w zakresie własnych sił zbrojnych, które pozwolą w założeniach planistów lepiej przygotować potencjał militarny państwa do zmian zachodzących na współczesnym polu walki. W tym celu konstruowane są chociażby całkiem nowe Wielodomenowe Siły Zadaniowe (Multi-Domain Task Force), a jedna z takich struktur zainaugurowała swoje działanie w Europie. 

Dowództwo US Army na Europę i Afrykę (US Army Europe and Africa) 16 września tego roku oficjalnie aktywowało działanie 2nd Multi-Domain Task Force (Wielodomenowe Siły Zadaniowe). Do uroczystości doszło w Allen Field w Clay Kaserne (obiekty wojskowe w landzie Hesja w Niemczech), a na uroczystości był obecny gen. Christopher Cavoli dowodzący US Army Europe and Africa. Nowa struktura Zadaniowa ma mieć elementy dowodzenia, wywiadu, ale też komponent zdolny do prowadzenia działań w domenie cyber, kosmicznej, a także w sferze walki radioelektronicznej. Wszystko ma dopełniać kompania wsparcia, w sumie ma to dać ok. 380 żołnierzy. Celem jednostki ma być zagwarantowanie nowych możliwości działania w zakresie obecności US Army w Europie. Szczególnie, w momencie, gdy amerykańscy planiści wojskowi coraz mocniej definiują potrzeby w sferze posiadania zasobów do rywalizacji z porównywalnym przeciwnikiem. Na naszym kontynencie mowa jest oczywiście o tworzeniu zdolności na wypadek rosyjskiej agresji.

Jak podkreślono w trakcie oficjalnej ceremonii, powstanie 2nd Multi-Domain Task Force ma być elementem przeciwdziałania możliwości wystąpienia kryzysów w rejonie swojego działania i przez to oddziaływania na architekturę bezpieczeństwa. Zaś w przypadku hipotetycznego konfliktu posiadanie nowych możliwości po stronie tak skonstruowanej struktury zadaniowej ma być znaczącym wsparciem dla prowadzenia dużych operacji lądowych. Dowódcą 2nd Multi-Domain Task Force w rejonie odpowiedzialności US Army Europe and Africa został płk. Jonathan Byrom, zaś jednostka ma być na co dzień dyslokowana do Mainz-Kastel w Niemczech. Przypomina się, że pierwsza tego rodzaju struktura zadaniowa wkomponowana w myślenie o nowym wielodomenowym polu walki XXI w. została aktywowana przez Amerykanów już w 2019 r. Przy czym, wówczas doszło do tego w Joint Base Lewis McChord w stanie Waszyngton, a grupa została przyporządkowana rejonowi odpowiedzialności obejmującemu Indopacyfik. Tym samym, trzeba podkreślić, że Stany Zjednoczone tworzą kolejną taką strukturę właśnie w Europie.

Reklama
Link: https://sklep.defence24.pl/produkt/rosyjska-sztuka-operacyjna-w-zarysie/
Reklama

W planach jest budowa pięciu tego rodzaju struktur dedykowanych działaniom wielodomenowym, przy czym pacyficzne i europejskie ma odróżniać oczywiście inne podejście do wspierania dużych operacji lądowych z racji specyfiki terenu na jakim mają operować. Stany Zjednoczone zamierzają dyslokować kolejną również w rejon Indopacyfku, a następną do Arktyki. Co więcej, chociaż 2nd Multi-Domain Task Force jest strukturą całkiem nową, to jak podkreślił „DefenseNews” ma za sobą udział w ważnych ćwiczeniach w Norwegii. Chodzić ma o Thunder Cloud w Adenes w Norwegii, gdzie jednostka miała okazję współpracować z 41 brygadą artylerii polowej US Army z systemami MLRS. Tam testowane były zdolności rażenia ogniem artylerii rakietowej celów na dużych dystansach. Zwiększoną precyzję miało zapewnić wykorzystanie chociażby nowych aerostatów, operujących na wysoki nawet 60-79 tys. stóp. Zostały one wyposażone w szereg sensorów pozwalających na namierzanie przeciwnika oraz koordynowanie ostrzału. Sprawdzane były również możliwości nowych rozwiązań w zakresie łączności, a także przemieszczania się po Europie drogą lądową i z wykorzystaniem transportu morskiego. Grupa zadaniowa ma być także włączona w najbliższe ćwiczenia V Korpusu US Army, jak podaje wspomniany „DefenseNews” (tekst Jen Judson).

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama