Reklama
  • Ważne
  • Wiadomości

Amerykańska dywizja w Polsce? J. Kaczyński: jest szansa

Być może jest szansa, że zamiast brygady będzie w Polsce dywizja wojsk USA, nie ma natomiast szans na przeniesienie do Polski stałych baz amerykańskich, które są w Niemczech – ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński.

<p>Fot. <span id="spanAuthor" class="ArmySpanAuthor">Chad L. Simon, 1ST INF. DIV. PUBLIC AFFAIRS</span></p>
<p>Fot. <span id="spanAuthor" class="ArmySpanAuthor">Chad L. Simon, 1ST INF. DIV. PUBLIC AFFAIRS</span></p>

Lider obozu rządzącego mówił o tym w opublikowanym w środę wywiadzie dla "Gazety Polskiej". Padło tam pytanie, czy jest szansa na przeniesienie stałych baz amerykańskich z Niemiec do Polski.

W mojej ocenie w najbliższej perspektywie nie ma takiej możliwości. Chciałbym się mylić, ale taka jest moja ocena sytuacji. Jest za to być może szansa na dywizję wojsk USA zamiast brygady i o tym rozmowy już były. Zastąpienie brygady dywizją to znaczące wzmocnienie naszego bezpieczeństwa. Dzisiejsza obecność żołnierzy amerykańskich jest politycznym komunikatem dla Rosji – uderzenie w Polskę jest równoznaczne z uderzeniem w USA. Ale pod względem bojowym to nie jest siła znacząca. Jeżeli na naszym terytorium znalazłaby się dywizja, to komunikat z przede wszystkim politycznego przekształci się również w zmianę sytuacji militarnej. Na to liczymy i o to zabiegamy. Ale to naprawdę nie jest łatwe.

prezes PiS Jarosław Kaczyński

Pierwsze pododdziały amerykańskie zaczęły stacjonować w Polsce w 2012 r. w ramach tzw. Aviation Detachment. W 2017 r., w efekcie postanowień potwierdzonych na szczycie NATO w Warszawie obecność ta została zdecydowanie rozszerzona. Cały czas jednak nie jest to obecność stała, lecz rotacyjna, chociaż między kolejnymi zmianami kontyngentów nie ma już przerw (stąd mówi się o ciągłej obecności wojskowej).

Do Polski przybyła licząca ponad 1100 żołnierzy wielonarodowa batalionowa grupa bojowa NATO, której trzon stanowią Amerykanie. Oddział ten stacjonuje w Bemowie Piskim i współpracuje z 15 Giżycką Brygadą Zmechanizowaną.

Jeszcze większa jest pancerna brygadowa grupa bojowa (ABCT) wojsk amerykańskich, która jest w Polsce dzięki deklaracji władz w Waszyngtonie i o której najpewniej mówił w wywiadzie prezes PiS. Jednostka ta liczy ok. 3,5 tys. ludzi i dysponuje 400 pojazdami gąsienicowymi i ponad 900 kołowymi, w tym czołgami M1A2 Abrams, samobieżnymi haubicami Paladin, samochodami Humvee i bojowymi wozami piechoty Bradley.

Dowództwo amerykańskiej brygady zazwyczaj jest rozmieszczane w Żaganiu, a jej pododdziały biorą udział w ćwiczeniach nie tylko w Polsce, ale i w innych państwach regionu.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama