Reklama

Siły zbrojne

Amerykańscy przeciwlotnicy jadą do Arabii Saudyjskiej

Radar Patriot. Fot. Capt. William Leasure, 35th ADA Brigade Public Affairs/US Army.
Radar Patriot. Fot. Capt. William Leasure, 35th ADA Brigade Public Affairs/US Army.

Siły zbrojne Stanów Zjednoczonych zdecydowały o rozmieszczeniu dodatkowych jednostek obrony przeciwlotniczej w Arabii Saudyjskiej.

Zgodnie z komunikatem Pentagonu do Arabii Saudyjskiej zostaną przemieszczone jedna bateria Patriot oraz cztery radary Sentinel, wraz z około 200 osobami personelu wsparcia. Sekretarz obrony Mark Esper stwierdził też, że zostanie podniesiony poziom gotowości kolejnych dwóch baterii rakiet Patriot, a także jednej jednostki ogniowej THAAD (zestawu służącego do strefowej obrony przed pociskami balistycznymi). W wypadku podjęcia stosownej decyzji, również te siły będą mogły zostać skierowane do Arabii Saudyjskiej. To odpowiedź USA na ataki rakiet manewrujących i dronów, które miały miejsce w połowie września.

Komentatorzy zwracają uwagę, że zdolności amerykańskich jednostek przeciwlotniczych, włącznie z kontyngentem kierowanym do Arabii Saudyjskiej, w zakresie zwalczania tego typu zagrożeń są ograniczone. Baterie Patriot zostały zbudowane przede wszystkim z myślą o zwalczaniu samolotów i pocisków balistycznych, choć są również zdolne do rażenia rakiet cruise – o ile te zostaną wykryte przez ich stacje radiolokacyjne. Przeszkodą może być tutaj fakt, że pociski lecące na pułapie ok. 100 m, są "widziane" przez naziemne radary (różnych typów) dopiero z odległości 40-50 km (lub nawet mniej, przy niekorzystnym ukształtowaniu terenu), co skraca czas na reakcję.

Patriot w standardowej wersji jest zdolny do zwalczania wyłącznie tych celów, jakie są widziane przez jego sektorowy radar. Według dostępnych informacji dopiero po integracji z IBCS zyska możliwość zwalczania obiektów, widocznych dla innych sensorów, również zintegrowanych z tym systemem. Amerykanie planują połączenie z IBCS również radarów Sentinel, osiągnięcie gotowości operacyjnej przez ten system planowane jest w 2022 roku.

Radary Sentinel to dookólne stacje krótkiego zasięgu, przeznaczone m.in. właśnie do wykrywania celów niskolecących. Są relatywnie lekkie, dlatego można względnie łatwo rozmieścić je w wyższym punkcie terenu, nieco zwiększając możliwości obserwowania i śledzenia obiektów powietrznych lecących na niskim pułapie.

Fot. ThalesRaytheonSystems.
Fot. ThalesRaytheonSystems.

W USA radary Sentinel są dziś używane do wsparcia kierowania ogniem zestawów Avenger, odmiana radarów Sentinel stanowi uzbrojenie zestawów rodziny NASAMS. Prawdopodobnie więc skierowanie czterech radarów tego typu ma zwiększyć możliwości wykrywania celów niskolecących przez Saudów, zapewniając możliwość ostrzeżenia przed atakiem. Otwartą kwestią jest natomiast, w jaki sposób zorganizowany zostanie system zwalczania takich obiektów, bo możliwości standardowego Patriota są ograniczone.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. tytułem podsumowania

    Duży kontrakt na zakup ośmiu systemów obrony powietrznej „Patriot” na potrzeby Sił Zbrojnych Polski może być tylko stratą pieniędzy. Atak powietrzny na obiekty naftowe w Arabii Saudyjskiej wyraźnie pokazał nieskuteczność przereklamowanych amerykańskich systemów obrony powietrznej, czego nie można powiedzieć o systemach obrony powietrznej S-400 i „Pancyr-S1”, które już niejednokrotnie skutecznie poradziły sobie z atakami dronów, a nawet z atakami rakietowymi systemów typu „Grad”. Pierwsze wrażenie jest takie, że systemy obrony w Arabii Saudyjskiej nie działały. Być może tak było: w celu odparcia tak nieoczekiwanego i zmasowanego ataku, konieczne jest, aby wyposażenie obronne było w stanie podwyższonej gotowości bojowej. Ponadto, najwyraźniej, część radarów systemu obrony powietrznej nie wykryła ataku małych aparatów. Nie można wykluczyć, że pewną rolę odegrały również cechy „Patriota”. Ten system obrony powietrznej został zaprojektowany w celu odparcia ataku powietrznego lub rakietowego w określonym sektorze, a zatem zwykle jest rozmieszczony w celu odparcia ataku z określonych kierunków. Jeśli zaś środki ataku wykonały odległy manewr okrężny lub zostały użyte od strony, z której się tego nie spodziewano, systemy obrony powietrznej nie są w stanie ich razić.

    1. Davien

      To podsumujmy te zmyslenia:) patriotów nie było koło rafinerii; Systemy Pancyr nie sa w stanie same się obronić nawet przed powolnymi dronami a S-400 nigdy nie stzrelał bojowo co biorąc pod uwage ze nie potrafił wykryć latających nad nim rakiet nie dziwi:) Pancyry w Syrii skompromitowały sie do tego stopnia że Indie mimo nacisków Rosji wybrały nie pancyra a koreański odpowiednik naszej Białej czyli K30Biho. Iran mimo namowy Rosji odrzucił S-400 twoerdząc że ich własny system oparty o kopie ponad 40-sto letnich SM-1 jest znacznie lepszy. I to tyle z tych fantazji panie podsumowujący.

    2. w tyle...

      Niestety możesz mieć rację, kompletnie zbędne "patrioty" + F35 zrujnują budżet Polski. Potzrebna nam nowoczesna i wielowarstwowa OPL, ale jak widąc "patriot' sie do tego nie nadaje....

  2. i tyle...

    Czy w AS jest pustynia ?? Jeżeli tam nie wykrywaja nisko lecące cele to tym bardziej tego nie zrobią w Europie. W związku z powyższym po kiego "grzyba" kupujemy baterie "patriot" które nie tylko nic nie obronią to same muszą być bronione. proponuję dokupić najnowszą wersje S-300 + "pancyr". Przecież cos musi "patryjota" chronić. Oczywiście Huti nie zaatakuja tych baterii, bo nie chcą konfliktu z USA, a więc znając zycie kolejnym celem będą "szklane domy" i inne wieżowce....

    1. dim

      Pancyra nie kupimy, szkoda nam ptaków.

    2. mid

      Ani jeden dron nawet zrobiony ze sklejki nie dostał się do Chmemim, jedyne systemy zdolne bronić obiekty przed dronami i nisko lecącymi rakietami mają tylko Rosjanie, reszta drepcze w miejscu i się cieszy jak coś zestrzeli.

    3. Polewka z fixum dyrdum

      W ciągu ostatnich dwóch lat OPL bazy Chmejmim zestrzeliła około 120 bsp islamistów, w tym 58 w bieżącym roku.

  3. dim

    I dochodzimy do starej prawdy, że opl okazuje się wielokrotnie droższa, niż skuteczny atak. W takim razie jak wyglądają polskie możliwości skutecznego ataku na strategiczne cele po stronie agresora ? No dobra, nietaktowne pytanie zadałem... - Ale przecież z tym konkretnym przeciwnikiem, jedyny SKUTECZNY sposób nań to jest zakatować zbrojeniami jego gospodarkę - już to znamy. Więc może to właśnie tak powinniśmy działać ? Zmuszać go do bardzo kosztownej wszędzie opl ? Aż spasuje i będzie wolał pójść na logiczną ugodę wzajemną ?

    1. Jacek90144

      Racja. Dlatego też powinniśmy inwestować w drony kamikadze z głowicami kilkunasto, kilkudziesiecio kilogramowym plus takie które mogłyby podświetlać cel laserem. Taka technologia jest tania a obrona przed nią bardzo droga i skomplikowana.

    2. Taka prawda

      Nieglupio kombinujesz! Tylko MON kupuje holowniki zamiast okrętów, remontuje torpedy dla nieistniejacych OP, nie kupuje amunicji a jak kupi to na jedną salwę. Fakt, że utrzymują "aż" 6 wyrzutni Spike na cały batalion Rosomakow, to horror!! Kto miałby w MON tak właśnie z sensem, zaplanować jakąś konkretną strategię wzmocnienia naszych "polskich kłów" ??

    3. dim

      Drony kamikaze miałyby sens zwłaszcza w wykonaniu stealth. Falami metrowymi raczej się tego nie wykryje - jest na to za małe Czyli faktycznie tylko głowicami optycznymi... a to już przeważnie za późno. Zwłaszcza jeśli nadlatują naraz z kilkunastu kierunków, w jedym momencie i tuż nad wierzchołkami drzew czy traw. Pomarzyć dobra rzecz... Ale zauważ, że 2 lata temu też tu, na tym forum marzyłem o pułapkach - wyrzutniach manpads i ppk sterowanych przez wystarczająco bezpiecznie przez oddalonego operatora. A PIAP już je skonstruował. Pewnie czytali moje komentarze ;-)

  4. Marcin

    Generalnie Patrioty zawiodły w Arabii Saudyjskiej na całej linii, ciekawe czy jakaś refleksja w polskim MON ?

    1. Davien

      Marcin ile można ci wbijac do głowy że nie było tam adnych patriotów:) A zawiodły to rosyjskie S-400 w Hmiejmin nie potrafiąc wykryc lecacych im nad głowami rakiet:)

    2. Fred

      Patriotów tam przecież nie było. A tam gdzie są rozmieszczone, strąciły kilkaset rakiet balistycznych.

    3. ewroe

      niby kiedy? bo rafineria nie byla przez nie chroniona. ogolnie nawet stare pac2 maja skutecznasc na poziomie 80%

Reklama