Reklama

Geopolityka

Rafineria w Arabii Saudyjskiej zaatakowana pociskami manewrującymi

Irański pocisk manewrujący Howeizeh. Fot. TASNIM News/CC BY SA 4.0.
Irański pocisk manewrujący Howeizeh. Fot. TASNIM News/CC BY SA 4.0.

13 pocisków manewrujących produkcji irańskiej zostało użytych do ataku na rafinerie ropy Bukajk (ang. Abqaiq) w Arabii Saudyjskiej. Efektem jest czasowe ograniczenie produkcji przez państwowy koncern Aramco o około 5,7 mln baryłek, czyli o ponad połowę dziennej produkcji tego kraju. Do akcji przyznali się bojownicy Huti z którymi koalicja kierowana przez Arabię Saudyjską walczy w Jemenie, jednak jako prawdziwego agresora wskazuje się Iran.

Jak wynika z analiz ekspertów, które częściowo potwierdził Pentagon, ataki przeprowadzono przede wszystkim z użyciem 13 irańskich pocisków manewrujących Soumar, które wystrzelono prawdopodobnie z terytorium Iraku. Przed ugodzeniem w zbiorniki z paliwem i instalacje rafinerii przeleciały one m. in. nad terytorium Kuwejtu. Kraj ten ogłosił obecnie podwyższone pogotowie systemów przeciwlotniczych.

Do realizacji ataków miały być użyte również drony w liczbie około 20, jednak główne zniszczenia to efekt uderzenia pocisków Soumar, które powstały w Iranie na podstawie przestarzałego pociski kierowanego Ch-55 konstrukcji rosyjskiej. Jak twierdzi lokalny ekspert, Babak Taghvaee, zasięg Soumarów mógł zostać zwiększony poprzez usunięcie całej lub części głowicy. W przypadku rafinerii ropy nie była potrzebna silna eksplozja aby zainicjować wybuch zbiorników czy uszkodzonych przepompowni.

Efektem ataku jest poważne uszkodzenie kluczowej rafinerii państwowej firmy Aramco w Bukajk (ang. Abqaiq). Na zdjęciach satelitarnych widać, że uszkodzenia są poważne. Na ich skutek nie tylko zredukowano dzienną produkcję Arabii Saudyjskiej o ponad 5,7 mln baryłek, spośród ponad 7 jakie dotąd eksportował codziennie ten kraj. Oznacza to 5% światowego handlu. O połowę została również zmniejszona produkcja LNG. Sytuacja ta już odbiła się na cenie baryłki ropy crude, a poziom i okres tej zwyżki będzie z pewnością zależny od szybkości z jaką Arabii Saudyjskiej uda się ponownie zwiększyć produkcję. Prognozy mówią, że jeśli sytuacja utrzyma się dłużej, to cena ropy crude może sięgnąć 100 dolarów.

Niezależnie od skutków ekonomicznych, atak ma ogromne znaczenie dla polityki w regionie. Pomimo braku bezpośrednich, upublicznionych dowodów udziału Iranu, amerykańska administracja grozi odwetem. Teheran odpowiada, że groźby są bezpodstawne, ale również ostrzega, że „wszystkie amerykańskie bazy i lotniskowce odległe do 2 tys. km od granic Iranu są w zasięgu jego pocisków.”.

Przeprowadzenie tak szeroko zakrojonego - i precyzyjnego - ataku na cel znacznie oddalony od terytorium Iranu świadczy o rosnących zdolnościach uderzeniowych Teheranu. Eksperci podkreślają, że niskolecące rakiety manewrujące są trudnym celem dla klasycznych systemów obrony powietrznej średniego zasięgu, takich jak choćby eksploatowane w Arabii Saudyjskiej w dużej liczbie Patrioty, przede wszystkim z uwagi na trudność wykrycia celów niskolecących (w praktyce ograniczony do ok. 40-50 km, przy celach lecących na wysokości 100 m). Atak może mieć zarówno następstwa geopolityczne, jak i te związane z ewolucją podejścia do wykorzystywania broni precyzyjnego rażenia.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (77)

  1. BMW

    Plynie do Arabii nigeryjska ropa stąd ta awaria

  2. Lord Godar

    No i cóż panowie generałowie i politycy odpowiedzialni za decyzje dotyczące naszego bezpieczeństwa? Atak ten pokazuje co się może stać kiedy opl nie jest odpowiednio zbudowana i jej skuteczność ma się nijak do poniesionych nakładów? Inwestujemy w system Patriot , który w tych kilku egzemplarzach , kupowany za olbrzymie pieniądze da bardziej propagandowy niż realny poziom osłony opl i opr . Pytam ... Gdzie jest Narew , lepiej dedykowana do tego typu zagrożeń , której tworzenie jako pierwszej sugerowało wielu specjalistów i wojskowych , a nie kupowanie systemu średniego zasięgu? Czy teraz Narew i nasz krajowy przemysł dostanie zielone światło i szanse na zaistnienie ? Czy może znowu , tylko że bardziej dla publiki nie dla realnej osłony zamówimy na szybko ku uciesze amerykańskich podatników 2-4 baterie NASAMS , z wątpliwych lub żadnym pakietem offsetowym , co jeszcze bardziej pogrąży naszą zbrojeniówkę? Czas zacząć naprawdę na poważnie podejść do tematu i zacząć myśleć o mocno rozbudowanej opl na wszystkich poziomach . ............ I jeszcze jedna konkluzja ... czy aby ten atak nie położy na łopatki naszych planów modernizacji armii i innych inwestycji w gospodarce ? A to z tej racji , że ewentualna podwyżka cen ropy do 100 lub więcej dolarów i wzrost wielu z tym powiązanych kosztów w połączeniu z rozbuchanym socjalem , którym co raz większym w obietnicach już wszyscy szastają , może mieć na to negatywny wpływ ?

    1. Adam k

      Obecny stan armii to 77 tys żołnierzy ogółem !! Obudź się

    2. dim

      A co myślisz o porównaniu wydajności pracy w komunie, a w kapitalizmie. No to w PGZ masz jeszcze własność publiczną. Za różne "Autosany", pełne zamówień, tracące dziesiątki milionów pożyczek i dalej deficytowe - płaci podatnik. W nie-komunie zakład daaaawno temu zlicytowanoby, trzon wziąłby prywaciarz i nikt nie dopłacałby.

    3. Tropiciel

      jatylkolicze - tam większość żołnierzy jest z poboru dlatego taka różnica. Armia zawodowa niestety jest droga dlatego potrzebujemy takich formacji jak WOT.

  3. Grześ

    Iran nie ma żadnego interesu żeby zbombardować Arabie Saudyjską. Nie miał by żadnej korzyści z takigo uderzenia. Ten atak musiał zrobić ktoś inny, ktoś kto ma teraz z tego interes. USA nają teraz świetny pretekst żeby zaatakować Iran !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  4. czytelnik

    Jak zwykle czynników może być wiele. Po pierwsze, imbecylizm żołnierzy króla Arabii raczej nie odbiega od średniej arabskiej. Po drugie, pzr Patriot ma swoje ograniczenia(np. sektorowe radiolokatory), dla których zniwelowania potrzebna jest kumata obsługa. Wystarczyło zaprogramować pociskom trasę tak aby w cel przyleciały z dwóch kierunków, w odpowiednim czasie wypuścić drony i już królewscy rakietowcy nie wiedzą co się dzieje, zwłaszcza że zapewne byli nastawieni na zwalczanie pocisków balistycznych(z czym też mają problemy, Rijad jeszcze stoi cały bo jemeńskie rakiety same się rozlatywały…). Do tego dochodzi zapewne brak zorganizowanej sieci posterunków radiolokacyjnych, problemy ze współdziałaniem i obiegiem informacji. Pewnie na lepszych zestawach, S-300, S-400 czy SAMP-T, z dookólnymi radarami i pionowymi wyrzutniami byłoby im łatwiej, bo mieliby mniej roboty. Tu wychodzą wady pzr Patriot, opracowanego z myślą o zwalczaniu lotnictwa taktycznego w warunkach zwartego frontu zimnowojennej Europy, a do innych zadań dopiero przystosowywanego na szybko. A i tak, nawet jakby zamiast Saudów siedzieli tam kumaci operatorzy, bez środków bliskiego zasięgu rafineria by się spaliła.

    1. Davien

      Panie czytelnik, ani S-300, ani S-400 nic by tam nie zdziałąły jakby były ustawione tak jak patrioty czyli nie przy rafinerii bo zwyczajnie ni widziałyby manewrujacych( S-400 mają z tym problem nawet jak im nad głowami leca) tam powinna byc OPL krótkiego zasiegu i podobno była ale systemów patriot zwyczajnie nie było w okolicy.

  5. trust

    Saudyjska rafineria w Abkaiku była bezpośrednio objęta co najmniej jedną pozycją systemu obrony powietrznej Patriot, jedną pozycją obrony powietrznej Shahin i trzema systemami obrony powietrznej 35 mm z systemami Skyguard. Nie wliczają się w to systemów obrony powietrznej, które są rozmieszczone na północno-wschodnim wybrzeżu i powinny obejmować cały ten obszar przed atakami Huti irańską bronią wystrzeloną z terytorium Jemenu.

    1. Davien

      Taak, as kąd tego patriota tam wytrzasnałes?? Aha przypominam że dalej niz 40-50km nawet najlepszy system OPL nic by nie wykrył przy obiektach lecacych poniżej 100m wiec naprawde...

  6. Niuniu

    Skąd pomysł, że cena 40 za baryłkę jest za niska dla Rosji? Przecież już trzeci rok z rzędu budżet tego kraju jest przyjmowany przy założeniu właśnie średniej ceny ropy w takiej wysokości. Cena 40 za baryłkę jest przede wszystkim nie do przyjęcia dla Arabii Saudyjskiej gdzie już dawno podano, że budżet tego kraju równoważy się dopiero przy cenie ok 70. Paradoksalnie również taka cena jest nie do przyjęcia dla amerykańskich producentów ropy szczególnie ropy pozyskiwanej metodą szczelinowania. jest mnóstwo analiz na ten temat. Może warto w końcu przestać szerzyć prymitywną propagandę i na poważnie zacząć analizować bieżące wydarzenia.

    1. GB

      Jeśli rozumiesz liczby to powinieneś wiedzieć że dla Rosji (i dla każdego producenta) lepsza była cena ponad 100 USD za baryłkę (oscylowała nawet koło 140 USD) niż 40 USD... To nie jest wyższa matematyka.

    2. a mury runą ...

      Oczywiście, ale założenia budżetu przygotowano dla 40 dolców za baryłkę. Każdy cent więcej to nadwyżka budżetowa :) To nie jest wyższa matematyka, ale zrozumienie zagadnienia... Co nie zmienia faktu kompromitacji systemu plot Patriot i to w najnowocześniejszym wydaniu, no i oczywiście systemu wczesnego wykrywania, taktyki opl itd, itd...

    3. Danisz

      Jaka nadwyżka, jak od 5 lat trwa narastające zaciskanie pasa i wyprzedaż, byle uratować choć niektóre programy wojskowe? I to nie jest Patriot w najnowocześniejszym wydaniu, bo sieciocentryczny z IBCS jest jeszcze budowany - te w AS mają stare radary sektorowe i prawdopodobnie bronią instalacji militarnych czy rządowych, a nie przedsiębiorstw. Poza tym atak nie nastąpił ze strony Jemenu czy Zatoki Perskiej, więc ciężko mówić o kompromitacji - to nie ruska opl w Syrii która regularnie przepuszcza wrogie samoloty, drony i rakiety, mimo iż zawsze nadlatują od strony Libanu i Morza Śródziemnego

  7. Autor

    Kilka dni przed atakiem, 11 września, nagle nieoczekiwanie zaczęto skupować na giełdzie moskiewskiej za niewysoką cenę (kontrakty) futures na ropę. Ich realizacja w ciągu jednego dnia zwiększyła się o 174 proc. Zrobiła to jakaś osoba fizyczna - powiedział ten ceniony analityk w komentarzu dla francuskiego radia RFI we wtorek wieczorem. Gdyby coś takiego wydarzyło się nie w Rosji, a w innym kraju, to od razu rozpoczęto by dochodzenie, dlatego, że ktoś wiedział, że dojdzie do ataku i dobrze na tym zarobił - oświadczył Krutichin. Krutichin, który jest znanym komentatorem rynku energetycznego, prognozuje spadek cen ropy w rezultacie możliwej recesji, która, jak się podejrzewa, może wkrótce dotknąć gospodarkę światową. "Jeśli teraz ceny ropy wzrosną, to będzie to sprzyjało zmniejszeniu konsumpcji surowców energetycznych, co jeszcze bardziej będzie sprzyjać recesji" - ostrzegł ekspert. Choć Rosja chwilowo korzysta z wysokich cen ropy, to może stać się jedną z głównych ofiar takiej recesji. Jeśli ceny na poziomie 40 USD za baryłkę utrzymają się przez 2,5 roku do trzech lat, to Rosja może powtórzyć los Związku Radzieckiego

    1. lol

      I to by wyjaśniało kto stał za atakiem.

    2. prawieanonim

      Rosja nie jest w stanie konkurować z USA cenami węglowodorów bo w przeciwieństwie do USA nie posiada przemysłu który by był największym konsumentem i tym samym wpływał na obniżkę cen. Należy jeszcze dodać do tego że Rosja w przeciwieństwie do USA wydobywa węglowodory w miejscu które jest skrajnie niekorzystne z punktu widzenia kosztów wydobycia czyli na kole podbiegunowym.

    3. gdzie tu logika?

      O czym Ty bredzisz. Rosja nie jest w stanie wydobywać "na kole podbiegunowym" ani baryłki ropy. Przecież nałożone w 2014 r. sankcje pozbawiły Rosję wszelakich zachodnich technologii wydobycia ropy w warunkach arktycznych. Wiedzą to tu wszyscy bo Davien i inni znawcy wielokrotnie o tym pisali. A żadnych swoich technologii umożliwiających wydobycie w takich warunkach Rosja nie ma i nie będzie mieć jeszcze przez dziesięciolecia.

  8. 1234

    is fecit, cui prodest Prawie wszystkim zalezy na konflikcie: Rosja TAK - budzet oparty o rope ledwo zipie odkad ceny sa niskie, wojna na bliskim wschodzie to blogoslawienstwo dla kremla. Izrael TAK - chce rekami USA rozprawic sie z Iranem. Iran TAK - maja juz dosc embarga chca wypchnac wplywy usa/saudow. Saudowie TAK - chca wyzszych cen ropy i przy pomocy UAS chca rozprawic sie z Iranem i Yemenem. USA NIE - Trump broni sie rekami i nogami zeby nie zostac wciagnieci w wojne przed wyborami. Chiny NIE

    1. Zenek

      A czemu Chiny NIE? Im nie zależy, żeby wciągnąć USA w konflikty?

    2. CdM

      Saudowie TAK - aaale kontekście tego ataku? Czyli że cena wyższa o parę dolarów skompensuje wydobycie ograniczone o połowę? A gdy wszystkie saudyjskie instalacje pójdą do piachu (Iran zdaje się jest w stanie to zrobić) to dopiero będą zarabiać na drogiej ropie... genialne!

    3. Davien

      AS jest w stanie to samo zrobic Iranowi, a przy takiej zagrywce Iranu nikt nie będzie stał z boku.

  9. ito

    Ciekawe, że przyjmujecie twierdzenia Amerykanów o irańskich pociskach manewrujących za pewnik, a Amerykanie przecież niejednokrotnie udowodnili, że mówią to, co jest im politycznie wygodne. Saudyjczycy póki co się nie wypowiedzieli, a dowody (resztki pocisków manewrujących- lub dronów) znajdą się w ich rękach. A tymczasem najprościej byłoby uznać, że skoro Huti się przyznali i mają możliwość przeprowadzenia ataku w opisany przez siebie sposób to właśnie oni odpowiadają za atak i został on dokonany przy użyciu dronów. Co pociąga za sobą daleko idące konsekwencje. Rosjanie w Syrii mieli kłopoty z atakami dronów, ale sobie jakoś poradzili- tylko że oni bronili bazy wojskowej, z założenia miejsca ufortyfikowanego i szczególnie chronionego. Dron jest tani, na tyle, że może być użyty w znaczącej ilości przez podmioty niepaństwowe albo wręcz indywidualne osoby. Miniaturyzacja i rozbudowa możliwości systemów komputerowych pozwala na daleko idące programowanie algorytmów działania nawet w tanich i niewielkich jednostkach. W Polsce produkowane są seryjnie drony zdolne do przenoszenia ponad kilogramowego ładunku bojowego, do samochodu osobowego da się wziąć jednostkę o znacznie (3*?) większym udźwigu. Kilogramowa bomba to w kategoriach wojskowych niewiele-przy ataku na cele cywilne to bardzo dużo. I dalej: wielkie i skomplikowane systemy typu Patriot do zwalczania słabo widocznych we wszystkich pasmach detekcji, choć powolnych i o ograniczonych możliwościach manewrowych dronów zwyczajnie się nie nadają, pociski krótkiego zasięgu- jak wyżej, dochodzi jeszcze cena przeciwpocisku (ale porównywana raczej z wartością atakowanego celu, nie drona) i możliwe zniszczenia wywołane na ziemi przez sam przeciwpocisk. Głowice MANPADSÓW póki co do takich zadań nie są przystosowywane. Pozostają wieczne żywe małokalibrowe systemy lufowe. Z powodu ceny i masy (bezwładność elementu ruchomego a więc szybkość naprowadzania) oraz możliwej odległości wykrycia- w naszych warunkach wiecznie żywy 23 mm. 35 mm ma sens dopiero kiedy wprowadzone zostaną niezawodne systemy wykrywania zdolne zlokalizować i namierzyć drona z ponad 5 km w warunkach bojowych- trzeba pamiętać, że nagle zrobiło nam się BARDZO DUŻO celów do chronienia (tani pociskatakujemy cele z niższych półek), są to cele cywilne, a więc jedyną szansą jest dla nich nie bycie trafionymi, bo przed trafieniem w żaden sposób zabezpieczone nie są, a do tego owszem, wyposażymy pociski w samolikwidatory, ale odłamki gdzieś spaść muszą- a nasze obiekty chronione często zlokalizowane będą pośród cywilnej zabudowy. Po prostu miodzio i koszmar. A jak wspaniale zmieni się sytuacja ochrony VIPów! Wygląda na to, że jesteśmy świadkami zmiany sposobu prowadzenia wojny- a konkretnie poważnego zwiększenia szans słabych na zadanie bolesnych ciosów silnym.

    1. ABM

      35 mm ma sens już teraz ze względu na amunicję ABM.

    2. Davien

      Ito , sadowody na to ze były to pociski Kuds-1, albo Soumar( sa b. podobne) a to pociski manewrujące produkcji irańskiej i juz pokazali resztki pocisków. Huti nie mają mozliwości ataku na taki dystans wiec panie Ito...

  10. Niuniu

    Przy okazji warto wrócić do tego co od kilku miesięcy dzieje się w Libii. Obecna odsłona wojny w tym kraju toczy się głównie z wykorzystaniem dronów przez obie strony konfliktu. jedni masowo używają dronów produkcji Emiratów Arabskich a druga strona tureckich. I obje strony używają ich z dużą skutecznością mając jednocześnie poważne problemy z obroną przed uderzeniami dronów strony przeciwnej. Zjawisko to dotychczas nie spotkało się na tym forum z większym zainteresowaniem a niewątpliwie jest to świadectwo nowej jakości konfliktu zbrojnego dwóch równorzędnych przeciwników. Udany i spektakularny atak na gospodarkę i wizerunek Arabii Saudyjskiej to jak by odprysk tego co na co dzień dzieje się w Libii.

  11. miroslawabr

    Jak wy nic nie rozumiecie! Izrael chce anektować nowe palestyńskie ziemię. Przeszkodzić może jedynie odwieczny wróg Izraela, Iran. Co zatem należy zrobić? - prowokację, wespół z Amerykanami, która skieruje wspólną agresję przeciw Persom i już następnie bez przeszkód można będzie odebrać kolejne ziemię Palestynie. Jak to jest, że nie zadziałała obrona powietrzna saudyjczyków?

    1. Zenek

      Każdy (poza saudami) mógł mieć interes w tym ataku. USA, Rosja, Iran, Izrael... a pewnie jeszcze kilku innych by się doszukał. Teraz każdy będzie starał się coś na tym zyskać - to zupełnie normalne. Bez względu na to czy dojdzie do aneksji ziem palestyńskich, sprzedazy systemów plot do AS, czy jakichkolwiek innych działań, to powiesz, że jest to dowód twojej tezy?

    2. lol

      Dzisiaj wyszło na jaw, że na ruskiej giełdzie, parę dni przed atakiem ktoś masowo skupywał po taniości kontraktury "futures" na ropę. Bez wiedzy o ataku i skutkach jakie przyniesie nikt by tego nie robił. Wytłumacz nam TO misiaczku.

  12. PiotrEl

    Tereny roponośne w AS w 90 % zamieszkują gnębieni szyici. Pomogli zapewne braciom w wierze odpalić te naście dronów. Wobec nich skuteczny byłby jedynie Pancyr lub podobny system, ale go nie było. Weszły jak w masło. Ta teoria jest dużo bardziej prawdopodobna niż wymysły o ataku rakietowym z terenu, Iraku. Ma wadę - nie daje podstaw do agresji na Iranu.

    1. Smuteczek

      Nad brzegiem stacjonuja baterie Hawk ( razem z Patriotami ktorych czesc miała trafiona rafinerie w zasiegu), ktore tez by były duzo skuteczniejsze, ale AS jak widac nie spodziewała sie ze ktos moze je ominac

    2. Ale wiesz o tym, że leciwe Hawki nie nadążają już za "światem mody"?

  13. Miki maus

    A przypadkiem Davien nie twierdził, że uzbrojenie użyte w tym (między innymi) ataku jest przestarzałe i nieskuteczne? Że to wręcz często są makiety? Ciekawe jak teraz objaśni jego celność i skuteczność ...

    1. Juhas

      Ano tym, że to była zwykła prowokacja a nie atak Iranu. Pytanie tylko czy rakiety były amerykańskie czy izraelskie...

    2. Litości!!!

      Znasz te wszystkie żarty o " niemądrym" juhasie? Bo ja znam ich wiele. A tak na poważnie! Huti nigdy by się nie przyznali do cudzego poza wspierającym ich Iranem ataku? Tak chorego pomysłu o rakietach amerykańskich czy izraelskich, to nawet Rosjanie by nie wymyślili, ale tobie się udało!!!

    3. Urko

      A może chińskie?... Ale mam lepszy pomysł, jeśli za kilka dni rafinerie odzyskają 100% wydajności, to pomyślę, że Saudyjczycy sami się zaatakowali, tylko zamiast materiałów wybuchowych użyli farby.

  14. Marek

    Mamy Terminal LNG w Świnoujściu, mamy rafinerie, mamy elektrownie. Nasz przemysł ma wszystko co jest potrzebne do tego, by produkować przyzwoite uniwersalne systemy OPL służące do ochrony ważnych obiektów i kolumn wojskowych. Może czas już najwyższy, żeby ktoś nauczył się na cudzych błędach i doszedł do wniosku, że Wisła i Narew nie są receptą na wszystko?

    1. CdM

      Ma wszystko, więc czemu nie produkuje? Aaaa spisek, zabronili nam?

    2. Marek

      Raczej niefrasobliwość. Taka sama, jaką wykazali się Saudowie. Ba, oni nawet byli bardziej niefrasobliwi niż my, bo mają Skyshieldy i mogli umieścić je koło rafinerii. I lepiej by było, żebyśmy ze skutków tej saudyjskiej niefrasobliwości na czas wyciągnęli wnioski.

  15. Jmw

    Gwoli wyjaśnienia braku skuteczności rakiet Patriot. Rakiety manewrujące nadlecialy z Iraku z instalacji należących do Iranu podczas gdy systemy obrony przeciwlotniczej Patriot Saudowie ustawili na północy kraju do obrony przed bezpośrednim uderzeniem z Iranu i na południu przy granicy z Jemenem, w celu zwalczania pocisków odpalanych przez Hutich. Rakiety manewrujace nadlecialy więc z północnego - wschodu dość daleko od baterii Patriot i zbyt nisko aby mogły zostać przechwycenie przez radary systemu obrony.

    1. Wmj

      nie pisz bambarył, nadleciały z Jemenu Huti oficjalnie się przyznali do ataku i dzisiaj zaapelowali do turystów by opuszczali AS bo to nie jest jeszcze koniec i będą atakować do momentu kiedy AS nie zdejmie blokady Jemenu.

    2. Urko

      Wydawało by się że tysiące lat historii ludzkości nauczyły już wszystkich, że ci którzy liczą na to, że ich przeciwnik nie potrafi wykonać żadnego manewru i potrafi tylko atakować na wprost, dokładnie w to miejsce, którego najlepiej bronimy, zwykle budzi się ze swojego marzenia z potwornym bólem głowy, jeśli już w ogóle. A jednak ciągle rodzą się głupcy popełniający ten sam błąd...

    3. Marek

      Dobrze napisane.

  16. questions

    być może po kilku dniach rozgrzanego forum będzie to odgrzewanie przysłowiowego kotleta... ale ponieważ atak ten to temat wielowątkowy, więc..... np. czy rzeczywiście w takim regionie gdzie prawdopodobnie wywiady Rosji/US/Izraela/etc zdążyły poznać każdy kamień da radę przemycić/zmontować/odpalić 13 pocisków samosterujących w sposób niezauważalny dla w/w? Prawdopodobnie nie (patrząc na prewencyjne ataki Izraela czy ostatnio US/EU w Syrii). Inna kwestia (przy okazji) ad. Polski i jej bezpieczeństwa. 13 rakiet manewrujących dociera i demoluje (wizerunkowo czy fizycznie) wyznaczony cel. A dzieje się to na terytorium kraju wyposażonego dość obficie w adekwatne środki OPL. Wracając więc do naszej RP - pytanie. Czy nasi decydenci wojskowo-polityczni prawidło rozdysponowują/mają zamiar rozdysponować środki na krajową OPL? Czy np. patrząc na w/w atak (i jego skutki) z punktu widzenia starej zasady pareto (80% zdarzeń bazuje na 20% przyczyn) czy wydawane obecnie miliardy PLN na system Patriot są rzeczywiście sensownie alokowane, czy też blokujemy gigantyczne (jak na nasze możliwości) środki które można byłoby wydać bardziej sensownie z punktu widzenia prawdopodobieństwa wystąpienia/skuteczności w eliminacji danego typu zagrożenia ataku powietrznego. Innymi słowy, czy w chwili obecnej relacja kasa/prawdopodobieństwo ataku danego typu/skuteczność w jego odparciu Patioty dla budowy systemu OPL RP to "artykuł pierwszej potrzeby"? OSTATNIE pytanie: czy w chwili obecnej WP jest wyposażone w jakiś system będący odpowiednikiem niemieckiego "Skyshielda", oraz (jeśli nie jest to system krajowej proweniencji) czy potencjał polskiego przemysłu zbrojeniowego ogarnia projektowanie/wykonanie tego typu hardware/software???

    1. Autor

      Ruscy raczej nie zaatakuja Plocka gdzie przerabiana jest ich ropa. Natomiast gdansk powinien byc obstawiony popradami. No i w gotowosci drony do zniszczenia nord stream jak ruscy cos pierdna.

  17. Dalej patrzący

    Lekcja dla Polski - zamiast inwestować w gazoport i naftoport - czyli idealne do ataku wrażliwe cele - inwestujmy w geotermię głęboką HTR prof. Bohdana Żakiewicza. ROI dla danej lokalnej "elektrociepłowni" HTR [instalacja może być podziemna] < 2 lata. Polecam biznesplan i studium wykonalności w Rurociągi nr 70 1-2/2016. Polska na styku 2 głównych i 2 pobocznych płyt tektonicznych ma wyjątkowe warunki dla geotermii głębokiej, w dodatku na przesmyku bałtycko-karpackim [akurat Polska] występuje z jednej strony nasycenie głębokimi wodami geotermalnymi, z drugiej zatrzymanie tych wód. Mamy wyjątkowe warunki geotermalne - do wzięcia z niemal całej powierzchni Polski jest ca 35 TWt mocy cieplnej technologicznej i po konwersji 5 TWe mocy elektrycznej. Czystej, stałej, niewyczerpanej i bezpiecznej mocy OZE - z instalacjami pod ziemią. Tyle mocy do wzięcia [oczywiście przez dłuższy czas - ale już pierwsze 50 GWe zastąpi system starych elektrowni systemowych w Polsce] , że docelowo możemy rozdawać karty na energetycznym [i politycznym] stoliku w Europie. No, ale trzeba chcieć i konsekwentnie działać na rzecz interesu narodowego, a nie zamieniać uzależnienie od Kremla na uzależnienie od Waszyngtonu [i jeszcze nazywać to suwerennością energetyczną, a przynajmniej dywersyfikacją - jedno i drugie twierdzenie nie ma obecnie sensu w polityce energetycznej Polski]...

    1. Dudley

      Nie realne, nie ze względów technologicznych, bo się na tym nie znam. Ale ze względu na to że to stosunkowo małe i rozproszone projekty, nie wymagające ogromnych jednorazowych środków. Na małym projekcie, bez udziału światowych gigantów nie ma "prowizji". Swego czasu Simens zaproponował Polsce zrównoważony sposób przejścia na zieloną energię bez ponawiania błędów niemieckiej "Energiewende". Ogólnie rzecz biorąc, polegało to na stworzeniu rozproszonego mixu energetycznego z różnych źródeł odnawialnych ( wiatraków , ogniw słonecznych, biogazowni, geotermii, małych elektrowni wodnych, tak by nie trzeba było tworzyć nowej drogiej infrastruktury przesyłowej, a energia była produkowana blisko miejsca jej wykorzystania a koszty transformacji były jak najniższe. Niestety nasz rząd nie jest zainteresowany takim rozwiązaniem, woli ogromne morskie farmy wiatrowe i nowe linie przesyłowe przez cały kraj. że Co z punktu widzenia ludzi przy korycie jest całkiem zrozumiałe, duży projekt, to obce firmy, duże prowizje, jak zginie miliard czy dwa to i tak ujdzie. A później stołki w radach nadzorczych, złote spadochrony i inne profity dla znajomych królika. Tak to się u nas kręci od lat, niestety nie jesteśmy krajem skandynawskim, nasze standardy są bliższe Ukrainie niż Szwecji czy Danii

    2. Dorseter

      Pomysł jest jak najbardziej strategicznie uzasadniony. I popieram w całości, geotermia to super rozwiązanie!! Ja dorzucił bym jeszcze na wszystkich nowo powstających spiętrzeniach czy zbiornikach wód powierzchniowych - a rusza przecież powszechny program retencyjny- by budować małe elektrownie wodne. Po pierwsze retencja, po drugie rozwój czystych źródeł energii, po trzecie rozwój tej gałęzi przemysłu polskiego- w zakresie elektroniki sterującej, maszyn i urządzeń typu prądnica/alternator plus masa serwisu do nich. Po kolejne zamiast wozić pospolite śmieci po całej Polsce program lokalnych kompostowni produkujących metan, a tym samym lokalnych elektrowni gazowych, i ponowny zysk dodany - to rozwój takiej gałęzi przemysłu polskiego. O takich "duperelach" jak budowa małych wiatraków na każdym domu, panelach słonecznych i kolektorach na każdym dachu tylko wspomnę by opisać ogolno polski program "energetyki rozproszonej" - z zaletami odporności na atak na elektrownie, zapory wodne, linie przesyłowe, etc. Btw. W takiej Anglii np. niektóre gminy rozdają za darmo panele elektryczne, bylebyś miał jak najwięcej odpowiedniego, południowego dachu! Nie inwestują w teren, w budowanie i instalowanie, a każdy dach daje więcej prądu niż zużyją właściciele tego dachu. Państwo polskie zaś dofinansowując kolejne etapy "rozpraszania" zyskuje na odporności, pobudza branżę maszyn i urządzeń elektrycznych, kreuje dodatkowa lokalną odporność pogodową czy na katastrofy, zyskuje w Unii na produkcji energii w ramach OZE. Jak będzie tego dużo, będzie tanio!! Niestety widzę jednak jeden gruby problem: górnicze związki zawodowe!! Choć z czasem kopalnie i tak będą musiały być zamykane.

    3. Dalej patrzący

      @sża - też mi porównanie panie "specjalisto". Taka wrzutka dla laików. Islandia ma geotermię opartą o płytkie kapryśne i zmienne źródła. Polska ma geotermię głęboką, stałą, wielkoobszarową, opartą [ze względu na specyficzny układ płyt tektonicznych] o b. bogate wody geotermalne - optymalnie na głębokości ca 10 km. Tam temperatura jest ca 300 stC - stan fazowy z grubsza odpowiada przegrzanej parze wysokociśnieniowej. W przyszłej dekadzie sam będziesz szydził i teatralnie rozdzierał szaty [ale pod innym nickiem], dlaczego to Polska "jak zwykłe w ogonie" i nie inwestowała w A2/AD Tarczę Polski, w rakiety antybalistyczne, w wyniesienie całego systemu na aerostatach HALE, w komputery kubitowe i w łączność natychmiastową na splątaniu kwantowym. To wszystko JUŻ JEST w procedowaniu - w zaciekłej walce technologicznej. Kto nie bierze w tym udziału - już przegrał w przyszłej konfrontacji globalnej.

  18. MI6

    Przypominają mi się pytania wielu komentujących po co Orce rakiety manewrujące i po co w ogóle okręty podwodne i co my będziemy JASSMami atakować. Ten atak pokazuje jak skutwczne może być nawet kilka takich pocisków i jak bezbronny może być przeciwnik nawet dysponujący nowoczesną obroną plot.

    1. Infernoav

      Tylko, że Rosjanie to nie USA. Myślisz, że dowodziłoby że to my, czy poprostu wysłali nam w ofercie z 30 Iskanderów. Ja stawiam opcje numer dwa.

    2. CdM

      Ile rakiet manewrujacych może mieć Orka? Ile takich rakiet można by mieć na łatwych do ukrycia nośnikach lądowych za cenę Orki?

    3. QQ

      Czym jest nowoczesna obrona? Decyduje miejsce produkcji? Cena? Układy polityczne i sympatie? Czy też może .....SKUTECZNOŚĆ?

  19. LLD

    Po "ataku rakietowym" na cele w prowincji Idlib ten sam autor twierdził, że to kompromitacja S-300 i S-400, choć nie wiadomo było nawet czy użyto pocisków manewrujących i jaka była ich trasa. Teraz jasno jest napisane, że pociski prawdopodobnie leciały nad malutkim Kuwejtem który posiada Patriot oraz nad Arabią saudyjską, która również posiada Patriot, w pobliżu AL Udeid z AWACSami i co, wszystko skompromitowane? Albo jeden albo drugi materiał jest nieobiektywny, a najpewniej oba. W przypadku pocisków manewrujących to, że uderzenie nadeszło z północnego zachodu nie znaczy że całą drogę pociski pokonały w linii prostej z tego kierunku. Może Irańczycy opanowali wystrzeliwanie tych pocisków spod wody lub z kontenerów zainstalowanych na niewielkich jednostkach? Tak czy owak sporo się dzieje, a płacić za tą zabawę będziemy my na stacjach benzynowych.

    1. cenzor

      Wszystko nawet pomimo tego,że Kreml nie zezwolił na używanie S 400 do ataków na Izraelskie i amerykańskie strajki to oni propagują teze,że S 400 nic nie może zastrzelić.Kreml oficjalnie starcia Iranu i Izraela w Syrii traktuje jako ich wewnętrzny konflikt i się nie wtrąca.

  20. Nostromo

    Tłumaczenia wielu tutaj, że amerykańskie radary nie widziały, bo w drugą stronę patrzyły albo za daleko były jest po prostu śmieszne. w stosunku do podobnej nieudolności s400 piszący tutaj wątpliwości nie mieli. I tak przy okazji: czy Patrioty kiedykolwiek musiały odpierać zmasowany atak nowoczesnych rakiet manewrujących? Bo co innego strzelać do modyfikacji v2 lecących po torze balistycznym a co innego do nisko lecących irańskich "tomahołków". Pytam całkiem poważnie. Może ktoś wie?

    1. hermanaryk

      Odpowiedzi masz w artykule. Wystarczy przeczytać.

  21. ard

    Jak jemeńskie rakiety mogły lecieć nad Kuwejtem i amerykańską bazą wojenną?

    1. jakie pytanie taka odpowiedź

      normalnie, na skrzydłach

    2. Mitch

      Poczytaj dokladnie, to się dowiesz.

    3. GB

      Obecnie Amerykanie wskazują że atak poszedł z Iranu i prawdopodobnie rakiety nie leciały nad Kuwejtem.

  22. PiotrEl

    USA mają w Iraku ale nad Zatoką Perską kilkanaście baz. Chcecie powiedzieć, że nie wykryły nadlatujących z Iranu pocisków z lekka przestarzałych w liczbie nastu? Mają też bazy lądowe i lotniska w Iraku i co? Nie wykryli konwoju kilkudziesięciu pojazdów z pociskami rakietowymi na pace na pustyni? Szacun!

  23. innyanonim

    Ostateczny blamaż konstrukcji metalowej pod nazwą Patriot. Patriot, właśnie, miał być środkiem zaradczym w walce z chałupniczymi rakietami plemienia Hutu. Po tym fiasko, Polska mogła by żądać od Amerykanów solidnej rekompensaty za przyjęcie i utrzymywanie tej grudy nikczemnego żelastwa. 13 pocisków manewrujących zostało użytych do ataku na rafinerie ropy Bukajk w Arabii Saudyjskiej. Efektem jest ograniczenie produkcji przez państwowy koncern Aramco o około 5,7 mln baryłek, czyli o ponad połowę dziennej produkcji tego kraju. Do akcji przyznali się bojownicy Huti z którymi koalicja kierowana przez Arabię Saudyjską walczy w Jemenie. Do realizacji ataków miały być użyte również drony w liczbie około 20, jednak główne zniszczenia to efekt uderzenia pocisków Soumar, które powstały w Iranie na podstawie przestarzałego pocisku kierowanego Ch-55 konstrukcji radzieckiej.

    1. Davien

      Doprawdy??? A niby jaki blamaz jak zadnego patriota nawet tam nie było? Bajek o Huti odpalających rakiety z Iraku tez może nie powtarzaj, bo z Jemenu by zwyczajnie nie doleciały. A szczatki znalezione na pustyni w poblizu rafinerii swiadcza ze nie stzrelano Soumarami ale pociskami Kuds-1. No ale jak ci kazali to sie osmieszasz próbując przykryc totalna kompromitację S-400 w Syrii, którym amerykańskie pociski preleciały dosłownie nad głowami.

    2. i tyle....

      A taki blamaż że amerykańskie patrioty obsługiwany przez doradców nie nie odparły ataku. Horrendalnie droga zabawka i tyle w temacie.

    3. Aro

      Byłeś na tej pustyni i znalazłeś te szczątki? Czy może jakieś "źrodla" z Pentagonu przekazały takie info? Wszelkie informacje przekazane do opinii publicznej to DEZINFORMACJE.

  24. Jacek

    Najlepszym rozwiązaniem dla koalicji USA+AS+UE+IZRAEL+POLSKA jest po prostu zamknięcie tych niszczesnych rafinerii i przeniesienie przerobu ropy do krajów bardziej bezpiecznych (Europa)tak jak to było w przeszłości . AS musiałaby ograniczyć do samego wydobycia. Przecież szyb naftowy czy rurociąg są znacznie trudniejszym celem niż rafineria na setkach hektarów ziemi. Budowa tak wielkich rafinerii w tak zapalnym regionie to był głupota i chciwość za który przyjdzie nam wszystkim zapłacić.

  25. magazynier

    Wniosek jest jeden. Zamiast F-35 kupić prawdziwe myśliwce OPK, a za resztę zbudować drony o zasięgu 1000 km. No i problem jak ustalić w co celować, mowa o siłach zbrojnych. Czyli satelita rozpoznania elektronicznego. Drony potrafimy zrobić sami, bez współpracy z kimkolwiek, jest to warunek konieczny by decydować kiedy i gdzie to opalić.

Reklama