Siły zbrojne

Amerykanie przekazali Egiptowi pierwszy kuter rakietowy typu Ambassador

Amerykanie bez rozgłosu sprzedają silnie uzbrojone okręty do Egipt (video)

Stany Zjednoczone przekazały Egiptowi pierwszy z czterech zamówionych kutrów rakietowych typu Ambassador MK III – okręt trudnowykrywalny i bardzo silnie uzbrojony.

Reklama

Według „Defence News” okręt „S.Ezzat” (nazwany na cześć admirała Solimana Ezzata – twórcy współczesnych egipskich sił morskich) został przekazany Egiptowi 19 listopada br. w czasie uroczystości zorganizowanej w bazie Pascagoula w stanie Floryda. Szkolenie egipskiej załogi na tych okrętach rozpoczęło się już od lipca br. w bazie lotnictwa morskiego Pensacola.

„S.Ezzat” był budowany w stoczni VT Halter Marine od listopada 2009 r. Drugi okręt tego typu – „F.Zakry” jest również praktycznie gotowy do wysłania za ocean i ma być przekazany jeszcze w grudniu br. Dwa ostatnie okręty w serii: „M. Fahmy” i „A. Gad” są w trakcie budowy i będą gotowe w 2014 r.

Kuter czy korweta?

Przekazany przez Amerykanów okręt został sklasyfikowany jako kuter rakietowy, chociaż zarówno przez swoją wielkość jak i posiadane systemy uzbrojenia oraz obserwacji mógłby spokojnie zostać zaliczony do klasy korwet. Amerykanie chcieli jednak prawdopodobnie zmniejszyć propagandowa rangę przekazywanych do Egiptu jednostek i uniknąć krytyki, gdyby sytuacja polityczna w Kairze znowu zaczęła być znowu napięta.

I nie zrobili tego jedynie by wspomóc swojego ważnego sojusznika w tamtym rejonie świata, ale również dla pieniędzy, ponieważ cztery okręty typu Amassador III mają zostać zbudowane za około 1,3 miliarda dolarów. I są warte swojej ceny, ponieważ poza swoimi możliwościami ofensywnymi (charakterystycznym dla kutrów rakietowych) mają one również możliwość skutecznej samoobrony i to nie tylko teoretycznej, jak większość dotychczas zbudowanych kutrów rakietowych ale rzeczywistej, którą wzmacniają techniki stealth wykorzystane podczas budowy.

Oczywiście zgodnie z deklaracjami Egiptu kutry Ambassador MK III mają być wykorzystywane głównie do ochrony Kanału Sueskiego. Zasięg rakiet Harpoon wskazuje jednak na o wiele szerszy zakres planowanych dla tych okrętów zadań. Tym bardziej, że Egipt nadal uznaje kutry rakietowe za najważniejszy element swojego systemu obronnego od strony morza (podsiada jeszcze około 20 przestarzałych kutrów rakietowych: projektu 205 typu Osa - 9 szt., typu 148 Tiger – 5 szt. i Ramadan-6 szt.). Kraj ten jednak odrobił lekcję z poprzednich konfliktów i nowe okręty wyposażył w bardzo skuteczne systemu obrony przeciwlotniczej.

Uzbrojenie i systemy obserwacji

Głównym uzbrojeniem ofensywnym kutrów Ambassador III jest osiem rakiet przeciwokrętowych RGM-84 Harpoon Block 1G (rozmieszczonych w dwóch poczwórnych wyrzutniach) oraz armata OTO Melara Mk 75 Super Rapid kalibru 76 mm. Samoobronę –przede wszystkim przed atakami z powietrza, zapewnia dwudziestojednoprowadnicowa wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych Mk 31 Mod 3 RIM-116 RAM, artyleryjski system obrony bezpośredniej Phalanx Block 1B (kalibru 20 mm), dwa zamontowane na pokładzie karabiny maszynowe M60 kalibru 7,62 mm oraz 4 wyrzutnie dipoli i pułapek termicznych.

Okręt został wyposażony w „europejskie” systemy obserwacji, w tym trójwspółrzędny radar wykrywania celów powietrznych i nawodnych TRS-3D (produkowany na licencji europejskiego koncernu EADS przez amerykański koncern Raytheon), „cichy” radar obserwacji sytuacji nawodnej Scout (Thales Nederland), radar kierowania uzbrojeniem artyleryjskim i rakietowym oraz optoelektroniczny system wykrywania i kierowania uzbrojeniem. Kutry mogą dodatkowo wykorzystywać do atakowania celów dane przekazywane z zewnątrz przez odpowiedniki NATO-wskich systemów Link 11 i Link 14.

Jak na razie nie opublikowano, jaki okrętowy system walki został zastosowany na tym okręcie, podobnie jak nieznany jest typ radaru kierowania uzbrojeniem artyleryjskim oraz głowicy optoelektronicznej.

Kutry Ambassador II to stosunkowo niewielkie jednostki pływające o długości 60,6 m, szerokości 10 m i wyporności 500 t. Trzy silniki diesla Tognum MTU pozwalają im na poruszanie się z prędkością do 41 w. Egipskie kutry mogą przebywać w morzu przez 8 dni i mają zasięg 2000 Mm przy prędkości 15 w. Załogę stanowi 36 osób (w tym 8 oficerów).

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. mario

    Chyba to właśnie jest idealny OOW- mały,trudnowykrywalny, silnie uzbrojony! Po co nam 100 metrowy okręt?

    1. oskarm

      Po to by moc jeszcze zwalczac lotnictowo, pociski balistyczne, okrety podwodne, wspierac ogniem oddzialy ladowe, byc baza dla sil specjalnych czy uczestniczyc w operacjach zwalczania piractwa. Znamienne jest, ze Dunczycy do takich operacji wysylaja Absalony czy Ivery Huitfeldty a nie Thetisy czy Knudy Rasmusseny....

  2. ogarnijcie się!

    Na miłość Boską ,........to są okręty wymarzone i jedyne dla marynarki wojennej !...polskiej. Apeluje o zakup tego typu okrętów,i to w większej ilości,....pozdrawiam myślących.

    1. bosun

      Gdybyśmy mieli polityków z "jajami" te okręty mogłyby być zrealizowane w ramach offsetu

    2. oskarm

      Za ta cene, nawet jak wliczono w nia 2 jednostki ognia,lepiej kupic 3 znacznie lepsze okrety o zdecydowanie wiekszej wartosci bojowej jak Iver Huitfeld.

  3. sceptyk

    Sprzedali im w ramach Foreign Military Sales?

    1. MB

      Raczej tak, stąd też stosunkowo wysoka cena, ale w końcu ten "prezent" sponsorują w dużym stopniu amerykańscy podatnicy. Pytanie, jaki pożytek ma Rzeczpospolita z Polonii w USA?

  4. Mr Pickwick

    Wspanialy okret na Baltyk! Polsko - rusz sie!!!!!