Reklama

Siły zbrojne

Akash - indyjska rakieta przeciwlotnicza średniego zasięgu

Indie przeprowadziły udane testy rakiety przeciwlotniczej Akash – fot. DRDO
Indie przeprowadziły udane testy rakiety przeciwlotniczej Akash – fot. DRDO

Indie przeprowadziły udane testy opracowanej przez krajowych inżynierów rakiety przeciwlotniczej średniego zasięgu Akash. 

Testy ogniowe odbyły się 21 lutego  br. na poligonie Chandipur w stanie Odisha w północno-wschodnich Indiach. Było to strzelanie do faktycznego, bezzałogowego celu powietrznego. O jego wykonaniu poinformowała indyjska, wojskowa agencja badawczo – rozwojowa DRDO (Defence Research & Development Organisation), która nadzoruje program Akash.

Był to pierwszy z wielu testów, jakie planuje się wykonać w ciągu najbliższych tygodni. Wcześniejsze strzelanie rakiety Akash przeprowadzono 6 czerwca 2012 r., jednak z nieujawnionych powodów nie zostały one powtórzone przez ponad półtora roku. Sprawa jest o tyle dziwna, że oficjalnie testy z 2012 r. zakończyła się sukcesem i zestrzelono wtedy dwoma pociskami nad Zatoką Bengalską bezzałogowy cel powietrzny (Pilotless Target Aircraft) typu Lakshya.

Akash to rakieta przeciwlotnicza średniego zasięgu opracowana w ramach programu Integrated Guided Missile Development Programme, realizowanego wspólnie przez indyjskie wojska lądowe i lotnictwo wojskowe.

System może zwalczać cele na odległości do 35 km, a rakieta o wadze 720 kg może przenosić ładunek bojowy o wadze aż 60 kg. Dane do strzelania są przekazywane z radaru Rajendra, który może przekazywać dane do systemu rakietowego o 64 śledzonych obiektach. System jest zdolny do odpalenia ośmiu rakiet jednocześnie do czterech celów powietrznych.

Wyrzutnie są mobilne i mogą być transportowane drogą lotniczą morską i lądową.

Reklama

Komentarze (1)

  1. sorbi

    Pisze, że "System może zwalczać cele na odległości do 35 km". Czy to, aby nie stawia go w gronie systemów krótkiego zasięgu, a nie średniego?

    1. Artwi

      Nie! Zwykle przyjmuje się, że systemu krótkiego zasięgu są do 15km. To oczywiście ewoluuje w zależności od możliwości samolotów, które te zestawy mają zwalczać. Zasięgi systemów średniego zasięgu powinny być większe od możliwości samodzielnego wykrywania i zwalczania ruchomych celów. Współczesne samoloty, poza szczególnie sprzyjającym zbiegiem okoliczności, raczej nie są w stanie samodzielnie wykryć i zwalczyć np. czołgu z odległości 35km...

Reklama