Reklama

Siły zbrojne

Abramsy zatrzymane na trasie pod Piotrkowem. Ale czyje?

Amerykański czołg Abrams z kamuflującym pokryciem wieży i lufy
Amerykański czołg Abrams z kamuflującym pokryciem wieży i lufy
Autor. M.Dura

Transport czołgów Abrams został zatrzymany przez Inspekcję Transportu Drogowego pod Piotrkowem Trybunalskim - donoszą media. Jak wynika z nieoficjalnych informacji Defence24.pl, czołgi nie stanowią jednak części najnowszej dostawy dla Sił Zbrojnych RP. Najprawdopodobniej są własnością US Army.

Aktualizacja 12:52 - Serwis ePiotrków poinformował, że transport ruszył już w dalszą drogę. Z kolei Agencja Uzbrojenia podała, że sytuacja nie dotyczyła czołgów Abrams w wersji M1A2SEPv3 z najnowszej partii.

O zatrzymaniu transportu kilku czołgów Abrams przez Inspekcję Transportu Drogowego poinformował jako pierwszy portal trybunalski.pl. Defence24.pl udało się potwierdzić w Inspekcji Transportu Drogowego, że czołgi były przewożone przez krajowego przewoźnika komercyjnego, który - jak wynikało z kontroli ITD - nie miał odpowiedniej dokumentacji do przeprowadzenia takiego transportu.

Reklama

W lokalnych mediach się sugestie, że czołgi to część partii wozów M1A2 Abrams SEPv3, zakupionej przez Wojsko Polskie i dostarczanej od niedawna. Z nieoficjalnych informacji Defence24.pl wynika, że czołgi nie są częścią dostawy z USA na potrzeby Sił Zbrojnych RP, przypuszczalnie nie są to też starsze wozy M1A1, będące w posiadaniu 18 Dywizji Zmechanizowanej.

Reklama

Najprawdopodobniej są to czołgi, które należą do jednostek US Army obecnych w Polsce. Armia amerykańska często zleca tego rodzaju usługi cywilnym podmiotom, podobnie zresztą jak Wojsko Polskie. A przypadki zatrzymania przez ITD przewoźników świadczących usługi dla US Army za niezgodność dokumentacji zdarzały się już w przeszłości.

Defence24.pl zwrócił się o oficjalne wyjaśnienia do Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Po ich otrzymaniu przekażemy je Czytelnikom.

współpraca: Łukasz Zając

Reklama

WIDEO: Czekając na Trumpa - Wielkie odliczanie

Reklama

Komentarze

    Reklama