Reklama

Siły zbrojne

Rosyjskie "Goździki" wspierane przez drony

2S1 "Goździk". Foto. Vitaly V. Kuzmin/CC BY-SA 4.0
2S1 "Goździk". Foto. Vitaly V. Kuzmin/CC BY-SA 4.0

W Kraju Chabarowskim, u wybrzeża Morza Ochockiego, we wschodniej Rosji rozpoczęły się manewry rosyjskiej artylerii lufowej z wykorzystaniem haubic samobieżnych 2S1 Goździk. Ich ogień korygowały bezzałogowe statki powietrzne.

Rosyjscy artylerzyści mieli za zadanie prowadzenie ognia w ukryte stanowiska dowodzenia, centrale łączności i wozy bojowe przeciwnika. Załogi miały samodzielnie dokonywać obliczeń artyleryjskich na podstawie informacji pozyskanych przez bezzałogowe statki powietrzne, z wykorzystaniem systemów kierowania ognia zamontowanych w tych haubicach.

W promieniu 100 kilometrów wszystkie działania prowadzone były w czasie rzeczywistym w jednej przestrzeni informacyjnej. Bezzałogowe systemy rozpoznawcze natychmiast po wykryciu współrzędnych pozycji nieprzyjaciela, przekazywały je załogom haubic samobieżnych, które natychmiast po przyjęciu koordynatów rozpoczynały prowadzenie ognia artyleryjskiego w stronę wyznaczonych celów.

W materiale filmowym udostępnionym przez stronę Zwiezda TV widać intensywny ogień artyleryjski prowadzony przez baterie dobrze zakamuflowanych w terenie haubic samobieżnych 2S1 "Goździk", a także wysunięte stanowisko obserwatorów artyleryjskich. Równolegle natarcie rozpoczęła rosyjska piechota zmotoryzowana przy wsparciu kołowych transporterów opancerzonych BTR-80. Ćwiczenia te stanowią wstęp do większych manewrów, które mają odbyć się w tym rejonie jesienią tego roku.

Haubice samobieżne 2S1 "Goździk", mimo że stanowią już drugoliniowy system artyleryjski w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, nadal znajdują się w aktywnej służbie. Według dostępnych informacji jest ich tam jeszcze ponad 600, a ok. 1400 egzemplarzy ma znajdować się w rezerwie. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej dwa lata temu ogłosiło chęć modernizacji używanych obecnie 2S1 "Goździk" do standardu 2S34 "Hosta". Modernizacja ta zakłada posadowienie na dotychczasowym podwoziu "Goździka" nowej wieży uzbrojonej w półautomatyczny moździerz 2A80 kal. 120 mm o zasięgu 14 km i szybkostrzelności 10-12 strz./min. Dodatkowym wyposażeniem są: nowoczesny system kontroli ognia, system obserwacji pola walki oraz korygowane pociski Kitolow-2M. Modernizacja połączona jest ze zmianą klasyfikacji wozu z haubicy samobieżnej na wóz wsparcia ogniowego.

Reklama

Komentarze (8)

  1. grom 21

    Można ...ano można ...jak się chce i ma co modernizować .....pozdrawia fanboyów ???

    1. skąd się biorą fake-newsy?

      tyle że tu nie było żadnej modernizacji - haubica sprzed 50 lat dostaje namiary z drona tak samo jak za Breżniewa dostawała od zwiadowcy artyleryjskiego, ekipa Goździka ręcznie wprowadza je i oblicza jak strzelać - zero automatyki, nie mówiąc o sieciocentryczności. propaganda dla gawiedzi

  2. Gwoździk

    Goździk z Topazem i Dronami z WB to niezła propozycja dla 21BSP na Południowym pasie taktycznym.Karpaty Saturacja moździerzowa miedzy Przemysł Rzeszów.Ale na taktyczna linię Sanu potrzebne Kraby

  3. Wabik

    posługiwali się gołębiami pocztowymi to znany system sieciocentryczny rosjan. Swoją drogą wolałbym aby u nas było więcej Raków niż ruskiego złomu typu Goździk. Rak ma większe szanse przeżycia na współczesnym polu walki. Wystarczy 15 sek aby zwinął się i 30 sek aby rozwinąć, to czasy nie do pobicia przez Goździki. Rosjaną ewidetnie brakuje kasy skoro reanimują złom wojenny. Inna sprawa, że ten złom trzeba im czymś unieruchomić a u nas zbyt mało sprzętu p-panc.

  4. Gort

    Zamiast Goździka mamy teraz Raki. Za to modernizacja Dany, to dobry pomysł.

  5. w

    dlaczego nie modernizujemy gozdzików ??? Dłuższa lufa, itd.. Mamy ich duuzo. Bedzie nowa dyskusja techniczna o technicznych warunkach techniocznosci w MON-ie ?? I wycieczki zobaczyc co kupic , najlepiej za oceanem ???

    1. pimcik

      Nawet Rosjanie nie wkładają w nie dłuższej lufy. Przecież to nie tylko kwestia długości lufy, ale średnicy, leża, zamka, mechanizmu całej wieży, środka ciężkości, wreszcie masy, czyli dalej układ jezdny, czyli znowu masa, czyli zapotrzebowanie na moc, czyli silnik, czyli rozmiar, czyli masa itd, itp. Ten pojazd osiągnął swoje granice, dalsze jego rozwijanie jest nieracjonalne. Mają inne-lepsze systemy haubic. Rosjanie logicznie zmienili przeznaczenie goździków, przy okazji wręcz redukując masę. My mamy kraby i raki. Moglibyśmy powtórzyć działanie Rosjan, ale moździerze na gąsienicach to chyba ma być jedna z wersji borsuka. Pytanie kiedy?

  6. Kofik

    A świat dalej uważa że Rosjanie mają tylko T34 i pepesze ale jak się ocknie to będzie już za późno na zbrojenie

  7. Fanklub Daviena

    nie wierzę w to. Davien przecież napisał, że Rosjanie nie mają sieciocentryczności, więc jak mogli "W promieniu 100 kilometrów wszystkie działania prowadzone były w czasie rzeczywistym w jednej przestrzeni informacyjnej."? I to bez zachodnich kredytów i technologii? Na lampach to zrobili pewnie wg "abc technologii"? :)

    1. Podbipięta

      A mają?

    2. Nasz Topaz przyjmuje automatycznie dane celu od bsl i pozwala otworzyć ogień. Nic nie trzeba robić. Rosyjska sieciocentryczność to przepisanie namiarów celu z konsoli bsl, obliczenia w kalkulatorze artyleryjskim i ogień. Wszystko w czasie rzeczywistym, to fakt;)))) póki co, jedyne lampy w goździkach to reflektory. Komputery lampowe i inne takie "kwiatki" ostatnio próbowałeś umiejscowić ty w S-500,400.... daremny jesteś;(((( buuuuuuuuuu.

    3. Kofik

      No a świat dalej niech sobie myśli ze Rosjanie maja tylko t34 i pepesze tylko jak się ocknie to już będzie za pozno

  8. Olo

    My za to kupujemy przyczepki do przewozu łódek i będziemy ćwiczyć desant. Drony też będą wykorzystywane, ale do nagrywania filmików na youtuba.

Reklama