Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Rosyjskie bombowce lecą do Południowej Afryki. Z opóźnieniem

Fot. Dmitry Terekhov/CC BY-SA 2.0
Fot. Dmitry Terekhov/CC BY-SA 2.0

Z oficjalną wizytą do Republiki Południowej Afryki przyleciały rosyjskie samoloty wojskowe. Na lotnisku Waterkloof wylądowały już An-124 i Ił-62. Przylot dwóch bombowców Tu-160 Blackjack, mających być największą atrakcją odwiedzin, najpierw przełożono o dzień, a następnie opóźniono o kilka godzin, jednak ostatecznie maszyny wylądowały w RPA. 

Siły Powietrzne Republiki Południowej Afryki poinformowały kilka dni temu o planowanej oficjalnej wizycie rosyjskich samolotów wojskowych, w tym dwóch bombowców Tu-160 Blackjack. Początkowo zakładano, że przylot - mający między innymi pokazać zasięg rosyjskich maszyn - będzie mieć miejsce w miniony poniedziałek. Ze względu na, jak to określono, "problemy techniczne" wykryte jeszcze przed startem w jednym z samolotów, lot Tupolewów przełożono na ranek 23 października. Dziś okazało się, że rosyjskie bombowce, choć znajdują się już w powietrzu, miały przylecieć "kilka godzin później" ze względu na "niesprzyjające warunki pogodowe". Ostatecznie maszyny wylądowały w RPA.

Wcześniej w południowoafrykańskiej bazie sił powietrznych Waterkloof pojawiły się samoloty Antonow An-124 i Ił-62, na pokładzie których przyleciała obsługa techniczna i wyposażenie. Obie te maszyny towarzyszą podobnym lotom rosyjskich Blackjacków - przykładowo, rok temu miało to miejsce w trakcie wizyty Tu-160 w Wenezueli.

Załogi i obsługa rosyjskich samolotów wezmą udział w serii ćwiczeń z lotnikami południowoafrykańskimi, odbędą się również wykłady związane z wykonywaniem misji CSAR. Głównym celem wizyty jest wzmocnienie dwustronnej współpracy wojskowej obu państw. Przylot maszyn z Rosji odbywa się na mocy porozumienia o współpracy wojskowej obu państw, zawartego przez ówczesnych ministrów obrony w czerwcu 1995 r.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. płacz funbojów rani serce

    Te Tu-160 przyleciały do RPA i z RPA odlecą a etatowe fanbojki podniosły Tu taki lament, że "kapie z monitora". Ja nawet rozumiem ich złość i frustrację bo żaden B-1B niczego podobnego by nie dokonał bo z te sześć, które jeszcze mogą latać musi stać na ziemi w "gotowości".

    1. Dodo

      Tylko sęk w tym ze brakuje myśliwców zdolnych zapewnić osłonę taki młotek bez trzonka używany jak kamień trzymany w garsci przez człowieka paleolitycznego, do tego latający za nimi z częściami zapasowymi an-124 dopełnia obrazu rozkładu tego państwa bardzo dobrze im więcej tego złomu lata tym bardziej finansowo wydrenują Rosję ! Nawet nie staraj się tego złomu latającego zbiornika z paliwem porównywać do B1B bo to jakbyś porównywał pabiede do Dodge Challenger-a wszystkie maja 4 koła i kierownice oraz podobne spalanie paliwa i na tym się podobieństwa kończą

    2. płacz funbojów rani serce

      Akurat myśliwce nie mają tu nic do rzeczy ale faktycznie masz rację: obrazu rozkładu USA wybitnie dopełnia fakt, że przed każdym wylądowaniem F-22 czy F-35 w Europie (a gdzie tam mówić do odległości do RPA) w bazach do tego przewidzianych ląduje na kilka dni wcześniej cała flota transportowców: C-17, C-5 KC-135 itd. itd. z dziesiątkami mechaników i techników. A z uwagi na to, iż upadek tego hegemona postępuje w sposób gwałtowny (dług 23 biliony!!!! USD który cały czas rośnie a - wraz z kosztami jego "obsługi" zadusi go w perspektywie kilku-kilkunastu lat) rozumiem szok. I idąc dalej: faktycznie trudno byłoby porównywać bezpośrednio Tu-160 do B1B. Nie ta klasa: to tak jakby Mercedesa "S" (Tu-160) porównać z Fordem "Mondeo" i to chyba najwyżej Mk III (B-1B). A wszystkie maja 4 koła i kierownice.

    3. Davien

      Biorąc pod uwagę płaczku ze Tu-160 jest gorszym bombowcem od B-1B to raczej t porównanie Ford T( Tu-160) do mercedesa S( B-1B):) I naprawdę bajek nie opowiadaj, jakos ostatnio na Litwie nei trzeba było tej floty jak przyleciały F-35 i latały po kilka razy dziennie:) I masz rację, trudno porównywać B-1B do Tu-160, Lancer nie jest tak archaiczny jak Tupolew:)

  2. mosze

    Ćwiczą misje CSAR z udziałem bombowców???

    1. Stirlitz

      Przewidują, że będą im często spadać Tutki, w końcu słabowite są ;)

  3. Naiwny

    Może należy wspomnieć, że właśnie w Rosji w Soczi odbywa się szczyt Rosja-Afryka w którym biorą udział przywódcy lub ministrowie wszystkich afrykańskich Państw. Szczytowi oficjalnie przewodniczą Putin i Prezydent Egiptu. Przylot Tu-160 właśnie teraz do RPA jest bezpośrednio związany z tym szczytem. A strategiczne bombowce Tu-160 przeleciały do RPA z lotniska na południu Rosji bez między lądowania, lecąc nad morzem Kaspijskim, Iranem, morzem Arabskim i oceanem Indyjskim. Lot liczył ponad 11 tysięcy km i trwał 13 godzin. W trakcie lotu Tu-160 tankowały w powietrzu. Co nie jest normą tankowanie odbyło się w nocy.

  4. Bkgsrjj

    Blackjack zawsze mial problemy z elektryka, to bezmyślne kopiowanie kabelkow nie wychodzi

  5. Extern

    Silny wiatr przeciwny zmusił je do zawrócenia.

  6. Stirlitz

    No cóż... to szczytowe osiągnięcie techniki sowieckiej sypie się już zdrowo. W sumie to sam fakt, że doleciały na miejsce jest już osiągnięciem wartym dziesiątek artykułów ;)

Reklama