Reklama

Siły zbrojne

Rosyjski Su-25 rozbił się na Dalekim Wschodzie

Fot. Mil.ru
Fot. Mil.ru

Rosyjski samolot szturmowy Su-25, wykonujący lot treningowy, rozbił się w rejonie Kraju Nadmorskiego na Dalekim Wschodzie. Według władz do wypadku miało dojść w trakcie podchodzenia maszyny do lądowania.

Do incydentu z rosyjskim samolotem wojskowym miało dojść w trakcie lotu ćwiczebnego, wykonywanego z lotniska, zlokalizowanego w miejscowości Chernigovka. Rejon upadku Su-25 jest oddalony niespełna 70 km od granicy Rosji z ChRL. Pojawiają się sugestie, że samolot mógł mieć problemy z silnikiem/silnikami, co też uniemożliwiło wylądowanie bezpiecznie na lotnisku. Obecnie na miejscu wypadku pracuje komisja, która ma dokładnie ustalić dlaczego doszło do rozbicia się Su-25. 

Przed upadkiem, pilot rozbitej maszyny miał katapultować się i nie doznał ostatecznie żadnych obrażeń w wyniku wypadku. Rosyjskie władze twierdzą, że pomimo utraty Su-25 nikt na ziemi nie ucierpiał, a także nie doszło do zniszczeń. Maszyna nie posiadała w trakcie lotu uzbrojenia.

Podkreśla się, że chociaż samolot miał rozbić się w pobliżu zabudowań, to zachowanie pilota mogło uratować zdrowie i życie mieszkańców. Sam moment upadku został uchwycony na amatorskim nagraniu, zamieszczonym następnie w Internecie.

Su-25, w kodzie NATO znany jako Frogfoot, to dwusilnikowa maszyna szturmowa opracowana w ramach biura konstrukcyjnego Suchoja. Przeznaczona w głównej mierze do wykonywania misji bezpośredniego wsparcia i atakowania celów naziemnych. Niedawno tego typu maszyny uczestniczyły m.in. w działaniach bojowych, prowadzonych przez Rosję, w Syrii.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Jozek

    oczywiście: miało być okaże się

  2. Roman

    Rzeczywiście, jednoczesna awaria w locie dwóch silników turboodrzutowych to rzecz zastanawiająca. Pilot ocalał katapultując się. Jednak na ziemi powstały jakieś szkody po upadku samolotu. Wg lokalnej prasy samolot spadł na kurnik, gdzie wg miejscowego rolnika spłonęło 50 kur i zapasy paszy. Gubernator kraju Nadmorskiego ponoć obiecał wypłacić odszkodowanie za poniesione straty.

    1. Podpułkownik Wareda

      Roman! (...). "Wg lokalnej prasy ... ". (...). Przyznaję, bardzo znamienna informacja - obok informacji zasadniczej dot. katastrofy rosyjskiego samolotu wojskowego. Dla pełnej jasności proszę, aby Pan ujawnił na forum D24 datę oraz tytuł bądź tytuły rosyjskiej prasy lokalnej, która opublikowała powyższe rewelacje. Jednocześnie pragnę Pana poinformować, że jeżeli Pan tego nie uczyni, to będzie bardzo źle świadczyło o Panu. Ale myślę, że moje obawy są nieuzasadnione. Będę wdzięczny za udzielenie informacji.

  3. KornelPL

    Wczoraj w iraku spadl amerykanski F-16C. Dzisiaj Spadl F-16 w Egipcie. Kiepski tydzien. Na szczescie wszyscy piloci przezyli

    1. KIR

      A tak precyzyjniej: wczoraj amerykański F-16C w Afganistanie, dzisiaj koreański F-16D w Korei Południowej.

    2. tak tylko...

      Należy jeszcze dodać, iż smucą nas przypadki kiedy samolot traci nasz sojusznik. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy dotyczy to samolotów wrogiego państwa, które straszy nas swoimi rakietami...

  4. Fafson

    Jak podają Rosyjskie blogi militarne i niektóre strony, przyczyną było zanieczyszczone paliwo lub paliwo złej jakości (chrzczone) co doprowadziło do zatarcia i uszkodzenia jednostki numer 1 jak i 2 (OBU, cud jak to w Rosji). Złe paliwa i smary już po raz kolejny doprowadzają do awarii OBU silników (OBU, nie jednego jak to ma miejsce w 95% wypadków). Ktoś z Gazpromu chyba beknie, oszczędność kilkudziesięciu tysięcy na paliwie aby stracić maszynę za miliony czy bezcennych pilotów. Dalej ta sama radziecka mentalność , państwowe to nie moje, oszukam ukradnę nie ja odpowie, najwyżej ktoś zginie. Te same czynniki były już powodem katastrofy Su-25 który to rozbił się 29 lutego, a także wcześniejszych katastrof Tu-95MS i MiG-31B. Co za ludzie, co za kraj.

Reklama