• Wiadomości

Rosja wzmacnia system mobilizacyjny. Przygotowanie do dużej wojny?

Prezydent Rosji Władimir Putin polecił w środę opracowanie dodatkowych działań dotyczących podwyższenia gotowości mobilizacyjnej. Wskazał na niedociągnięcia, jakie uwidoczniły się po wrześniowych ćwiczeniach sił zbrojnych Rosji i Białorusi Zapad-2017. Może to oznaczać przygotowania do udziału w konflikcie zbrojnym na dużą skalę.

Fot. Vitaly V. Kuzmin/Wikimedia Commons/CC BY SA 4.0.

"W rezultacie ćwiczeń Zapad-2017 ujawnione zostały pewne braki. Trzeba je uważnie zbadać" - powiedział Putin na spotkaniu z władzami ministerstwa obrony i kierownictwem przedsiębiorstw rosyjskiego przemysłu obronnego. Dodał następnie, że należy "opracować dodatkowe kroki dotyczące podwyższenia gotowości mobilizacyjnej".

Wskazał, że sprawdzenie tej gotowości było jednym z zadań realizowanych w toku wrześniowych ćwiczeń. Sprawdzone zostały również "możliwości zaspokojenia potrzeb wojsk w terenie, z lokalnych zasobów" - mówił Putin. Jak wyjaśnił, ćwiczono m.in. przekazywanie siłom zbrojnym środków transportu samochodowego i sprzętu przedsiębiorstw cywilnych. 

Czytaj więcej: Masowy pobór rezerwistów w zachodniej Rosji. Wstęp do „Zapad-2017”?

Podsumowując manewry, Putin wezwał również do przeanalizowania możliwości zwiększenia w szybkim tempie wielkości produkcji zakładów przemysłu obronnego. "Zdolność gospodarki do szybkiego zwiększenia zakresu produkcji obronnej i usług w czasie wojny jest jednym z ważniejszych warunków zapewnienia bezpieczeństwa wojskowego państwa" - zauważył. Jak dodał, przygotowane do tego "powinny być wszystkie strategiczne i po prostu wielkie przedsiębiorstwa, niezależnie od form własności". 

Rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-2017 odbywały się w dniach 14-20 września na sześciu poligonach na Białorusi i trzech w Rosji. Według ministerstwa obrony Rosji wzięło w nich udział 12,7 tys. rosyjskich i białoruskich żołnierzy, mających do dyspozycji około 70 samolotów i śmigłowców, do 250 czołgów, 200 sztuk uzbrojenia artyleryjskiego i 10 okrętów wojennych.

W praktyce jednak w ramach jednego scenariusza ćwiczyło - głównie w Rosji - od kilkudziesięciu do ponad stu tysięcy żołnierzy, a zaniżanie liczby uczestników to celowy zabieg Rosji, mający na celu przedstawienie scenariusza manewrów jako defensywnego, jak i uniknięcie konieczności zaproszenia obserwatorów zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Czytaj więcej: Nie tylko Zapad 2017. Rosyjskie manewry w Zachodnim Okręgu Wojskowym [ANALIZA]  

W październiku dowódca wojsk USA w Europie generał Ben Hodges zarzucił Rosji, iż celowo rozdrobniła ćwiczenia, by uniknąć konieczności zaproszenia na nie międzynarodowych obserwatorów. Wyraził przypuszczenie, że łączny udział żołnierzy przekroczył 40 tysięcy.

KOMENTARZ:

Równolegle z manewrami Zapad prowadzono duże szkolenia obejmujące mobilizację rezerwistów i gospodarki narodowej. Deklaracja Putina może oznaczać przygotowanie do udziału w konflikcie o dużej intensywności, gdyż to w takim wypadku przeprowadza się mobilizację gospodarki narodowej, czy przywrócenie do służby rezerw.

Zwraca uwagę m.in. nacisk na przekazywanie środków transportu z sektora cywilnego. Te ostatnie byłyby potrzebne w zasadzie dopiero wtedy, gdyby własny park sprzętowy jednostek okazał się niewystarczający. A do takiej sytuacji może dojść przede wszystkim w trakcie konfliktu na dużą skalę, gdzie angażowane są siły główne, a nie tylko jednostki dużej gotowości.

JP/PAP

Zobacz też: Wilk z OSW: problemem nie Zapad, ale szereg przedsięwzięć szkoleniowych armii rosyjskiej [SKANER Defence24]

 

Reklama