Ministerstwo obrony Rosji poinformowało w czwartek w komunikacie o próbie nowego pocisku rosyjskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Zapewniło, że test przeprowadzony na poligonie w Kazachstanie był udany, a możliwości tej broni zostały potwierdzone.
W trakcie testów pocisk "potwierdził w sposób wiarygodny założone możliwości" - powiedział dowódca 1. armii obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej specjalnego przeznaczenia gen. Andriej Diomin. Dodał, że broń trafiła w umowny cel z zakładaną precyzją i ustalone zadania zostały wykonane.
O próbach nowego pocisku ministerstwo obrony informowało także pod koniec października. Również te testy przeprowadzono w Kazachstanie.
Czwartkowe doniesienia ministerstwa obrony napłynęły około tydzień po tym, jak Pentagon poinformował o pierwszej w historii udanej próbie zestrzelenia rakiety balistycznej o zasięgu międzykontynentalnym za pomocą pocisku przechwytującego, wystrzelonego z okrętu.
To pocisk do zestrzeliwania w której fazie lotu?
Terminalnej, to nowa wersja starszego pocisku z A-135.
Uważam, że można w wielu przypadkach pisac o "trafności decyzji", ale nie uważam, aby dotyczyło to spraw związanych z wojskowością.
O prawdziwym stosunku rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego do światowej konkurencji świadczy to, że w prawie każdej nazwie tamtejszego sprzętu wojskowego występuje słowo "kompleks". Kompleksy na wodzie, lądzie, kompleksy w powietrzu. No i jeden najzabawniejszy kompleksik - na Kremlu.
Poinformowali też o kolejnej udanej próbie rakiety cyrkon wystrzelonej z okrętu na odległość 400km z prędkością 7-8 razy większą od prędkości dźwięku.
Nadal testują pociski zdolne niszczyć rakiety wystzrelone
Ponad 2 lata temu poinformowali o pierwszej setce Armat które miały wjechać do linii do końca 2018. Swego czasu, poinformowali też, że nie zatonął im żaden Kursk, a przedtem, że nie było żadnej katastrofy w Czarnobylu. Sam Putin informował też publicznie, że na Krymie nie było rosyjskich żołnierzy. Za to nie poinformowali o kilku poważnych katastrofach. Więc może coś tam i odpalili, może nawet w coś to trafiło. A może i nie. Ale Rosję musi cieszyć, że zawsze się znajdzie jakiś "prawdziwy patriota" który zadba by pochwalić tu Rosję.
@H2O Trump twierdzi, ze nadal jest Prezydentem a Biden sfałszował wybory,
Komentarz chyba dosadnie opisujący rosyjską prawdę informacji.
Zgodnie z regułami 3 dni właśnie minęły!
Mogli podać taką informację nie przeczę. Natomiast czy jest ona prawdzwa to inna sprawa :)
Księżyce Kordylewskiego - były kiedyś normalnymi księżycami jak ten jedyny który nam pozostał. Niestety ludzie radzieccy właśnie na nich testowali swoje pierwsze przeciwrakiety.
„Według obiektywnych danych kontroli hipersoniczny pocisk przeciwokrętowy «Cyrkon» trafił z powodzeniem w cel morski w odległości 450 kilometrów. Prędkość lotu pocisku przekroczyła 8 Machów. Zamknięcie pola ostrzału zapewniły siły Floty Północnej operujące na Morzu Barentsa, w tym krążownik rakietowy «Marszałek Ustinow» i fregata «Admirał Floty Kasatonow»” - dodano w komunikacie.
Jak wy chcecie podejść na odległość 400 km do któregokolwiek okrętu USA? Każde okręt fr w odległości do 1 tys km będzie podczas wojny zlikwidowany. Chyba że fr będzie tymi cyrkoniami atakować flotę pasażerską, co wcale by mnie nie zdziwiło.
Zasięg Cyrkona to oficjalnie 1500 km
To wy Rosjanie sami już nie wiecie jaki ma mieć zasięg. Wiele rosyjskich źródeł podaje że tysiąc km.
Tylko trafić coś z prędkością hippersoniczną na odległość 450 km a 1500 to niebo a ziemia. W sumie nie podano nawet czy oba obiekty były w ruchu czy oba stały, czy może cel stał. Ogólnie to info o trafieniu dalej jest nspedzsniem propagandy która jak widać z zadowoleniem tu kilku szczerzy.
Na szczescie Amerykanie maja okrety pływajace po wszystkich morzach i oceanach.
Spoko, na wszystkie Cyrkonów wystarczy
Cyrkonów może i tak. Ale może Rosji nie starczyć ich nosicieli. BO będą jeden po drugim w szybkim tempie zatapiane.
Bo musza pilnowac wolnosci żeglugi i by jacyś piraci się nie pętali:)
S 976 zdolny do zestrzelenia Nawet księżyca.