Reklama

Siły zbrojne

RAF otrzymają 13 dodatkowych dronów Protector

Protector RG Mk1 podczas testów w USA. Fot. UK MOD
Protector RG Mk1 podczas testów w USA. Fot. UK MOD

Brytyjskie Królewskie Siły Powietrzne (RAF) mają uzyskać większą flotę bezzałogowych statków powietrznych (BSP), pozwalających na prowadzenie działań w skali globu. Dzięki dokupieniu kolejnych BSP Protector ma wzrosnąć zdolność do obserwacji czy też pozyskiwania informacji wywiadowczych, ale też możliwości uderzeniowe.

Wielka Brytania wyasygnuje dodatkowe 195 mln funtów na pozyskanie kolejnych 13 bezzałogowych statków powietrznych Protector. Minister obrony Jeremy Quin poinformował oficjalnie o kontrakcie w trakcie swojej wizyty w GKN Aerospace, a więc firmie będącej jednym z producentów kluczowych podzespołów Protectorów. Rozpoznawczo-uderzeniowe BSP Protector RG Mk1 są pozyskiwane przez Brytyjczyków w celu zastąpienia eksploatowanych przez Royal Air Force (Królewskie Siły Powietrzne) bezzałogowych maszyny MQ-9 Reaper.

Dzięki obecnemu zakupowi RAF będą mogły w niedalekiej przyszłości użytkować w sumie 16 BSP, zamówionych w General Atomics Aeronautical Systems Inc (GA-ASI). Oficjalnie oczekuje się, że wspomniane bezzałogowce wejdą do służby w siłach powietrznych do połowy 2024 r., ale pierwsze trzy BSP Protector mają być już ukończone i przechodzą niezbędny proces testów oraz ocen w Stanach Zjednoczonych. Jeszcze w tym roku możliwości Protectora zostaną zademonstrowane w samej Wielkiej Brytanii, gdzie bezzałogowiec wzbije się w niebo w Lincolnshire, a następnie weźmie udział w ćwiczeniach Joint Warrior operując z bazy RAF Lossiemouth. Docelowo, kluczową dla obsługi i operowania nowych BSP należących do RAF ma być baza Waddington w Lincolnshire.

Brytyjczycy twierdzą, że pozyskanie Protectorów jest inwestycją, która zwiększy możliwości działania przeciwko potencjalnym przeciwnikom w skali całego świata i daje większą swobodę operacyjną siłom zbrojnym oraz dowódcom. Szczególnie, że Protector ma w pewnym sensie podwajać możliwości działania, które oferowały dotychczas Brytyjczykom wspomniane Reapery. RAF w pierwszej kolejności zyskują nowe możliwości w zakresie ISTAR, gdzie kluczowym walorem ma być zdolność do ciągłego lotu przez 40 godzin zapewnia. RAF chcą więc zapewnić swoim działaniom niezbędne wsparcie na polu walki w zakresie pozyskiwania niezbędnych danych, w tym wywiadowczych, a także efektywniej podchodzić do namierzania celów. Maszyny mają dysponować także zaawansowaną ochroną przeciwoblodzeniową i odgromową. Dzięki temu Protectory RAF uzyskają niezbędną elastyczność działania jeśli chodzi o ich użytkowanie nawet w wysoce niesprzyjających warunkach pogodowych. Podkreśla się, że nowe BSP będą wykorzystywały również ulepszone łącza danych. Protector ma zapewnić też lepszą siłę uderzeniową floty dronowej wykorzystywanej w Wielkiej Brytanii. Mowa chociażby o zastosowaniu rakiet Brimstone oraz bomb kierowanych Paveway IV.

Wraz ze wzrostem ilości zamówionych BSP pozyskane mają być dodatkowo cztery naziemne stacje kontroli oraz wszelki inny sprzęt wymagany do obsługi i operowania Protectorami. Brytyjskie zakupy BSP są również pomyślane tak, aby wspierać własny przemysł. Nie ukrywał tego minister obrony. Podkreślając, że wdrożenie programu BSP Protector obejmuje udział przemysłu znajdującego się w całej Wielkiej Brytanii. Zaś kluczowe części BSP są oczywiście produkowane na wyspie Wight. Takie sformatowanie programu dronowego ma zdaniem Londynu sprzyjać wspieraniu wysoko wykwalifikowanych brytyjskich pracowników w perspektywie wielu lat. Protector ma angażować w sumie 12 brytyjskich podmiotów. Kluczowe ma być uzyskanie możliwości reinwestowania części poniesionych kosztów w brytyjską gospodarkę.

Reklama
link: https://sklep.defence24.pl/produkt/wojny-zastepcze/
Reklama
Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (3)

  1. Dr House

    Może by tak Brytyjczycy w ramach pomocy ubogim krajom w Europie oddali by nam stare MQ-9 Reaper.

    1. Deff

      Nie stać nas na drony typu MQ-9 nawet pierwszej generacji. Nawet USA je wycofuje bo za drogie w porównaniu do zdolności. Są to maszyny starsze nawet od naszych F16. Przez ten czas wszyscy już potrafią je namierzać.

    2. Gal

      MQ-9 Reaper nie jest taki stary, myślisz pewnie o MQ-1 Predator który jest jego protoplastą i faktycznie jest wycofywany w USA

  2. Tede

    Jak to mawiają tutejsi specjaliści ..."ilości defiladowe! Każdy żołnierz powinien takiego mieć" ;D

    1. Jupi

      To są dodatkowe ignorancie

    2. Tede

      Obecnie mają 3szt. a to jest zakup opcji z pierwotnej umowy...ignorancie :)

  3. Jacek

    16??? Jak to "przecież to tylko na defiladę". Ten zakup to idealne podsumowanie poziomu wiedzy krytykujących zakup Tureckich dronów dla WP.

    1. Antoni

      Bzdury pleciesz Jacuś. Już 8 lat temu RAF i Royal Navy eksploatowały około 600 bsp różnych klas. Te 16 nowych to dla nich tylko drobne uzupełnienie ogromnej floty. Nasze ostatnie zakupy zaś są akurat na defiladę.

    2. Omg

      Ale to są dodatkowe

Reklama