Przemysł Zbrojeniowy
Włosi proponują nową wieżę dla starych Leopardów.... i nie tylko
Włoska firma Iveco wraz z partnerami m.in. Leonardo proponuje brazylijskiej armii modernizację jej czołgów Leopard 1 zakładającą instalację nowego systemu wieżowego HITFACT MkII. Propozycja ta jest powiązana z propozycją Włochów na nowy wóz wsparcia ogniowego/niszczyciel czołgów który ma zastąpić przestarzałe już pojazdy rodziny EE-9.
Wieża Hitfact Mk II, certyfikowana i produkowana seryjnie dla wozów wsparcia ogniowego Centauro II wyróżnia się w pełni cyfrowym zestawem czujników optoelektronicznych, zwiększoną przeżywalnością. Posiada też elektryczne napędy, co zwiększa bezpieczeństwo. Modułowa konstrukcja wieży pozwala na zintegrowanie jej z armatami gwintowanymi 105/52 mm lub gładkolufowymi 120/45 mm o niskim odrzucie lufy (takie rozwiązanie wybrali Włosi dla Centauro II). Umożliwia to użycie dowolnej standardowej amunicji NATO, a także najnowszych pocisków wielozadaniowych. Zwiększa to możliwości prowadzenia ostrzału przez pojazd wyposażony w ten system wieżowy. W zależności od wymagań użytkownika wieżę można zintegrować z systemem BMS czy nawigacją, aby zwiększyć świadomość sytuacyjną.
Czytaj też
Dzięki zastosowanym materiałom m.in. w pierścieniu wieży i działem o niskim odrzucie, HITFACT MkII może być instalowana na pokładach pojazdów kołowych i czołgach lekkich/średnich, wyposażając je w możliwości niszcenia celów odpowiadającą czołgowi podstawowemu, a jednocześnie zapewniając wysoką celność prowadzonego ognia i utrzymanie wysokiej mobilności pojazdu bazowego. Bazując na wnioskach wyciągniętych z desek kreślarskich i wniosków użytkowników, wieża została stworzona, wykorzystują najnowsze technologie, aby ułatwić jej integrację zarówno na platformach kołowych, jak i gąsienicowych.
Rozwiązanie to było przymierzane do podwozia czołgu Ariete (możliwe, że jako propozycja ich modernizacji dla armii włoskiej). Propozycja integracji tego systemu wieżowego dla brazylijskich Leopardów 1 może być ciekawą opcją dla tamtejszej armii. Wymiana głównego uzbrojenia na 120 mm armatę, połączona ze zwiększeniem świadomości sytuacyjnej może być optymalnym rozwiązaniem dla zwiększenia potencjału tamtejszych czołgów. Oczywiście pozostaje w tym wypadku główna wada Leoparda w postaci tragicznej ochrony załogi jak na czołg podstawowy. Jednak nie generuje takich problemów logistycznych i szkoleniowych jak np. zakup np. nowego czołgu podstawowego III generacji.
Czytaj też
To nie jedyne rozwiązanie, zaproponowane dla Leoparda 1 w ostatnim czasie. Na Eurosatory 2022 pokazano też wieżę Cockerill 3105, z armatą 105 mm. Trochę już nieperspektywiczną, w odróżnieniu od tej o kalibrze 120 mm. Czy system ten stanie się popularną opcją używaną w wozach wsparcia ogniowego na podwoziach KTO 8X8, czy czołgów średnich/lekkich czas pokaże. Może to być kuszące rozwiązanie modernizacyjne dla innych użytkowników wozów Centauro np. Hiszpanii czy Omanu.
szczebelek
Na wszystkim da się zarobić w tym również na reanimacji trupa.
Chyżwar
Już ty nie gadaj. Włosi zrobili bardzo fajną wieżę. A ten ich kołowy "czołg" to majstersztyk uszyty na ich TDW.
Pucin:)
@Chyżwar - a Polacy zrobili WWO Anders na nasz TDW >>>>>>> i co>>>>>> i nic? Można jeszcze zrobić mix - HITFACT MKII 120 + podwozie UMPG. Ale BWP Borsuk nieprzydatny do niczego rządzi!!!!! :)
Gryfin
Leopardy 1,to już mocno nieaktualny czołg. Jeśli są jeszcze do tego części to powinno się je wszystkie przerobić na sprzęt pomocniczy.
xdx
Przecież nawet w tekście jest napisane - nie czołg , tylko pojazd wsparcia ogniowego. Włosi próbowali z różnymi wieżami na leo1. Nie wszędzie jest potrzeba używania najnowszych Leo czy Abramsöw. Ceny na sprzęt poszły mocno do góry, nie wszystkich stać na nowe czołgi. Ja bym wolał znaleść się lepiej w Leo1 a5 czy podobnym niż w t72. Zreszta do 105 masz dużo sprawdzonej amunicji, która ma dobre parametry. Pierwsze abramsy tez miały 105, merkawa tez 105. Chiny do dziś używają kopie 105. Jak masz dobre w miarę sensory jako pojazd wsparcia można używać dalej jak.najbardziej.
Powiślak
Kilka już lat temu, na naszych Rosomakach przetestowano poligonowo , z pozytywnym rezultatem, dwie czy nawet trzy wieże. Strzelania i to nawet z kal 120mm były więcej niż zadowalające. Dodatkowo nasze dwie sztabowe gry wojenne dowiodły , że bataliony Rosomaków kolosalnie zyskują na sile po doposażeniu ich w WWO Wilk z działami 120mm. Co zrobił MON mając dowody że Rosomakom POTRZEBNE są Wilki? Ano jak zawsze .... nic! Szybciutko zmienili zainteresowania, a WWO Wilk na Rosomaku poszedł w zapomnienie. Kto w MON sabotuje wzmocnienie WP? Zwolennicy ....niszczycieli min?