Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Oman chce zakupić partię pocisków AIM-120C AMRAAM - fot. USAF

Ukraina w historycznym rakietowym kontrakcie USA

Firma Raytheon Missiles & Defense otrzymała od amerykańskich Sił Powietrznych kontrakt o wartości 1,15 mld USD na dostawę pocisków powietrze-powietrze średniego zasięgu AMRAAM (Advanced Medium Range Air-to-Air Missile). Oprócz lotnictwa i Marynarki Wojennej USA, zamówienie na nowe pociski AMRAAM dotyczy także 18 krajów eksportowych, w tym Ukrainy. Jest to przy okazji największe zlecenie na pociski AMRAAM, jakie kiedykolwiek zostało udzielone.

Reklama

20 czerwca br. firma Raytheon Missiles & Defense poinformowała, że otrzymała zamówienie od Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych na na produkcję nieokreślonej liczby pocisków powietrze-powietrze średniego zasięgu AIM-120 AMRAAM w wersjach C-8 i D-3. Wartość kontraktu na ten cel to aż 1,15 mld USD, a zatem jest to największe zlecenie na pociski AMRAAM, jakie kiedykolwiek zostało udzielone. Oprócz samej produkcji pocisków, umowa zawiera także system telemetryczny, dostawę części zamiennych oraz ogólne wsparcie prac inżynieryjnych.

Reklama
Reklama

W komunikacie czytamy, że prace będą wykonywane w Tucson w Arizonie i mają zostać zakończone do 31 stycznia 2027 roku. Opisywana broń zostanie dostarczona przede wszystkim Siłom Powietrznym i Marynarce Wojennej USA, natomiast kontrakt przewiduje także dostawy kompletnych pocisków dla 18 krajów eksportowych, w tym m.in. Bahrajnu, Belgii, Bułgarii, Kanady, Finlandii, Włoch, Japonii, Holandii, Norwegii, Kataru, Arabii Saudyjskiej, Singapuru, Korei Południowej oraz Ukrainy. Część eksportowa stanowi 39% umowy. Komunikaty Pentagonu i Raytheona nie mówią o liczbie zamówionych rakiet, ale można ją oszacować na kilkaset.

Kijów wykorzystuje te pociski na zestawach przeciwlotniczych NASAMS, które odgrywają coraz większą rolę w obronie przed rosyjskimi atakami rakiet manewrujących, ale i bezzałogowców Shahed-131/136 (NASAMS może też zwalczać samoloty i śmigłowce). W pierwszej kolejności Ukraina otrzymuje pociski starszych wersji z zapasów państw, które je użytkują (np. AIM-120B), ale w perspektywie będzie potrzebować rakiet nowej produkcji. Także dla swojego lotnictwa, zwłaszcza jeśli to w końcu otrzyma zachodnie myśliwce F-16, F-18 czy Gripen. Umowa może też obejmować wsparcie eksploatacji na rzecz Ukrainy.

Czytaj też

Warto zaznaczyć, że opisywane zamówienie to także piąta partia produkcyjna pocisków z modyfikacjami opracowanymi w ramach programu Form, Fit, Function Refresh (F3R). Jak zaznaczył Paul Ferraro, prezes Air Power w Raytheon - "Zdajemy sobie sprawę, że AMRAAM jest najbardziej zaawansowanym, sprawdzonym w boju pociskiem rakietowym i jesteśmy to winni żołnierzom, aby zapewnić im technologię, której potrzebują oraz kiedy jej potrzebują." Pocisk powietrze-powietrze AIM-120 AMRAAM pozostaje w użyciu od ponad 25 lat. Jest kierowany aktywnie radarowo.

AIM-120 AMRAAM / Fot. U.S. Air Force, Staff Sgt. Marleah Robertson
AIM-120 AMRAAM / Fot. U.S. Air Force, Staff Sgt. Marleah Robertson

Obecnie wykorzystuje go ponad 40 odbiorców na świecie. w tym dużą część krajów NATO, włącznie z Niemcami, Wielką Brytanią czy Polską. Siły Powietrzne RP zakupiły pociski w wersjach AIM-120C-5 i C-7 dla myśliwców F-16C/D Block 52+, nowszą wersję pozyskano w dwóch partiach w latach 2016 i 2017.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. rwd

    Chcieli Himarsy dostali Himarsy, chcieli Lamparty dostali Lamparty, chcieli Patrioty dostali Patrioty i mnóstwo innego sprzętu oraz amunicji. I niewiele to im dało odbili kilka wsi i koniec. Teraz chcą F-16, niedługo dostaną ale żadnych radykalnych zmian na froncie nie będzie. Czas chyba wprowadzić plan B. Tylko czy USA mają plan B?

    1. X

      Niewiele ??? - utrzymali byt państwowy i prawie całe terytorium. Czyli to, czego my nie zrobiliśmy (czytaj - nie potrafiliiśmy/nie mogliśmy) w końcu 18 wieku i w 1939, a także i w czasach tzw potopu, jednego i drugiego.

    2. TomBoy

      Nie wiadomo co na froncie się dzieje, widziałem informacje, że Rosja do odcinków na południu wysyła swoje rezerwy. Ukraina natomiast wykorzystuje około 30% otrzymanego sprzętu, Challengerów 2 lub Mardery jeszcze wcale nie było widać. Zresztą dalej nie mamy blokadę informacyjną ze strony Ukrainy, zobaczy ile, będzie nagrań z czołgów Leopard 2 czy Bradley niszczące cele jak się skończy.

    3. Sebseb

      X - porównujesz kraj, który dostaje pomoc z wielu rozwiniętych gospodarczo państw do Polski napadniętej w 1939 przez III Rzeszę i ZSRR? Gdyby nie pomoc Zachodu to Ukraina już dawno by przegrała. Czy nasi „sojusznicy” Francja i. Anglia dostarczali nam broń w 1939 r jak teraz dostarczana jest broń Ukrainie? Trzeba prawdzie spojrzeć w oczy a nie rozpowszechniać jakieś bzdury.

  2. Adam S.

    Rosjanie chyba najbardziej są zaskoczeni tym, że pomoc Zachodu nie słabnie. Spodziewali się, że Zachód szybko się zniechęci i zobojętnieje. Jak na razie nic na to nie wskazuje.

    1. Orangutan

      To fakt. Ta długa wojna, jak ją umiejętnie ogarnąć to z perspektywy zachodu jest "lepsza" o ile można tak powiedzieć. Daje szansę na ogarnięcie spraw produkcji, logistyki i szkolenia dla zachodu. Byle UA się trzymała i nie odpuszczała. W ten sposób Rosję da się osłabić.

  3. Prezes Polski

    Z aim120 strzelać do dronów za 30 tys. USD - naprawdę świetnie pomyślane. Ukraińcy mam takie wrażenie niespecjalnie doceniają pomocy jaka okazuje im Zachód. Dla nich te rzeczy są za darmo, więc co tam "walimy na całego chłopcy". Karygodne jest zużywanie drogich systemów uzbrojenia do likwidacji tanich i łatwych do zestrzelenia przez nawet bardzo prymitywną broń dronów. Karygodne jest porzucanie na polu walki uszkodzonego sprzętu, zamiast go ewakuować. Ktoś naprawdę powinien ich zdyscyplinować.

    1. [email protected]

      Ty wiesz, prawda? Byłeś tam i wiesz.

    2. Lukas

      skąd wiesz że tak jest? z internetu?

    3. kskiba19

      Zależy co chcą obronić. Przecież zaniechanie zniszczenia drona sprawia, że dron najprawdopodobniej zniszczy cel, który prawdopodobnie jest sporo cenniejszy od antyrakiety. To powinno być proste, prawda?

  4. Sebseb

    USA zawsze dobrze zarabiało na wojnach i handlu bronią.

    1. wert

      i co z tego? Mamy z nimi po drodze

    2. Pt

      I nie tylko USA. PS. Chociaż na secesyjnej to raczej nie zarobili, w każdym razie na pewno nie Południe.

    3. Lukas

      jak ci się nie podoba to może ty im coś zmajstruj

Reklama