Przemysł Zbrojeniowy
Turecki przemysł obronny rośnie w siłę: 29-procentowy wzrost
![Haluk Görgün / Secretary of Turkish Defence Industries #TEKNOFEST](https://cdn.defence24.pl/2025/02/08/800x450px/1O7BCtfxaZ0Vet1b5rSsFYyVnUNnlXBWlD2JBOAJ.ftyl.jpg)
Autor. @SavunmaSanayii T.C. Cumhurbaşkanlığı Savunma Sanayii Başkanlığı Resmi Twitter Sayfası - Official Twitter Page Secretariat of Defence Industries
Niezachwiane zaangażowanie Turcji w osiągnięcie samowystarczalności w zakresie technologii obronnych zaowocowało rekordowym wynikiem w ciągu ostatniej dekady. Najnowsze dane pokazują, że turecki eksport wojskowy wzrósł o imponujące 29% w porównaniu z rokiem 2023, osiągając w ten sposób historycznie wysoki poziom 7,15 miliarda dolarów, a tym samym - przekraczając początkowy roczny cel wynoszący 6,5 miliarda dolarów. Co więcej, prognozuje się, że eksport w tym zakresie przekroczy 10 miliardów dolarów w ciągu najbliższych dwóch lat. To niezwykłe osiągnięcie pokazuje, że Turcja staje się znaczącym, a przy tym wpływowym graczem na globalnym rynku obronnym.
Wspomniany wzrost odzwierciedla nie tylko sukces ekonomiczny, ale także podkreśla geopolityczne i strategiczne ambicje Turcji, które mają na celu umocnienie jej pozycji jako potęgi obronnej. Dążenie do technologii wojskowej opartej na własnych zasobach umożliwiło Ankarze dywersyfikację eksportu, penetrację nowych rynków i zmniejszenie zależności od zagranicznych dostawców, co dodatkowo wzmacnia jej status jako kluczowego eksportera broni.
„Te liczby odzwierciedlają nie tylko sukces gospodarczy, ale także wizję niezależności w przemyśle obronnym, którą Turcja sama sobie wypracowała” — przekazał szef tureckiej Dyrekcji Przemysłu Obronnego (Savunma Sanayii Başkanlığı, SSB) Haluk Görgün w jednym ze swoich wpisów na X.
Görgün ogłosił wyniki za 2024 rok na konferencji Global Strategies in Defense and Aerospace Industry, która odbyła się w tym roku w Antalyi. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Defense and Aerospace Industry Exporters« Association (SSI) oraz Turkish Presidency of Defense Industries (SSB).
Dominacja tureckich firm zbrojeniowych pozostaje niezmienna, a Baykar – który osiągnął w ubiegłym roku 1,8 miliarda dolarów przychodu z eksportu, co stanowiło 90 procent całkowitego przychodu firmy – nadal przewodzi w produkcji i eksporcie.
Poniżej znajduje się zestawienie 10 największych eksporterów obronnych w 2024 roku:
Firma | Przychód (USD) | Specjalizacja |
Baykar | 1,8 miliarda | Drony, systemy AI |
TUSAŞ Aviation | 750 milionów | Lotnictwo, myśliwce |
ASFAT | 644 miliony | Okręty wojenne, pojazdy opancerzone |
MKE | 610 milionów | Amunicja, artyleria |
Arca Defense | 600 milionów | Pojazdy lądowe, technologie obronne |
TUSAŞ Engine | 390 milionów | Silniki lotnicze |
Aselsan | 217 milionów | Elektronika wojskowa, systemy radarowe |
RAM Foreign Trade (Otokar) | 193 miliony | Pojazdy taktyczne |
Roketsan | 179 milionów | Technologie rakietowe |
Samsun Yurt Defense | 166 milionów | Broń palna |
Należy jednak zauważyć, że podane powyżej kwoty stanowią bezpośrednią sprzedaż zagraniczną firm i nie obejmują sprzedaży pośredniej. Sprzedaż pośrednia ma miejsce, gdy produkty jednej firmy są wykorzystywane jako podsystemy w eksporcie innego producenta, czego przykładem jest czujnik elektrooptyczny Aselsan zintegrowany z bezzałogowym statkiem powietrznym Baykar. Według Aselsan jego eksport pośredni w 2024 r. wyniósł 291 mln USD, co daje firmie łączną wartość eksportu 508 mln USD. Warto wspomnieć, że wspomniana firma podpisała także kontrakty eksportowe z siedmioma nowymi państwami w 2024 roku, o łącznej wartości blisko 1 miliarda dolarów, co stanowi „rekordowy poziom w jej historii”.
Kto kupuje? - większość eksportu do Europy, ale nie tylko
Dzięki odpowiednio zaplanowanym działaniom, kontaktom i skutecznej promocji w ramach współpracy międzynarodowej tureckie firmy są w stanie eksportować do niemal każdego regionu świata. Turecki eksport zbrojeniowy obejmuje już bowiem 180 różnych państw. Chociaż Europa pozostaje głównym odbiorcą, sektor ten odnotował znaczące postępy na rynkach Bliskiego Wschodu, Afryki i Azji.
2024 yılında savunma ve havacılık sanayii ihracatımız, NATO ve hizmet ihracatları dahil olmak üzere %29’luk bir artışla 7,154 milyar dolara ulaşarak yeni bir rekora imza attı! Bu rakam, 2024 hedefimiz olan 6,5 milyar doların %11 üzerinde gerçekleşti. 🚀🌍
— Prof. Dr. Haluk Görgün (@halukgorgun) January 3, 2025
Cumhurbaşkanımız Sayın… pic.twitter.com/z1Oo6d6FNe
Spośród prawie 300 produktów z ubiegłego roku większość dostarczono do państw Starego Kontynentu. Największe zakupy z Europy dotyczyły bezzałogowych statków powietrznych, inteligentnych pocisków rakietowych, pojazdów lądowych, wież artyleryjskich, okrętów wojskowych, konstrukcji samolotów i śmigłowców, radarów i symulatorów. Jednym ze znaczących sukcesów tureckich firm było także uzyskanie kontraktu na eksport okrętów wojskowych do Portugalii. Jest to pierwsza sprzedaż tego typu produktu z Turcji do państwa członkowskiego Unii Europejskiej i NATO, co podkreśla rosnący wpływ tego gracza w globalnym sektorze obronnym.
W sektorze lądowo-powietrznym możemy wspomnieć natomiast o wyeksportowaniu ponad 4500 pojazdów lądowych do 40 państw, korwet do 3 państw, 140 platform morskich do ponad 10 państw, amunicji i pocisków do 42 państw, 770 bezzałogowych statków powietrznych (UAV), SIHA i UCAV do ponad 50 państw. W tym samym czasie sprzedano także 1200 elektrooptycznych i stabilizowanych systemów uzbrojenia do 24 państw, śmigłowce szturmowe do 8 państw, radary do 10 państw, broń, karabiny i pistolety różnej wielkości do 111 państw, 1500 dronów kamikaze do 11 państw i samoloty szkoleniowe nowej generacji HÜRKUŞ do 2 państw, przy czym wiele rządów wciąż prowadzi rozmowy na temat dalszych zakupów.
Jednym z potencjalnych nabywców tureckich produktów wojskowych jest Arabia Saudyjska (która podpisała już znaczący kontrakt z Turcją w 2023 roku), tj. największy nabywca broni ze Stanów Zjednoczonych. Królestwo obecnie wykazuje zainteresowanie zakupem myśliwca piątej generacji „Kaan”, pokazując tym samym chęć dywersyfikacji swojego rynku uzbrojenia.
Wojna paliwem napędowym tureckiego biznesu
Popyt na turecką broń jest silnie związany z globalnymi konfliktami, w których sprawdzają się tureckie systemy zbrojeniowe. Tureckie bezzałogowe statki powietrzne były wykorzystywane m.in. w: wojnie domowej w Libii, operacjach przeciwko Kurdom w Syrii, konflikcie w Tigray w Etiopii. Ponadto trwająca wojna Rosja-Ukraina znacząco zwiększyła zainteresowanie turecką technologią wojskową, co podkreśla raport SIPRI 2024.
Z kolei ostatnie umowy obronne Turcji w Azji Południowej sygnalizują przemyślaną ekspansję jej wpływów geopolitycznych, szczególnie w regionie tradycyjnie zdominowanym przez Indie. Tegoroczne negocjacje dotyczące dostaw tureckiego sprzętu wojskowego do Bangladeszu podkreślają rosnącą obecność Ankary na rynku obronnym Azji Południowej, nie tylko jako dostawcy broni, ale także jako gracza strategicznego. Rozwój ten jest zgodny z szerszymi wysiłkami Turcji na rzecz wzmocnienia więzi z krajami o muzułmańskiej większości i pozycjonowania się jako kluczowego partnera obronnego poza swoim bezpośrednim sąsiedztwem.
Co ciekawe, współpraca obronna Turcji nie ogranicza się do Bangladeszu. W 2024 r. Malediwy również zawarły umowę obronną z Turcją, co doprowadziło do rozmieszczenia tureckich dronów w jej wyłącznej strefie ekonomicznej. Takie posunięcia świadczą o prawdopodobnych dążeniach Ankary do umocnienia swojej pozycji na strategicznych peryferiach Indii i w ten sposób zmiany układu sił w regionie.
Perspektywa głębszej współpracy wojskowej między Turcją, Bangladeszem i Pakistanem rodzi pytania o zmieniającą się równowagę sił w Azji Południowej. Choć formalne sojusze jeszcze się nie zmaterializowały, zaangażowanie Ankary może utorować drogę trójstronnej osi, która przeciwstawiłaby się regionalnej dominacji Indii. Biorąc pod uwagę strategiczne implikacje, New Delhi prawdopodobnie będzie przyglądać się rosnącej obecności wojskowej Turcji z niepokojem, ponieważ może to stanowić wyzwanie dla tradycyjnych wpływów Indii na subkontynencie.
Inwestycja w sukces
Turcja konsekwentnie koncentruje się na zwiększaniu krajowej produkcji obronnej, aby w ten sposób zmniejszyć zależność od zagranicznych partnerów i firm, które mogą zostać objęte embargiem z różnych powodów. Wydaje się zatem, że dostrzega potrzebę odpowiedniego zarządzania swoimi innowacjami, przyspieszając w ten sposób kampanię inwestycyjną w rozwój krytycznego sprzętu high-tech, w tym szeregu wysoce zaawansowanych platform z rodzimymi systemami uzbrojenia. Turcja, z ponad 3500 firmami obronnymi i ponad 1100 aktywnymi projektami, złożyła w zeszłym roku największą liczbę wniosków o projekty NATO w porównaniu z poprzednimi okresami.
Relatywnie niewielki rozmiar rynku krajowego z kolei zachęca tureckie firmy obronne do poszukiwania wejścia na rynki zagraniczne. Należy zauważyć, że jest to jeden z aspektów, który pomaga państwu gromadzić dochody denominowane w walutach obcych, które mogą pokryć deficyty budżetowe, obsługiwać zagraniczny dług i dalej reinwestować w badania i rozwój (w zeszłym roku budżet na badania i rozwój w dziedzinie obronności w Turcji zbliżył się do 3 miliardów dolarów). Dane pokazują, że rozwijający się przemysł przyciąga co roku 10-15 miliardów dolarów w nowych kontraktach i projektach, co zdecydowanie pomaga tureckiej gospodarce. Jednocześnie, dzięki szerszemu portfolio klientów i historii udanej sprzedaży, sektor zbrojeniowy cieszy się stale rosnącym popytem i dzięki temu staje się bardziej zrównoważony finansowo.
Czego należy się spodziewać w 2025?
Po dobrych wynikach w 2024 r. sektor obronny Turcji jest gotowy na kolejny rok ekspansji. Jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń jest produkcja co najmniej trzech czołgów podstawowych ALTAY, które zostaną dostarczone tureckim siłom zbrojnym. Ten kamień milowy odzwierciedla zaangażowanie Turcji w zmniejszanie zależności od zagranicy w programach pojazdów opancerzonych, pomimo wcześniejszych wyzwań związanych z zakupem silników.
W sektorze lotnictwa i kosmonautyki oczekuje się krytycznego postępu. Trwają bowiem badania nad krajową produkcją silnika samolotu bojowego KAAN. Planuje się również, że silnik śmigłowca GÖKBEY będzie również wyprodukowany przy użyciu lokalnych zasobów.
W tym samym okresie zostaną również podpisane umowy na projekty MİLKAR i MİLKED. Systemy te są kluczowe dla współczesnych operacji na polu bitwy, zwiększając strategiczne zdolności Turcji w zakresie walki elektronicznej i bezpiecznej komunikacji wojskowej.
Kolejnym ważnym kamieniem milowym będą pierwsze dostawy samolotu szkoleniowego HÜRKUŞ. Ten krajowy samolot ma odegrać kluczową rolę w szkoleniu pilotów i misjach lekkiego ataku, wzmacniając turecki przemysł lotniczy jako wschodzącego globalnego dostawcę.
Co przyniosą nadchodzące lata dla przemysłu obronnego Turcji?
Turecki przemysł obronny przeszedł niezwykłą transformację w ciągu ostatniej dekady, stając się ważnym konkurentem na globalnym rynku uzbrojenia. Zmiana ta została napędzana przez połączenie przystępności cenowej i sprawdzonej na polu walki technologii. Zdolność Turcji do opracowywania niezawodnego i opłacalnego sprzętu wojskowego pozwoliła jej pozycjonować się nie tylko jako regionalnej potęgi, ale także kluczowego partnera w zakresie bezpieczeństwa dla sojuszniczych i bratnich narodów.
Mimo widocznych sukcesów nie można jednak ignorować faktu, że teoretycznie jeszcze szybszy wzrost potencjału militarnego Turcji został zahamowany przez kilka wyzwań, takich jak sankcje zachodnie (Countering America’s Adversaries Through Sanctions Act; CAATSA), nadal osłabiona gospodarka krajowa, a także zależność od zagranicznej technologii i komponentów. Podczas gdy kraj osiągnął imponującą samowystarczalność dzięki szerokiej gamie produktów obronnych średniej klasy+, kluczowe obszary — takie jak silniki odrzutowe, półprzewodniki i systemy napędowe okrętów — pozostają zależne od zagranicznych dostawców. Te zależności narażają Turcję na potencjalne ryzyka geopolityczne i podatności łańcucha dostaw, szczególnie w obliczu napięć z mocarstwami zachodnimi. Jednak strategiczne dążenie Turcji do zmniejszenia tych zależności sugeruje, że te problemy mogą zostać rozwiązane w niedalekiej przyszłości.
Pomimo tych wyzwań, dążenie Turcji do samowystarczalności i innowacji technologicznych podkreśla jej odporność i szersze ambicje polityki zagranicznej. W miarę jak kraj dywersyfikuje i wzmacnia swój sektor obronny, zmienia on globalny rynek obronny. Wschodzące mocarstwa, takie jak Turcja, nie tylko rzucają wyzwanie tradycyjnym gigantom obronnym, ale także tworzą nowe realia geopolityczne, w których kluczowa jest niezależność wojskowa i innowacyjność.
Patrząc w przyszłość, rok 2025 zapowiada się jako kluczowy dla tureckiego przemysłu obronnego. Ciągła ekspansja krajowej produkcji, połączona z naciskiem na strategiczną autonomię, prawdopodobnie zdefiniuje kolejną fazę wzrostu Turcji jako globalnego konkurenta w dziedzinie obronności. Jednak to, w jaki sposób państwo poradzi sobie z trwającymi wyzwaniami – głównie gospodarczymi – zadecyduje o tym, czy uda mu się utrzymać dotychczasową dynamikę i zrealizować ambitne cele militarne i geopolityczne.
DanielZakupowy
To ja już wolę nasz niemrawy przemysł zbrojeniowy i czystą wodę w kranie, zamiast tureckich realiów :)
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Rzecz w tym, że bez nowoczesnego suwerennego przemysłu zbrojeniowego niedługo nie będziesz miał swojej ciepłej wody w kranie. "Kto nie chce łożyć na swoją armię, będzie łożył po trzykroć - ale na cudzą".
DanielZakupowy
Tadziu, ja nie neguję potrzeby łożenia na obronności. Przede wszystkim musimy mieć mocną gospodarkę wtedy będziemy mieli z czego łożyć. Turcja jest w zupełnie innej sytuacji geopolitycznej już Polska.
patriota39
Turecki przemysł zbrojeniowy dynamicznie rozwija promocję i sprzedaż od 2018/2019 roku. Tak mniej więcej. Kiedyś słyszałem wątpiących, że eksport turecki do państw NATO-zapomnij człowieku. "Szpiegostwo gospodarcze, niższa jakość, standardy NATO (łączność, uzbrojenie), ochrona informacji niejawnych, tajnych, za dużo wyzwań". He, he... Tymczasem Turcja buduje okręty dla Portugalii i Ukrainy, dostarcza pojazdy opancerzone do Estonii, Gruzji, Rumunii, Węgier, transportery opancerzone do Estonii, duże bsl do Albanii, Chorwacji, Kosowa. I wisienka na torcie. Finalizuje umowę na sprzedaż do Hiszpanii szkolno-bojowych samolotów odrzutowych Hurjet. Tak, Hurjet, który jest jeszcze w końcowej fazie prób i testów, ale według Hiszpanów jego charakterystyki lotu najlepiej odwzorowują samolot bojowy. Czyli jednak przy determinacji elit politycznych i zrozumieniu roli jaką odgrywają przemysł zbrojeniowy (badania, projektowanie, kształcenie kadr), oraz siły zbrojne-MOŻNA.