Przemysł Zbrojeniowy
Turcja testuje pociski przeciwlotnicze własnej produkcji
Turcja przeprowadziła udany test odpalenia pocisku rakietowego krótkiego zasięgu Hisar-A. Jest to element programu T-Laladmis (Turkish - low altitude air defence missile system), mającego na celu samodzielną produkcję systemów przeciwlotniczych krótkiego zasięgu. Próba miała miejsce na poligonie Tuz Gölü w centralnej Anatolii.
Pocisk Hisar-A jest przystosowany do odpalania z wyrzutni pionowej, chociaż podczas testu nie była ona w takiej pozycji. Cały program opracowywania systemu przeciwlotniczego został zapoczątkowany w 2011 roku, gdy Ankara zrezygnował z zakupu pocisków krótkiego zasięgu za granicą. Realizację programu T-Laladmis zlecono wówczas dwóm krajowym koncernom, Aselsan i Roketsan. Owocem ich pracy jest Hisar-A, którego prowadzenie do służby planowane jest na rok 2017.
W podobny sposób rozwijany jest program przeciwlotniczy średniego zasięgu T-Malamids ( T - medium altitude air missile defence system), którego owocem będzie system Hisar-B. Również w ramach tej polityki podjęto decyzję o współpracy z chińskim koncernem CPMIEC, przy wspólnej produkcji systemu przeciwlotniczego dalekiego zasięgu T-Loramids, bazującego na systemie HQ-9. Ta ostatnia decyzja mocno zaogniła sytuację pomiędzy Turcją a jej sojusznikami z NATO.
Przedsięwzięcia z zakresu systemów obrony przeciwlotniczej to skutek nowej polityki obronnej Turcji. Polega ona na zwiększeniu wykorzystania krajowego potencjału naukowo-przemysłowego. Zwłaszcza w zakresie technologii wykorzystywanych przez siły zbrojne. Stąd duży nacisk kładziony na maksymalny udział tureckich firm podczas realizacji zamówień dla wszystkich rodzajów wojsk. Ankara stawia w bardzo dużym stopniu na niezależność, nawet w tak trudnych i kosztownych obszarach jak programy kosmiczne czy nowoczesne samoloty bojowe.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie