Reklama
  • Wiadomości

Test zmodernizowanego pocisku JSOW

Amerykańska marynarka wojenna i koncern Raytheon poinformowały o pierwszej, operacyjnej próbie nowej wersji pocisku JSOW - JSOW C-1. W trakcie testu atakowano cel na lądzie.

F/A-18 Super Hornet przenoszący bomby szybujące JSOW C-1. Fot. Raytheon
F/A-18 Super Hornet przenoszący bomby szybujące JSOW C-1. Fot. Raytheon

Amerykańska marynarka wojenna i koncern Raytheon poinformowały o pomyślnej, pierwszej próbie operacyjnej nowego wariantu pocisku szybującego JSOW C-1. Pocisk, noszący także oznaczenie JSOW Block III, wyposażony jest w łącze Link-16 i ma dysponować możliwością zwalczania ruchomych celów morskich. Pierwsza próba operacyjna prowadzona była nad lądem, pocisk miał za zadanie zniszczyć stacjonarny cel lądowy.

Odpalenie broni nastąpiło z pokładu samolotu F/A-18F Super Hornet, na wysokości ok. 8800 metrów. Pocisk pomyślnie oddzielił się od nosiciela i wszedł na zaprogramowany kurs, po czym zniszczył wyznaczony cel. Scenariusz próby zakładał atak na silnie chroniony obiekt, wykorzystujący środki przeciwdziałania.

Czytaj też: Testy nowej wersji bomb szybujących JSOW.

Opisywana próba była pierwszym testem przeprowadzonym w warunkach zbliżonych do bojowych, poprzedziło ją siedem wcześniejszych, udanych prób, przeprowadzonych w fazie rozwoju i integracji. W ich trakcie atakowano cele lądowe i ruchome cele morskie. Kolejnym etapem prób mają być testy, podczas których pocisk będzie miał za zadanie zniszczyć ruchome cele morskie o zróżnicowanej wielkości.

Maksymalny zasięg systemu został określony na "ponad 100 kilometrów", pociski JSOW C są według dostępnych informacji zdolne do atakowania celów stacjonarnych na odległościach rzędu 130 km. Nowością w wersji C-1 będzie możliwość korygowania trasy lotu, pozwalająca na atakowanie poruszających się celów morskich spoza zasięgu skutecznego rażenia środków ich obrony.

JSOW to pocisk szybujący wykorzystująca naprowadzanie INS/GPS. Wersja C wykorzystywana jest do niszczenia nieruchomych celów lądowych, w ostatniej fazie naprowadzania wykorzystuje sensor podczerwieni, natomiast w wariancie C-1 dodano dwukierunkowe łącze danych, pozwalające na przesył informacji do i z pocisku.

Producent informował, że otrzymał już także pierwsze zamówienia z zagranicy, w ramach których dostarczy 200 egzemplarzy tych bomb szybujących dla Arabii Saudyjskiej.

W bomby szybujące JSOW AGM-154C uzbrojone są także polskie samoloty F-16C Jastrząb.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama