Przemysł Zbrojeniowy
Tajwańskie F-16 zmodernizowane. Co dalej? [KOMENTARZ]
Ostatni ze 141 tajwańskich F-16A/B przeszedł modernizację polegającą na podniesieniu ich o pakiet V i został oblatany – poinformowało anonimowe źródło wojskowe w Republice Chińskiej na Tajwanie. Oznacza to, że udało się zwiększyć zdolności bojowe wszystkich sześciu eskadr wyposażonych w maszyny tego typu. Co to oznacza dla obronności wyspy?
W ramach programu Phoenix Rising Republika Chińska na Tajwanie zakupiła łącznie 150 F-16 wersji A i B od Stanów Zjednoczonych. Były to maszyny w dość dobrej konfiguracji, porównywalne niemal z europejskimi modernizacjami F-16AM/BM. Do 2015 roku przetrwały 144 samoloty, które postanowiono podnieść o świeżo stworzony wówczas pakiet V. Z powodu wykruszania się tajwańskiej floty F-16, związanej m.in. z aktywnością w rejonie tajwańskiego terytorium lotnictwa Chińskiej Republiki Ludowej, ostatecznie zabiegom poddano 141 samolotów.
Pierwsze dwa F-16 zostały poddane pracom w zakładach Lockheed Martin w Stanach Zjednoczonych i posłużyły jako egzemplarze wzorcowe. Kolejne prace, począwszy od roku 2016, przeprowadzano już na Tajwanie w zakładach AIDC (Aerospace Industry Development Center), a cała inwestycja kosztowała 4,5 mld USD. Równolegle na wyspie powstał hub serwisowo-remontowy dla F-16, co jest logiczne biorąc pod uwagę jak wielkie kompetencje na tym typie zdobyły lokalne firmy.
Czytaj też
Pierwsze skrzydło zmodernizowanych maszyn uzyskało gotowość operacyjną w listopadzie 2021 roku. Ostatni zmodernizowany samolot ma zostać poddany jeszcze pomniejszym modyfikacjom i ostatecznie cała flota będzie gotowa do służby od roku 2024.
Tajwańskie F-16V, lokalnie określane jako F-16A/B Block 20 MLU, otrzymały nowoczesne radiolokatory w technologii AESA – Northrop Grumman AN/APG-83 SABR (Scalable Agile Beam Radar). Rozwiązanie umożliwia wykrywanie i zwalczanie celów na większych odległościach, ale także m.in. ułatwia niszczenie pocisków manewrujących lecących na małej wysokości. Zmodernizowane samoloty będą też bardziej odporne na oddziaływanie radiolelektroniczne przeciwnika. W ramach instalacji pakietu F-16V przeprowadzono także wzmocnienie konstrukcji płatowca i podwozia. Umożliwia to przenoszenie szerszego zestawu uzbrojenia w tym jego nowe typy. Już wcześniej tajwańskie F-16 mogły przenosić niestandardowe uzbrojenie w postaci pocisków przeciwokrętowych Harpoon. Teraz zostały zintegrowane także z pociskami przeciwradiolokacyjnymi AGM-88 HARM oraz pociskami dalekiego zasięgu JSOW (Joint Stand-Off Weapon), SLAM-ER (240 km zasięgu) i JASSM (300 km zasięgu), a zapewne także JASSM-ER (1000 km).
Czytaj też
Pełne wdrożenie pakietu F-16 oznacza więc nie tylko zwiększenie zdolności do obrony wyspy przez rakietami, dronami i lotnictwem przeciwnika, ale także wzrost możliwości ofensywnych, przeciwko nieprzyjacielskiej flocie desantowej, bojowej, czy przyczółkom utworzonym przez nieprzyjacielskie wojska.
Co więcej, w przyszłym roku mają ruszyć dostawy fabrycznie nowych F-16 Block 70 zamówionych przez Tajwan w 166 egzemplarzy, co docelowo zwiększy flotę F-16 do ponad 200 egzemplarzy. Nowe maszyny będą podobnie ukompletowane tak jak te, które teraz przeszły modernizację.
Czytaj też
Ciekawe jakie teraz prace będą realizować zakłady AIDC, które były do tej pory zajęte w dużej mierze modernizacjami, ale produkowały także naddźwiękowe samoloty szkolno-bojowe T-5 Brave Eagle. Możliwe, że w związku z uwolnieniem mocy produkcyjnych przestawiają się one właśnie na zwiększenie produkcji tych ostatnich maszyn, które do końca 2023 mają ostatecznie wyprzeć ze szkolenia pilotów sędziwe F-5 Tiger II. Nie jest też wykluczone, że na Tajwanie zacznie się nowy projekt lotniczy odrzutowca bojowego, albo zintensyfikowany zostanie proces modernizacji pozostałych samolotów bojowych Tajwanu – Mirage 2000, lub rodzimego projektu lekkich samolotów bojowych F-CK-1.
Weneda 1977
Kiedy w końcu modernizacja naszych F-16.
Essex
Nigdy!.... idą na Ukrainę....w ich miejsce wchodzą lepsze FA50!
GB
Nie ma gdzie tego napisać za bardzo więc moze tu. Wyszło ciekawe zdjęcie satelitarne zrobione 31 maja 1995 roku przez satelitę SAR (satelita radarowy). Satelita należał do Europejskiej Agencji Kosmicznej i zrobił zdjecie okrętowi podwodnemu zanurzonemu na około 100 metrów pod wodą na północ od Tajwanu wykorzystując tzw Fale Kelvina. Skądinąd wiem że ruscy w latach 80/90 przeprowadzili cwiczenia op szpiegowane przez amerykańskiego P-3 Orion, który także był wyposażony w radar obserwujący powierzchnię wody. Ruscy naniesli kurs swoich OP i Oriona i okazało się że się dokladnie pokrywaja, stąd wniosek że Orion potrafil wykryć swoją aparaturą SAR zanurzone ruskie OP znacznie oddalone od siebie (nie używał boi, a MAD nie działa na takie odległości).
kapusta
Fajny wpis 👏
KD
W 1958 na każdego zestrzelonego F-86 Tajwanu przypadało 8 zestrzelonych chińskich Migów-17. Można przyjąć że obecnie na każdego zestrzelonego F-16V przypadałoby 8 zestrzelonych J-20.
bezreklam
W Ewetualnej przszlej wojnie USA CHiny - sprawa AMUNICJI - czyli chinczycy dostawy Amynicji maja 200 km dalej (tyle dzieli od TAjwanu) Ameryknie 10 000 km dalej. - co tez pokazuje kto est u siebie a kto imperializm. Tak czy siak. JEdni beda mieli blisko po amunicji drudzy niemilsrnie daleko. Drugi koniec Ziemi.
kapusta
Myślę, że temat 207 szt. F-16V zamyka bajania o rychłej chińskiej inwazji na wyspę.
Czytelnik D24
Tej inwazji zapobiegnie woda. Gdyby Tajwan był połaczony z kontynentem lądem to byłoby po zawodach natomiast samoloty i rakiety można zestrzelić a każdy okręt zatopić. Tajwańczycy na dzień dzisiejszy posiadają zdolności niszczenia chińskiej floty zanim ta wyjdzie w morze. Jest jeszcze kwestia tego że Chińczycy boją się reakcji Japończyków.