- Wiadomości
Szwedzki samolot wczesnego ostrzegania dla Francji? Jest duża szansa
Francuskie Wojska Powietrzno-Kosmiczne są dzisiaj posiadaczem czterech dużych samolotów wczesnego ostrzegania E-3F Sentry, jednak czas użytkowania tych maszyn powoli zmierza ku końcowi. W związku z tym poszukiwany jest następca, którym nieoczekiwanie może być nie kolejna wielka konstrukcja amerykańska ale znacznie mniejszy GlobalEye konstrukcji szwedzkiego Saaba.

GlobalEye, oparty o konstrukcję samolotu Bombardier 6000, wyposażony w radar Erieye i systemy misyjne, to maszyna skonstruowana na potrzeby Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które użytkują obecnie trzy takie samoloty a w 2025 roku mają otrzymać kolejne dwa. Oprócz tego dwie takie maszyny z opcją na dwie kolejne zamówiła Szwecja. Maksymalny portfel zamówień na dzisiaj to wiec dziewięć maszyn.
W świecie zachodnim jest tylko pięć konstrukcji jeżeli chodzi o samoloty wczesnego ostrzegania. Są to Boeing E-7A Wedgetail, będący duchowym i gabarytowym następcą E-3 Sentry, a także konstrukcje mniejsze: brazylijski Embraer E-99, szwedzki Saab GlobalEye, izraelski Gulfstream Aerospace G550CAEW i stworzony przez Airbusa C295 AEW&C. Do tej pory wydawało się, że państwo takie jak Francja, czyli posiadające interesy globalne, ponownie zdecyduje się na zakup największego z tych samolotów, jako posiadającego największy zasięg i długotrwałość lotu, jak również najwięcej pokładowych sensorów. Obecnie jednak coraz częściej mówi się o rozwiązaniu szwedzkim. Duże znaczenie mają tutaj czynniki polityczne.

W dobie konfliktu w Europie i zbliżenia Szwecji z NATO Francja postawiła na zbliżenie z tym państwem w sferze obronnej. Planowane są wspólne przedsięwzięcia w tym przy opisywanych przez nas pociskach Akeron. Francja stara się też zainteresować Szwedów udziałem w jej własnych programach, takich jak program lotniczego systemu bojowego przyszłości FCAS/SKAF zawierającego samolot bojowy nowej generacji. Pomysł ten wydaje się zasadny o tyle, że Szwedzi wyszli niedawno z grupy państw pracującej przy konkurencyjnym projekcie – brytyjsko-japońsko włoskimGlobal Combat Air Programme (GCAP).
Zobacz też
Nie chodzi jednak wyłącznie o to co Francja może sprzedać, ale także co może dać od siebie. GlobalEye to system o bardzo wysokich osiągach i zdaniem wielu komentatorów zdolny do zapewnienia nawet takich zdolności jakich potrzebuje mocarstwo atomowe. Podkreśla się wprawdzie, że E-3 Sentry nie mógłby zostać wymieniony na szwedzkie samoloty w stosunku 1:1 i potrzeba byłoby nie cztery a 6-8 mniejszych maszyn. Mimo to można byłoby uzyskać dzięki temu lepszy stosunek koszt-efekt.

Autor. Boeing
Minusem tego rozwiązania w stosunku do E-7A Wedgetail jest jednak brak interoperacyjności z najsilniejszym z sojuszników – Stanami zjednoczonymi – ale także sąsiednim mniejszym mocarstwem czyli Wielką Brytanią, która także zdecydowała się na Wedgetaila.
Za to Francuzi mogą zwiększyć zdolności do płynnej współpracy z krajami wschodniej flanki NATO. Chodzi tu o Szwecję (po jej ostatecznym przyjęciu do Sojuszu) ale także Polskę, która w tym roku odbierze starsze, lecz oparte na podobnych rozwiązaniach samoloty Saab 340 AEW.

Autor. MON
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu