Przemysł Zbrojeniowy
Szef MON: w Polsce może powstać ośrodek serwisowania Abramsów
Polska może się stać ośrodkiem serwisowania czołgów Abrams, także należących do innych europejskich państw – zapowiedział wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
Minister obrony obserwował w środę wspólne szkolenie poligonowe polskich i amerykańskich żołnierzy, z wykorzystaniem m.in. czołgów Abrams. Wozy bojowe tego typu kupiła Polska.
"Jesteśmy na dobrej drodze żeby osiągnąć współpracę przemysłową, na przykład z producentem czołgów Abrams" – powiedziała wicepremier Błaszczak, zwracając uwagę, że przed kilkoma tygodniami w Warszawie przebywał wiceprezes producenta czołgów – firmy General Dynamics. "Rozmawialiśmy na temat ustanowienia serwisu dla czołgów Abrams" – dodał Błaszczak. Jak mówił, chodzi głównie o obsługę polskich Abramsów, ale potencjalnie także należących do innych europejskich państw, które wykazują zainteresowanie kupnem tych wozów. Przypomniał, że rząd USA wyraził gotowość przekazania tych czołgów Ukrainie.
Czytaj też
"Polska staje się naturalnym centrum serwisowym, a pewnie też i produkcyjnym, jeśli chodzi o czołgi Abrams w przyszłości" – powiedział szef MON.
Dodał, że trwają "zaawansowane rozmowy" z firmą Raytheon – współproducentem wyrzutni pocisków przeciwpancernych Javelin. Poinformował, że trwają prace nad uaktualnieniem planu modernizacji technicznej (obowiązującego obecnie do roku 2035) do roku 2039.
LMed
No cóż, podejmowanie tematu obsługi technicznej, zakupionego kilka lat temu (za góry Polskich Pieniedzy) sprzętu, to kompromitacja oczywista naszych milusińskich. Wstyd mi.
PGR
Może? To nie było dogadane przed oddaniem T72/PT91 i zakupem Abramsów?
PPPM
Morawiecki, z kolei wspominał o produkcji/fabryce Abramsów na rynek europejski. Może by tak chłopaki z rządu ustalili wersję swojego bajeru.
Stary
Samo nie powstanie. Róbcie coś....
DRB
oby tak się stało, wreszcie cos dla Polski a nie dla ukr.. Ptrzydałyby się też informacje o II fazie wisły. Bo już trochę czasu minęło od wysłania LoR.
KrzysiekS
Czyli prawdą jest że częściowa produkcja Javelin uwali PIRATA I MOSKITA słabo.
DIM1
Pirat miał ukraińskie części, dziś nie do zdobycia, czyli jest spóźnienie. Ani też Pirat nie jest "wystrzel-zapomnij", w ogóle nie ta liga. Ani - podobno - jego osprzęt nie należy do lekkich-wygodnych. A że postępy elektroniki są dziś błyskawiczne, wkrótce zamówione, nieliczne Piraty, potraktowane zostaną pewnie jako testowe, wersja dopiero rozwojowa. Moskita faktycznie jeszcze nie ma. Temat "Spajk", dzięki izraelskim politykom, stał się dla Polski mało wiarygodny. Na pewno są jakieś wnioski z porównań różnych typów ppk na Ukrainie. Na pewno utajnione, ale przecież są, muszą być.
farfozel
Dobrze by było .
Thorgal
Morze jest szerokie i głębokie, przy samym brzegu też można się utopić..