Przemysł Zbrojeniowy

Słowacja z bojowym wozem piechoty Borsuk? PGZ potwierdza zgłoszoną ofertę

Borsuk na Dragonie. Fot. Jerzy Reszczyński

Polska Grupa Zbrojeniowa potwierdziła przystąpienie do postępowania na nowy bojowy wóz piechoty prowadzonego przez Słowację. Do postępowania zgłoszono Borsuka, który jest opracowywany w zakładach Huta Stalowa Wola S.A. należących do PGZ - poinformowała w środę PAP.

Polska Agencja Prasowa zapytała PGZ, o doniesienia medialne, według których w słowackim postępowaniu na gąsienicową wersję bojowego wozu piechoty została zgłoszona polska oferta. PGZ potwierdziła udział w tym postepowaniu.

"Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. potwierdza przystąpienie do postępowania na nowy bojowy wóz piechoty prowadzonego przez Ministerstwo Obrony Republiki Słowacji. Do postępowania zgłoszono Nowy Bojowy Pływający Wóz Piechoty Borsuk opracowany w zakładach Huta Stalowa Wola S.A. należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej" - napisano w odpowiedzi.

Czytaj też

W odpowiedzi podkreślono, że jest to pierwszy przypadek, w którym produkt ten jest oferowany partnerowi zagranicznemu w formalnym postępowaniu. "Rząd Republiki Słowackiej we wrześniu 2021 roku zatwierdził formalnie budżet na przeprowadzenie postępowania na 152 sztuki gąsienicowych bojowych wozów piechoty w kwocie 1,739 mld euro, a Polska Grupa Zbrojeniowa liczy na wzbudzenie dużego zainteresowania strony słowackiej wyrobem NBPWP Borsuk, który obecnie jest najnowszą konstrukcją tego typu na rynku" - stwierdzono. Co ciekawe jeszcze w kwietniu 2021 r. na pytanie zadane PGZ przez redakcję Defence24.pl w sprawie możliwości promocji na rynku słowackim Borsuka Spółka nie odpowiedziała wprost, czy wystąpiono o zgodę do Skarbu Państwa o przekazanie dokumentacji Borsuka oraz jakie działania promocyjne są planowane na rynku słowackim.

W odpowiedzi przekazano natomiast: „NBPWP Borsuk jest projektem B+R, który musi przejść szereg testów i prób w ramach Badań Wstępnych i Kwalifikacyjnych zanim stanie się pełnoprawnym wyrobem, który będzie mógł podlegać modyfikacjom pod wymagania przetargowe klientów zagranicznych. Obecnie pracujemy nad tym, by w pierwszej kolejności został wdrożony do Sił Zbrojnych RP, co będzie podstawą do oferowania tego rozwiązania na inne rynki. Projekt jest finansowany ze środków NCBiR i z tego tytułu obejmuje go szereg obwarowań, ograniczających możliwość jego komercjalizacji przed jego formalnym zakończeniem".

O polskiej ofercie poinformował słowackie media resort obrony tego kraju, który podał że wpłynęły łącznie cztery oferty, z: Węgier, Szwecji, Hiszpanii i Polski.

Czytaj też

Polski projekt Borsuk przewiduje opracowanie nowego bojowego pływającego wozu piechoty (NBPWP), następcy wozów BWP-1. Według PGZ nowy produkt ma "potencjał produkcyjny i rozwojowy na przynajmniej 30 lat". Także nasi południowi sąsiedzi poszukują następcy obecnie eksploatowanych bojowych wozów piechoty BVP-1, BVP-2 oraz BVP-M, które stanowią podstawowe uzbrojenie słowackich poddziałów zmechanizowanych. Elementem procesu oceny ofert są demonstracje poszczególnych konstrukcji, odbywające się na Słowacji. Jako pierwszy uczestniczył w nich niemiecki bwp Lynx, opracowany i oferowany przez Rheinmetalla (w tym przypadku przez spółkę joint-venture, która ma produkować te pojazdy na Węgrzech). Głównymi kryteriami wyboru w słowackim programie mają być na pierwszym miejscu wymagania techniczne zdefiniowane przez armię, a także zaraz potem maksymalne zaangażowanie spółek rodzimego przemysłu zbrojeniowego w produkcję (połączonej zapewne z transferem technologii) oraz dalszych rozwój docelowo pozyskanej konstrukcji.

Co ciekawe, Słowacja jest uczestnikiem projektu stałej współpracy strukturalnej PESCO, dotyczącego pojazdów opancerzonych, w tym między innymi bojowego wozu piechoty. Program jest koordynowany przez Włochy, a obok Bratysławy uczestniczy w nim także Grecja (Węgry, Czechy i Hiszpania mają rolę obserwatorów).

Prototyp Borsuka przechodził już próby poligonowe. W zeszłymi roku uczestniczył też w ćwiczeniu Dragon-21. PGZ informuje, że prace nad projektem są na ostatniej prostej i zapowiada, że niebawem ruszą negocjacje warunków umowy na dostawę tego sprzętu do Sił Zbrojnych RP. Borsuk ma zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30, opracowywany przez HSW we współpracy z WB Electronics. Jest to pierwsza w pełni polska konstrukcja bezzałogowej wieży.

Czytaj też

Przy okazji warto przypomnieć, że polski przemysł już oferował swoje rozwiązanie słowackiemu resortowi obrony. W lipcu 2015 roku Polska i Słowacja podpisały w zakładach Rosomak SA w Siemianowicach Śląskich list intencyjny ws. współpracy w dziedzinie przemysłu zbrojeniowego. Ówczesna premier Ewa Kopacz poinformowała wtedy, że w ciągu trzech lat Słowacja kupi 30 kołowych transporterów opancerzonych Scipio, będących połączeniem pojazdu bazowego KTO Rosomak i słowackiej wieży Turra 30. Ostatecznie jednak do transakcji nie doszło, a obecnie Ministerstwo Obrony Republiki Słowacji prowadzi postępowanie w efekcie którego ma zostać pozyskany nowy kołowy transporter opancerzony BOV 8x8. W wyznaczonym terminie o czym informowaliśmy w styczniu 2022 r. przyjętych zostało pięć propozycji od potencjalnych oferentów, które w najbliższym czasie mają zostać poddane szczegółowej analizie i ocenie. Także w tym przypadku redakcja Defence24.pl wystosowała również zapytanie do PGZ ws. słowackiego postępowania na nowy KTO. Z informacji pozyskanych od PGZ wynika, że polska zbrojeniówka na czele z ROSOMAK S.A. z Siemianowic Śląskich rozważała swój start z KTO Rosomak. Ostatecznie jednak "szczegółowa analiza dokumentacji postępowania wykazała, że wytwarzany w zakładach produkcyjnych PGZ wyrób nie spełnia niektórych kluczowych wymagań technicznych zawartych w dokumentacji przez stronę słowacką, w związku z tym podjęto decyzję o nieprzystępowaniu do przedmiotowego postępowania".

Źródło:PAP / Defence24

Komentarze (39)

  1. Piotr Skarga

    152 sztuki dla Słowacji? I j a k i termin zaproponują ? Za 20 lat? 25? My szacujemy, że kupimy NA PEWNO co najmniej 600 szt. dla WP! Szacujemy też , że u nas produkowanych będzie NIE WIĘCEJ NIZ 50 sztuk rocznie. J a k mielibyśmy i kiedy dostarczyć Słowacji te "ich" 150 sztuk? Czy może udostępnimy im naszą technologię? "Oferta" PGZ to niewczesny żart!

    1. LMed

      Piotr naprawdę nie łapiesz, że produkcję ogranicza kasa MON i nieokreślona jakoś wyrobu (popyt?), a nie możliwy potencjał produkcyjny?

    2. Qba

      Jak na razie to nasz MON szuka innego bwp za granicą

  2. WitekB

    Pytanie do ludzi co się znają - jak bardzo abstrakcyjna jest wizja, ze borsuk wygra postępowanie np na warunkach uruchomienia licencji i docelowo produkcji części wozów na potrzeby WP np w Słowacji ? Nie brzmi to logicznie ?

    1. Qba

      Niezbyt, bo przegrał

  3. mc.

    Mam propozycję: Słowacy kupują od nas 152 Borsuki, a my kupujemy od nich 250 szt Zuzanna 2 (Pod koniec 2018 r. Słowacja złożyła w rodzimej firmie Konštrukta Defence zamówienie na 25 155 mm armatohaubic samobieżnych na podwoziu kołowym ZUZANA 2. Umowa miała wartość 172,2 mln EUR brutto.)

    1. Valdore

      Wiesz, zdecydowanie wole kupić więcej Krabów niz kupować działa nawet chyba niezgodne z JBMOU.

  4. JAGODA

    Chcą sprzedać coś czego nie mamy dobrze rozumiem ? Przed II WŚ mieliśmy głupców mniejszego kalibru bo sprzedawali istniejące PZL P-24G do Rumunii, Grecji, Bułgarii i Turcji, a nasi latali chociaż na PZL P-11c i starszych ! Jak to powiedział niedawno Andrzej SEBASTIAN Duda żyjemy w Polin .... to woła o pomstę nie tylko do Nieba !

    1. Valdore

      Jagoda, a miałeś do tych PZL P-24 silniki Gnome Rhone?? Oj chyba nie.

  5. patriota39

    Starannie przemyślana decyzja. Ten przetarg to prawdziwy poligon doświadczalny dla polskiego bwp. Może być wreszcie oceniony według obiektywnych kryteriów w warunkach poligonowych przez zagranicznych specjalistów. Konkurencją będą w większości znacznie starsze konstrukcje, a "Borsuk" aktualnie to najnowocześniejszy i najbardziej zaawansowany technicznie bwp w Europie bez Niemiec. Jeśli Słowacy ujawnią wyniki prób i testów, to spokojnie powinien zająć on drugie miejsce. Ryzyko, że wygra jest niewielkie tym bardziej, że na pewno zabraknie punktów w takich kategoriach jak: kredytowanie, serwis i szkolenie, współpraca przemysłowa. Tak do 2014 roku minimum dwa przetargi przegrał KTO "Rosomak" - wysoko oceniany na próbach, ale pogrążony przez szczegóły umowy handlowej i przemysłowej.

  6. były porucznik zmechu

    Nie potrafię zrozumieć tego postępowania. Diametralnie zmieniły się warunki brzegowe /zakładam polityczne lub ekonomiczne/, albo nastąpiło coś, czego śmiertelnik nie jest "w stanie ogarnąć". Coś w rodzaju polecenia dla całego V4, że mają zacząć myśleć, rozmawiać i pracować. Tylko jak w to wpiąć nasze systemy działające w MON /a raczej niedziałające/?

  7. Zawisza_Zielony

    Być może PZG dostał cynk, iż kasa pójdzie na Abramsy i wreszcie jego "menadżerowie" zdali sobie sprawę, iż bez eksportu ani rusz. A może to tylko zagrywka PR.... pożyjemy zobaczymy.

  8. Sky

    Jeżeli pgz wygra - świetnie. Tylko czy realizując zamówienia MONu i eksportowe da sobie radę z terminami dostaw. Obawiam się, że nie. I nie jest to opinia emocjonalna tylko -co smutne- chłodna, wręcz lodowacie racjonalna.

    1. Sidematic

      Zdolności produkcyjne można w miarę szybko zwiększyć 2 a nawet 3x. Tylko musi być rynek zbytu. MON wyżej wacka nie podskoczy i więcej niż 50 sztuk rocznie nie zamówi. Chyba, że odkryją złoty pociąg Hitlera ale nawet wtedy będzie tylu chętnych że wiele z tego nie wyjdzie..

    2. ito

      Za uzyskane pieniądze (kredyt na poczet) otwiera się drugą linię dla realizacji kontraktu. Kontrakt się kończy- zostajesz z większymi mocami produkcyjnymi. Produkcje dla własnej armii możesz realizować szybciej (o ile zamawiający zamówi) chyba, że podłapiesz następny kontrakt :-)

    3. Sky

      Nie szadze by srodki finansowe niezbedne do zwiekszenia produkcji byly problemem ( przy racjonalnym gospodarowaniu srodkami budzetowymi ). Wystarczy by rzadzacy kwestie obronnosci i zdolnosci bojowych stawiali wyzej niz wsparcie pewnej org religijnej. Otwartym pozostaje pytanie : na ile srodki przeznaczane na zakupy w PGZ oddaja faktyczną wartość przedmiotu sprzedaży . Przeplacania nie mozna tłumaczyc koniecznoscią zakupów akurat w pGZ. . Jednak cóż, możemy sobie tylko podyskutować. PZDR.

  9. bc

    Konieczne jest zbudowanie drugiej, równoległej do tej w HSW, linii montażowej Borsuka. TERAZ ZARAZ. Tak by znacznie podnieść możliwości produkcyjne i w razie W(co jak hsw zostanie trafione?) naprawcze. W aktualnej sytuacji międzynarodowej i stanie WL robienie z tego programu długoletniej kroplówki dla przemysłu i rozwlekanie przezbrojenia(pod pozorem rzekomych niskich zdolności szkoleniowych wojska i braku "garaży") na ponad dekadę to jest gorzej niż głupota, to błąd. BWP1 to jest trumna na gąsienicach, chociaż i to trzeba modernizować(nie powtarzać błędu przerwania przezbrojenia tankietek TKS przed IIWŚ). To co MON powinien teraz zrobić to wyrwać od Niemców chociaż ze 2 bataliony(116szt) Marderów dla brygad Leopardów, a aktualnie jest polityczna okazja tylko trzeba potrafić ją rozegrać.

    1. Sidematic

      Remonty produktów HSW są przenoszone do nowo kupionęj fabryki. W Siedlacach?

    2. Qwest

      @Sidematic z tego co pamiętam Dęblin.

    3. Sky

      Poki PGZ nie bedzie mialo konkurencji , nic sie nie zmieni.

  10. SAS

    Może gdyby polski przemysł i biurokraci wykazali dynamikę większą od żółwia, byłaby na to jakaś szansa. Bo od lat nie potrafią uporać się, już choćby z samą wieżą. A co dopiero mówić, o samej bazie, która jest 10x bardziej skomplikowana.

    1. Qwest

      Co za hejt. Wieża jest już gotowa, właśnie zaczyna się produkcją, Borsuk stworzony w 9 lat a Słowacy 7 lat wybierają KTO. Popatrz na zachodnie koncerny ile trwa przygotowanie projektu od zera do produkcji. Borsuk powstał w ekspresowym tempie i mam nadzieję, że wszystko z nim będzie ok.

    2. kukurydza

      Akurat wieża WRESZCIE jest gotowa... i nie, nieprawda, podwozie jest prostsze. To właśnie wieża jest najbardziej skomplikowanym i kosztownym elementem.

    3. Chyżwar

      Nie masz racji. Po pierwsze z wieża jest gotowa. Po drugie to nie czasy Gustlika, ani BWP 1 czy 2. Powiem więcej. To nie są czasy Hitfista już. Wieża to akurat jeden z najbardziej skomplikowanych elementów takiego pojazdu. Po trzecie sugeruję sprawdzić ile trwał rozwój CV-90 albo szwabskiej Pumy. i porównać to z tempem w jakim powstaje Borsuk. Proszę sobie dodać do tego, że Borsuk to pojazd, który całkiem przyzwoicie zabezpiecza załogę mimo, że jest pływający. Taka sztuka nie udała się na przykład Szwedom. Ich CV-90 miał pływać, tylko, że nic z im ze wstępnych założeń nie wyszło..

  11. Ryszard53

    Rozpoczęcie tak dużej produkcji moim zdaniem należy rozpocząć od wybudowania odrębnej taśmy produkcyjnej. Starą pozostawić do obsługi i modernizacji innych elementów czołgi działa itp

  12. Jan24

    Życzę 8m by sprzedali. To jest najważniejsze bo z tych zysków można inwestować. Tylko się okaże, że Słowacy nagle zmienia zdanie i kupią od Niemców. Gra interesów i naciski.

  13. solaris

    Borsuk to jedyny tego typu pojazd na świecie ale koncerny zbrojeniowe nie dopuszcza do tego żeby polska sprzedawała jakakolwiek bron

    1. Švejk

      No, jedyny. W jednym egzemplarzu.

    2. Extern.

      Były trzy Borsuki, obecnie są dwa funkcjonalne prototypy, pierwszy posłużył do testów zniszczeniowych.

    3. PGR

      tak to pewnie musi byc to! a nie po prostu kiepskiej jakosci produkty w horrendalnych cenach ktorymi uszczesliwiane jest jedynie nie majace wyboru WP. ja tylko przypomne ze czesi eksportuja mnostwo broni do USA a niedawno kupili COLT.

  14. Thrawn

    Borsuk'a nie ma zakupu w planach WP. Nawet nie jest rozważany w planach produkcyjnych. A "oni" wciskają go Słowacji. Słowacy może by go kupili pod warunkiem, że użytkowało by go Wojsko Polskie. A tak będzie fajna wydmuszka typu Anders.

    1. Extern.

      Raczej nie. Borsuk nie może powtórzyć losu Andersa który powstał w okresie ekspedycyjnej armii na posyłki, więc MONowi wydawał się w tamtym okresie niepotrzebną ekstrawagancją. Od tamtego czasu wręcz dramatycznie na niekorzyść Polski zmieniała się sytuacja międzynarodowa. Mamy obecnie wręcz "nóż na gardle". Jak polscy politycy nie kupią Borsuka, zostaną wywiezieni na taczkach przez wyborców.

    2. Pucin:)

      @Exter - Czyich? 50% uprawnionych do głosowania (jest ok. 28 mln) nie chodzi na wybory!!!! Zatem czyich wyborców? :0

    3. Pucin:)

      @Thraw - masz pełną rację był doskonały duet ciężki BWP + WWO/BWP Anders (120mm+czterech desantu) i szczezło na niczym - przy zainteresowaniu jednego z największych na świecie producentów stali Indii/armii indyjskiej!!!! Komedia!!!! :) Popieram twoje zdanie będzie wielkie NIC!!!! :)

  15. Sidematic

    Na moje oko jedyną szansą na sprzedaż Borsuka jest barter. Co takiego mają Słowacy co by nam było potrzebne? Pewnie sporo bo to ogarnięty naród. Przydałoby się ulokować u nich jakąkolwiek ilość, to dobrze wygląda w CV.

    1. Švejk

      Słowacy dopuścili do upadku swojej armii jeszcze bardziej niż my nasz MarWoj ....

    2. Extern.

      Sporo potrafią w artylerii, tyle że tu akurat mamy swoje, ale mają też niezłe możliwości amunicyjne, z czym u nas zawsze było tak sobie.

  16. Greedo

    W najgorszym wypadku będzie dobra reklama w prasie branżowej Słowacji i Czech, w najlepszym możliwość sprzedaży pakietu i wspólnej produkcji ZSSW-30, Rosomaków i Borsuków. A większą ilość da efekt skali i mniejsze koszty jednostkowe dla Wojska Polskiego.

  17. Rain Harper

    Ale wybiło onucami w komentarzach :) Słychać wycie - znakomicie.

  18. rodriguez

    NIe znam się, ale pływający BWP w góry to trochę odważna koncepcja.

  19. LMed

    No cóż, trzeba próbować. Na pewno jest to okazja do zweryfikowania pozycji rynkowej wyrobu. Do Indii na serię prób i testów pojechał też prototyp WZT-3, a skończyło się sprzedażą kilkuset sztuk.

  20. andrzejpawelec

    Tak jak polski MBT to mrzonki to jestem całym sercem za powodzeniem tego programu. Borsuk wydaje sie że siłami firm i kasy z NCBiR już trochę zaszedł i oby nie został ten wysiłek zmarnowany przez jakieś jajogłowych urzędasów. Wojsku potrzeba nowych wozów bojowych na gąsienicach pilnie i to jest sprzęt który możemy sami produkować.

  21. Valdore

    NO i fajnie, może b.edzie pierwszy sukces eksportowy naszego Borsuka.

    1. Švejk

      I pierwszy sukces eksportowy polskiej rakiety kosmicznej. I pierwszy sukces eksportowy polskiej bomby atomowej. Żeby coś sprzedać to trzeba to coś mieć. A Borsuków nie mamy. i nie będziemy mieli przez najbliższa dekadę oprócz ewentualnie pojedynczych prototypów. Bo na prototypy tez jest potrzebna kasa a tej w budżecie państwa wydrenowanym przez rozbuchany socjal dla leniwego plebsu nie ma.

    2. Valdore

      A co Svejk, zabolało ze w Polsce coś robimy sami?:))

    3. Švejk

      Halo, a jak tam z Andersem ?.W 1939 kapnęli się że własnymi silami Polska nie da rady wyprodukować większej ilości samolotów i czołgów i na gwałt zaczęli zamawiać je we Francji i UK. Dlatego teraz do zakupionych Leopardów i nadchodzących Abramsów najszybciej i najtaniej będzie dokupić sprawdzone i pozbawione chorób wieku dziecięcego Mardery / Bradleye. Można kupić licencję (licencje sprzedaje się na trzy sposoby - tylko z prawem produkcji dla licencjobiorcy, z prawem produkcji dla licencjobiorcy i wskazanych ewentualnych innych odbiorców i z prawem produkcji bez ograniczeń).

  22. Pucin:)

    @DIM - znowu bełkot anachroniczny o sukcesie którego nie ma!!!! :)

  23. Xzibit

    Borsuk przy swoich konkurentach wygląda jak ubogi krewny z Afryki ,chciałbym ale on w życiu nie wygra

    1. Był czas_3 dekady

      Czego mu brakuje?

    2. Trzcinq79

      A w czym niby jest gorszy? Pancerz? Niewiele zresztą można go dopancerzyc! Czy ty w ogóle czaisz temat czy piszesz dla samego pisania

  24. Pucin:)

    @DIM - inwestycje to nie to samo co obecnie PKB - idź do szkoły by zacząć inny fakultet niż li tylko klikanie w klawiaturę!!! :) Reszta bez komentarza, bo brak słów!!!! :(

  25. Švejk

    Dyżurny ukraiński trollu a tych pomników Bandery tam u siebie nie widziałeś ? Ciekawe co byś powiedział jak by w Niemczech stały pomniki Hitlera..