Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Czołg K2 w wariantach dla Polski i Norwegii. „Proponujemy szerszą współpracę z Grupą PGZ [WYWIAD]

Czołg podstawowy K2NO. Fot. Hyundai Rotem
Czołg podstawowy K2NO. Fot. Hyundai Rotem

Podobieństwa projektów K2PL i K2NO polegają na tym, że Hyundai Rotem będzie blisko współpracować z lokalnymi firmami przemysłu obronnego, w celu zabezpieczenia zdolności wsparcia eksploatacji w przyszłości, w kwestiach takich jak serwisowanie i modernizacja czołgu. W Polsce proponujemy szerszą współpracę z Grupą PGZ w ramach programu K2PL – mówi Eui-Seong Lee, wiceprezes Hyundai Rotem ds. Projektów Zbrojeniowych.

Jędrzej Graf: Ostatnio słyszeliśmy, że nowa wersja czołgu K2 została wystawiona na targach ADEX 2021 w Korei Południowej. Jakie są szczegóły tego wariantu K2, w jaki sposób różni się od wersji standardowej?

Eui-Seong Lee, wiceprezes Hyundai Rotem ds. Projektów Zbrojeniowych: Chodzi o wersję norweską, K2NO. Podstawowa specyfikacja nie różni się od pierwowzoru, czołgu podstawowego K2. Dodatkowo zamontowaliśmy system aktywnej ochrony pojazdów Rafael TROPHY, oraz zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Protector Kongsberga. Pewne komponenty zostały zmodyfikowane, w celu zwiększenia zdolności operacyjnych przy niskich temperaturach.

Z jakiego powodu w czołgu wystawionym na ADEX 2021 wprowadzono zmiany? W jakim stopniu nowe systemy zostały zintegrowane, ile czasu potrzeba, by zakończyć integrację czołgu z nowymi systemami i rozpocząć produkcję?

Integracja nowych systemów zależy od zapotrzebowania klienta. Okres integracji nowych systemów zależny jest również od integrowanych systemów. Zwykle integracja nowych systemów wpływających na osiągi czołgu - takich jak nowy powerpack, armata, system kierowania ogniem, i innych - zajmuje więcej czasu, niż ten sam proces dla nowych systemów nie mających wpływu na osiągi danego wozu, z uwagi na konieczność wykonania prób potwierdzających te osiągi.

Hyundai Rotem promuje zmodyfikowany czołg K2 dla Norwegii? Jakie są główne cechy oferty Hyundai Rotem, z punktu widzenia zdolności operacyjnych? Szerzej rzecz ujmując - jakie Pana zdaniem zalety stawiają K2 powyżej innych, zachodnich, nowoczesnych czołgów podstawowych, zwykle z 4-osobową załogą?

Główne cechy czołgu K2NO to cyfryzacja oraz usieciowienie. Czołgi wykorzystuje się razem z innymi pojazdami naziemnymi, jak BWP, haubice samobieżne, systemy bezzałogowe, czy też z BSP – zdolności działań w sieci stają się bardzo istotne. Czołg K2 został scyfryzowany i usieciowiony w ramach koreańskiego systemu BMS. Natomiast K2NO będzie ucyfrowiony w jeszcze większym stopniu - zgodnie z norweskim zestawem wymagań. Współpracowaliśmy bowiem, w zakresie cyfryzacji i zdolności sieciowych, z norweskimi spółkami.

W odniesieniu do 4-osobowej załogi: planujemy wyposażenie K2 w większego kalibru armatę, tym samym amunicja stanie się cięższa. Opracujemy także wieżę bezzałogową dla czołgu podstawowego nowej generacji. Automat ładowania w K2 obniża liczbę członków załogi, z 4 do 3, oraz koszty operacyjne. Automat ładowania będzie potrzebny dla armaty większego kalibru. To samo tyczy się wieży bezzałogowej.

image
Od lewej do prawej: K2 w kamuflażu pustynnym, K2 w wariancie używanym przez armię Republiki Korei oraz K2NO. Fot. Hyundai Rotem.

Norwegia znana jest z dobrze rozwiniętego sektora zbrojeniowego. Prawdopodobnie zatem jednym z wymogów będzie udział lokalnego przemysłu w projekcie. Jaka jest Wasza oferta współpracy przemysłowej dla Norwegii - zarówno w kwestii licencyjnej produkcji czołgów i ich komponentów, jak i wykorzystaniu komponentów norweskich w K2NO?

Tak. Norweski przemysł obronny jest doskonale rozwinięty w obszarze systemów cyfrowych i w niektórych innych sektorach. Mamy skupić się na współpracy z norweskimi spółkami przemysłu obronnego działającymi w obszarze digitalizacji, jak i częściowej produkcji w Norwegii (głównie produkcji i montażu). Biorąc pod uwagę niszowy charakter norweskiej zbrojeniówki, nie poradzi ona sobie z całościową produkcją, jak produkcja licencyjna, która nie byłaby dla norweskiego przemysłu zbrojeniowego droga korzystną ekonomicznie.

Hyundai Rotem promuje także czołg podstawowy K2PL na rynku polskim. Jakie są podobieństwa między propozycją dla Norwegii, i tą dla Polski? Czy Polska i Norwegia mogłyby współpracować w ramach potencjalnego pozyskania wozów K2?

Podobieństwa projektów K2PL i K2NO polegają na tym, że Hyundai Rotem będzie blisko współpracować z lokalnymi firmami przemysłu obronnego, w celu zabezpieczenia zdolności wsparcia eksploatacji w przyszłości, w kwestiach takich jak serwisowanie i modernizacja czołgu. W Polsce proponujemy szerszą współpracę z Grupą PGZ w ramach programu K2PL. PGZ bowiem rozwinie K2PL, własny polski czołg podstawowy, wspólnie z Hyundai Rotem. Następnie Grupa odegra krytyczną role w rozwoju i produkcji tej platformy. Hyundai Rotem będzie wspierać PGZ w zakresie polonizacji głównych podsystemów, jak armata, automat ładowania i zawieszenie, wraz z zapewnieniem transferu technologii i zdolności do produkcji większości części niezbędnych w serwisowaniu pojazdu.

K2NO będzie także bazować na czołgu podstawowym K2, z podobnym zestawem wymagań. Wiele podsystemów i elementów będzie mogło być dostarczane przez przemysł obronny Polski. Możliwe także, że w K2PL zaadoptujemy niektóre z systemów produkowanych w Norwegii, by obniżyć koszty (zamiast produkować wszystkie podsystemy w Polsce).

Czy oferta K2PL obejmuje inne systemy - jak pojazdy inżynieryjne, czy też wozy zabezpieczenia technicznego? W jakim stopniu można by je projektować, lub wytwarzać w Polsce?

W ramach programu K2PL proponujemy by wspólnie rozwinąć Wozy Zabezpieczenia Technicznego i pojazdy inżynieryjne, w oparciu o podwozie K2PL. Spółka Hyundai Rotem już opracowała pojazdy rodziny K1 w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, takie jak wóz zabezpieczenia technicznego K1 ARV czy most samobieżny K1 AVLB, a także w latach 2010-tych – czołg saperski K1 CEV. Wszystkie w oparciu o podwozie czołgu podstawowego K1. W momencie gdy polska spółka integrująca systemy otrzyma do swojej dyspozycji technologie produkcji platformy K2PL dostarczymy technologie wymagane do wytwarzania pojazdów wsparcia. W zakresie projektowania i produkcji, Hyundai Rotem zdecyduje o tym obszarze wspólnie z PGZ.

image
Turecki czołg podstawowy Altay. Fot. SSB.

Wykraczając nieco poza rynek polski - jakie, poza Polską i Koreą Południową, są inne rejony gdzie Hyundai Rotem oferuje czołg K2? Czy może Pan wymienić jakieś konkretne państwa i podać szczegóły?

Hyundai Rotem oficjalnie bierze udział w norweskim postępowaniu na pozyskanie czołgu podstawowego. Pracujemy także z kilkoma innymi państwami, w Europie, na Bliskim Wschodzie, oraz w Azji. W Turcji z sukcesem dokonaliśmy transferu kluczowych technologii do tureckiego przemysłu obronnego, celem opracowania tureckiego, rodzimego czołgu podstawowego w ramach programu Altay. Zgodnie z analizami przeprowadzonymi przez E&Y, w samej Europie mamy tysiące bardzo starych czołgów podstawowych, które wymagają wymiany w najbliższej przyszłości. Są też bardzo dobre niemieckie i amerykańskie czołgi podstawowe. Jednak K2 to jeden z najnowszych czołgów podstawowych, wyposażony w najnowsze funkcje, posiada szereg zalet.

Chciałbym teraz przejść do projektu prowadzonego dla Armii Republiki Korei. Na jakim etapie znajduje się produkcja trzeciej partii dla armii koreańskiej? Czy oczekujecie jakichkolwiek zamówień poza 200 egzemplarzami już dostarczonymi, oraz 60 czołgami zamówionymi niedawno?

Koncern Hyundai Rotem rozpoczął seryjną produkcję trzeciej partii czołgów K2. Czwarta partia jest również pozytywnie rozważana przez rząd Korei. Armia Republiki Korei wykorzystuje ponad 2000 czołgów podstawowych, z czego 70% to wozy serii K. W miarę jak wozy serii M starzeją się, spodziewamy się, że rząd Korei będzie je wymieniał kolejnymi pojazdami serii K, jak np. czołg K2.

Jakie usprawnienia chcecie wprowadzić w przyszłości? Czy istnieje szansa, że K2 otrzyma w pełni koreański system przeniesienia mocy?

Czołg K2 będzie modernizowany w sposób ciągły. Będziemy poprawiać osiągi pojazdu z każdą kolejną, produkowaną partią. Szczegóły modernizacji jeszcze nie zostały  ustalone. Będzie możliwe zmodernizowanie głównych podsystemów, takich jak armata, systemy celownicze, BMS, i tak dalej. Koreański system przeniesienia mocy jest nadal w opracowaniu - oczekujemy, że instalacja jej na czołgu K2 nastąpi w ciągu kilku nadchodzących lat.

No i ostatnia kwestia: jak wyglądają długoterminowe perspektywy dla koreańskich czołgów podstawowych? Czy planujecie dokonać szeroko-zakrojonej modernizacji K2, czy też myślicie o opracowaniu nowego czołgu - K3? Jakie będą główne kwestie objęte modernizacją? Jakie nowe technologie mają być wdrażane?

Armia Republiki Korei będzie eksploatować czołgi K2 przez nadchodzące 3 dekady - a Hyundai Rotem dostarczy wsparcia w zakresie ciągłej modernizacji i niezakłóconych niczym usług serwisowych. Przeprowadziliśmy także badania koncepcyjne w odniesieniu do czołgu nowej generacji K3. Technologie nowe, które zostaną wykorzystane w czołgu K2 i czołgu podstawowym nowej generacji K3, będą opracowane w ramach finansowania DAPA.

image
Koncepcja czołgu podstawowego nowej generacji K3. Ilustracja: Hyundai Rotem

Wśród nowych technologii znajdzie się oparty o sztuczną inteligencję (AI) system przypisywania celów i współdzielenia informacji na temat celów, rozwiązania MUM/T [współpraca platform załogowych z platformami bezzałogowymi], technologia wież bezzałogowych dla uzbrojenia dużego kalibru, technologie dotyczące systemów zasilania o wysokiej mocy na bazie napędu wodorowego, technologia systemu zwiększającego widoczność dla załogi, technologia aktywnego i niezależnego systemu zawieszenia, technologia działa laserowego wysokiej mocy, technologia maksymalizacji energii wylotowej, technologia elektromagnetycznego pancerza reaktywnego, usprawniona technologia systemu aktywnej ochrony pojazdu, laserowa technologia stealth, technologia zintegrowanych napędów pierścieniowych, i tak dalej. 

Czy Pana zdaniem możliwe jest, by inne kraje, jak Polska, uczestniczyły w długoterminowej współpracy ukierunkowanej na opracowanie nowych systemów? Czy Polska mogłaby współpracować z Hyundai Rotem poza sektorem obronnym?

Polski przemysł obronny może brać udział w opracowywaniu niezbędnych, kluczowych technologii dla czołgów podstawowych w Korei, w oparciu o porozumienie między przemysłami i dialog na poziomie rząd-rząd.

image
Bezzałogowy pojazd lądowy z napędem wodorowym. Ilustracja: Hyundai Rotem.

Chcielibyśmy zarekomendować, by PGZ najpierw zaangażowało się we wspólne opracowanie czołgu K2PL z Hyundai Rotem, by ustanowić zdolności do integracji i produkcji czołgów podstawowych tak szybko jak to możliwe, a następnie wdrożyć na czas nowoopracowane technologie w czołgu K2PL.

Jako członek Hyundai Motor Group, Hyundai Rotem może wesprzeć szerszą współpracę między oboma państwami w wielu obszarach, jak energia pozyskiwana z wodoru, sztuczna inteligencja, mobilność, autonomiczne i inteligentne miasta, korzystając z wiodących na świecie technologii grupy Hyundai Motor Group.

Dziękuję za rozmowę.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (72)

  1. Madderdin

    To jest cytat: YT Broń Pancerna Świata ''Wieść gminna niesie iż zakupimy nie tylko M1A2SEPv3, ale również K2PL. 18. Dywizja Zmechanizowana użytkować będzie czołgi M1A2SEPv3, zaś 11. Dywizja Kawalerii Pancernej oraz 12. i 16. Dywizje Zmechanizowane miałyby użytkować docelowo K2PL jako "Wilka". Ponoć Koreańczycy zaoferowali leasing standardowych K2, do czasu wyprodukowania docelowych K2PL. Po dostawach K2PL, zwykłe K2 wróciłyby do Korei. Pozostałe warunki też mają być bardzo atrakcyjne. Ile prawdy jest w tej plotce? Nie mam zielonego pojęcia. Z czasem się na pewno przekonamy. Natomiast jedno jest pewne. MON i wojsko chcą docelowo pozbyć się wszystkich T-72, PT-91 i Leopardów 2, jako maszyn nieperspektywicznych, które może trafią na ZNy.'' Ktoś więcej o tym coś słyszał?

  2. lawek

    Ostatnia wojna pomiedzy Armenia i Azejberdzanem pokazala ze czolg powoli odchodzi do lamusa. Nie bedzie wiecej wojen jak w II WS pod Kurskiem. Coraz bardziej zaawansowane drony,smiglowce szturmowe, wyrzutnie typu Javelin czy Spike powoduja ze to bron dosc kosztowna i malo efektywna. Koszt zakupu czolgu to ok. 6-8 mln a pocisk typu Javelin to koszt mniej niz 100 tys . Mysle ze czolgow nam starczy to co mamy a topienie kasy w nowe projekty to slepa uliczka.

    1. Sssssssss

      Główne uderzenie Azerbejdżanu było pancerne na "zmiękczonego" też nowymi rodzajami broni przeciwnika. Na wojnie najczęściej decydujące jest umiejętne połączenie możliwości różnego rodzaju broni.

    2. logistyk

      Tak, przyszłość należy do wszelkich dronów, także inteligentnych. Człowiek będzie je tylko obsługiwał, przygotowywał do lotu, uzbrajał w wygodnych cieplarnianych warunkach. Zapewne za 10-15 lat priorytety co do czołgów, zwłaszcza co do ich ilości w armii, zmienią się.

    3. ppp

      Era dronów samobójczych i amunicji krążącej dość szybko się skończy w takim wydaniu jak dzisiaj . Wprowadzone systemy aktywnej obrony jeżeli zostaną zmodyfikowane do rażenia takich celów będzie to koniec tego typu systemów . Raczej większym zagrożeniem będą roje takich dronów samobójczych . Sukces amunicji krążącej w tym konflikcie unaocznił jednak zlekceważenie tego nowego systemu walki przez wiele armii świata i brak przygotowania wojsk do obrony przed tymi systemami .

  3. Kk

    Wilk to będzie czołg następnej generacji z USA. Tak przeczuwam że wykażemy zainteresowanie następcą Abramsa. Zostaną Leo w tej liczbie które są i już następne będą tylko amerykańskie.

    1. Trzcinq

      Po pierwsze czołgi nowej generacji to zew przyszłości nawet w US Army a zanim my się na nie zdecydujemy i nam dostarcząto zew bardzo odległej przyszłości. K2pl to była szansa na swietny czołg i Polonizację pełną oraz szersza współpracę z Koreą. Był taki plan który Abramsy przekreśliły

    2. DDt

      Owszem MGCS to przyszłość potwierdzana tamtejszym brakiem nowych zamówień na Leopardy i Leclerc'i. Więc na europejskim teatrze to nie jest tak odległa kwestia jak w USA czy Korei. Z drugiej strony doraźny priorytet wyposażenia w nowoczesne czołgi nowopowstałych u nas związków taktycznych zapewne nie znalazł innej alternatywy jak Abrams. Reasumując decyzja namieszała. Jeśli faktycznie dojdzie do skutku to będziemy eksploatowali ... 6 podtypów. Hipotetycznie można byłoby założyć że po ew. uruchomieniu programu Wilk (być może K2PL) i całkowitym zastąpieniu obecnych pojazdów z rodziny T-72 (łącznie z Twardymi) również to samo mogłoby nastąpić z Leopardami.

    3. BATMACIEK

      Bądźmy precyzyjni - to nie abramsy przekreśliły świetny plan, tylko obecne władze, zamawiając wspomniane abramsy.

  4. Kruk

    Powinniśmy zmodernizować pt91 do pt17 lub pt16 bo pt19 a tym bardziej teciaki nie przedstawiają żadnej poważnej siły.

  5. S

    Jakos K3 do zludzenia przypomina PL-01. Przypadek, czy kolejny raz sprzedano za pare srebrnikow?

    1. ...

      Sklejkę i farbę sprzedano ? Bo ten CV 90, ba którym to zrobiono nie był masz, tylko pożyczony.

  6. locco

    Wizualizacja czołgu K 3 wygląda jak żywcem przerysowana z PL 1 Concept, przypadek nie sądzę...

    1. Enter

      Racja, mi też tak się kojarzy

    2. ...

      Ten sam stolarz sklejkę przycinał ?

  7. kolekcja

    Proponuję jeszcze sprowadzić trochę Leclerców, Merkaw i moze coś włoskiego.

    1. LMed

      No fakt, to by było imponujace Polskie Zoo Pancerne. Ale namiastka tego już prawie jest (czekamy na M1).

    2. luka

      Abramsy będą za T-72 i może niektóre PT-91.

  8. Ari

    Koreański K3 do złudzenia przypomina nasz PL01 Concept. Tyle tylko, że oni pewnie go zbudują. Żal, że nie potrafimy korzystać z własnej myśli technicznej.

    1. Ostrożny

      i to 8 lat temu

    2. KRAB

      Ten PL01 Concept to była tylko makieta z dykty na podwoziu CV90 wykonana przez firmę dizajnerską i nic więcej, ludzie ile można do tego wracać... Takie coś to może sobie zrobić każde państwo np. Mołdawia czy Uzbekistan.

  9. Trzcinq

    Robimy zakupy mnoej potrzebne np. ABRAMSY lub zakupy bardzo potrzebne ale nie koniecznie w tej formie np. Wisła, Homar, Harpia pozostawiając luki np. Narew.

  10. Lukas7

    Z wyborem k2pl bym nie czekał! Dwa modernizacja była proponowana w 2016 roku przez tak wyśmiewane zakłady bumar Łabędy! Czyli t72 do standartu pt16 a pt91twardy do pt17 czyli czołgi te zostały by przebudowane jak abramsy. Nowa jednostka napędową, nowa lufa 120,wieża spawana, kadłub wzmocniony, nowa optyką, układ kierowania woland, nowa elektronika, kamery, itd. Więc do kogo pretensje do skąpego rządu który zaproponował śmieszną modyfikacje. Dwa skąpość rządu przy modernizacji leopard 2A4 do biednej wersji 2a4 pl gdzie kadłub, radiostacje pozostają dalej jak w pierwowzórze. Wybranie Rheinmetalla gdzie nie mieli pełnych praw do tego czołgu. I na koniec Rheinmetall proponował wersje Revolution. Czy KMW wersję 2a7v czy Evolution. Tyle w temacie pozdrawiam.

    1. Polak

      Ja bym wszystkie wozy t do pt17 przerobil. Raz ze kasa u nas a dwa zawsze to juz cos niz t72

  11. Juras

    Czesto widze w komentarzach ze po co czolgi i ze tylko drony , albo ze tylko czolgi z opl i drony do zwiadu …?! Zwroce uwage na cos istotnego, a co generalnie jest pomijane przy tym zachwycie dla technologi … o toz wyszkolenie zolnierzy/operatorow i zolnierzy wspoldzialajacych z technologiami…?! Jezeli sie generalnie mowi o wyszkoleniu snajperskim i countersnajperskim, na polu walki … to niezauwazylem analogicznych artykolow w stosunku do zastosowania technologi dronow i counterdronow …?!

    1. Trzcinq

      to zrozum to... bez OPL to tylko statyczne lub ruchome PUSZKO CELE

  12. Szakal

    Hyundai Rotem składa obietnice współpracy przy produkcji K2 Norwegii , Czechom a teraz Polsce nie mając żadnych możliwości ich realizacji w ciągu najbliższych 5-8 lat! Hyundai Rotem produkuje obecnie czołgi dla armii Korei Południowej i zaspokoi jej potrzeby dopiero za kilka lat ale próbuje tworzyć sobie rynek zbytu w Europie łudząc naiwnych odbiorców niestworzonymi obietnicami. Hyundai Rotem w dalszym ciągu nie potrafi zbudować przekładni i musi korzystać z niemieckiej marki RENK. Jest rzeczą oczywistą , że KMW nie wpuści Koreańczyków na europejski rynek blokując im dostęp do przekładni RENK dla czołgów K2 montowanych w Europie.

    1. BUBA

      masz racje panie Szakal - WP jest potrzebny nowoczesny sprzet na zeszly rok dlatego trzeba brac co jest a nie ogoadac sie na to cz bedzie za 8 lat ... a ci co gderaja jak MON kupuje sprzet za granica ( ktory jest sprawdzony bojowo ) to niech pokarza ze umia cos zrobic teraz a nie czekac na dotacje a za 5 lat pokaza cos z kartonu ...

    2. pobudka

      Nie ma przekladni bo nie chce miec. Przekladnia to 12 miesiecy prac. NIe chce miec bo powody polityczne. Tak jak Polska nie chce miec i kupuje. 300 wozow z demobilu najnowszym przykladem. Stare, cierzkie i do niczego. Tak jak Abramsy. Ale polityka wymaga.

    3. Adam_S

      A co jest na rynku lepszego od Abramsów, i w dodatku dostępnego w ciągu paru lat, a nie w opcji "przy dobrych wiatrach dostarczą w ciągu dekady"?

  13. KrzysiekS

    Jeżeli rzeczywiście jeszcze myślimy o budowaniu w Polsce czołgu -program WILK (tak poważnie chyba że jest to "ściema" polityczna). To poważne rozmowy i współpraca z Koreą jest jak najbardziej sensowna. Tylko konkretne rozmowy i realizacja rozłożona na lata wchłaniania technologii i budowania nowych zdolności (pojazdy bezzałogowe współpracujące z MBT) to jedyny sensowny kierunek.

    1. Juras

      Poszedl bym dalej w tej mysli… bo Brytole stali sie bardzo mili i chetni na koperacje technologiczna …??? A Oni maja “Chobam”

    2. Enter

      Otóż to, można współpracować z obiema krajami

    3. Extern

      Z Koreą może niestety być taki problem że tam w regionie niedługo będzie duża wojna. Zerwane zostaną łańcuchy dostaw. Nie wiem czy nie rozsądniej by było jednak uklecić to nowe Ariette z Włochami. Zakup Abramsów drogo kupił nam trochę czasu, którego wcześniej brakowało na taką współpracę.

  14. wojas

    To optymalne rozwiązanie.

  15. Starypryk

    Norwegia raczej wybierze leosia ,choć by dlatego że sąsiedzi też mają leosie i w razie "W" logistyka ma jeden problem mniej .

    1. Chyżwar

      Norwegia chce mieć fabrycznie nowy czołg. Co wybiorą pewnie w dużej mierze zależeć będzie ile będą musieli czekać. Na nowe Leopardy obecnie czeka się niestety baaardzo długo.

    2. say69mat

      Szwedzki BAE Land Systems AB posiada licencję na produkcję i modernizację Strv 122, czyli Leo2 A5.

    3. Sgt Highway

      Najnowsze są w wersji 7.

  16. grzegrz

    pl 01 tylko przerobiony

    1. Sailor

      Czyli zamiast kartonu dali sklejkę?

  17. Tomek72

    Do Davien - Szanuję Cię, zgadzam się z WIĘKSZOŚCIĄ twoich postów, ale NIESTETY Polska jest ZBYT BIEDNA -aby sprowadzić ją do pozycji KLIENTA zbrojeniówki USA ... Korea ma WIELE KOMPONENTÓW WOJSKOWYCH - które w RELACJI KOSZT / EFEKT - już na dzień dobry są dla Polski lepsze niż kupowanie gotowców z USA ... Gdyby kupowanie gotowców z USA było najlepszym rozwiązaniem - Izrael tak właśnie by robił - a uwierz mi oni umieją "liczyć pieniądze"

    1. Enter

      Brawo, bardzo słuszne uwagi

    2. Piotr II

      Pełna zgoda.

    3. Sailor

      Generalnie Korea powinna być dla nas wzorem jeżeli chodzi o przemysł zbrojeniowy ale i również całą gospodarkę. Kraj, który całkiem niedawno stał gospodarczo dużo dużo gorzej od nas wyprzedza nas obecnie o dekady!!!

  18. Lol

    Pewnie, jesteśmy na razie jedyną armią na świecie wśród cywilizowanych krajów, która ma trzy rodziny czołgów podstawowych na uzbrojeniu z podobnej generacji, co logistycznie jest idiotyczne i niesamowicie drogie. Powinniśmy mieć 4, stać nas na to.... Pomijając to, że sprzęt świetny i Koreańczycy dobrzy do współpracy, co pokazał Krab

    1. Falcon

      Nie liczysz chyba T 72 i ich klonu Pt 91? To coś może dzisiaj jedynie służyć jako wóz wsparcia ogniowego a nie jako czołg podstawowy.

    2. Patry

      a słyszałeś o takich krajach jak Turcja, Egipt, Indie, Grecja ...

  19. Wojtek

    Teraz jeszcze dodatkowo 200 Abramsów Leopardy do sprzedaży T-72 na złom A z Koreą możemy współpracować nad K3

    1. xXx

      No, to byłby ciekawy wariant Abramsy by w końcu wycofać T-72, a potem K3 by zastąpić PT-91 i Leopardy. Jak będziemy mieli Abramsy, to nie ma sensu się pchać w K2PL, tylko już negocjować z Korea tworzenie K3 i K3PL.

    2. Ja

      W punkt !

    3. Jumo

      Po drugiej stronie też są t72, zostawić w tyle, na wszelki wypadek

  20. MArio

    Korea to jedyny bezpieczny kierunek pozyskiwania uzbrojenia dla naszej armii. Reszta krajów nas sprzeda...

    1. Euroexit

      A już na pewno Niemcy i Francja

    2. Box123

      Być może ale być może juz albo niedługo żaden kierunek nie będzie bezpieczny i dlatego tam gdzie to tylko możliwe trzeba kupować uzbrojenie z PEŁENYM TRANSFEREM TECHNOLOGII nawet za cenę dołożenia do tego, bo jeśli będziemy mieli sprzęt tylko z półki albo z częściowym pozyskaniem know how to może się okazać, że wydamy tylko górę kasy, a sprzęt będzie stał pod chmurką bo nie będzie do niego ani części zamiennych ani serwisu, bo ktoś uzna, że jest mu nie na rękę żebyśmy dłużej stawiali się Rosji. I w tedy np różnica między wydaniem 20, a 25 czy 30mld będzie taka, że wydając 20 zostaniemy z niczym, a wydając 25 lub 30 będziemy mieli pełną kontrole nad produkcją i serwisem. Dlatego nawet jeśli będzie to bolesne dla portfela lepiej jest dołożyć więcej niż i tak wydać dużo, a zostać z niczym

    3. prada

      A nie jest tak że nikt z tą ekipa zlodzieji nie chce gadać?

  21. black sabath

    Jak pozyskaliśmy w latach 90' Leopardy Niemcy nie udostępnili amunicji i kilka lat nasi czołgiści z 11 DKPanc. w zasadzie tylko sobie jeździli to w w jedną to w drugą stronę, mieląc piach na Karlikach. Jak kupiliśmy F16, Amerykanie znowu przez kilka lat nie udostępniali amunicji i rakiet bo bali się że wywołamy III w.ś. Nie zdziwiłbym się co do innej polityki do F35. Pewnikiem podobnie będzie z Abramsami, czyli amunicja w składach w Niemczech a My będziemy wozić świeże powietrze, organizować defilady, pokazy dla polityków, biskupów, tzw. artystów z "bożej" łaski, dziennikarzy... W ten scenariusz chyba też się wpisze K2Pl, czyli papierowy czołg bez kompletnego wyposażenia i uzbrojenia- bo będzie taniej.

    1. Byle długo

      Pleć pleciugo.

    2. egzota

      A kto to My?

  22. abcdef

    Temat k2 już definitywnie zamknięty i nic z tego nie będzie. Teraz na topie jest wodór i jak już, to zapraszamy z wodorem panowie Koreańczycy.

    1. pytajnik

      A po co? Autosan testuje w swoim autobusie napęd wodorowy. Mamy "swój" wodór.

    2. Economy

      Dokładnie tak. Już opanowaliśmy tą technologię a koncern Orlen Lotos poważnie inwestuje w tym kierunku

    3. co tam wodór

      Ja proponuję napęd trotylowy do czołgów. Ciekły trotyl można trzymać w zbiorniku utrzymując temperaturę. Wstrzykując trotyl do cylindrów otrzymamy silnik znacznie przewyższający konkurencyjne konstrukcje.

  23. Grażewicz

    Do tych wszystkich, którzy piszą, że polski przemysł jest do bani mam pytanko co zrobiono przed 2015 żeby Polska miała nowe czołgi? Osiągnięciem poprzednich rządów było nabycie 249 używanych Leopardów . Oczywiście można napisać, lepszy fryc niż nic , ale przez te lata można było skręcić bat z piasku gdyby była wola i umiejętności. Teraz mamy szansę na zdobycie naprawdę dobrego koreańskiego sprzętu i pozyskania nowej technologii nie oglądając się na Niemcy, Francję którzy nie kiwną palcem jak przyjdzie ruska zaraza i zapuka do naszych drzwi a Leopardy 3 będzie najprawdopodobniej takim samym "cudem " jak dwujka co odczuli na swoich plecach Turcy.

    1. Marcin

      Mamy Kraby itd czy ty myślisz ze to zostało stworzone zaplanowane przez obecna ekipę ?Dream on

    2. Mechici

      Całkowita racja

    3. Falcon

      Kraby to historia która miał swój początek w 1999 roku kiedy podpisano umowę z Brytyjczykami na licencyjną produkcję wież. Pierwszy moduł dywizjonowy o kryptonimie Regina miał być dostarczony do prób wojskowych w 2003r. więc kto tu dream on? Jakie itd? Może uściślij? Może chodzi o utopienie projektu Ślązaka, przez pana Klicha? Czy może rozwiazanie 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej? Sam program zakupu F35 jest wiele więcej wart niż wszystko co zrobiło PO przez 8 lat nierządu

  24. Melaq84

    Abrams drogi klocek ale skuteczny z kolei K2 z tą ofertą też jest konkretny dodając do tego że mamy szanse w rozwijaniu projektu. No ale jak wielu kolegów pisze i ma rację pierw musimy tak nasycić niebo aby komar spadł na rozkaz a dopiero mówimy o walce na lądzie pozdrawiam;)

    1. Wawiak

      Czołg jest elementem systemu - na skuteczność Abramsa wpłynęła nie tylko jego konstrukcja, ale i odpowiedni sposób użycia. Nad tym także powinniśmy mocno popracować, by wpiąć go w odpowiednie " środowisko".

    2. Enter

      Dlatego niezbędna jest mocna OPL i WRE, dobre rozpoznanie, sieciocentryczna łączność, odpowiednie wyszkolenie taktyczne jak i porządne zabezpieczenie logistyczne i amunicja.

  25. Awsdzcugfd

    Do wszystkich zachwycających się tym czołgiem jeśli nie wiecie albo nie rozumiecie to ten cudowny K2 to dość mocno zmodyfikowana kopia ruskiego T-80 które Korea południowa ma w swoim arsenale. I bardzo dobrze sobie tam radzi i w testach zrobionych przez Amerykanów gdzie porównywali go z abramsrm najnowszej generacji, pokonał go w każdej konkurencji i wymiany na inne egzemplarze Abramsa i załóg na nowe nie kolorowe nic nie dało.

    1. nieździwiony

      Ha ha. Ale wiesz,że K2 z boku to nawet Rosiek z 30stki pruje włącznie z wieżą. Dowiedź się jak w K2 wygląda pancerz i się nie ośmieszaj

    2. Mi6

      K2PL dużo bardziej wzmocniony a nasi wojskowi tego przypilnują. Poza tym czołg Merkava MK4 jest lepszy od Abramsa zwłaszcza pod kątem ochrony załogi i świadomości taktycznej

Reklama