Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Rosja wznawia produkcję czołgów T-80

Czołg T-80U Model 1992, warto zauważyć emiter lasera PŁ-1 znajdujący się na lewo od armaty w miejscu reflektora podczerwieni Ł-4A Łuna.
Czołg T-80U Model 1992, warto zauważyć emiter lasera PŁ-1 znajdujący się na lewo od armaty w miejscu reflektora podczerwieni Ł-4A Łuna.
Autor. Facebook/30 окрема механізована бригада ім. князя Костянтина Острозького

Jak donoszą media rosyjskojęzyczne, Federacja Rosyjska powoli próbuje wznowić produkcję czołgów T-80, zaczynając od produkcji nowych podzespołów.

Reklama

Należy tutaj najpierw zaznaczyć, że nim wznowiona zostanie produkcja nowych czołgów, Rosjanie muszą odtworzyć produkcję poszczególnych podzespołów, a w szczególności silników - turbin gazowych rodziny GTD.

Reklama

Co ciekawe to już się dzieje, nadal- co prawda -na niewielką skalę, ale wznowiono odlewanie nowych korpusów w zakładach produkcyjnych w Kałudze. Zaczęto również wytwarzanie kilku innych pomniejszych elementów.

Oczywiście daleko jeszcze do produkcji seryjnej, ale jest to ważny etap na drodze do ewentualnego wznowienia produkcji całych czołgów. Co więcej, Rosjanie poinformowali, że do 2025 zamierzają opracować wariant turbiny gazowej GTD o mocy 1500 KM.

Reklama

Co ciekawe, planowana jest również zmiana paliwa stosowanego w czołgach T-80BW, T-80BWM i T-80U napędzanych turbinami gazowymi. Do tej pory wozy tankowano olejem napędowym, ale podjęto decyzję o rozpoczęciu stosowania kerozyny.

Czytaj też

Po drugie, o ile ponowne rozpoczęcie produkcji kadłubów nie powinno być dużym problemem, gdyż są one spawane z płyt walcowanych wykonanych ze stali pancernej, o tyle problem może być odlewanie wież, albowiem dawne linie odlewnicze od dawna nie istnieją. Ich wytwarzanie nie ma również żadnego sensu ekonomicznego oraz technicznego, albowiem pancerz odlewany zapewnia średnio od 5 do 15 % mniejszą odporność niż jego walcowany odpowiednik, który jest także lżejszy.

T-84U.
T-84U.
Autor. 7th Army Training Comman/Wikipedia

Dlatego też konieczne będzie zastosowanie nowej wieży, spawanej z płyt walcowanych. Oczywiście należy zadać pytanie jaki to będzie system wieżowy? Jedną z opcji jest nowa spawana wieża, wywodząca się jeszcze z prac nad tego typu rozwiązaniami prowadzonymi w ZSRR.

Taka konstrukcja zastosowana została zresztą przez Ukraińców w ulepszonych przez nich projektach czołgu T-80UD, oznaczonych jako Obiekt 478BK i Obiekt 478BE-1 oraz w wozach rodziny T-84 poczynając od wariantu oznaczonego jako Obiekt 478DU2.

Czytaj też

Tego typu system wieżowy może zostać zastosowany jako bezpośredni zamiennik wieży odlewanej i nie wymaga wprowadzania żadnych istotniejszych zmian w kadłubie czołgu. Drugą opcją jest zastosowanie tzw. uniwersalnego modułu wieżowego opracowanego pod kryptonimem Burłak.

Burłak to dość ciekawa konstrukcja albowiem posiada dwa automaty ładowania, pierwszy umieszczony w izolowanej od reszty wozu, tylnej niszy wieży. Dzięki temu w magazynie mogą mieścić się naboje amunicji APFSDS z dłuższym niż ~740 mm penetratorem. Magazyn w tylnej niszy wieży mieści maksymalnie do 22 kompletów - ładunek miotający + pocisk.

Drugi automat ładowania to standardowy system AZ stosowany w czołgach rodziny T-72 i T-90, z magazynem amunicji znajdującym się pod podłogą wieży, mieszczący 22 komplety - ładunek miotający + pocisk.

Moduł wieżowy Burłak posiada także nowy typ wybuchowego pancerza reaktywnego, o którym niewiele wiadomo i nie jest znany również jego kryptonim. System wieżowy wyposażony jest również w relatywnie nowoczesny system kierowania ogniem, elektrooptykę oraz zdalnie sterowany moduł uzbrojenia.

Czytaj też

W każdym razie, wznowienie produkcji czołgów T-80 będzie z pewnością dużym wysiłkiem dla rosyjskiego przemysłu, zarówno finansowym jak i technicznym, albowiem będzie wymagać otwarcia wielu nowych linii produkcyjnych, nowych zakładów oraz warsztatów.

Nie należy jednak nie doceniać Rosjan, albowiem mają oni potencjał, aby sprostać tego typu przedsięwzięciu. I będą w stanie, choćby na niewielką skalę wznowić wytwarzanie tego typu wozów, aby uzupełnić produkcję czołgów T-90M. Jak zawsze w tego typu przypadkach, czas pokaże efektywność działań Rosji.

Reklama

Komentarze (16)

  1. bc

    Tak jak pisałem jakiś czas temu, T80 i BMP3 z nowymi wieżami(od T72BU M też raczej nie odejdą z przyczyn politycznych). Jeszcze trochę pokombinują to im może odpowiednik T84 OpłotM wyjdzie, na wywalenie karuzeli mocy projektowych pewnie zabraknie xD. Takie są efekty wojny domowej w sowieckim "kompleksie" pancernym.

  2. user_1049282

    Dla mnie to sprawa oczywista jest tylko jedno ale. Dla ruskich priorytetem są napędy helikopteròw. I ich produkcję muszą zwiekszyć bo mają zbyt. T-14 nie ma sensu bo walk pancernych nie ma. Mordercą czołgu jest artyleria co je unieruchamia I drony co je dobijają. Wszystkie 10 szt Strv-122 zostały zniszczone właśnie tak. Połowa sił pancernych DNR I ŁNR to pojazdy zdobyczne. Czyli jest miejsce, natomiast czy będą możliwości? To tylko czas pokaże.

  3. Nabosaka

    @GB vel Davien. Twoje "Łopatki turbin widziane od strony wlotu powietrza". Defence 24, artykul pod tytulem „Su-57 na eksport. Debiut na Paris Air Show 2019?”, z dnia 6 marca 2019 roku. Davien, piątek, 8 marca 2019, 12:06 „Panie bania wania: to zaczynamy. RCS Su-57 podawane przez samego Suchoja wynosi 01-1m2, srednie 0,5m2, dla porównania B-1B ma 1,45m2 RCS:) ,nie ma supercruise z silnikami Al-41F1, ma byc dopiero z AL-41Fu czyli dawnym Izdielie 30 radar N036 Biełka czyli moderka Irbisa przez wymiane anteny istnieje w trzech niekompletnych egzemlarzach( wyłacznie antena przednia) na T-50-3/4/5 i kilk sztuk do badań naziemnych. Co zabawniejsze RCS nie da rady zmniejszyc bez przekonstruowania całego kadłuba Su-57( temumiał słuzyc jeden z prototypów T-50-9) bo obecnie radar widzi łopatki wirników turbin AL-41:)

  4. Nabosaka

    Ciąg dalszy. Oprócz tego od strony wlotu powietrza patrząc mamy (obok niektórych tłumaczeń podam nazwy angielskiej tak jak jest w amerykańskim oryginale lub same nazwy angielskie bo ciężko to przetłumaczyć) : 1. Czujnik ciśnienia, 2. Pompa olejowa, Głowna pompa paliwowa, 3. Cyfrowy elektroniczny układ sterowania silnikiem, 4. Główny układ sterowania paliwem. 5. Wspomagający układ sterowania paliwem, 6. Podwójny zespół wzbudnicy (Dual Exciter Unit), 7. System wykrywania płomienia dopalacza (Augmentor Light-off Detector), 8. Jedenasto dyszowy dopalacz (11 Segment Augmentor), 9. Wtryskiwacz paliwa (Augmentor Flameholder). 10. Komora dopalacza ? (Mixed Flow Augmentor). Źródło Pratt & Whitney, Strona internetowa Sto Osiemdziesiątego Skrzydła Myśliwskiego Stanu Ohio.

  5. Nabosaka

    @GB vel Davien, pisałeś że turbina gazowa to silnik odrzutowy. Więc ci budowę silnika opiszę, a potem odpowiedz, czy te wszystkie wymienione przeze mnie elementy i gdzie znajduje się w turbinach czołgu Abrams i T-80. budowa silnika odrzutowego dwuprzepływowego na przykładzie silnika Pratt & Whitney F100-PW-229. Zaczynając od strony wlotu powietrza: 1. Trzystopniowy wentylator, 2. Bypass (współczynnik dwuprzepływowości 0,36:1), 3. Dziesięciostopniowa sprężarka, 4. Pierścieniowa komora spalania. 5. Dwustopniowa turbina wysokiego ciśnienia, 6. Dwustopniowa turbina niskiego ciśnienia, 7. Dysza wylotowa (Extended Life Convergent Divergent Balanced Beam Variable Exhaust Nozzle). Ciąg dalszy niżej.

  6. DBA

    Przypuszczalnie maja jeszcze trochę T80 w magazynach z różnym poziomem dekompletacji i do nich potrzebują nawe jednostki napędowe, bo rezerwy pewnie wcześniej opylili na eksport

    1. QVX

      Jeszcze chcą je optymalizować pod naftę lotniczą (kerozyna to nafta po prostu) zamiast ON jak do tej pory. Oznacza to, że mają nadmiar tego paliwa - wymownie to świadczy o stanie ich lotnictwa i śmigłowców.

    2. Kobuz

      Silniki T-80 na eksport, niby gdzie?

    3. Kobuz

      QVX No popatrz Abramsy też na lotniczym paliwie popyla więc jak to świadczy o ich lotnictwie? Hmmm nie pomyślałeś że turbina gazowa osiąga najlepszą wydajność właśnie na paliwie lotniczym?

  7. Odyseus

    A Ukraińcy przez półtora roku nie zrobili nawet pewnie śrubki do tego swego Opłota , mają własny czołg to powinni go tłuc już od 2014

  8. Nabosaka

    GB, źe o tym nawet słowem nie wspomniałeś. Z polskiej prasy: Uhonorowanie w kanadyjskim parlamencie Jarosława Hunki, byłego żołnierza dywizji SS Galizien, to skandal zawstydzający władze Kanady i Ukrainy - ocenia we wtorek brukselski portal Politico i wskazuje, że sprawę tę należy uznać za medialne zwycięstwo Rosji.Po ujawnieniu skandalu oświadczenie w tej sprawie wydało żydowskie Centrum Studiów nad Holokaustem Przyjaciół Szymona Wiesenthala, w którym przypomniano, że jednostka, w kt órej służył Hunka, "była odpowiedzialna za masowe morderstwa niewinnych cywilów z niewyobrażalnym poziomem brutalności". Ciekawe ile polskich dzieci ma na sumieniu.

    1. Davien3

      Nabosaka Jarosław Hunka nie był nigdy w składzie oddziału wydzielonego z SS galizien który zwalczał partyzantkę w Polsce i prowadził pacyfikacje Walczył jedynie na Wschodzie z Rosjanami. W Polsc3e nawet chyba nie jest poszukiwany więc daruj sobie swoje teorie.

    2. GB

      Kolejny.... Naucz się tego na pamięć: to nie ty decydujesz o tym co ja piszę. Alu tu ci napiszę tak - to władze okupacyjne, zarówno niemieckie jak i sowieckie odpowiadają za to co dzieje się na okupowanym terenie. Wykonawcy tylko to realizują i wykonują rozkazy. I nie, nie jest to usprawiedliwienie dla SS, tylko próba uświadomienia takim jak ty pożytecznym idiotom co to jest okupacja, bo widzę że nie dorosłeś jeszcze do wydarzeń z DWS.

    3. DBA

      Davien3 @ A skąd to wiesz.? 14 SS-Division "Hałyczyna" powstała z wcześniej sformowanych pacyfikacyjnych pułków policyjnych SS. Na froncie wschodnim dużo nie powalczyli - w lipcu 1944 była ich pierwsza i ostatnia bitwa w kotle pod Brodami, skąd uszło z życiem ok. 1500 galicyjskich esesmanów. Po uzupełnieniach w 1944 brali udział w akcjach pacyfikacyjnych i przeciwpartyzanckich w Polsce, Słowacji i Jugosławii. Czyli jeżeli trafił do dywizji po laniu pod Brodami z uzupełnień, to z dużym prawdopodobieństwem mógł popełniać zbrodnie wojenne w 1944/45. A, że w Polsce nie jest ścigany wynika ze stawiennictwa gen Andersa u Brytyjczyków, aby jeńców z SS Galizien nie wydawać sowietom jako, że byli w 1939 obywatelami polskimi. Trudno oceniać postawę Andersa - raz przyjaźń z Pawło Szandrukiem, dwa nieznajomość skali zbrodni UPA/OUN, trzy "aktualizacja" wroga w latach 1946/47 na sowiety. W każdym razie ukraińska diaspora w Kanadzie , Australii to w dużej mierze potomkowie galicyjskich esesmanów

  9. rwd

    Rozsądna decyzja. Woja potrwa kilka lat więc zapotrzebowanie na czołgi będzie duże. Zachód również powinien zadbać o przekazywanie Ukrainie rocznie ok. 100 szt czołgów z nowej produkcji oprócz doraźnych dostaw eksponatów muzealnych w rodzaju Lamparta 1. Polska ma problemy z organizacją produkcji K2 więc odpada ale może Czechy albo Rumunia wznowią produkcję T-72.

    1. rED

      Jakie Polska ma niby problemy? Dopiero co podpisała umowę? U ruskich za to T-14 idzie w setki. Od 10 lat.

    2. Chyżwar

      Problemy ma każdy, kto musi korzystać z kredytu. Dlatego nie wiadomo, czy będzie produkcja K2PL. Amerykanie wolą, żeby Polska produkowała Abramsy. Ich możliwości kredytowe są większe od koreańskich a oferta dotycząca przemysłu lepsza. Jankesi dobrymi wujkami nie są. Ale będąc globalnym mocarstwem patrzą globalnie i umieją liczyć. Po co im ciągnąć własne czołgi do remontu czy modernizacji w USA skoro Polska zrobi to taniej? Po co im ciągnąć rumuńskie czołgi do USA, żeby zrobić to samo, skoro Polska zrobi to na miejscu taniej? Po co im ciągnąć ukraińskie M1 do remontu w swoim kraju, skoro Polska zrobi to taniej? Zysk w tym będą mieli za każdym razem.

    3. GB

      Chyżwar, raz że zrobi to taniej, a dwa że koszt transportu w dwie strony odpada. Osobiście też jestem za Abramsem, a nie koreańskim wynalazkiem z końca świata.

  10. Nabosaka

    Spiker kanadyjskiej Izby Gmin Anthony Rota zapowiedział we wtorek, że w środę ustąpi ze stanowiska w związku z uhonorowaniem w parlamencie ukraińskiego weterana dywizji SS Galizien Jarosława Hunki - poinformowała agencja Reutera.

  11. Nabosaka

    Szczupak i Prezesz, Główną zaletą silnika turbinowego jest uzyskiwanie większych mocy przy mniejszych pojemnościach. Oznacza to, że taka jednostka zajmuje mniej miejsca niż diesel. Co jeszcze ważniejsze, taki silnik ma korzystniejszy przebieg krzywej momentu obrotowego i osiąga lepsze przyspieszenia. Odznacza się także cichszą pracą, większą niezawodnością, a uruchamianie turbiny w niskich temperaturach jest znacznie łatwiejsze. Sama jego konstrukcja także jest prostsza — nie ma elementów poruszających się ruchem posuwisto-zwrotnym, powietrze dostarczane jest ciągle, a spalanie odbywa się w konkretny m obszarze bez zaworów.

    1. GB

      I dlatego ruscy do tej pory nie mają silnika do Ił-112, Ił-114, śmigłowca Mi-38 (projekt liczy 40 lat), docelowego silnika dla Su-57, musieli w kluczowych komponentach korzystać z technologii francuskich dla samolotu SSJ, a do dziś nie mają własnego silnika w produkcji seryjnej dla samolotu SSJ-NEW , Tobie się wydaje że zaprojektowanie bardzo malej turbiny gazowej o mocy 1500 km dla ograniczonego wymiarami przedziału silnikowego czołgu T-80 może trwać 2 lata? To dlaczego nie zrobili tego dla wersji T-80BWM skoro uważasz że to takie proste i będzie trwać zaledwie 2 lata. Ignorancja bije z ciebie tak że nie ma o czym z tobą dyskutować.

    2. Nabosaka

      GB, to zobaczymy nie ma dyskutować. Swoją znajomością popisałeś się pisząc o kotłach na opary benzyny pod swoim drugim nickiem zz"Davien".

    3. Nabosaka

      GB, a co mnie obchodzą ruscy? Budowa turbiny gazowej (tanie odróżniasz tego os silnika odrzurowego) jest mniej skomplikowana. A jeżeli twierdzisz, że budowa Diesli jest prosta, to napisz do Koreańczyków z Południa, bo o tym nie wiedzieli i musieli korzystać z rozwiązań MTU.

  12. real888

    A może wieża Proryw3? Produkują ją do t-90m

  13. Buczacza

    Nie wiem czy czasem. Lepszym rozwiązaniem nie byłoby skierowanie do produkcji t-34. W końcu ten też nie ma analoga. A technologicznie sprawa wydaje się prostsza. Biorąc pod uwagę możliwości onuclandu.

    1. rrzepp

      Nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem nie byłoby milczenie aniżeli pisanie durnych komentarzy. Przypominam, że t-80 w najnowszej wersji to odpowiednik nowoczesnych zachodnich konstrukcji...

    2. Nabosaka

      @Buczek, napisz do nich i im to zasugeruj. Podkreśl przy tym, że jesteś ich największymfanem. Na wszystkie takie informacje należy patrzeć z niepokojem, gdyż wznowienie produkcji czołgów, o ile to nie jest propaganda, w dłuższej perspektywie oznacza problemy.

    3. GB

      rrzepp, nie jest odpowiednikiem zachodnich wozów ze względu na swoją kluczową wadę, a jest nią umieszczenie amunicji w wieży, która jest nieodizolowana od załogi. Rozwiązania zachodnie, szczególnie w Abramsie są znacznie lepsze.

  14. GB

    No tak.... Ruscy od kilkunastu lat próbują wdrożyć do produkcji silnik o mocy 1500 km dla T-14. Zresztą ten silnik projektują od lat 80 XX wieku, do tej jakoś się nie udało. teraz w ciągu 2 lat chcą mieć czołgową turbinę gazową o mocy 1500 km.... A co z T-14 Armata?

    1. Prezes Polski

      A co ma być z t14? To od początku był poroniony pomysł. Sama koncepcja jest bez sensu, a bez wsadu technologii z zachodu ten dziwoląg do niczego się nie nadaje. Nie mogą się przyznać do porażki, więc będą brnęli. Może wypuszczą serie 20,30,50szt., propaganda będzie zadowolona. Natomiast ta nowa wieża burłak zapowiada się bardzo ciekawie.

    2. Nabosaka

      @GB, turbinę ĺatwiej zrobić niż sinik diesla. Doucz się

    3. Prezes Polski

      Nabosaka ciekawa teoria. Aż dziwne, że ruscy męczą się od lat z silnikami do su57, a Chińczycy do niedawna poza kopiami ruskich silników nie byli w stanie zrobić nic własnego. Technologia produkcji łopatek i całych wirników jest na tyle specyficzna, że musisz ją kupić, sam nie wymyślisz, znaczy wymyślisz po długich męczarniach, ale nie ma to sensu. Natomiast silnik diesla zaprojektować udało się nawet w biednym PRLu. Silniki turbinowe produkują nieliczne kraje na świecie, diesle są dość pospolitym produktem.

  15. Prezes Polski

    Kilka lat temu usiłowałem wyperswadować pewnemu Tuskowi, że powolne udoskonalanie t72, t80 to jedyna słuszna droga dla Rosji, bo pozwoli na zachowanie rosyjskiej doktryny prowadzenia wojny, opartej na wielkiej przewadze liczebnej i pogardzie dla życia żołnierzy. A o czołgu armata powinni zapomnieć, bo Rosja nie da sobie rady z takim projektem, no trzeba będzie zmienić doktrynę. Rusek się obraził. No i co? Wyszło na moje. Najpierw masowo modernizowali t72 do B3, a teraz zaczynają z t80. Sensowna strategia.

  16. szczebelek

    Miała być T14 jest T80 , ale nie ma żadnych problemów 🤣🤣

Reklama