Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Raport: Polska zwiększa eksport uzbrojenia

Fot. www.17wbz.wp.mil.pl
Fot. www.17wbz.wp.mil.pl

Wartość eksportu sprzętu wojskowego i uzbrojenia z Polski wyniosła w 2017 roku 472,2 mln euro, to o ponad 23 proc. więcej, niż w roku 2016 – wynika z raportu Ministerstwa Spraw Zagranicznych. 

MSZ opublikowało niedawno dokument „Eksport uzbrojenia i sprzętu wojskowego z Polski – raport za rok 2017”, będący podsumowaniem sprzedaży zagranicznej sprzętu wojskowego i uzbrojenia z Polski w roku ubiegłym. Wynika z niego, że polski eksport uzbrojenia zwiększył się w roku ubiegłym, w stosunku do 2016 roku, o 23 proc. i wyniósł 472,2 mln euro.

W słowie wstępnym do raportu sekretarz stanu w MSZ Bartosz Cichocki stwierdził: „Tak dynamiczna poprawa wyników jest efektem zaangażowania podmiotów odpowiedzialnych za rozwój polskiego sektora zbrojeniowego oraz dobrej koniunktury międzynarodowej: od kilku lat obserwujemy bowiem nieprzerwany wzrost sprzedaży broni na światowych rynkach.”.

Dodał też, że wierzy, iż w kolejnych latach uda się utrzymać tempo wzrostu eksportu. Zwrócił uwagę na znaczenie środków z Europejskiego Funduszu Obronnego, będącego „jednym z nowych narzędzi zwiększania naszego potencjału obronnego”, wydatki związane z EDF są planowane w latach 2021-2027 na 13 mld euro. Stwierdził też, że konkurencyjność polskiego przemysłu powinna wzrosnąć dzięki przeznaczeniu na wojsko dodatkowych pieniędzy w krajowym budżecie. Zgodnie z wytycznymi Strategicznego Przeglądu Obronnego powinno to być około 1 141 mld PLN w latach 2017-32, z czego około 300 mld na modernizację techniczną Sił Zbrojnych.

Z zamieszczonych przez MSZ danych wynika, że wzrosła z 700 do 800 również liczba licencji na eksport, choć zmniejszyła się łączna kwota licencji – z 1,226 do 1,081 mld euro. „Należy odnotować spadek wartości wydanych w 2017 roku zezwoleń na eksport w porównaniu do roku poprzedniego oraz wzrost wartości rzeczywiście zrealizowanego eksportu.” – czytamy w raporcie.

image
Tabela: MSZ.

 

W strukturze polskiego eksportu uzbrojenia niezmiennie kluczową rolę odgrywa kategoria ML 10 - „Statki powietrzne”, „statki powietrzne lżejsze od powietrza”, bezzałogowe statki powietrzne, silniki lotnicze i wyposażenie „statków powietrznych”, pokrewne wyposażenie i komponenty specjalnie zaprojektowane lub zmodyfikowane do celów wojskowych. Jest to – jak przyznają autorzy raportu – wynikiem eksportu kooperacyjnego firm współpracujących z koncernami zagranicznymi lub będących ich spółkami zależnymi. W praktyce chodzi tu między innymi o podmioty skupione w Dolinie Lotniczej, jak należące do koncernu Sikorsky zakłady PZL Mielec czy spółka PZL Świdnik, będąca częścią grupy Leonardo.

W 2017 roku kategoria ML 10 obejmowała licencje na kwotę 508,9 mln euro (47 proc. wartości ogółu licencji) oraz rzeczywisty eksport na kwotę 213 mln euro (45 proc. wartości rzeczywistego eksportu). Na kolejnych miejscach, pod względem rzeczywistego eksportu plasują się kategorie:

  • ML 6 – Pojazdy Lądowe i ich komponenty (96,6 mln euro, przy 136,7 mln euro wydanych licencji),
  • ML 14 – sprzęt specjalistyczny do szkolenia wojskowego lub do symulacji gier wojennych (41,5 mln euro, kwota wydanych zezwoleń 41,1 mln euro),
  • ML 13 – sprzęt opancerzony i ochronny, konstrukcje oraz ich komponenty (40,8 mln euro, przy wartości licencji 83,3 mln euro),
  • ML 2 – Broń gładkolufowa o kalibrze 20 mm lub większym, inna broń i uzbrojenie o kalibrze większym niż 12,7 mm (0,50 cala), miotacze oraz wyposażenie i specjalnie zaprojektowane do nich komponenty (28,1 mln euro, przy wartości wydanych zezwoleń 34,8 mln euro).

Zezwolenia na eksport na kwotę ponad 50 mln euro wydano też w trzech innych kategoriach:

  • ML 3 – Amunicja i zapalniki nastawcze oraz specjalnie zaprojektowane do nich komponenty (kwota zezwoleń 76,1 mln euro, rzeczywisty eksport 11,6 mln euro),
  • ML 1 – Broń gładkolufowa o kalibrze mniejszym niż 20 mm, inne uzbrojenie i broń automatyczna o kalibrze 12,7 mm (0,50 cala) lub mniejszym oraz wyposażenie i specjalnie zaprojektowane do nich komponenty – (kwota zezwoleń 65,6 mln euro, rzeczywisty eksport 5,6 mln euro)
  • ML 22 – Technologia (kwota zezwoleń 50 mln euro, rzeczywisty eksport 1,8 mln euro).

Znaczące różnice między wartościami zezwoleń a rzeczywistego eksportu mogą wynikać m.in. z przenoszenia kontraktów, już objętych zgodą, na kolejny rok kalendarzowy. „Trudno jest wskazać regularne prawidłowości w dynamice polskiego eksportu. Jest to wynikiem jego niewielkich wartości, co skutkuje często znaczną dodatnią lub ujemną dynamiką w przypadku uzyskania lub utracenia jednego, nawet nieznacznie większego kontraktu.” – przyznali autorzy raportu.

Głównymi odbiorcami polskiego eksportu były Stany Zjednoczone (co ma związek m.in. z kooperacją w sektorze lotniczym – 32,3 proc. rzeczywistej sprzedaży), a także RPA, Bułgaria, Francja i Turcja. Co ciekawe, w wypadku RPA wydano jedną licencję o wartości 72,5 mln euro, rzeczywisty eksport wyniósł 78,3 mln euro. Sprzedaż miała dotyczyć kategorii 6 – pojazdy lądowe i ich komponenty, choć nie sprecyzowano, jakiego dokładnie sprzętu dotyczył.

W dokumencie zamieszczono też dane z rejestru eksportu transferów uzbrojenia ONZ. Należy podkreślić, że informacja o transferze nie jest równoznaczna z zakupem nowo wyprodukowanego sprzętu dla sił zbrojnych danego państwa. Mogła dotyczyć modernizacji, przekazania używanego sprzętu, w tym także transferu w celach innych niż użycie bojowe (np. prace rozwojowe, ale też cele muzalne), również spoza wyposażenia sił zbrojnych danego państwa (w tym wypadku – Polski).

I tak, według danych ONZ w 2017 roku z Polski przekazano do Czech 23 czołgi T-72 i 3 wozy opancerzone „R-3M”, do USA 7 wozów Leopard 1A5 i jeden T-34 a do Niemiec – po jednym pojeździe Marder, Gepard oraz Leopard. Sprzęt ten albo nigdy nie był na wyposażeniu polskiej armii, albo ewentualnie został z niej wcześniej wycofany. Pojazdy przekazane Niemcom i USA trafiły tam w celach muzealnych.

Do Senegalu trafiły natomiast pojazdy Oncilla (wozy 4x4, powstające w Polsce w ramach współpracy przemysłowej z udziałem m.in. spółek Mista i Huty Stali Jakościowych), i śmigłowiec Mi-24 (prawdopodobnie chodzi o maszynę remontowaną w WZL nr 1). Po dwa śmigłowce S-70i, zakwalifikowane jako maszyny szturmowe, trafiły natomiast do Turcji i do USA.

Ważnym elementem dostaw uzbrojenia z Polski było też przekazanie 80 rakiet Grom Litwie – w ramach umowy wieloletniej, zawartej jeszcze w 2014 roku. Oprócz tego pojedyncze egzemplarze systemów rakietowych Konkurs (5 do Bułgarii) oraz lotniczych wyrzutni B8-M1 i UB-32 (odpowiednio 8 i 4 sztuki do Nigru). Do Szwecji trafiło 50 rakiet kalibru 122 mm, co mogło mieć związek ze strzelaniami testowymi amunicji tego kalibru, prowadzonymi na tamtejszych poligonach.

Polska odnotowała więc kolejny rok wzrostu uzbrojenia, jednak jego wolumen nadal pozostaje relatywnie niewielki. Dowodzą tego choćby międzynarodowe statystyki. Przykładowo, w wydanym w br. rankingu instytutu SIPRI, obejmującym eksport za lata 2013-17, w pierwszej 25. eksporterów ujęto Ukrainę (na 11 miejscu), Białoruś (na 18 miejscu) i Czechy (na 20 miejscu). Aby utrzymać i zwiększyć pozytywną dynamikę eksportu sektora obronnego niezbędne jest dalsze wzmacnianie jego potencjału, sfinalizowanie zmian strukturalnych w ramach konsolidacji, jak i rozszerzenie zakresu zastosowania instrumentów wsparcia.

W tegorocznym raporcie MSZ podkreśliło też znaczenie dwóch istotnych czynników: polskich wydatków obronnych oraz europejskich instrumentów europejskiej współpracy zbrojeniowej. Te pierwsze mogą stanowić impuls rozwojowy dla przemysłu obronnego, pozwalając na poszerzenie oferty produktowej, jednak muszą być finalizowane.

Z kolei współpraca w ramach EDF czy PESCO może być konieczna do realizacji większych projektów. Polski przemysł już angażuje się w pierwsze projekty (np. OCEAN 2020 z udziałem OBR CTM czy ESSOR z udziałem Grupy WB). Konieczne jest rozszerzenie zakresu współpracy również na największe programy, dotyczące podstawowych systemów wyposażenia wojsk. Szansą na zwiększenie eksportu i współpracy mógłby być na przykład program europejskiego czołgu nowej generacji, realizowany przez Niemcy i Francję. MON wyraził zainteresowanie tym programem, ale na razie nie podjęto konkretnych decyzji. Realizacja przez polski przemysł dużych programów zbrojeniowych, prowadzących do wdrożenia nowoczesnego sprzętu – czy to w układzie narodowym, czy we współpracy międzynarodowej – może być kluczowa dla istotniejszego zwiększenia eksportu sektora.

Raport dostępny jest na stronie MSZ pod tym linkiem.

Reklama

Komentarze (31)

  1. filip

    Eksport Polski uzbrojenia to Około 500 milionów rocznie to za to Polska może pozwolić sobie na 4 szt.F_-16 bez kosztów ekspoatacji . Białoruś eksport uzbrojenia - 1 mld dolarów roczne

  2. M.

    Dobra zmiana w końcu rządzi. Jeszcze cztery lata temu na tym portalu roiło się od zakupów dla WP teraz cisza. No to jak się nie ma czym chwalić to że zbrojeniówka zwiekszyła export :)Czesi obracają miliardami dolarów a wy się kilkunastoma milionami chwalicie ????

  3. Saracen

    Przejrzałem sobie ten raport, bieda to mało powiedziane. Przykładowo, do USA wyeksportowaliśmy dwa ciężkie karabiny maszynowe. Dwa!!! I tak sobie przypominam wyniki sprzedaży Ceskiej Zbrojovki, która w 2016 roku opchnęła na amerykańskim rynku 75 tys sztuk swoich produktów. Ale za to wstaliśmy z kolan.

  4. Zaintrygowany

    @Rotmistrz przdczytaj jeszcze raz artykuł a potem zastanów się czy istnieje różnica między Leopardem 1A5 a Leopardem 2A5

  5. Paranoid

    Przyłączam się do apelu komentujących, aby Def24 zapytał autorów raportu ile z tych liczb to rzeczywiście polski eksport, tj. spółek w 100 albo w decydującej części kapitale polskim. Jako analogia, kiedyś wyczytałem, że Polska ma przewagi konkurencyjne w przemyśle lotniczym, a realia były takie że 100 eksportu/importu w tej gałęzi to były przepływy wewnętrzne związane z produkcją fabryk wokół Rzeszowa, na które Rząd PL/politycy/MON mają zerowy wpływ.

  6. Rotmistrz

    Przekazano USA 7 Leopardów 2 A5?! Do celów muzealnych?! Pozbywany się najlepszych czołgów jakie mamy, bo Wielkienu Bratu btakuje w kolekcji...

  7. -CB-

    @Harry - Tak jak pisałem poniżej, rzeczywisty poziom naszego eksportu jest szacowany przez SIPRI (Sztokholmski Instytut Badań nad Pokojem) na około 100mln euro. Natomiast samo PGZ odnotowało w zeszłym roku stratę ponad 100mln złotych.

  8. Wladymir władymirowicz 07 z łubianki

    Typowy wysyp trocin ze wschodu. Robimy swoje i tyle .

  9. lech

    a okaże się,że wysyłamy repliki zbroi husarskich,proce i kamienie do tychże i stare T-34 do Etiopii

  10. attache

    Chyba żartujecie! Mija rok 2018 a MSZ pokazuje 2017. Na dodatek to wzrost firm zagranicznych zlokalizowanych w Polsce a nie eksport POLSKIEJ zbrojeniówki. Nasz przemysł zbrojeniowy od lat eksportuje śladowo.Dlaczego? Eksperci z PO i PiS zniszczyli rynki w Azji (Indie,Malezja) i na Bliskim Wschodzie i oto rezultat.Czy Def24 tego nie wie??

  11. Grredo

    A kiedy będzie wyjaśniona afera z brakiem odp i odpowiedzi na zapytanie z Chile ws. zakupu rakiet Grom. To państwo już korzysta z polskiego sprzętu i chciało uzupełnić zapasy ale polityczni mistrzowie zarządzania i marketingu nie wysłali oferty. Temat nagłośniony dopiero przez posła partii Kukiz. Niestety znowu wszystko trafiło pod dywany. U

  12. Wszyscy z sejmu won

    Nie ma się z czego cieszyć bo nasz przemysł eksportuje tylko rakiety grom na Litwe. Reszta to obce montownie

  13. Harry

    Cytuję: W strukturze polskiego eksportu uzbrojenia niezmiennie kluczową rolę odgrywa kategoria ML 10 - „Statki powietrzne”, „statki powietrzne lżejsze od powietrza”, bezzałogowe statki powietrzne, silniki lotnicze i wyposażenie „statków powietrznych”, pokrewne wyposażenie i komponenty specjalnie zaprojektowane lub zmodyfikowane do celów wojskowych (...) W praktyce chodzi tu między innymi o podmioty skupione w Dolinie Lotniczej, jak należące do koncernu Sikorsky zakłady PZL Mielec czy spółka PZL Świdnik, będąca częścią grupy Leonardo. Koniec cytatu. Skoro więc do POLSKIEGO eksportu zaliczamy eksport amerykańskiego Mielca czy włoskiego Świdnika to ja poproszę o raport na temat POLSKIEGO eksportu, generowanym przez prywatne lub państwowe podmioty, w których udziałowiec POLSKI posiada co najmniej 51 . Czy redakcja D24 mogłaby taki raport opracować?

  14. Zasmucony

    Z innej strony ktoś wie co się stało z tymi syryjczykami z batalionu opl. Podobno onuce wzieły ich na przesłuchanie. Znając zamiłowanie roSSjan do ludobójstwa to nie wiadomo czy jeszcze żyją.

  15. Harry 2

    Niechby tylko zakłady zbrojeniowe (nasze, nie obce montownie jak PZL Mielec) dostarczały sprzęt do naszej armii to już będzie dobrze. O rynkach zagranicznych nie ma co marzyć dopóki armia polska nie zakupi sprzętu w naszych zakładach ( T72 zapewne zdobyłby klientów na modernizację gdyby nasza armia wdrażała/posiadała zmodernizowane czołgi). Do Handlu trzeba mieć dobrych negocjatorów i należy się liczyć z chęcią zakupu przez zamawiającego transferu technologii co mogłoby naszym zakładom odebrać potencjalnych klientów. Trzeba też błyskawicznie reagować na potrzeby zamawiającego, a z tym jest kiepsko. (przypomnijcie sobie choćby ile trwała modernizacja WKM12,7mm albo opracowanie i przygotowanie do sprzedaży PILICY). Stanowczo za długo. Trzeba też popracować nad dizajnem, ergonomią, funkcjonalnością (choćby jak w MSBS 5,56) no i najważniejsze... nie mamy zbyt dużo do zaoferowania. Jest za to dużo do zrobienia jeżeli PGZ chce sprzedawać swoje wyroby na rynkach zagranicznych.

  16. dim

    Państwo wyśmiewający "montownie" - nie wiem, czy ma to być trolowanie ? Czy jednak aż tak głęboka niewiedza ? "Nie-montownie" musiały zajmować się tysiącami czy dziesiątkami tysięcy asortymentów, a wszsytkiego po trochu. Czyli nie mogły działać konkurencyjnie. Praktycznie nie ma już 'nie-montowni", albo też przymusowo dofinansowują je podatnicy.

  17. Ja

    @armyy Chodzi o niemiecką artylerie plot. Gepard, a nie tą makietę zwaną ,,PL-01" ;)

  18. Tomek72

    Liczby delikatnie mówiąc "nie zachwycają", ale OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ ... CIESZĘ SIĘ, że tym razem drgnęło w DOBRĄ STRONĘ ...

  19. Gts

    Fajnie do eksportu zaliczac czesci jadace ze spolki corki do corki matki w USA... kreatywnej ksiegowosci ciag dalszy. Dla mnie kuriozum, zwlaszcza ze caly ten eksport to kropla w morzu tego co eksprtuja inni. Lwia czesc stanowi eksport z montowni zagranicznycb firm na terenie kraju, a nasz polski ekport spada na pysk. W firmach zwieksza sie zatrudnienie dla misiewiczy tylko sprzedawac nie ma czego. Ile to miliardow wiecej dostaje PGZ na roznej masci spadachroniarzy a ile sprzetu mniej produkuje i sprzedaje? Retoryki posu ciag dlaszy, kazdy kto krytykuje to obcy agent wplywu, a pisiewicze zgarniaja setki tysiecy, po 3 miesiacach sie zwalniaja przenoszac do innej spolki i dostaja odprawy. Normalnie plakac sie chce jak sie to widzi na codzien.

  20. Gość

    Musimy nadrabiać bryndzę w przemyśle zbrojeniowym, która trwała po przemianach w 1989 roku chyba ze 20 lat.

  21. Tomson

    T- 34 do USA, ja nie mogę zaraz pęknę ze śmiechu. Oni nam Patrioty za 5 mld dolarów a my im muzealny obiekt.

  22. ERD

    ŚMIECH NA SALI. Propaganda dla ciemnego ludu....co to za wartości? tyle to porządne koncerny zbrojeniowe robią na sprzedaży sznurowadeł do butów. Wliczanie do tego wora montowni obcych firm to już KURIOZUM. Nie wiem czy MON śpi czy też nie ale może być za chwilę zaskoczony bo zamiast funduszy z EFO po wywaleniu Polski z UE mogą zobaczyć wielkie TOTALNE ZERO.

  23. Tomo

    W Przemysł Ciężki ? Ktoś chyba przespał ostatnie 100 lat.

  24. pgz

    jezus maria amatorzy to CZechy i kraje bylej Jugoslawi sprzedaja 2razy wiecej broni a wy piejecie z zachwytu nad niepolskimi zakladami ktore tu maja montownie?polski eksport lezy czytac miesiecznik Raport wto i to juz

  25. Rozczochrany

    Powoli powoli nie od razu Rzym zbudowano. Wskaźniki cieszą choć suma nie jest specjalnie duża. Do wysypu wschodnich trocin już się przyzwyczajiłem.

Reklama