Przemysł Zbrojeniowy
Rakieta SM-6 po raz pierwszy trafiła w cel poza horyzontem
Koncern Raytheon poinformował, że po raz pierwszy rakieta Standard Missile-6 została użyta do zwalczenia celu znajdującego się poza horyzontem, a więc niewidocznego bezpośrednio z okrętu.
W czasie testu przeprowadzonego na poligonie Point Mugu użyto dwóch rakiet przeciwlotniczych Standard Missile-6 wystrzelonych z krążownika rakietowego typu Tinconderoga USS „Chancellorsville” (CG-62), które zniszczyły poruszający się poza horyzontem dron – cel BQM-74.
W ten sposób udowodniono, że rakieta SM-6 pozwala zwiększyć obszar chroniony przez okrętowe systemy opl przed atakiem z powietrza w ramach zintegrowanego, morskiego systemu kierowania obrona przeciwlotniczą NIFC-CA (Naval Integrated Fire Control - Counter Air (NIFC-CA). Testy ogniowe poprzedziły testy techniczne przeprowadzone po wprowadzeniu na okręcie nowego oprogramowania w listopadzie 2012 r.
Czytaj także- US Navy: pierwsze testy rakiet RAM Block 2
Nowy pocisk został wyprodukowany przez nowe hale produkcyjne w Redstone Arsenal w Huntsville w Alabamie. W maju br. rozpoczęto seryjną produkcję tej rakiety. Według przedstawicieli Raytheona rakieta SM-6 łączy w sobie najlepsze rozwiązania rakiet SM-2, SM-3 i AMRAAM, co pozwoliło na zwiększenie możliwości systemu przy zredukowanych kosztach. Jak dotąd dostarczono 50 rakiet SM-6 i wszystko wskazuje na to, że uda się osiągnąć gotowość operacyjną jeszcze w 2013 r.
(MD)
Wojciech
Stany to mają technikę. Tam hale produkcyjne produkują pociski :-) "Nowy pocisk został wyprodukowany przez nowe hale produkcyjne..."
missio
To jeszcze nic. Ważniejsza jest informacja zawarta między wierszami, o tym, że amerykanie potrafią otworzyć tunel czasoprzestrzenny.