Przemysł Zbrojeniowy
Polska zbuduje satelitę telekomunikacyjnego. Trwają rozmowy z rządem [WYWIAD]
„Jestem pewny, że ten rok będzie dużo lepszy.” – powiedział Paweł Rymaszewski, prezes polskiej spółki kosmicznej Thorium Space, dla której 2024 r. był okresem pełnym osiągnięć i nowych projektów. Thorium Space rozmawia z rządem o budowie polskiego satelity telekomunikacyjnego, który mógłby powstać we współpracy z krajowym przemysłem.
Wojciech Kaczanowski, redaktor Space24.pl: Rok 2024 był udany dla Thorium Space?
Paweł Rymaszewski, Prezes polskiej spółki Thorium Space: Na pewno był to trudny rok, ale również zdecydowanie udany, czego przykładem są widoczne zmiany wewnętrzne i zewnętrzne firmy. Przeszliśmy z R&D do gotowych produktów, głównie chodzi o terminale satelitarne. W 2024 r. rozpoczęło się kilka projektów na skalę europejską, np. współpraca ze szwajcarską firmą SWISSto12 w ramach projektu Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).
W 2024 r. pojawił się również klient, czyli operator satelitarny, proponujący nam zrobienie dla niego payloadu do satelity. Poczuliśmy się docenieni. Nasze produkty budzą zainteresowanie na rynku i widać to po liczbie zgłoszeń i zapytań, jaka do nas dociera.
Wymusiło to zmiany wewnętrzne, przejście na standardy Europejskiej Agencji Kosmicznej, itd. Dotychczas realizowaliśmy mniejsze projekty przygotowujące do momentu, który wiedzieliśmy, że nadejdzie – dużych współprac z partnerami zagranicznymi. W 2024 r. zadziało się wszystko na raz, niektóre projekty zostały zakończone, a inne się rozpoczęły. Do tego dochodzą nowe zapytania.
Rozpoczęły się również rozmowy rządowe. Myślę, że to najważniejszy moment w całej historii Thorium Space. Udało nam się dopracować projekty terminali, payloadu satelitarnego i układów scalonych.
Urośliśmy na rynku europejskim i czujemy tę zmianę, pracując nad nowymi, ambitniejszymi projektami. Pamiętam jak jakiś czas temu, przedstawiciel ESA powiedział mi, że opracowanie produktu wymaga 7 lat ciężkiej pracy. Faktycznie, mniej więcej tyle właśnie zajęło nam to w Thorium Space, a zatem jesteśmy książkowym przykładem (śmiech).
Udało się nawiązać współpracę z grecką firmą Hellas SAT. Jak to wpłynęło na wizerunek i konkurencyjność Thorium w europejskim sektorze kosmicznym i obronnym?
Hellas SAT to potężny operator satelitarny w Europie. Jesteśmy partnerami w budowie satelity telekomunikacyjnego Hellas Sat-5 (red.- nazwa robocza). Jest to unikatowy satelita, który łączy w sobie różne technologie – optyczne i radiowe. Thorium Space odpowiada przede wszystkim za segment radiowy, czyli cały payload, komputer, anteny, etc., ale i za integrację głowic optycznych, laserowych i użycie ich jako jeden system. Platformę do satelity dostarcza Thales Alenia Space.
Dla Thorium Space jest to ogromny skok. Nie mówimy o zamówieniu na projekt CubeSat, do którego zrobimy małą antenę i będzie to projekt badawczy, który być może zostanie zapomniany. Chodzi o satelitę, który będzie działał dla celów komercyjnych 10-15 lat. Wbrew pozorom nie będzie to mały satelita, około 3 ton.
Co się stało po ogłoszeniu informacji o rozpoczęciu współpracy? Na początku mało osób rozumiało projekt. Dzisiaj zyskało to większą popularność. Jesteśmy jednym z może trzech dostawców w Europie, którzy są w stanie zrealizować takie zamówienie. Przodujący są Francuzi, ale z nimi też budujemy tego satelitę. Oni dostarczają platformę, a my payload będący dla nich konkurencyjny.
To wszystko bardzo nas wyciągnęło do góry. Pojawili się nowi zainteresowani klienci, w tym m.in. polskie podmioty rządowe. Widzimy duże zapotrzebowanie na posiadanie własnych rozwiązań, także satelitów. To jest kolejna zmiana, którą dostrzegam na rozmowach biznesowych.
Obecnie jesteśmy zapraszani do projektów na budowę satelitów wojskowych. Oczywiście każda oferta wymaga dogłębnej analizy. Po to tworzyłem Thorium Space, aby w pewnym momencie móc oferować całość. Otworzyły się dla nas nowe ścieżki. Staliśmy się konkurencją dla tzw. „starych wyjadaczy”, którzy wycofują się z niektórych projektów, bo zrozumieli, że my sami dysponujemy już dopracowaną i rozwiniętą technologię z zakresu telekomunikacji.
Kilka miesięcy temu Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapowiedział prace nad polskim satelitą telekomunikacyjnym. Rozumiem, że Thorium Space wyjdzie z konkretną ofertą dla rządu?
Rozmawiamy w tej sprawie rządem. Jesteśmy w Polsce jedyni, którzy zajmują się takimi rozwiązaniami do łączności. Nie chcemy jednak budować sami. Mamy świadomość, że nie da się solo konkurować z Zachodem, dlatego poszukujemy partnerów. Jest zbyt dużo rzeczy do zrobienia, żeby wszystko udało się na tym etapie zrobić indywidualnie. Temat jest wciąż aktualny, dużo zależy od dalszych ustaleń i szczegółów. Uważam, że wszystko idzie w dobrą stronę.
W 2024 r. Thorium Space podpisało umowę ze szwajcarską firmą SWISSto12 na opracowanie i produkcję payloadu do platformy satelitarnej na orbitę geostacjonarną HummingSat. Czy właśnie ten produkt będzie ofertą dla Polski?
Jesteśmy dodani do programu Europejskiej Agencji Kosmicznej HummingSat, czyli rozwoju platformy na orbitę GEO, a nasz payload na ich platformie ma być polskim demonstratorem technologii. Ostateczna wersja projektu zależy od instytucji koordynującej, którą jest ESA. Jesteśmy obecnie w fazie 0/A, a za chwilę B, a to w jaki sposób projekt się zakończy zależy od Rady Ministerialnej i dalszych decyzji.
Thorium Space jest w stanie zrealizować swoją część bez najmniejszego problemu. Dużo pomaga nam ESA, z którą mamy bezpośredni kontakt, nawet kilka razy w tygodniu. Dla nas kluczowy jest fakt, że tego typu prace to jednocześnie walidator technologii, który otworzy przed nami kolejne drzwi.
W pakiecie dostajemy bezcennych ekspertów od ESA, pomagających nam w trudnych zagadnieniach i ewentualnych ulepszeniach technologii. Warto jednak podkreślić, że nie jest to ta sama skala rozmiaru, jak w przypadku projektu z Hellas Sat. Różnica w wielkości jest duża.
Teoretycznie jest możliwe, aby takie rozwiązanie było skierowane dla Polski. Technologicznie nie jest to problem, jesteśmy w stanie dostarczyć takie rozwiązanie. W praktyce zobaczymy, jakie będzie zakończenie tej historii. Tak, jak wspomniałem jesteśmy w trakcie rozmów z polskim rządem.
Zależy mi na tym, aby technologia ta powstawała w naszym kraju. Thorium Space odpowiada za payload, więc jest już jeden element układanki. Moim zdaniem powinna to być również integracja finalna, aby mieć pewność, że wszystko zostało wykonane zgodnie z naszymi wymaganiami.
Na koniec 2024 r. Thorium Space podpisało porozumienie ze spółką Radmor należącą do Grupy WB. Czy wspólnie wyjdziecie z ofertą technologiczną dla Wojska Polskiego?
Rozmawialiśmy ze spółką Radmor już od dawna, przede wszystkim w zakresie łączności satelitarnej dla dronów przy użyciu naszych rozwiązań, ale na razie nie mogę dużo zdradzić. Dla Thorium istotna jest współpraca z Radmor i Grupą WB w zakresie cyber i systemów szyfrujących dla Wojska Polskiego. Chcemy, aby było to kompatybilne z satelitą. Radmor jest partnerem, który jest w stanie to zaoferować.
Głównym elementem układanki jest stworzenie takich zdolności w Polsce, które pozwolą udźwignąć projekty satelitów różnego rodzaju. Chodzi o to, aby tego typu jednostki były budowane w Polsce. Grupa WB to doskonały partner z branży obronnej, z którym się uzupełniamy. W Thorium Space nie będziemy wprawdzie robić dronów, ale pomożemy innym. Radmor natomiast oferuje rozwiązania z zakresu cyber i szyfrowania.
Ta współpraca powstała naturalnie. Obie strony wiedzą, co chcą osiągnąć, jesteśmy po pierwszych spotkaniach roboczych i zobaczymy, co przyniesie przyszłość.
Czego życzyć Thorium Space na 2025 rok?
Kontraktu na polskiego satelitę od rządu (śmiech). Wszystko jest na dobrej drodze i wierzę, że na jej końcu będzie decyzja o budowie polskiego satelity dla Polski z bezpieczną łącznością, którą zapewni technologia skonstruowana od początku w naszym kraju. Chcemy dalej bronić się przed konkurencją ze strony zachodnich gigantów i we współpracy z firmami z Polski „rozpychać się” w Europie. Zależy mi na partnerstwie, które zaczęło się od Grupy WB, ale gotowych jest już kilka innych.
Jestem pewny, że ten rok będzie dużo lepszy. Już niedługo wejdziemy na giełdę NewConnect. Będziemy ogłaszać nowe partnerstwa i porozumienia, a to wszystko idzie w jednym kierunku – oferty payloadów do satelitów, a docelowo pełnych i kompletnych rozwiązań. Zawsze będą podwykonawcy, np. w przypadku platformy. Również w tym przypadku mam nadzieję, że kiedyś będzie pochodziła z Polski. Rozmawiamy o tym ze spółką Creotech Instruments.
Z doświadczenia wiem, że jeśli chcemy, aby krajowy przemysł był konkurencyjny, powinniśmy współpracować. Kiedyś usłyszałem sformułowanie „Polska potrafi w kosmos”. Osoba, która to powiedziała ma 100% racji. Potwierdzeniem tego jest zakontraktowany w grudniu 2024 r. program obserwacji Ziemi dla Wojska Polskiego MikroGlob. Zróbmy teraz to samo, ale w zakresie telekomunikacji, a mamy ku temu bez wątpienia możliwości i kompetencje.
Dziękuję za rozmowę!
Głos w sprawie potencjalnej współpracy z Thorium Space przy polskim satelicie telekomunikacyjnym udzielił dr hab. Grzegorz Brona, prezes spółki Creotech Instruments S.A.
„Osobiście bardzo trzymam kciuki za sukces ambitnego projektu, jakim jest Thorium Space. Satelitarne systemy łączności to obok systemów zobrazowania najważniejsze obszary sektora kosmicznego z punktu widzenia zarówno usług dla podmiotów cywilnych, jak i dla wojska. To następny, po systemie Mikroglob i ewentualnych innych systemach zobrazowania satelitarnego, duży system, w który nasz kraj musi zainwestować, aby uzyskać niezależność technologiczną w domenie kosmicznej.” - powiedział Grzegorz Brona.
”Bardzo liczę na współpracę pomiędzy Creotech Instruments, a Thorium Space w tym zakresie. Myślę, że nasze firmy, oczywiście przy zaangażowaniu szeregu innych rodzimych podmiotów kosmicznych, są w stanie wypracować całkowicie polskie rozwiązanie w domenie satelitarnej komunikacji. I mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne za zagadnienia bezpiecznej łączności wojskowej i cywilnej w naszym kraju docenią nasze know-how i wypracowane przez ostatnie 10 lat kompetencje. Ze strony Creotech deklaruję chęć pełnej współpracy ze specjalistami z Thorium.” - dodał.
Materiał sponsorowany
Chyżwar
"Rozmawialiśmy ze spółką Radmor już od dawna, przede wszystkim w zakresie łączności satelitarnej dla dronów przy użyciu naszych rozwiązań, ale na razie nie mogę dużo zdradzić.". Wystarczy jedna linijka tekstu by zaczęło się robić arcyciekawie.